Autor |
Wiadomość |
pj26
Użytkownik
|
#1 - Wysłana: 18 Wrz 2005 17:34:29
Jestem ciekaw co myślicie o tej postaci?
Był w paru odcinkach thg a teraz obejżałem odcinek Voyager-a z nim ( 6 sezon odcinek 10) myślę że pewnie wszyscy sie z niego naśmiewali ale ja sie z nim identyfikuję. Choćby wspomniany odcinek Voyagera, do końca chciał dobrze i w końcu wyszło na niego. Jest trochę zagubiony i niema przyjaciół ale myślę że to jedna z najbardziej pozytywnych postaci Star Trek. Dlaczego? Bo nie jest tak charyzmatyczny jak Picard czy Riker albo Tuvok ale któż z nas jest? co myślicie o nim? zapraszam do polemiki.
|
Pah Wraith
Użytkownik
|
#2 - Wysłana: 18 Wrz 2005 20:46:41
Jest trochę zagubiony
To jest lekkie niedomówienie.
Ale rzecz prosta, trudno go nie lubić, choćby za jego wersje Enterprise'owej rzeczywistości w holodeku Nie mówiąc już, że jakikolwiek akcent z "Drużyny A" jest wszędzie mile widziany
|
Picard
Użytkownik
|
#3 - Wysłana: 19 Wrz 2005 22:26:04
W końcu oficerem nie jest taki złym skoro wzieli go do załogii Enterprise - E !
|
pj26
Użytkownik
|
#4 - Wysłana: 23 Wrz 2005 19:01:58
Pah Wraith
no tak jego wersja załogi Enterprise a zwłaszcza scena walki z Rikerem w holodekowym barze była wspaniała
|
Jaszczur
Użytkownik
|
#5 - Wysłana: 23 Wrz 2005 19:32:05
Mnie rozbroił w odcinku ,,Holow Pursuit,, kiedy Geordi wezwał go do siebie, do magazynów a on kiedy tam dotarł chciał sie w pierwszej chwili schować za beczkami przed La Forgem. Albo w odcinku ,,The Nth Degree,, kiedy ma na głowie ten cały osprzęt z tymi laserkami, swiatelkami i innymi cudakami równiez wyglada jak nawiedzony.
|
Odetta
Użytkownik
|
#6 - Wysłana: 5 Lut 2008 09:06:55
Ja go tam lubię, taka neurotyczna sierota ale ma w sobie coś rozbrajającego - może w kontraście, twarda załoga, nikt się niczego nie boi a tu Brokułka ma fobię przed transporterem [ale jak on zdał egzaminy psychologiczne do Gwiezdnej Floty tego nie rozumiem - bo przecież musiały jakieś być..]
|
Doctor_Who
Użytkownik
|
#7 - Wysłana: 5 Lut 2008 09:25:46
Uwielbiam odcinek Ninth Degree, ponieważ mamy w nim klasyczny motyw SF sztucznie wykształconego geniusza nieprzystosowanego do społeczeństwa (Kwiaty dla Algernona, Kosiarz Umysłów). A samego Barclaya też darzę sympatią. Trochę z niego na pierwszy rzut oka ciapa, ale po bliższym poznaniu dobry oficer.
|
myszatorek
Użytkownik
|
#8 - Wysłana: 5 Lut 2008 09:54:11
Ja go lubie tez poprostu mimo ze jest neurotyczny jest tez sympatyczny i barwny
|
Delta
Użytkownik
|
#9 - Wysłana: 5 Lut 2008 10:45:30
Doctor_Who
sztucznie wykształconego geniusza
Może zbyt wolno łapię, ale co rozumiesz przez sztucznie wykształconego? Przecież edukacja daje każdemu sztucznie nabyte wykształcenie, nawet geniusz musi je nabyć nie rodzi się z nim.
|
myszatorek
Użytkownik
|
#10 - Wysłana: 5 Lut 2008 10:52:59
Podejrzewam ze chodzi mi o ten odcinek gdzie wygladal jak kosiarz umyslow To wtedy mial napedzna inteligencje
|
PaulAtryda
Użytkownik
|
#11 - Wysłana: 5 Lut 2008 10:54:13 - Edytowany przez: PaulAtryda
Delta
Pewnie chodzi o to, że jeden może nauczyć się czegoś teoretycznie jednak w wykonaniu tego w praktyce będzie miał problemy. Cały Barclay.
|
Delta
Użytkownik
|
#12 - Wysłana: 5 Lut 2008 10:59:44
myszatorek
Podejrzewam ze chodzi mi o ten odcinek gdzie wygladal jak kosiarz umyslow To wtedy mial napedzna inteligencje
PaulAtryda
Pewnie chodzi o to, że jeden może nauczyć się czegoś teoretycznie jednak w wykonaniu tego w praktyce będzie miał problemy. Cały Barclay.
Aaaa, to o to chodziło. Czyli jednak zbyt wolno łapię.
|
Doctor_Who
Użytkownik
|
#13 - Wysłana: 5 Lut 2008 11:03:59 - Edytowany przez: Doctor_Who
Delta
co rozumiesz przez sztucznie wykształconego? Przecież edukacja daje każdemu sztucznie nabyte wykształcenie
Wykształcenie owszem, ale tu chodziło o sztucznie rozbudzoną nadprzeciętną inteligencję.
|
rorq
Użytkownik
|
#14 - Wysłana: 5 Lut 2008 12:15:56
może i ciapa, ale z jakim charakterem.. i jaka barwna... więcej takich, zamiast Archerów i innych takich
własnie pomyślałem sobie jak by wyglądało dowodzenie statkiem przez Brokułka. i się zrotfliłem...
|
Ethno
Użytkownik
|
#15 - Wysłana: 5 Lut 2008 19:12:03
Hahaha, chyba by musieli dodać Prozac do spisu w replikatorze
|
tuvok
Użytkownik
|
#16 - Wysłana: 5 Lut 2008 19:23:57 - Edytowany przez: tuvok
Kapitan Reginald Braclay, dowodzi Enterprise-NX (klasy akira)... (ciekawie by to wygladalo )
Ogólnie podoba mi sie to ze gra w startreku .
świetny aktor .
Z Druzyny A, jeszcze jest jeden aktor który gra w alternatywnym wszechswiecie . Buśka w battlestar glactica . (starbuck)
|
rorq
Użytkownik
|
#17 - Wysłana: 5 Lut 2008 20:06:45
Ethno
musieli dodać Prozac do spisu w replikatorze
Prozac byłby na stale rozpylony w powietrzu
tuvok
Ogólnie podoba mi sie to ze gra w startreku .
świetny aktor
oj prawda zdecydowanie z tendencją do cudownego bawienia sie widzami
|
Seybr
Użytkownik
|
#18 - Wysłana: 5 Lut 2008 21:00:02
Nie groźny wariat, inteligentny. W świecie ST tacy ludzie znajdują swoje miejsce, w końcu są zdolni do pracy naukowej. Geniusze głównie mają problemy emocjonalne.
|
Ethno
Użytkownik
|
#19 - Wysłana: 5 Lut 2008 21:14:54
Chyba jednak groźny kilka razy w VOY'u, mocno namieszał, miał racje, a co jeśli by nie miał?
|
Seybr
Użytkownik
|
#20 - Wysłana: 5 Lut 2008 21:24:06
Ethno
Miał racje, był geniuszem. Jak by nie miał to by bum było. Picard też się mylił i jakoś jemu wybaczano ;].
|
Q__
Moderator
|
#21 - Wysłana: 6 Lut 2008 10:36:21
Odetta
Ja go tam lubię, taka neurotyczna sierota ale ma w sobie coś rozbrajającego - może w kontraście, twarda załoga, nikt się niczego nie boi a tu Brokułka ma fobię przed transporterem
Owszem. Jest w nim to nawet sympatyczne.
Doctor_Who
A samego Barclaya też darzę sympatią. Trochę z niego na pierwszy rzut oka ciapa, ale po bliższym poznaniu dobry oficer.
Co pokazuje, że w GF znajdzie się miejsce dla każdego, byle isę znał na tym co robi...
myszatorek
Ja go lubie tez poprostu mimo ze jest neurotyczny jest tez sympatyczny i barwny
A ja go w sumie lubię, nie pomimo, a za ten neurotyzm...
rorq
może i ciapa, ale z jakim charakterem.. i jaka barwna... więcej takich, zamiast Archerów i innych takich
Owszem.
własnie pomyślałem sobie jak by wyglądało dowodzenie statkiem przez Brokułka. i się zrotfliłem...
Ethno
Hahaha, chyba by musieli dodać Prozac do spisu w replikatorze
Albo i mocniejsze psychotropy...
tuvok
Z Druzyny A, jeszcze jest jeden aktor który gra w alternatywnym wszechswiecie . Buśka w battlestar glactica . (starbuck)
Owszem, owszem... A Sisko chwilami przypomina Mr. T .
rorq
Prozac byłby na stale rozpylony w powietrzu
Ciekawie by wtedy służba na okręcie wyglądała
zdecydowanie z tendencją do cudownego bawienia sie widzami
Taak...
Seybr
W świecie ST tacy ludzie znajdują swoje miejsce, w końcu są zdolni do pracy naukowej.
I to jest właśnie w ST ładne.
Ethno
miał racje, a co jeśli by nie miał?
A kiedy to bohater ST nie miał racji?
Seybr
Miał racje, był geniuszem. Jak by nie miał to by bum było. Picard też się mylił i jakoś jemu wybaczano
Dobra riposta.
|
Odetta
Użytkownik
|
#22 - Wysłana: 6 Lut 2008 10:42:16
|
Q__
Moderator
|
#23 - Wysłana: 6 Lut 2008 11:43:39
Odetta
Też miałam takie skojarzenie
Jak tą swoją stłumioną traumą po śmierci żony na prawo i lewo epatował...
|
rorq
Użytkownik
|
#24 - Wysłana: 6 Lut 2008 13:21:39 - Edytowany przez: rorq
Q__
A Sisko chwilami przypomina Mr. T
Łojezu faktycznie
Prozac byłby na stale rozpylony w powietrzu
Ciekawie by wtedy służba na okręcie wyglądała
Powoooli i naa luuuzieee
"Kapitanie, wyłania się 16 sześcianów borga! - luuuzik, chorąży.. don't stress.. To nie Wolf.. Może chcą pogadać.. Otwórzcie kanał i spytajcie czy potrzebują pomocy.. I czy przyjmą na pokład naszego ambasadora.. Lwaxanę.."
miał racje, a co jeśli by nie miał?
A kiedy to bohater ST nie miał racji?
a wielokroć. To własnie w ST jest fajne. o ile pamiętam Pickard wiele razy sie pomylił, I Riker, i Beverly.. No własnie w ten sposób wskazują - człowiek jest sumą swoich pomyłek, i w tym leży jego wielkość
ak tą swoją stłumioną traumą po śmierci żony na prawo i lewo epatował...
zwłaszcza do kobiet w czerwonych kieckach..
|
Q__
Moderator
|
#25 - Wysłana: 6 Lut 2008 13:25:40
rorq
Powoooli i naa luuuzieee
Zachowywaliby się jak krzyżówka Wolkan z Talaxianiami... Neelixy... Błeee...
a wielokroć. To własnie w ST jest fajne. o ile pamiętam Pickard wiele razy sie pomylił, I Riker, i Beverly..
Ale nawet jak isę mylili, to mieli rację...
zwłaszcza do kobiet w czerwonych kieckach..
Akurat jego utrczki z Kirą mi nie przeszkaddzały (tyle, że podrywały mu autorytet dowódcy)...
|
Delta
Użytkownik
|
#26 - Wysłana: 6 Lut 2008 13:28:42
rorq
własnie w ten sposób wskazują - człowiek jest sumą swoich pomyłek, i w tym leży jego wielkość
Kirk nawet mawiał, że nie zamierza ich żałować (ST V).
|
Odetta
Użytkownik
|
#27 - Wysłana: 6 Lut 2008 13:28:48
rorq
"Kapitanie, wyłania się 16 sześcianów borga! - luuuzik, chorąży.. don't stress.. To nie Wolf.. Może chcą pogadać.. Otwórzcie kanał i spytajcie czy potrzebują pomocy.. I czy przyjmą na pokład naszego ambasadora.. Lwaxanę.."
UMARŁAM!!!
|
Q__
Moderator
|
#28 - Wysłana: 6 Lut 2008 13:35:12
Delta
Kirk nawet mawiał, że nie zamierza ich żałować
Choć w jednym odcinku TNG gdyby isę pojawił, żałowałby ich gorzko...
Odetta
"Kapitanie, wyłania się 16 sześcianów borga! - luuuzik, chorąży.. don't stress.. To nie Wolf.. Może chcą pogadać.. Otwórzcie kanał i spytajcie czy potrzebują pomocy.. I czy przyjmą na pokład naszego ambasadora.. Lwaxanę.."
UMARŁAM!!!
Tak, dobre to .
|
Odetta
Użytkownik
|
#29 - Wysłana: 6 Lut 2008 13:36:18
Q
Tak, dobre to .
I ja tak mam wyobraźcie sobie codziennie...
|
Q__
Moderator
|
#30 - Wysłana: 6 Lut 2008 13:41:45
Odetta
I ja tak mam wyobraźcie sobie codziennie...
Teraz i my mamy to na Forum
ps. prosiłem o zwolnienie tempa
|