Eviva

Wiem, i to cała moja pociecha...

Co nie zmienia faktu że do łatwych nie należą. (Choć bywaja przyjemne - vide Trip i T'Pol.)

Q__
Gadasz jak podstarzały Scotty.

Jako zacofany wczesno XXI-wieczny człowiek (Ferengi z pogardą powiedziałby: "Hu-man" ) raczej nie jestem w pozycji w której mógłbym wybrzydzać -wziąłbym co dają. Poza tym, gdzie ja bym znalazł 700 osób załogi (która nie wywaliłaby mnie za burtę zaraz po zaokrętowaniu) dla np. Sovereigna czy 1000 dla Galaxy albo chociaż 150 osobową załogę dla Intrepida.

Eviva
Wiem, i to cała moja pociecha...

W tym i w długowieczności. Do pierwszego kontaktu z Wolkanami daleko, a do współpracy jak w TOS jeszcze dalej. No chyba, że wiesz o czymś, o czym my nie wiemy (np. o jakiś ukrywających się na tym zadupiu Wolkanach).

Wiem, i to cała moja pociecha...

W tym i w długowieczności. Do pierwszego kontaktu z Wolkanami daleko, a do współpracy jak w TOS jeszcze dalej. No chyba, że wiesz o czymś, o czym my nie wiemy (np. o jakiś ukrywających się na tym zadupiu Wolkanach).

Zapominasz o podróżach w czasie.

Eviva
Zapominasz o podróżach w czasie.

A planujesz jakąś?

Zapominasz o podróżach w czasie.

A planujesz jakąś?

Planuję zawsze, tylko jak na razie kiszka...

Delta

Jako zacofany wczesno XXI-wieczny człowiek (Ferengi z pogardą powiedziałby: "Hu-man" ) raczej nie jestem w pozycji w której mógłbym wybrzydzać -wziąłbym co dają.

Rozumię.

która nie wywaliłaby mnie za burtę zaraz po zaokrętowaniu

Nie to universum.

np. o jakiś ukrywających się na tym zadupiu Wolkanach

Była hipotez, że zostyawili na ziemi potomków.

Eviva
Delta

Zapominasz o podróżach w czasie.
A planujesz jakąś?

Chyba raczej liczy na wydarzenia w stylu ST IV...

Eviva

Planuję zawsze, tylko jak na razie kiszka...

Ha! Zapominacie, że mnie się może nie udac, ale ONI mają juz w tym niejakie doświadczenie...

Eviva

Zapominacie, że mnie się może nie udac, ale ONI mają juz w tym niejakie doświadczenie...

Czekasz na inicjatywę Spocka jak rozumiem.

Czekasz na inicjatywę Spocka jak rozumiem
"[i][/i]
"I nie to boli, że nic nie wraca, że czas, że kreci się planeta
Życie się kończy, lecz z innych, z innych powodów i całkiem inaczej.
Życie się kończy, gdy się przestaje już w życiu czekać." Leszek Długosz.

Fajny cytacik .

Fajny cytacik

Cóż, powtarzam go sobie, gdy nie mogę się czegoś doczekać (jak teraz "Star Treku XI").

Eviva

nie mogę się czegoś doczekać (jak teraz "Star Treku XI")

Obyśmy się tylko nie rozczarowali... ;]

Obyśmy się tylko nie rozczarowali... ;]

Q, wypluj ty to słowo! Mój dziadek do końca życia wypominał babci, że wykrakała drugą wojnę światową!

Q, wypluj ty to słowo! Mój dziadek do końca życia wypominał babci, że wykrakała drugą wojnę światową!


Franek Golas w damskim wydaniu. Oj miał jej co wypominać hahaha ;].

Lepiej zakładać iż film będzie kiepski, bo mi się wydaje że taki będzie .

Seybr
Lepiej zakładać iż film będzie kiepski, bo mi się wydaje że taki będzie

Szklanka w połowie pusta?

Ja coś czuje że film będzie kiepski, możliwe że przekombinują ze zmianami i stworzeniem filmu dla wszystkich, a jak wiadomo im firmy głębiej sięgają do kieszeni widzów tym częściej zamiast kasy wyciągają g%$no

smęćcie tak, smęćcie, zawsze lepiej narzekać i być pozytywnie zaskoczonym, niż odwrotnie

smęćcie tak, smęćcie, zawsze lepiej narzekać i być pozytywnie zaskoczonym, niż odwrotnie

Ja robie tak zawsze i nieźle na tym wychodzę.

smęćcie tak, smęćcie, zawsze lepiej narzekać i być pozytywnie zaskoczonym, niż odwrotnie

To sie sprawdza, ale tylko wtedy, jak nie mamy wpływu na sytuację - czyli w tym przypadku.

Bo jeżeli cos od nas zalezy, to takie nastawianie sie najczęściej przynosi klęskę...

Lepiej zakładać iż film będzie kiepski, bo mi się wydaje że taki będzie

A ja zakładam, że będzie niezły - a żeby naładować atmosferę pozytywną energią, codziennie rano i wieczorem powtarzam głośno "Nowy Star Trek będzie super! Będzie sukcesem komercyjnym i artystycznym!" Jeśli mam choć śladowe zdolności paranormalne, powinno się udać. Tylko nie psujcie mi roboty...

Napewno wszystkich nie zadowoli ten film poztym my Polacy i tak bedziemy narzekac nawet jak ten film bedzie super hiper extra od mamy taki sport narodowy ale wolabym narzekac ze juz sie skonczyl niz ze jeszcze sie nie skonczyl.

Eviva
Jeśli mam choć śladowe zdolności paranormalne, powinno się udać.

Oby się okazało, że masz duże zdolności paranormalne.

Eviva
mam choć śladowe zdolności paranormalne, powinno się udać.

ja w młodosci bardzo lubiłam wierzyc, ze mam zdolnosci paranormalne W praktyce mniej mi sie sprawdzało... chociaż, jak brat grał w pokera rozbieranego na Amidze, to ściubił i sciubił, a ja potrafiłam pięc kart po kolei przewidziec czerwone czy czarne; i juz ta dama była rozbrana
Szkoda, że mi na totka nie przeszło....

Ja zawsze chciałem mieć umiejętność telekinezy i wysyłania czegoś w stylu duchowej sondy która pozwoli mi spojrzeć gdzie tylko chce

A ja kiedyś próbowałem telepatii. I co ciekawe, potrafiłem w przybliżeniu pojedyncze słowa odbierać od współdomowników - jak pytałem to się zgadzało. Nie wiem jak to możliwe - oby mnie tylko za to Psi Corp. ("Babylon 5") nie ścigał.

No to zgadnij Domko teraz o czym myślę

A o czym ja myślę?

A o czym ja myślę?

Myślisz o tym, że to ty będziesz się śmiał ostatni - ale sie mylisz, bo to ja się uśmieję.

Nie, myślałem dlaczego tarzam mimo że mieszkał 20 lat w dżungli nie miał brody.

Eviva

Q, wypluj ty to słowo! Mój dziadek do końca życia wypominał babci, że wykrakała drugą wojnę światową!

ROTFL

Seybr

Franek Golas w damskim wydaniu.

Dolas.

kanna

Szklanka w połowie pusta?

Moze raczej chęć oszczędzenia sobie rozczarowań...

Dragon

Ja coś czuje że film będzie kiepski, możliwe że przekombinują ze zmianami i stworzeniem filmu dla wszystkich, a jak wiadomo im firmy głębiej sięgają do kieszeni widzów tym częściej zamiast kasy wyciągają g%$no

O nie. Tylko nie nowy NEM... :]]]]]]

Alucard87

smęćcie tak, smęćcie, zawsze lepiej narzekać i być pozytywnie zaskoczonym, niż odwrotnie

I dlatego chwilami tak wybrzydzałem...

Dragon

Ja robie tak zawsze i nieźle na tym wychodzę.

Ja zazwyczaj przyjmuję wariant skajnie pesymistyczny - by oszczędzić sobie rozczarowań i wariant skarajnie optymistyczny - by mięc nadizeję. I jakos umiem to pogoodzić.

kanna

To sie sprawdza, ale tylko wtedy, jak nie mamy wpływu na sytuację - czyli w tym przypadku.

Czasem najlepsza jest taktyka a'la Bruce Lee w labiryncie - spokojnie usiaść i poczekac...

Eviva

a żeby naładować atmosferę pozytywną energią, codziennie rano i wieczorem powtarzam głośno "Nowy Star Trek będzie super! Będzie sukcesem komercyjnym i artystycznym!" Jeśli mam choć śladowe zdolności paranormalne, powinno się udać. Tylko nie psujcie mi roboty...

Czar rzucasz.

myszatorek

Napewno wszystkich nie zadowoli ten film poztym my Polacy i tak bedziemy narzekac nawet jak ten film bedzie super hiper extra od mamy taki sport narodowy

I już widże te dyskusje...

Delta

Oby się okazało, że masz duże zdolności paranormalne.

Tylko czy da isę tego dowieść?

kanna

ja w młodosci bardzo lubiłam wierzyc, ze mam zdolnosci paranormalne

Paranormalne? Co tak skromnie. Ja chcę trochę wiecej Moc Q mi wystarczy.

Dragon

Ja zawsze chciałem mieć umiejętność telekinezy i wysyłania czegoś w stylu duchowej sondy która pozwoli mi spojrzeć gdzie tylko chce

A ja móc rozciagać ręce jak Mr. Fantastic by isęgac po leżące dalej przedmioty.

Domko

oby mnie tylko za to Psi Corp. ("Babylon 5") nie ścigał.

Gdyby Cie za to scigali ich dla odmiany scigaliby pewnie temporalni.

kanna

No to zgadnij Domko teraz o czym myślę

Za to ja wam powiem o czym ostatnio mysli Domko

Dragon

myślałem dlaczego tarzam mimo że mieszkał 20 lat w dżungli nie miał brody.

Moze mu w chacie po rodzicach brzytwa została? A może se włosy z twarzy powyrywał?