USS Phoenix
Logo
USS Phoenix forum / Świat Star Treka / Son'a - cywilizacja godna szacunku?
 
Autor Wiadomość
Q__
Moderator
#1 - Wysłana: 5 Mar 2013 09:22:42 - Edytowany przez: Q__
Zobaczmy... Nieliczna grupka uchodźców z pogrążonego w stagnacji raju (raje takie Trek dotąd piętnował jako ślepe zaułki cywilizacyjnego rozwoju), która zdołała dojść do całkiem sporego znaczenia i niezgorszej potęgi technologicznej, rozwinęła też skuteczne sposoby przedłużania życia. "Gatunek", który przynajmniej niektórzy w GF/UFP uznali za cennego sojusznika (przecież Dougherty nie działał sam).
Owszem, pamiętamy ich zwykle jako "tych złych" z INS, owszem mogą budzić fizyczną odrazę, czy wydawać się dekadenccy, owszem mają niewolników (z gatunków Tarlac i Ellora), ale przecież Trek uczy nas nie potępiać w czambuł ani krwiożerczych Klingonów, ani podstępnych Romulan, ani chciwych Ferengi, ani nawet gangsterów z "A Piece of an Action" (ba, wspomina nawet ustami TOSowych bohaterów o pozytywach nazizmu).
Zastanówmy się zatem nad zaletami tych istot i ich aktualnym, jak i potencjalnym przyszłym wkładem w wielką humanoidalną (docelowo: federacyjną?) galaktyczną rodzinę, (I pamiętajmy, że obok Ru'afo był Gallatin.)

ps. Do założenia topicu zainspirowało mnie obejrzenie opisanego w innym topicu odcink HF, w którym Son'a są ponownie wymienieni wśród sojuszników/"wasali" UFP...
Mav
Użytkownik
#2 - Wysłana: 5 Mar 2013 14:37:49 - Edytowany przez: Mav
Q, problem w ocenie Sona polega na tym, że Insurrection to naiwny, infantylny i ocierający się o moralizatorską głupotę film. Sona na silę są tam robienia na bad guys-ow. Dla mnie to tak naprawdę Baku są egoistycznymi dupkami. Planeta może pomóc miliardom istnień, ale oni nie mają zamiaru się stąd ruszać. Znaleźli, a w zasadzie przywłaszczyli sobie tą cudowną planetę i nic ich nie obchodzi. Do tego te ich paplanie o porzuceniu technologii... No świetnie, tylko ciekawe czy porzuciliby ją, gdyby nie obecność na takiej cudownej planecie? Gdyby to byłą zwykła planeta i np. panowałyby tam rożne wirusy, bakterie i jakaś choroba by im zagrażała lub zbierała krwawe żniwo, ale technologia pozwalałaby im się wyleczyć, to też by z niej nie skorzystali? Pozwoliliby sobie na umieranie w agonii w imię porzucenia złej technologii? To jest właśnie naiwne moralizatorstwo INS.

W filmie Sona kreowani są na złoczyńców chcących zniszczyć Baku, którzy ich zdradzili... Czy jednak Sona przejmowaliby się, gdyby Baku mieszkali na jakiejś zwykłej planecie? Zapewne nie. Ale jak zauważył Nostalgia Critic, Sona byli tak słabymi czarnymi charakterami, że trzeba było podpiąć pod przeniesienie motyw zemsty, znęcania się nad biednymi Baku przez złych braci Sona, wielbiących tą paskudną technologie.

Słaby film. Tak naprawdę to sama Federacja powinna się zająć Baku i to powinien być wewnętrzny konflikt. Ale jak to Trek ma w zwyczaju wszytko co kontrowersyjne zwalono na biednych Sona.
Q__
Moderator
#3 - Wysłana: 5 Mar 2013 15:27:45
Mav

Zauważ jednak pewną rzecz... Son'a mają - paradoksalnie - świetne zadatki na bohaterów pozytywnych: są uzdolnieni technicznie (porównuląc ich znaczenie i liczebnoć musimy przyznaść, że ludzkość natrafiła w końcu na gatunek dynamiczniejszy od siebie) no i żywotnie inberesują się kwestią przedlużenia czasu i jakości życia, jako chyba jedyna spoleczność ukazana w ST...
Mav
Użytkownik
#4 - Wysłana: 5 Mar 2013 15:49:24 - Edytowany przez: Mav
Q__

Mają, ale film kreuję ich jako próżna rasę zapatrzoną w technologię, odrzucającą naturę, gnijącą, sztucznie ratującą swoje istnienie... A z drugiej strony są ci wspaniali Baku, sielankowi, kierujący się ku naturze, odrzucający wyniszczającą technologie... Ewidentnie strona Baku jest w filmie na silę ukazywana jako ta pozytywna droga. Nie wiem o co tam chodzi... Nagle eksploracja kosmosu i rozwój technologi jest ukazywane jako coś złego...

Odrzucając te idiotyzmy INS, Sona jak najbardziej wyglądają na wartościowy gatunek dla Federacji.
FederacyjneMSZ
Użytkownik
#5 - Wysłana: 5 Mar 2013 18:46:36 - Edytowany przez: FederacyjneMSZ
Mav

Mav:
. Nagle eksploracja kosmosu i rozwój technologi jest ukazywane jako coś złego...

Mamy tutaj podobny problem jak na Volkanie. Jedni zostali na Volkanie i woleli za bardzo nie eksplorować, drudzy z pod znaku Raptora, którzy musieli uciekać by w konsekwencji założyć Imperium chcą podbijać wszystko to co do czarnej dziury nie ucieknie.

Teoretycznie tez mamy dobrych, logicznych uszatych Volkan i ich zimnych kuzynów..

Sona żyli tylko i wyłącznie zemstą na swoich braciach ( tutaj ogromna różnica w porównaniu z uszatymi, bo Romkowie oprócz zjednoczenia chcieli coś więcej). Sona sama nie jest w stanie stworzyć Imperium tak jak zrobili to Romulanie.

Na marginesie Baku to cywilizacja WARP, która też nie chciała eksplorować, to coś złego?

Mav:
Sona jak najbardziej wyglądają na wartościowy gatunek dla Federacji.

raczej Baku, przecież ci którzy ocaleli wrócili na swoją planetę.

Zapewne planeta wejdzie w skład Federacji i ci co chcą będą mogli podróżować, odkrywać.

Mav:
a w zasadzie przywłaszczyli sobie tą cudowną planetę i

na tej podstawie można by zajmować każdą Płanetę. Ludzie też sobie Ziemię przywłaszczyli? Przecież 70% planety stanowi woda -raj dla wodnych Xindi
Eviva
Użytkownik
#6 - Wysłana: 5 Mar 2013 19:08:58
Rzecz w tym, że ani miłość do technologii, ani nastawienie pro-eko nie są naganne, jednak - jak wszędzie - przesada jest gorsza od faszyzmu. Na Ziemi tez to zobaczymy.
Mav
Użytkownik
#7 - Wysłana: 5 Mar 2013 19:12:01 - Edytowany przez: Mav
FederacyjneMSZ:
na tej podstawie można by zajmować każdą Płanetę. Ludzie też sobie Ziemię przywłaszczyli? Przecież 70% planety stanowi woda -raj dla wodnych Xindi

To nie jest ich rodzima planeta, oni sie na niej osiedlili 300 lat wczesniej, czy to im daje do niej pelne prawo?

A skoro Sona tak chcieli sie zemscic na Baku, to dlaczego jakas torpeda wioski nie potraktowali? Co to za problem? Stworzyli taka zaawansowana cywilizacje, ze nawet Enterprise E nie dawal sobie rady z ich dwoma okretami, a nie potrafili przez te dziesiatki lat opanowac zacofanej wioski? Tylko pogratulowac scenarzysta genialnej fabuly. Federacja nie stanowila by problemu. Sona mieli dziesiatki, setki lat, aby powrocic i zawladnac Baku, majac przewage technologiczna.
Elaan
Użytkownik
#8 - Wysłana: 5 Mar 2013 19:36:31
Mav:
Planeta może pomóc miliardom istnień, ale oni nie mają zamiaru się stąd ruszać. Znaleźli, a w zasadzie przywłaszczyli sobie tą cudowną planetę i nic ich nie obchodzi.

Wybrali izolację od innych mieszkańców Kosmosu, ale to ich wybór i mieli do tego prawo.
Przypomnij sobie Gornów i Organian z TOS-u, którzy także unikali kontaktów z innymi rasami. Ich przecież nie potępiasz.
Nie bierzesz pod uwagę także tego, że Ba`ku zasiedlili tę cudowną planetę nie krzywdząc i nie podbijając nikogo, ale w pewien sposób stali się też jej więźniami.
Jak wielu z nich zmarłoby nagle, przeniesionych na holookręt, odizolowanych od dobroczynnego wpływu planety, gdzieś w przestrzeni kosmicznej?

Q__:
Son'a mają - paradoksalnie - świetne zadatki na bohaterów pozytywnych: są uzdolnieni technicznie (porównując ich znaczenie i liczebność musimy przyznać, że ludzkość natrafiła w końcu na gatunek dynamiczniejszy od siebie) no i żywotnie interesują się kwestią przedłużenia czasu i jakości życia

Dlaczego jednak wciągnęli Federację we własne rozrachunki, miast zaoferować trochę swojej technologii w zamian za pomoc zaawansowanej medycyny federacyjnej?

Mav:
film kreuję ich jako próżna rasę zapatrzoną w technologię, odrzucającą naturę, gnijącą, sztucznie ratującą swoje istnienie...

Rasę budzącą niechęć swoim wyglądem, ale i współczucie swoim nieszczęściem.
Rasę zaślepioną zapiekłym gniewem i chęcią zemsty, która myli dumę z pychą. Dlatego nawet do głowy im nie przyjdzie próba porozumienia z Ba`ku, którzy nie odmówiliby im zapewne prawa do koegzystencji na swojej planecie.

Mav:
Nagle eksploracja kosmosu i rozwój technologi jest ukazywane jako coś złego...

Nie, złem nie jest tam sama technologia, ale sposób i powód jej wykorzystania.
Data, chodzące uosobienie zaawansowanej technologii nie buntuje się przecież bez powodu.
Złem nie jest też eksploracja Kosmosu, bo przecież Ba`ku sami badali Wszechświat i życzliwie odnoszą się do oficerów Federacji.
Mav
Użytkownik
#9 - Wysłana: 5 Mar 2013 23:20:16 - Edytowany przez: Mav
Elaan:
Jak wielu z nich zmarłoby nagle, przeniesionych na holookręt, odizolowanych od dobroczynnego wpływu planety, gdzieś w przestrzeni kosmicznej?

Mogliby pomóc miliardom istnień, gdyby tylko opuścili planetę, ale nie chcą - czy to nie jest egoistyczne zachowanie z ich strony?

Poza tym zostawienie takiej planety niesie ze sobą ogromnego buraka... Przecież pół galaktyki chciałoby tam zamieszkać. Jak Federacja rozwiązała ten problem? Nie wiadomo, bo nikt o tym nie pomyślał. Film się skończył i tyle.

Elaan:
Nie, złem nie jest tam sama technologia, ale sposób i powód jej wykorzystania.

A czy wykorzystanie technologi do wytworzenia z planety cudownego lekarstwa, to dobre czy złe jej wykorzystanie? Film jednoznacznie twierdzi, że złe i to bardzo.

Elaan:
Dlaczego jednak wciągnęli Federację we własne rozrachunki, miast zaoferować trochę swojej technologii w zamian za pomoc zaawansowanej medycyny federacyjnej?

Nie pamiętam czy w filmie była mowa o tym, że Federacja ma taką technologie medyczną, która rozwiązała by ich problem.
Dragon
Użytkownik
#10 - Wysłana: 5 Mar 2013 23:48:46
A ja sie kurn* głowie czy baku to taki wielki problem. 600 ludzi w jednej wiosce i wielki mi problem. Lądujemy po drugiej strony planety 20.000 tyś kilometrów dalej a ci nawet nie będą wiedzieli o naszym istnieniu nawet jakby ktoś odpalił atomówke. 1000 lat temu mieszko I nie miał pojęcia o indianinach i tym podobnych bo skąd miał wiedzieć, na koniu by nie dojechał.

My o chińczykach i tym podobnym dowiadujemy sie z mediów o zaawansowanego transportu. Baku mają kozy i tabliczki. Na tej planecie może wylądować miliard istot a ci sie nie zorientują.
FederacyjneMSZ
Użytkownik
#11 - Wysłana: 6 Mar 2013 00:01:18
Mav:
To nie jest ich rodzima planeta, oni sie na niej osiedlili 300 lat wczesniej, czy to im daje do niej pelne prawo?

jeżeli inne rasy nie zamieszkiwały tej planety i nie została ona zdobyta militarnie to ja nie widzę problemu.

Czy ktoś ma pretensje do Romulan, że zajęli Romulus, a przecież nie jest to ich ojczysta planeta.

Mav:
Stworzyli taka zaawansowana cywilizacje, ze nawet Enterprise E nie dawal sobie rady z ich dwoma okretami, a nie potrafili przez te dziesiatki lat opanowac zacofanej wioski?

Eviva:
A skoro Sona tak chcieli sie zemscic na Baku, to dlaczego jakas torpeda wioski nie potraktowali? Co to za problem? Stworzyli taka zaawansowana cywilizacje, ze nawet Enterprise E nie dawal sobie rady z ich dwoma okretami, a nie potrafili przez te dziesiatki lat opanowac zacofanej wioski? Tylko pogratulowac scenarzysta genialnej fabuly.

Tutaj pojawia się problem o nazwie POLITYKA.

Baku byli obserwowani przed Fed rację, a Sona chciało. współpracy z UFP, która była po wyczerpującej wojnie z Dominium. Fedki nie widzieli o przeszłości Sona.

I teraz scenarzyści mieli by pozwolić na to by na oczach obserwatorów UFP doszło do masakry?

Kolejny problem - WOJNA Dominium z Federacją. w latach 70 tych Sona dostała kolonię w pobliżu tunelu (Pogranicze KArdasjańsko - Bajorańskie). Liczyli na Dominiu - weszli w jej skład w 2375, ale ich nadzieje spełzły na niczym. Dlatego chcieli wykorzystać Federację. Pomoc Fed racji byłaby swoistym aktem Legalizacji ich władzy nad tą planetą.

Mav:
Mogliby pomóc miliardom istnień, gdyby tylko opuścili planetę, ale nie chcą - czy to nie jest egoistyczne zachowanie z ich strony?

Poza tym zostawienie takiej planety niesie ze sobą ogromnego buraka

Brawo, wprowadzono by swoisty precedens, w którym w imię narzuconego przez Federację, dekretu wysiedla się, wypędza rasę ze swojej planety.

To otwierałoby możliwości podejmowania kroków wobec innych.
Q__
Moderator
#12 - Wysłana: 6 Mar 2013 00:19:08
FederacyjneMSZ

FederacyjneMSZ:
Brawo, wprowadzono by swoisty precedens, w którym w imię narzuconego przez Federację, dekretu wysiedla się, wypędza rasę ze swojej planety.

To otwierałoby możliwości podejmowania kroków wobec innych.

Po co bawić się w ustanawianie precedensów? Gdyby Federacja naprawdę chciała robić za "tych złych" wystarczyło by użyć General Order 24 wobec Ba'ku rękami jakiegoś kapitana o i tak zachlapanej biografii, a potem wykonawcę wyroku pokazowo aresztować i podleczyć, a "wyleczonego" przywrócić do służby jak Gartha w P2 "Going Boldly".

Inna rzecz, że umyka nam jedno Son'a i Ba'ku to ten sam gatunek. Dougherty - gdyby Ru'afo głupio by go nie zabił - mógłby się tłumaczyć, że wsparł bardziej postępową - i skłonną dogadywać się z UFP - stronę w wojnie domowej gatunku Ba'ku.
FederacyjneMSZ
Użytkownik
#13 - Wysłana: 6 Mar 2013 00:30:15 - Edytowany przez: FederacyjneMSZ
Q__:
Inna rzecz, że umyka nam jedno Son'a i Ba'ku to ten sam gatunek

własnie w pierwszym poście to napisałem.

Q__:
Gdyby Federacja naprawdę chciała robić za "tych złych"

W wojnie domowej Federacja wsparła stronę, która została zaatakowana - a Sona chciała wykorzystać Federacje do swoich celów.

Gdyby Sona nie ukrywali swoich prawdziwych intencji, wtedy pewnie UFP by się zgodziło. Tak poważne mocarstwa jak UFP nie może sobie pozwolić na instrumentalne traktowanie.

Dodatkowo zabito Federacyjnego Admirała jak się nie mylę - to jest akt wypowiedzenia wojny.

Jak się z taką frakcją (a nie rasą) dogadać.
Q__
Moderator
#14 - Wysłana: 6 Mar 2013 00:49:10 - Edytowany przez: Q__
FederacyjneMSZ

FederacyjneMSZ:
Gdyby Sona nie ukrywali swoich prawdziwych intencji, wtedy pewnie UFP by się zgodziło.

Son'a bądąc bojownikami o postęp zachowywali się jak samobójczy idioci, bo scenarzysta w kółko im powtarzał: "pamiętajcie, jesteście ci źli!" .
Podobnie zresztą mamy potem w NEM z Remanami (technicznie bojownikami o wolność wszak).

FederacyjneMSZ:
Jak się z taką frakcją (a nie rasą) dogadać.

Lepiej... To nawet nie jest "normalna" walka frakcyjna... To jest - po prostu - skrajna (bo i ze skrajnej stagnacji wynikła) forma buntu pokoleń.
FederacyjneMSZ
Użytkownik
#15 - Wysłana: 6 Mar 2013 10:35:29
Q__

Q__:
Son'a bądąc bojownikami o postęp zachowywali się jak samobójczy idioci, bo scenarzysta w kółko im powtarzał: "pamiętajcie, jesteście ci źli!"

jednak historia pokazuje, że takie sytuacje często się zdarzały i często kończyły się porażką.

Romulanie też chcą od 2 tyś zjednoczenia, tylko robią to wyrafinowanymi metodami. Może 2 tyś lat temu tez się tak zachowywali jak Sona..

Q__:
Podobnie zresztą mamy potem w NEM z Remanami

Remanie tymi złymi? Posłali do piachu cały Senat Romulański.. Bohater jak najbardziej pozytywny. Ale rasa prymitywna to i metody prymitywne, więc nie wymagajmy od nich inteligencji. Tym bardziej, że przewodził nimi nie kto inny jak człowiek. To on obiecał im zwycięstwo.
Mav
Użytkownik
#16 - Wysłana: 6 Mar 2013 11:57:54
FederacyjneMSZ:
Baku byli obserwowani przed Fed rację, a Sona chciało. współpracy z UFP, która była po wyczerpującej wojnie z Dominium. Fedki nie widzieli o przeszłości Sona.

I teraz scenarzyści mieli by pozwolić na to by na oczach obserwatorów UFP doszło do masakry?

Jak dobrze pamiętam, Sona opuścili Baku jakieś trzy lat wcześniej... Rozumiem, że tej całej floty i technologi nie dostali w prezencie, tylko ją rozwijali po opuszczeniu Baku i to bardzo dynamicznie. Mogli więc już po kilkudziesięciu latach wrócić uzbrojeni w broń i okręty, kiedy Federacja nawet tam nie sięgała.
FederacyjneMSZ
Użytkownik
#17 - Wysłana: 6 Mar 2013 12:10:46 - Edytowany przez: FederacyjneMSZ
Mav

Problem jest taki, że tę flotę długo rozbudowywali, z kalendarium wynika, że kolonie odstali w 2370 roku. Byli częścią Dominium. więc może z tego aliansu Sona posiadali taką technologię.

Może też zapałali zemstą, gdy zaczęły im się robić zmarszczki. Ta cała procedura naciągania skóry jeszcze bardziej ich pogrążała w nienawiści.

To nie jest tak,że Sona chciało od razu likwidować swoich. to był pewien proces. Romulanie tez sporo czekali..
 
USS Phoenix forum / Świat Star Treka / Son'a - cywilizacja godna szacunku?

 
Wygenerowane przez miniBB®


© Copyright 2001-2009 by USS Phoenix Team.   Dołącz sidebar Mozilli.   Konfiguruj wygląd.
Część materiałów na tej stronie pochodzi z oryginalnego serwisu USS Solaris za wiedzą i zgodą autorów.
Star Trek, Star Trek The Next Generation, Deep Space Nine, Voyager oraz Enterprise to zastrzeżone znaki towarowe Paramount Pictures.

Pobierz Firefoksa!