Autor |
Wiadomość |
Dragon
Użytkownik
|
#211 - Wysłana: 24 Mar 2008 17:32:56
Wiem, voyager, ale ja mam na myśli możliwości okrętu, chociaż parafrazując pewien kabaret, jeszcze trzy Voyagery i federacja sama by ze wszystkimi wygrała.
|
Q__
Moderator
|
#212 - Wysłana: 24 Mar 2008 17:41:11
Dragon
ale ja mam na myśli możliwości okrętu
Przepaka chciłęś powiedzieć...
parafrazując pewien kabaret, jeszcze trzy Voyagery i federacja sama by ze wszystkimi wygrała.
Zauważ, że w TOS to samo mówiono o oryginalnym ("no bloody..."  ) Enterprise, a w TNG można było wyciągnac identyczny wniosek odnośnie Ent-D i jego deflektora  .
|
Dragon
Użytkownik
|
#213 - Wysłana: 24 Mar 2008 17:47:37 - Edytowany przez: Dragon
To wszystko wina kapitana, w bitwie okręty tej samej klasy będą płonąć, pękać wybuchać, ale gdy zasiądzie w nim kirk, albo picard to nie ma mocnych. Ale swoją drogą jak oglądałem dawno voya, nie wydawał mi się on potężny, tęskniłem za łysym i jego galaxy, ale widziałem voya do 4 sezonu, tyle ile pokazali. Interpridem zainteresowałem się grając w Bridge Commander
|
Q__
Moderator
|
#214 - Wysłana: 24 Mar 2008 17:54:03
Dragon
To wszystko wina kapitana, w bitwie okręty tej samej klasy będą płonąć, pękać wybuchać, ale gdy zasiądzie w nim kirk, albo picard to nie ma mocnych.
Że Kirk czy Picard to ja rozumiem, ale czemu nie ma mocnych na taką Kaśkę?
Ale swoją drogą jak oglądałem dawno voya, nie wydawał mi się on potężny, tęskniłem za łysym i jego galaxy
Bo i statek mniejszy i kapitan gorszy. Dopiero pozbierane po drodze (przesadnie mocne) technologie wzmocniły Voyagera...
|
Dragon
Użytkownik
|
#215 - Wysłana: 24 Mar 2008 17:56:35
Ulepszonego voya nie widziałem, a dlaczego nie było mocnych na Kaśkę, tego nawet w starfleet nie wiedzą
|
Darklighter
Użytkownik
|
#216 - Wysłana: 24 Mar 2008 18:02:13
Deflektor to po prostu rozwinięcie i doprowadzenie do ekstremum różnych technologi pól siłowych znanych w SF od lat '30...
Dlatego tyle rozrywki dostarcza.
Zauważ, że w TOS to samo mówiono o oryginalnym ("no bloody...") Enterprise, a w TNG można było wyciągnac identyczny wniosek odnośnie Ent-D i jego deflektora.
A to dziwne, bo tam (TOS) nie ze wszystkim dawał sobię radę i załoga musiała ruszyć mózgownicą i znaleźć alternatywę. Potem tego zabrakło.
|
Eviva
Użytkownik
|
#217 - Wysłana: 24 Mar 2008 18:33:59
Że Kirk czy Picard to ja rozumiem, ale czemu nie ma mocnych na taką Kaśkę?
Bo z babą trudno wygrać, chyba że w scenariuszu pisanym przez facetów o poziomie sprzed stulecia.
|
MacGyver
Użytkownik
|
#218 - Wysłana: 24 Mar 2008 20:16:41
Szkoda tylko że w Bridge Commanderze nie można zasiąść na innych stanowiskach oprócz Kapitana  Bo byśmy mogli stworzyć niezły zespół przeciwko nadciągającym Borgom 
|
Q__
Moderator
|
#219 - Wysłana: 24 Mar 2008 20:48:25
Dragon
a dlaczego nie było mocnych na Kaśkę, tego nawet w starfleet nie wiedzą
Bo głupi zawsze szcżesice ma?
Darklighter
Dlatego tyle rozrywki dostarcza.
Ale techonogię potrzebna do stworzenia deflektora "stworzył' w sumie "Doc" Smith jeszcze...
Eviva
Bo z babą trudno wygrać,
Baba... nie kobeta  (Mówię o Kasi.)
|
Darklighter
Użytkownik
|
#220 - Wysłana: 24 Mar 2008 21:02:43
Ale techonogię potrzebna do stworzenia deflektora "stworzył' w sumie "Doc" Smith jeszcze...
Świetnie. Wydaje Ci się, że zupełnie usprawiedliwia "show" na ekranie lub daje choć cień nadziei, że ktoś to poważnie potraktuje?
|
Q__
Moderator
|
#221 - Wysłana: 24 Mar 2008 21:11:05
Darklighter
lub daje choć cień nadziei, że ktoś to poważnie potraktuje?
Cóż.. TNG uchodzi za najlpeszy z Treków, czyli jednak poważnie go traktowano, a trekowych "supertechnologii" bronił osobiście A.C. Clarke...
|
Darklighter
Użytkownik
|
#222 - Wysłana: 24 Mar 2008 22:17:02 - Edytowany przez: Darklighter
TNG uchodzi za najlpeszy z Treków, czyli jednak poważnie go traktowano, a trekowych "supertechnologii" bronił osobiście A.C. Clarke...
Cóż..jeśli tym samym zdaniem, które miało stanowić ostatnią linię obrony...to kiepsko mu to poszło, niestety. I nadal to nieusprawiedliwi twórców.
PS. Pytanie: czy bronił technologii ogólnie - jej założeń, czy też łykał bezkrytycznie papkę scenarzystów z "odcinków-wpadek", którzy chcieli sobie tylko ułatwić robotę? Trudno w to uwierzyć.
|
Q__
Moderator
|
#223 - Wysłana: 25 Mar 2008 10:33:38
Darklighter
Cóż..jeśli tym samym zdaniem, które miało stanowić ostatnią linię obrony...to kiepsko mu to poszło, niestety.
Twierdził, że trekowe supertechnologie mają sens bo pokazują świat, w którym rozwój naukowo-techniczny zdolny jest pokonac wszelkie granice.
|
Darklighter
Użytkownik
|
#224 - Wysłana: 25 Mar 2008 10:58:47
Czyli jeśli tworzę świat i założę sobie, że tam nauka pokonuje wszelkie trudności, a następnie napcham do bełkotem technicznym, to sprawię, że tamtejsze technologie - bez względu na to jakie są -, że zacytuję: "będą miały sens"? Sorki, ale tego typu tekst to jakaś obraza fanów s-f i podejrzewam, że taki wywód musiał zostać wygłoszony po zażyciu czegoś. 
|
Q__
Moderator
|
#225 - Wysłana: 25 Mar 2008 11:33:52
Darklighter
Czyli jeśli tworzę świat i założę sobie, że tam nauka pokonuje wszelkie trudności, a następnie napcham do bełkotem technicznym, to sprawię, że tamtejsze technologie - bez względu na to jakie są -, że zacytuję: "będą miały sens"?
To nie tak. Po prostu Clarke uznał, że technologia tak odległej przyszłości może być tak zaawansowana, że nie zdołamy jej z XXwiecznego puntku widzenia zrozumieć...
|
Darklighter
Użytkownik
|
#226 - Wysłana: 25 Mar 2008 11:42:49
To nie tak. Po prostu Clarke uznał, że technologia tak odległej przyszłości może być tak zaawansowana, że nie zdołamy jej z XXwiecznego puntku widzenia zrozumieć...
Tylko, że jest różnica pomiędzy zaawansowaną technologią a wybiegiem twórców, czyli skrajną wybiórczością lub wyborem najłatwiejszej drogi, czyli technologią, która zmienia się z odc. na odc. Żeby było jasne: nie razi mnie warp, teleport, podróż w czasie - taki jest zamysł twórcy na cuda tamtego świata i to jego święte prawo - tak jak Verne i jego s-f. Chcę jednak konsekwencji: wprowadziliście coś: na przykład latanie w czarnej dziurze - wyciągnijcie z tego wnioski co to oznacza w szerszym aspekcie i nie róbcie głupa z telewidzów . 
|
Q__
Moderator
|
#227 - Wysłana: 25 Mar 2008 12:03:00
Darklighter
Chcę jednak konsekwencji: wprowadziliście coś: na przykład latanie w czarnej dziurze - wyciągnijcie z tego wnioski co to oznacza w szerszym aspekcie i nie róbcie głupa z telewidzów .
Co do tego oczywiście zgoda. Tyle, że Trekowi zabrakło kogoś kto by pilnował spójności wątków (głownie naukowo-technicznych) tak jak robił to Straczynski w B5. (O czym zresztą od dawna mówiłem.)
ps. rozumiem zatem, że konsekwentnie użyty omnipotentny deflektor by Ci nie przeszkadzał? 
|
Darklighter
Użytkownik
|
#228 - Wysłana: 25 Mar 2008 12:16:42
ps. rozumiem zatem, że konsekwentnie użyty omnipotentny deflektor by Ci nie przeszkadzał?
Mi nie, bo wiem, że zrobiły parodię z treka i byłaby to kolejna lekcja dla scenarzystów: wyciągaj wnioski ze swoich pomysłów oraz że w takiej formie trek nie nadawałby się na serial/film, co najwyżej na książkę, w której opisany jest świat ST i postęp/przemiany jakie się w nim dokonały.
Żeby nie wspomnieć jaką radochę mieliby krytycy, bo mieliby po czym pojeździć.
Wyobrażasz sobie, że Q junior po swojej lekcji zostaje na Voyu, aby nadal ćwiczyć swój charakter, nabywać odpowiedzialności? Jak by wówczas ten serial wyglądał?
Straczynski w B5
U niego obeszło się bez "dziwactw" - o dziwo nie wyciągnęli z tego wzniosku ci, co powinni. Zobaczymy co będzie w przyszłości.
|
Q__
Moderator
|
#229 - Wysłana: 25 Mar 2008 12:23:08
Darklighter
Mi nie, bo wiem, że zrobiły parodię z treka
Dlaczego? Wystarczyłoby wprowadzić sensowen dyskusje o fizyce deflektora i stosowne ograniczenia.
Wyobrażasz sobie, że Q junior po swojej lekcji zostaje na Voyu, aby nadal ćwiczyć swój charakter, nabywać odpowiedzialności? Jak by wówczas ten serial wyglądał?
Nie gorzej niż wygląda obecnie.
U niego obeszło się bez "dziwactw"
Tu nie tylko o dziwactwa idzie, ale i o konsekwencję. (BTW: trudno tych mistycznych mocy Obcych nie nazwać dziwactwem.)
|
Darklighter
Użytkownik
|
#230 - Wysłana: 25 Mar 2008 12:56:58 - Edytowany przez: Darklighter
Dlaczego? Wystarczyłoby wprowadzić sensowen dyskusje o fizyce deflektora
To znaczy jakie? Bo chyba nie: "jeśli zmienimy częstotliwość..."?
i stosowne ograniczenia.
To znaczy co dokładnie? Powie się w pierwszym odcinku co maks. można zrobić? Rzekomo, jak pisałeś, deflektor miałbyć "omnipotentny". Czyżby zaczynały się "ale", aby ratować scenariusze?
Nie gorzej niż wygląda obecnie.
Doprawdy? A ktoś zadawałby sobie tyle trudu i ryzykowałby statek, np. w odcinku "Dark Frontier"? Czy zdarzenia z odcinka "Timeless" miałyby miejsce? Mogę tak w nieskończoność wymieniać.
|
Q__
Moderator
|
#231 - Wysłana: 25 Mar 2008 13:01:02
Darklighter
To znaczy jakie? Bo chyba nie: "jeśli zmienimy częstotliwość..."?
Pytaj kompetentnych twórców. Nie mam wyobraźni nia miarę Lema czy Dukaja.
Rzekomo, jak pisałeś, deflektor miałbyć "omnipotentny".
Nawiazywałem do Twojej przesadzonej opinii na jego temat.
Doprawdy? A ktoś zadawałby sobie tyle trudu i ryzykowałby statek, np. w odcinku "Dark Frontier"? Czy zdarzenia z odcinka "Timeless" miałyby miejsce? Mogę tak w nieskończoność wymieniać.
Chodizło mi o to, że nie był by durniejszy...
|
Darklighter
Użytkownik
|
#232 - Wysłana: 25 Mar 2008 13:11:27
Pytaj kompetentnych twórców. Nie mam wyobraźni nia miarę Lema czy Dukaja.
Twórcy nie zrobili tego chcąc nadać polot fantastyki z wyższej półki serialowi? GR nie raczył się zapoznać z twórczością chociażby Lema, hmmm?
Chodizło mi o to, że nie był by durniejszy...
No w sumie jak coś praktycznie nie ma możliwości na scenariusz, to i babole siłą rzeczy się w nim nie pojawią.
Nawiazywałem do Twojej przesadzonej opinii na jego temat.
Nie powiedziałbym, że przesadzam, bo działał idealnie. Problem w tym, że coś o nim zapominano często. 
|
Q__
Moderator
|
#233 - Wysłana: 25 Mar 2008 13:19:36
Darklighter
Twórcy nie zrobili tego chcąc nadać polot fantastyki z wyższej półki serialowi?
Owszem. Scenarzysci częto popełniali błedy i bywało czasem iwdać, że olewaja robotę... A Roddenberry widać ine zawsze umiał nad tym towarzychem zapanować.
Problem w tym, że coś o nim zapominano często.
Choćby w DS9...
|
Darklighter
Użytkownik
|
#234 - Wysłana: 25 Mar 2008 14:22:08
Owszem. Scenarzysci częto popełniali błedy i bywało czasem iwdać, że olewaja robotę... A Roddenberry widać ine zawsze umiał nad tym towarzychem zapanować.
No i tak to narosło, że jest czasem akceptowane jako standard.
Choćby w DS9...
Od niekonsekwencji w używaniu wolę konsekwencję w nieużywaniu. 
|
Q__
Moderator
|
#235 - Wysłana: 25 Mar 2008 14:23:55
Darklighter
No i tak to narosło, że jest czasem akceptowane jako standard.
Ja tam tego nie akceptuję. Najwyżej przymykam oko.
Od niekonsekwencji w używaniu wolę konsekwencję w nieużywaniu.
Nawet gdy przeczy pierwotnemu, oryginalnemu kanonowi? 
|
Darklighter
Użytkownik
|
#236 - Wysłana: 25 Mar 2008 14:34:11
Ja tam tego nie akceptuję. Najwyżej przymykam oko.
Za dużej róznicy to nie robi.
Nawet gdy przeczy pierwotnemu, oryginalnemu kanonowi?
TOS dawał sobie radę bez tego, więc jak dla mnie, powrót do korzeni, to nic złego 
|
Q__
Moderator
|
#237 - Wysłana: 25 Mar 2008 14:37:00
Darklighter
Za dużej róznicy to nie robi.
A comam przymknąć oko na plusy ST i tylko dostrzegać bzdury?
TOS dawał sobie radę bez tego, więc jak dla mnie, powrót do korzeni
Tylko, że przez ten czas technologia poszła do przodu o 100 lat  .
|
Darklighter
Użytkownik
|
#238 - Wysłana: 25 Mar 2008 14:57:21
A comam przymknąć oko na plusy ST i tylko dostrzegać bzdury?
Nie. Wszystko trzeba oceniać.
Tylko, że przez ten czas technologia poszła do przodu o 100 lat
Widać to po konsolach zwłaszcza.
|
Q__
Moderator
|
#239 - Wysłana: 25 Mar 2008 15:08:00
Darklighter
Nie. Wszystko trzeba oceniać.
Mówiac "jest to bzdura, ale przymykam na to oko" dostrzegem i oceniłem fakt bzdurności danego pomysłu...
Widać to po konsolach zwłaszcza.
 (Cios poniżej pasa  .)
|
Darklighter
Użytkownik
|
#240 - Wysłana: 25 Mar 2008 15:10:57
Mówiac "jest to bzdura, ale przymykam na to oko" dostrzegem i oceniłem fakt bzdurności danego pomysłu...
Prócz takich wpadek są jeszcze inne rzeczy i nie wszystkie muszą jednak być złe - to też trzeba zauważyć?
|