Osłony były bezuzyteczne ale napewno były włączone chocby ze względów psychologicznych przecierz jesli nie masz szans to i tak sie bronisz nawet jesli nie celowo to odruchowo.
A Wayeun jest zaskoczony poniewarz podczas ostatniej bitwy oslony federacji nie byly skuteczne. Punkt dla naukowców federacji.

Nie moge sie z kolegą zgodzić =] Odyssey miała osłony wyłaczone, w chwili gdy jej kapitan zorientował się, że nie działają przeciwko Jem Hadar. Kazał przekazać energie do broni=]

No to bede musial sobie sciagnac odcinek i przeanalizowac raz jeszcze.

również jestem za teorią za tym że Scimitar wyłączył maskowanie i opuśił osłony. Shinzon był zbyt pewny swego. Wydawało się że Enterprise już nie podejmie walki. A shinzon chciał jeszcze raz spojrzeć Picardowi w oczy zanim ściągnie go na swój okręt i dokona transfuzji.

Maskowanie mu uszkodzili, pamietam ze Shinzon powiedzial cos w stylu "naprawic kamuflaz".
Pomysl opuszczonych oslon nadal mi sie nie podoba, jakos nie brzmi to naturalnie, ale jako ze chwilowo zabraklo mi argumentow... Pass

Może opuszczenie osłon było konieczne, żeby naprawić maskowanie albo jakieś inne systemy. Enterprise był bezbronny więc i tak nic nie ryzykowali.

Witam.
Co prawda tylko czytam forum, ale w tym temacie (czytaj: Osłon) chyba moge powiedzięc coś sensownego.

Znacie Diunę Franka Herberta? I używane tam "Tarcze" ? Tarcza odbija przedmioty poruszające się zbyt szybko. Stąd pistolety Maula i głuszaki na zwolnione kule, oraz cała sztuka szermierczanastawiona na atak wykorzystujący bład przeciwnika i siłę (prędkość) jego ruchu.

Może (ale ja się nie znam) w Treku osłony maja podobne "zachowania" - przynajmniej w niektórych momentach? Jeśli dobrze pamiątam (jeśli, powtarzam) E-E do Scimitara wcale tak szybko się nie zblizał przy zderzeniu. To już (ale muszę to obejrzeć jeszcze raz) szybciej dryfował do niego Data.

Pozatym - na ile moja znikoma znajomość Treka pozwala (kiedy mi się uda obejrzeć wszystko.. chyba nigdy) przypomnieć, iż osłony są podzielone na sekcje. Może przy kolizji E-E trafił właśnie w najsłabszą sekcję osłon, co spowodowało, iż sekcje sąsiednie "pozwoliły" na dalszą ich penetrację...

Tak sobie tylko gdybam... Jak walnąłem jakiegoś buraka, to nie bijcie za mocno.

scanner: Wspominałem o tym już wcześniej - ktoś w jakimś źródle na temat Star Trek pisał, że osłony odbijają szybko poruszające się obiekty. Ale jest przynajmniej kilka dowodów na to, że tak nie jest, co wyszło podczas tej dyskusji (zobacz poprzednią stronę tego tematu).

Diuna to Rakis...
w swiecie ST nie bylo Jihad Butlerjanskiej, jak rowniez systemy komputerowe maja sie coraz lepiej, gildia nie ma monopolu na podroze miedzygwiezdne itp itd

Diuna to Rakis...
w swiecie ST nie bylo Jihad Butlerjanskiej, jak rowniez systemy komputerowe maja sie coraz lepiej, gildia nie ma monopolu na podroze miedzygwiezdne itp itd
No i sztuczne formy życia ( takie jak Data np. ) mają prawo do życia , inaczej niż w ,,Diunie". W książce Herberta było bowiem napisane coś takiego: ,,nie będziesz tworzył maszyny na podobieństwo człowieka..."

A mi sie wydaje ze twórcy dali babola a Wy sie zastanawiacie i na siłę wymyślacie teorie.
Pozdrawiam

No i sztuczne formy życia ( takie jak Data np. ) mają prawo do życia , inaczej niż w ,,Diunie". W książce Herberta było bowiem napisane coś takiego: ,,nie będziesz tworzył maszyny na podobieństwo człowieka..."

No bo w swiecie ST nie bylo Jihad Butlerjanskiej, jak napisał Cezary... A Diuna to o ile sięgam pamięcią Arrakis, nazwa Rakis pojawia się dopiero w późniejszych tomach. I nawet p. Łoziński trzymał się tego w swoim tłumaczeniu.

A Diuna to o ile sięgam pamięcią Arrakis, nazwa Rakis pojawia się dopiero w późniejszych tomach
No i? Wciaz okresla jedna i ta sama planete A ze przez pare tysiecy lat zgubilo sie "Ar"...

Dobra, ale nie pisz w jednym poście "Diuna to Rakis... " i "gildia nie ma monopolu na podroze miedzygwiezdne", bo to drugie już się zdezaktualizowało w czasie gdy zgubiono to "Ar".

A największa różnica między światem ST i Diuny polega nie na technologii, czy nawet różnicy w czasie dziania się obu z nich, lecz na tym, że w Treku są kosmici, a w "Diunie" nie :-P

I tu, zdruzgotany, wycofuje sie z bitwy, zbierajac strzepy swojej godnosci i wiedzy sci/fi'owej

Moze musieli opuscic oslony by moc zalatwic E. telaronami?

bardziej przekonuje mnie, iz opuscili oslony zeby sie przygotowac do transportu Picarda na Scimitara...
Shinzon potrzebowal swojego blizniaka by przezyc, zreszta wowczas nic nie mowil o zupelnym zniszczeniu Entka.

Przepustowość osłon chyba zależy od ich przeznaczenia. Bardzo intrygujące jest ich działanie w zetknięciu z gazami (najczęściej powietrzem).
Spójrzcie: gdy jest więzień w celi, za polem siłowym, można bez problemu z nim rozmawiać. Świadczy to o tym, że cząsteczki powietrza (nośnika dźwięku) mogą przez osłonę się przedostać. Mogłyby też przekazywać swoją energię osłonom, aby później osłona mogła przekazać drgania dźwięku dalej - ale to brzmi conajmniej dziwnie.
Natomiast osłony w hangarze, które odgradzają pomieszczenie od przestrzeni kosmicznej w żaden sposób cząsteczek powietrza przepuszczać nie mogą! W gruncie rzeczy to musi być bardzo energochłonne takie utrzymywanie polami magnetycznymi masę powietrza na ogromnej powierzchni, przy ciśnieniu 1atm!

Co do kolizji z Scimitarem: Być może Enterprise musiał sforsować osłony, ale silniki statku ciągle działały, wciąż dostarczały energii, więc przeliczenie z energii kinetycznej (rozpędu) nie jest moim zdaniem najtrafniejsze.

P.S. Przeparszam, że w dwóch postach. Miałem jakieś problemy przy wysyłaniu wszystkiego w całości

o do kolizji z Scimitarem: Być może Enterprise musiał sforsować osłony, ale silniki statku ciągle działały, wciąż dostarczały energii, więc przeliczenie z energii kinetycznej (rozpędu) nie jest moim zdaniem najtrafniejsze.


....czyli E-E uderzył w osłony,zatrzymał się, silniki ciągle pracowały, więc jakimś osłony Scimitara się poddały po pewnym czasie. Pięknie, tylko nie to widzieliśmy na filmie.

Te pola siłowe w hangarze to są w ogóle ciekawe, nieraz pokazywali jak wylatuje przez to wahadłowiec a oni nawet tych osłon nie wyłączają, poza tym w hangarze stoją ludzie więc nie mogą ich wyłączyć... Pewnie ustawiają częstotliwość osłon wahadłowca na taką samą jak częstotliwośc pola czy coś w tym stylu.

No przecież cały bajer z tymi hngarowymi osłonami na tym polega żeby nie trzeba było dehermetyzować hangaru.

w żaden sposób cząsteczek powietrza przepuszczać nie mogą!
Moze w celach tez nie przepuszczaja? Jedna mala klimatyzacja i system mikrofonow/glosnikow i prosz

No, w sumie na całym statku działa komunikacja więc to logiczne. W Voyagerze Doktor parę razy otaczał łózko pacjenta polem siłowym i wymieniał wewnątrz atmosferę na inną, a mimo to się słyszeli z pacjentem, więc rozmowa musiała zachodzić przez system komunikacji wewnątrz okrętu.

w sumie z tą rozmową z osobą wewnątrz pola siłowego to mnie zaskoczyliście... faktycznie dość ciekawa sprawa.

Mogłyby też przekazywać swoją energię osłonom, aby później osłona mogła przekazać drgania dźwięku dalej - ale to brzmi conajmniej dziwnie.

chyba ten wniosek Cygnusa jest jednak najbardziej trafny.

A w odcinku "The Pegasus" Enterprise rozszerzył swoje osłony na Pegasusa i dzięki temu była tam atmosfera i Riker i Pressman mogli się transporotwać. Czyli te zewnętrzne osłony też można wypełnić powietrzem...

no to by znaczylo ze oslony nie przepuszczaja powietrza, co jest dosc calkiem logiczne, dziwi tylko czemu nie blyszcza w takim razie caly czas, a tylko jak sie stykna z cialem stalym...

reakcja błyszczenia osłon powstaje dopiero na skutek zetknięcia z ciałem stałym bądź wiązką energetyczną, gazy nie powodują takiego efektu.

dlatego pole siłowe nie świeci np. w ambulatorium wypełnione jakimś gazem tworzącym atmosferę odmienną od azotowo-tlenowej.

PS. to temat na odzielną dyskusję ale bardzo mi się podobało urządzenie maskujące Pegasusa.

Ale osłony odbijają każdą materię, niezależnie w jakim jest ona stanie. Dlaczego więc miałyby świecić tylko przy ciele stałym?
OK, ciało stałe ma większą gęstość, ale za to gaz bombarduje cząsteczkami o większej energii kinetycznej!
1013hPa=101300Pa=101300N/m^2
czyli na taki biedny m^2 osłon działa "ciężar" około 1 tony!

Tylko osłony normalnie nie powinny być niczym wypełnione, w "The Pegasus" to był wyjątek, a normalnie jest w nich zapewne próznia i na zewnątrz też.