Autor |
Wiadomość |
Picard
Użytkownik
|
#1 - Wysłana: 14 Lip 2005 11:29:30 - Edytowany przez: Picard
Jako , iż wybory na naszym polskim podwórku nieublaganie się zbliżają postanowiłem załorzyć tematy , który będzie traktował o polityce we wszechświecie ,,Star Trek". Nie chce byśmy się tu spierali o swioje sympatie bądź brak takowych względem naszej tzw. klasy politycznej , ale byśmy zastanowili się nad systemami rządów panującycmi na różnych światach uniwersum wymyślonego przez Gene'a Roddenberry'ego. Jak wybiera się prezydenta Federacji oraz Rade tejże ? Czy są znane jakieś partie czy też stronnictwa , które tworzą rzeczoną Rade ? Jaki ustrój spośród tych , które zobaczyć można w Treku odpowiada wam najbardziej ?
|
Slovaak
Użytkownik
|
#2 - Wysłana: 14 Lip 2005 13:35:20
Federacja rozwija sie doskonale wiec uważam że nie ma tam pazernych partii politycznych.
Uważam że sprawa wygląda tak:
Każdy lokalny świat ma swoje własne wewnęczne rządy i tu sie raczej nikt mieszać nie może. Taka ów planeta wysyła powiedzmy 6 osobową grupę która ją reprezentuje i stają sie członkami rady, a prezydent zostaje wybrany w głosowaniu powszechnym oczywiście spośród kandydatów wytypowanych przez rade.
|
Picard
Użytkownik
|
#3 - Wysłana: 14 Lip 2005 14:15:48 - Edytowany przez: Picard
prezydent zostaje wybrany w głosowaniu powszechnym
Ale trydno jest sobie wyobraźić głosowanie odbywające się na 150 światach równocześnie. To dopiero było by liczenie głosów ! A jak wyniki głosowania z poszczególnych planet przekazywane są na Ziemie ? Bo chyba nie łącznością podprzestrzenną bo wtedy mozliwość przechwycenia syganłu i zafauszowania go była by olbrzymia. Co do partii to jakieś muszą chyba istnieć chodź rzeczywiście wątpie by były one pazerne. Obecność stronnictw w łonie Rady była by czymś naturalnym bowiem nie wszystkie rasy zrzeszone w Federacje chciały by tego samego. Jedne np. mogły by optować za specjalizacją okrętów GF inne zaś rządać by pozostały wielozadaniowe. To tylko przykładowe kwestie , w których członkowie Rady mogli by się różnić zajmowanymi stanowiskami...
|
cezary
Użytkownik
|
#4 - Wysłana: 15 Lip 2005 01:05:39
Bo chyba nie łącznością podprzestrzenną bo wtedy mozliwość przechwycenia syganłu i zafauszowania go była by olbrzymia
Taka sama jak innych metod.
|
sancho666
Anonimowy
|
#5 - Wysłana: 15 Lip 2005 02:36:59
Ale słuchajcie jaki to byłby motyw - zły Ferengi wysypujący duranium ze zbiorników fregat i blokujący marauderami wrota stacji kosmicznej. Obowiązkowo w czerwono-białym krawacie :P
|
Nash
Użytkownik
|
#6 - Wysłana: 15 Lip 2005 08:44:09
Hehehehe, dobre;) Albo Bajoranski przywodca duchowy ze swoja stacja podprzestrzena - Radio Prorok albo Radio Pagh;P
A co do glosowania to skoro sa przedstawiciele planety w radzie federacji to dlaczego oni by nie glosowali za rodakow z planety?
|
sancho666
Anonimowy
|
#7 - Wysłana: 15 Lip 2005 10:27:11
Nash - ciesz się, że nie jadłem jak czytałem Twojego posta Zapewne miałbyś mnie na sumieniu, bo zadławiłbym się ze śmiechu Jeszcze by się tylko przydała jakaś Liga Baku Rodzin - :P
|
Nika
Użytkownik
|
#8 - Wysłana: 15 Lip 2005 10:39:25
Radio Pagh
Z O. Dukatem na czele?
|
Sparrow
Użytkownik
|
#9 - Wysłana: 15 Lip 2005 13:08:34
A co do glosowania to skoro sa przedstawiciele planety w radzie federacji to dlaczego oni by nie glosowali za rodakow z planety?
Gdzieś czytałem że to tak się właśnie odbywa. Przedstawiciele planet w radzie wybierają jednego z pośród siebie na prezydenta w tajnym głosowaniu (hmm, coś jak wybory papieża )
|
Anonim
Anonimowy
|
#10 - Wysłana: 15 Lip 2005 13:41:20
A co to ma wspólnego z wyborem papieża?
|
elbereth
Moderator
|
#11 - Wysłana: 15 Lip 2005 14:01:27
no nie przypomina ci to konklawe??
|
Barusz
Użytkownik
|
#12 - Wysłana: 15 Lip 2005 14:59:51
W ogóle. Prezydent to urząd kadencyjny, a kardynałowie nie muszą wybierać z pośród siebie.
|
Picard
Użytkownik
|
#13 - Wysłana: 15 Lip 2005 15:15:20
Prezydent to urząd kadencyjny
Tu się zgadzam , biskupem Rzymu zostaje się dożywotnio.
kardynałowie nie muszą wybierać z pośród siebie.
Ależ jak najbardziej wybierają ! Na przykłąd obecny papież Benedykt XVI był przez długie lata kardynałem. Podobnie jego wielki poprzednik Jan Paweł II...
|
Barusz
Użytkownik
|
#14 - Wysłana: 15 Lip 2005 15:24:01
To też napisałem "nie muszą", a nie "nie wybierają".
|
Q__
Moderator
|
#15 - Wysłana: 26 Kwi 2010 16:47:15
Hehe.. Cytacik a'propos...
"Mniemanie, jakoby Kosmos był dziewiczą pustką, nie regulowaną prawem, bez sfer wpływów, projektów budżetowych, ceł ochronnych i propagandy z dyplomacją, póki weń nie wkroczyła ludzkość, to mniemanie dziecka, że pokąd nie zrobiło pierwszej kupki, nikt tego nie umiał. "
(Lem, "Wizja lokalna")
|
Q__
Moderator
|
#16 - Wysłana: 5 Gru 2013 19:35:39 - Edytowany przez: Q__
|
Q__
Moderator
|
#17 - Wysłana: 18 Kwi 2018 15:57:23
|
Q__
Moderator
|
#18 - Wysłana: 14 Mar 2020 13:26:36
Steve Shives o tym, co konserwatyści mogą lubić w ST (i ogólnie o politycznych przesłaniach Treka): https://www.youtube.com/watch?v=nNNWWdsEYGg
|
Q__
Moderator
|
#19 - Wysłana: 13 Cze 2020 17:03:18
|
Q__
Moderator
|
#20 - Wysłana: 22 Wrz 2020 11:57:42
Lore reloaded o tym, dlaczego wątki polityczne w klasycznym Treku działały, a w DSC - wręcz przeciwnie: https://www.youtube.com/watch?v=8l3j7owUDMUhttps://www.youtube.com/watch?v=a6rlZezA7-A
|