Jaszczur:
chociaz mozna cpt. Maxwella czesciowo usprawiedliwic
Ciekawa dyskusja nt. tego czy (i na ile) można:
http://www.trekbbs.com/threads/was-ben-maxwell-rig ht-about-the-cardassians.175615/Nawiasem: według ekipy HF najwidoczniej wybuch Dominion War spowodował uznanie przez dowództwo GF - czy to z przekonania, czy z pragmatyzmu - racji Maxwella, bo w tamtejszej linii czasu przywrócono go wówczas do dowodzenia zrefitowanym Phoenixem i wysłano na front (a dalszy bieg zdarzeń przyniósł sytuację b. gorzko-ironiczną, gdy admirał Rand, znacznie mniej sympatyczna od swojej babci, posłała Maxwella właśnie, na czele sporej floty, w pościg za zbuntowaną załogą Heleny; kapitan ów zaś jakby zapomniawszy, że sam niedawno był buntownikiem - albo, przeciwnie, pamiętając i b. chcąc udowodnić, że już nim nie jest, prowadził ów pościg z pełną bezwzględnością).
Mniej wyrozumiali byli dlań natomiast autorzy oficjalnych powieści (zwł. Jeffrey Lang), bo w tej wersji Maxwell przesiedział w kolonii karnej do roku 2383, kiedy zwolniono go i wysłano do cywila.
Po szczegóły odsyłam odpowiednio do odcinków The Helena Chronicles "Letter of the Law" - "Leashed Thunder" z epilogiem w ODY "Tossed Upon the Shore", oraz do powieści DS9 "Force and Motion" i "Demons of Air and Darkness".
(Zabawne przy tym, że skoro scenariusze HF bywały autoryzowane w Paramouncie, a fabuły książek są teraz
przyklepywane w CBS-ie, to może to wskazywać, iż ludzie tych dwu wytwórni różnie się zapatrują/zapatrywali na stopień wybaczalności maxwellowych postępków. A chyba i jego poczytalności w momencie zdarzeń z roku 2367.)