Christof

Chyba nie do końca, bo - o ile pamiętam - to ten fanatyczny kapłan (jak on się nazywał? Vorbis?) trochę się jednak zaświatami rozczarował. Ale tak, ten motyw pojawił się chyba i w "Pomniejszych bóstwach" i w innych książkach z serii Świata Dysku, także w moich ulubionych "Ciekawych czasach".

To mój brat miałby full wyposażone radio z biblioteką obok...

Nie wiem czy pisałem tutaj na forum o pewnym zdarzeniu. Pewnego dnia byłem na zebraniu Loku, klubu strzeleckiego. Jak to po zebraniu, tradycja nakazuje robić zrzutę na browar, pogadać sobie itp. Jak to bywa zazwyczaj ja jadę po piwo. Znajomy z koła dał mi swój samochód, podjechałem pod sklep, który jest po prawej strony ulicy. Ja zaparkowałem po lewej, gdzieś tak 15 metrów od pewnej lamy i murku. Było ciemno i tu zaczyna się.
O widzę że zmieniłeś auto
Odpowiadam: Nie to Marka auto.

Byłem w szoku, bo zobaczyłem kolesia który nie żył od jakiegoś czasu. Nie pamiętam ile to było, ale spokojnie z 6 miesięcy.
Może ktoś mi to wytłumaczy, czy mój mózg sobie coś podświadomie wymyślił, czy to faktycznie duch ? Po piwie nie prowadzę, więc po co się on pojawił ?

Seybr

Cóż, takie zdarzenie można wytłumaczyć, jak komu wygodnie. Podobną historię słyszałam od naszej księgowej, osoby trzeźwej, praktycznej i rozsądnej, która przysięgała mi, ze w wigilie widziała za oknem swego nieżyjącego brata. I to nie tylko ona, ale i jej ciotka, która z nią była.

Mój ojciec, jak miał ze trzy lata, to zmarł mu dziadek. Nie poszedł na pogrzeb, został sam w domu. Patrzy w lustro, a tu... dziadek. Ja z koleji mam sny prorocze. (Proszę się nie śmiać!-)) Przed śmiercia dziadka ze strony mamy i prababci miałam taki sam sen z samochodem wpadajacym do wody. Czy widzenie zmarłych w snach to coś dziwnego??

TSan
Podobno, gdy snach pojawiają się zmarli, to przed czymś ostrzegają. Tak słyszałam.

Jak zmarli to nic złego, gorzej jak się Matka Boska objawia, bo wtedy to już źle. Oj źle. A jeszcze gorzej jak trzyma tablice z przykazaniami.

Tina46
Queerbot

Ja w snach ciągle kłócę sie z babcią. Gorsze jest to, że jej nie znałam, bo umarla, zanim moja mamo poznala mojego tatę. A mamie śnie się jak jej ojciec wstaje z grobu. My niespecjalnie w to wierzymi, ale tato jak najbardziej.

Mnie dziś śnił się prawdziwy koszmar: ktoś, nie wiem kto, ale było ich dwóch, próbował mnie zabić. Wstrzyknęli mi coś w rodzaju pavulonu i okręcili głowę plastikową płachtą. Wyrywałam się im czując, że słabnę i to świństwo zaczyna mnie paraliżować. jeszcze jak się obudziłam, serce waliło mi jak oszalałe i byłam śmiertelnie przerażona.

Witam wszystkich.
Od zawsze utrzymuję wersję, że wszystko na tym świecie jest możliwe, a czy życie po życiu istnieje, tego dowiemy się w dniu sądu ostatecznego, choć nie uważam, że taka teoria to czyste bzdety, za to z całą pewnością wierzę w sny prorocze, bo sama miałam takich kilka. Chociażby jakiś czas temu przyśniła mi się moja babcia. Stała w jasnym pomieszczeniu przy łóżku, wiła się z bólu i prosiła mnie żebym jej dała jakieś leki na serce, bo ona nic nie widzi. A rano się dowiedziałam, że babcia w nocy miała atak serca i z rana trafiła do szpitala, gdzie musiała mieć operacje oka, bo jej pękła w dwóch miejscach siatkówka. Na szczęście wszystko już jest dobrze, ale sen się jednak spełnił

Szpulka

Witam, słonko. Jak będzie, tak będzie - ale pozwoliłam sobie ostatnio na pewną impresję w tym względzie. Zapraszam tutaj:

http://www.mythai.info/pol/info/publikacja-437-sho w.htm

Wątek katry powraca i jest analizowany (ciekawa koincydencja z "The White Iris", a może... synchroniczność) w nowej TOSowej powieści "Crisis of Consciousness":
http://trekcore.com/blog/2015/05/review-star-trek- tos-crisis-of-consciousness/