USS Phoenix
Logo
USS Phoenix forum / Świat Star Treka / "Nie będziesz mówił przeciw bliźniemu twemu kłamstwa jako świadek".
 Strona:  1  2  »» 
Autor Wiadomość
Pah Wraith
Użytkownik
#1 - Wysłana: 29 Cze 2005 11:23:35
Definicja kłamstwa - trzy warunki składowe: fałszywość tego, co jest mówione, wola mówienia tego fałszu, intencja wprowadzenia w błąd - wg św. Tomasza

W "Star Treku" długa historie ma kłamstwo. Poczawszy od TOSa istota kłamstwa, obca Wolkanom, stała sie dla nich jedną z niewyjaśnionych zagadek ludzkiej emocjonalności. Kirk zaś dzięki zręcznemu kłamstwu - blefowi, uratował Enterprise przed zagładą z ręki okrętu Pierwszej Federacji. Później w TNG pojawił sie nasz ukochany śp. Data, który również kłamać mógł tylko na rozkaz. Tuvok jako oficer ochrony mógł w Delcie pozwolić sobie na chwile słabości i można go przyłapać na kilku... blefach. Na DS9 zaś kłamstwem posługiwali sie niamal wszyscy. Począwszy od mistrza Garaka i jego ucznia J. Bashira, poprzez praktyka Quarka, a skończywszy nawet na szlachetnym i uczciwym kapitanie Sisko, który w odcinku "In the pale moonlight" kłamał jak najety w oczy senatora Vreenaka, wszyscy sypali kłamstwami jak z rękawa.

Jakie jest Wasze ulubione kłamstwo Water... znaczy się w Star Treku? Jakie były jego moralne reperkusje?

A może podyskutujmy o postawie kpt. Sisko? Czy miał tak prawo uczynić?
Dreamweb
Użytkownik
#2 - Wysłana: 29 Cze 2005 13:34:27
Mi się przypomina odcinek TNG "Clues", w którym obcy wciela się w Deannę a Data musi okłamywać załogę, żeby nie wiedzieli, że się z nim spotkali. A załoga dodatkowo musi oszukać siebie samych (kto widział wie o co chodzi). Przy okazji robią to dwa razy bo za pierwszym mistyfikacja trochę nie wyszła. Swoją drogą uważam ten odcinak za naciągany i trochę bezsensowny - zawsze się zastanawiałem, dlaczego kosmita tak łatwo uwierzył że Data na pewno nic nie powie reszcie załogi, kiedy już znajdą się poza zasięgiem jego działania.
Sparrow
Użytkownik
#3 - Wysłana: 29 Cze 2005 13:51:14
A może podyskutujmy o postawie kpt. Sisko? Czy miał tak prawo uczynić?

Jeśli o tego zależało przetrwanie Federacji, to nic dziwnego że odłożył moralność na dalszy plan.
Barusz
Użytkownik
#4 - Wysłana: 29 Cze 2005 14:09:55
Data na pewno nic nie powie reszcie załogi, kiedy już znajdą się poza zasięgiem jego działania.

I tego nie zrobił, więc kosmita się nie pomylił. Wg mnie to świetny odcinek - pokazuje, że ekipa Picarda:
1) umnie badać nie tylko obce cywilizacje,
2) potrafi uszanować prawo innych do prywatności,
3) jest na prawdę zgraną załogą.
Domko
Użytkownik
#5 - Wysłana: 29 Cze 2005 14:19:05
"Clues" to bardzo fajny odcinek. To jest to, co w TNG lubię najbardziej - zaskakujące zakończenie i trudna do rozwiązania zagadka.
Dreamweb
Użytkownik
#6 - Wysłana: 29 Cze 2005 14:53:22
Tylko że kosmita wykazał się wyjątkową łatwowiernością - owszem, my wiemy że Data, jak ma rozkazane żeby nie powiedzieć, to nie powie, załoga to wiedziała, ale kosmita mógł tylko uwierzyć na słowo.
Barusz
Użytkownik
#7 - Wysłana: 29 Cze 2005 15:01:35
Za drugim razem nie. Ponadto - oni chyba mieli zdolności telepatyczne.
Domko
Użytkownik
#8 - Wysłana: 29 Cze 2005 16:07:57
Ponieważ mieli zdolności telepatyczne i "weszli" w Troi, to wiedzieli, że Data jest prawdomówny.
Barusz
Użytkownik
#9 - Wysłana: 29 Cze 2005 16:55:18
Konkretnie wiedzieli, że będzie konsekwentnie i pomysłowo kłamał
Domko
Użytkownik
#10 - Wysłana: 29 Cze 2005 18:01:43
O to mi chodziło - tylko trochę nagmatwałem pisząc o "prawdomówności" Daty.
cezary
Użytkownik
#11 - Wysłana: 29 Cze 2005 18:40:04
<Bashir> Are humans really any different than Cardassians or Romulans? If something disastrous happens to the Federation, if we are frighten enough, desperate enough... how would we react? Would we stay true to our ideas, or do we just stay here, right back where we started?
/DS9, 3x11 , Past Tense

Jeśli od tego zależało przetrwanie Federacji, to nic dziwnego że odłożył moralność na dalszy plan.
Lamiac wlasne zasady stawiamy jednoczesnie pod znak zapytania wlasna prawdomownosc i honor...
Czy zasady "zginac w obronie Ojczyzny" tudziez "nie poddamy sie az do smierci" wymyslili szalency? Czy chcielibyscie walczyc w imie zasad ktore kadra oficerska lamie, bo tak im wygodniej?
Podstep Siska mogl zakonczyc sie katastrofa nie tylko dlatego, ze Romulanie dolaczyliby do Dominium, lecz rowniez gdyz zalogi stawiajace czola zagrozeniu zaczelyly zastanawiac sie nad slusznoscia walki.
Pah Wraith
Użytkownik
#12 - Wysłana: 30 Cze 2005 12:55:02
Popatrzcie na INS. Tam też były kłamstwa, przemoc i zdrada w celu ochrony wartości.

A jak postępuje sekcja 31? Przecież robią dokładnie to samo. Parafrazując cytat z Szekspira:

"Ktoś kłamie, by prawdę mógł mówić ktoś."

Tylko, czy postepując tak nie stajemy się wrogami tego w imię czego walczymy (kłamiąc, oszukując, itp)?
Barusz
Użytkownik
#13 - Wysłana: 30 Cze 2005 12:59:57
O tym właśnie pisał cezary. Czy samo przekonanie, że chcemy dobrze a tylko okoliczności wymuszają na nas złe postępowanie i za chwile znów będziemy postępować dobrze wystarczy, by nie zmienić się w to z czym teoretycznie walczymy. Niedawno poruszaliśmy ten problem - acz nie wprost - w dyskusjach o charakterze Floty po wojnie z Dominium. Czy uzbrojona po żeby Federacja wciąż byłaby Federacją?
Barusz
Użytkownik
#14 - Wysłana: 3 Lip 2005 16:34:45
"Conterpoint" - ???
Nika
Użytkownik
#15 - Wysłana: 3 Lip 2005 22:03:07
Czy uzbrojona po żeby Federacja wciąż byłaby Federacją?
Byłaby Federacja swoje uzbrojenie mogłaby wykorzystywać jako swego rodzaju straszak. Przecież nikt nie powiedział, że Federacja mająca broń musi napadać.
Swoją drogą, wyobraźcie sobie Federację odbijającą Bajor Cardassianom tylko po to, aby rozpocząć własną okupację planety
Barusz
Użytkownik
#16 - Wysłana: 3 Lip 2005 23:42:53
Śmiała teza. Z tego co pamiętam Kardazianie też byli kiedyś rasą poetów i rolników.
Nika
Użytkownik
#17 - Wysłana: 4 Lip 2005 10:25:49
Ziemianie też już się napoecili i nahodowali wystarczająco. Teraz czas na podboje
Jean Luc Picard
Użytkownik
#18 - Wysłana: 5 Lip 2005 19:16:39
Rozumiem, że to dowcip. W czasie akcji w okół planety Ba'ku widziałem pierwsze symptomy takiego myślenia - to w każdym razie nie byłaby już moja Federacja.
Nika
Użytkownik
#19 - Wysłana: 6 Lip 2005 09:59:45
Dowcip kapitanie, dowcip, ale fajnie by było
Domko
Użytkownik
#20 - Wysłana: 6 Lip 2005 10:08:01
No to mamy dwóch Picardów na forum. ;)
Sparrow
Użytkownik
#21 - Wysłana: 6 Lip 2005 10:14:17
Trzech. Jean Luc, Picard i Jean Luc Picard
Barusz
Użytkownik
#22 - Wysłana: 6 Lip 2005 10:28:18
Powoli wyjaśnia się czemu oryginał miał tak mało włosów - skądś musieli brać materiał genetyczny dla klonów.
Nika
Użytkownik
#23 - Wysłana: 6 Lip 2005 10:29:41
I to jest dowód, że właśnie ten kapitan jest najlepszy

Ale drugiej strony, może Jean Luc i Picard gdzieś się jednym transporterem przenosili i nam taka hybrydka powstała
Barusz
Użytkownik
#24 - Wysłana: 6 Lip 2005 10:35:43
Wtedy zwałaby się Jeanlikard. Jak Tuvix i Tacos.
Jean Luc Picard
Użytkownik
#25 - Wysłana: 6 Lip 2005 10:45:42
Czy mogliby mi państwo wyjaśnić co mają na myśli?
Domko
Użytkownik
#26 - Wysłana: 6 Lip 2005 13:49:49
Trzeba by ustalić który z nich to prawdziwy Picard.
Sparrow
Użytkownik
#27 - Wysłana: 6 Lip 2005 13:52:50
Pewnie ten najbardziej kulturalny
Q__
Moderator
#28 - Wysłana: 22 Paź 2013 00:13:53 - Edytowany przez: Q__
Pah Wraith

Pah Wraith:
Tylko, czy postepując tak nie stajemy się wrogami tego w imię czego walczymy (kłamiąc, oszukując, itp)?

Pytanie, które bym zadał naszym politykującym

BTW. Pamiętam jak przywołałeś kiedyś w tym kontekście powieść "Hollow Men" dopowiadającą wątki "In The Pale Moonlight". Ostatnio natrafilem na parę jej recenzji:
http://www.trektoday.com/reviews/books/hollow_men. shtml
http://treklit.blogspot.com/2012/05/hollow-men.htm l
http://unitedfederationofcharles.blogspot.com/2013 /06/star-trek-deep-space-nine-hollow-men.html
http://starfleetlibrary.blogspot.com/2009/09/hollo w-men.html
Z czego tylko jedna jest niekoniecznie entuzjastyczna.

ps. Sądzę, że "Hollow Men" to dobra kandydatka do fanowskiego przekładu...

Barusz:
Czy uzbrojona po żeby Federacja wciąż byłaby Federacją?

Dylemat postawiony - moim zdaniem - fałszywie, bo Federacja w TOS i TNG tak uzbrojona właśnie była, wklepujac każdemu równo. Jeśli jednak chodziło nie tyle o fakt posiadania metaforycznej szabelki, ale i nią ciągłego potrząsania, to na końcu tej drogi (szabla wisząca na ścianie, musi w końcu wypalić, czy jakoś tak), to co pokazała AND, czyli z oficerów GF zrobią się Stormtrooperzy... znaczy Genici.
MarcinK
Użytkownik
#29 - Wysłana: 25 Paź 2013 19:00:33 - Edytowany przez: MarcinK
Q__
Bawisz się w Indiana Jones?
Q__
Moderator
#30 - Wysłana: 26 Paź 2013 11:04:51
MarcinK

Nie, usiłuję kogoś wrobić w tłumaczenie w/w książki, bo tego warta
 Strona:  1  2  »» 
USS Phoenix forum / Świat Star Treka / "Nie będziesz mówił przeciw bliźniemu twemu kłamstwa jako świadek".

 
Wygenerowane przez miniBB®


© Copyright 2001-2009 by USS Phoenix Team.   Dołącz sidebar Mozilli.   Konfiguruj wygląd.
Część materiałów na tej stronie pochodzi z oryginalnego serwisu USS Solaris za wiedzą i zgodą autorów.
Star Trek, Star Trek The Next Generation, Deep Space Nine, Voyager oraz Enterprise to zastrzeżone znaki towarowe Paramount Pictures.

Pobierz Firefoksa!