W South Parku padł dosyć okrutnego humoru tekst o kobietach Ten murzyn ze szkoły to powiedział. Nie zacytuje go, bo jest za mocny Nie żebym chciał obrażać, po prostu tak mi się przypomniało.

Mav

Nie bądź kwi kwi ;]. Zacytuj, przecież ostrzegałeś że jest to okropny tekst ;].

Dobra.

Nie ufam czemuś, co krwawi co miesiąc i nie zdycha.

To cytat z popularnej kreskówki, więc chyba zbrodni nie popełniłem? Trochę cięższego humoru nie zaszkodzi

Mav

Myślałem że coś innego ;]. Znam ten tekst, chyba z kinowej wersji gdzie min. Sadam pyka Diabła ;].
Trochę inaczej ten teks brzmi ale kontekst zdania zachowany ;].

No proszę, na DS9 byli Polacy... przynajmniej jedna Polka. porucznik Bilecka, zaręczona z Bajoraninem. Nawet niczego sobie babka.

Q__

No właśnie... Dorzeczna babka i, jak widać, nie rasistka

Jak w temacie, czyli - w sumie - dyskusja DS9:
http://www.startrek.com/boards-topic/33350422/so-i s-deep-space-nine-and-enterprise-regarded-as-the-t wo-weaker-series
Cóż... Jeśli chodzi o mnie, to muszę przyznać, że choć wyżej - jako cale serie - cenię TOS (za prekursorstwo, za archetypicznych bohaterów) i TNG (za elementy hard, za filzofowanie, za postać Picarda), o tyle DS9 dała nam bodaj najwięcej epizodów, które uznałbym za bezbłędne* (górując zresztą, jako seria, pod względem realizacyjnym, aktorskim, technicznym i... umiejętności grania na emocjach widza). Tak, z perspektywy czasu staję się - umiarkowanym - ninerem.

* co nie znaczy, że wcześniej ich nie było (vide "Doomsday Machine", TMP, TWoK, "Yesterday's Enterprise", "The Measure of a Man", "The Inner Lght", etc.)

Trochę w temacie. Wczoraj ds9 stukneła pełna 20 rocznica. Jak ten czas leci. 3 stycznia 93 miała miejsce premiera Pilota owego serialu.

Jej... to już minęło dwadzieścia lat? Jak ten czas szybko leci, kurcze pióro. Do tej pory każdy serial w "klimatach" porównuje do tego tytułu.

Zdecydowanie mój najukochańszy Trek i chyba jedyny serial z tyloma sezonami, przy którym podczas emisji ostatniego odcinka nie pojawiła się myśl "no... dobrze, że to już kończą, bo formuła powoli się wypala", a wręcz pękało mi serce, że to już zwieńczenie przygody (brawa za widowiskowy, a zarazem cholernie wzruszający finał). Sisko i załoga DS9 wiedzieli kiedy zejść ze sceny niepokonani, w odróżnieniu od autora tej słynnej piosenki

Dlatego też, za całą paletę pozytywnych emocji i masę inspiracji, życzę, aby i za sto lat pamiętano o tym serialu.

Damn, teraz mam niemożebną ochotę odgrzać sobie ten serial. Kolejna grzeszna przyjemność, przed którą ciężko będzie się oprzeć :P

mozg_kl2

Wazna rocznica waznego momentu w dziejach Treka przywolujaca zarazem wspomnienie tych pieknych czasow gdy ST rownalo sie jakosc.
TNG byl jeszcze u szczytu powodzenia fundujac widzom sezony przez obiegowa madrosc uwazane za najlepsze, a juz debiutowal nowy, odmienny, serial, ktory - pamietam - przyjalem b. cieplo ledwo do nas trafil.
Pamietam jak zaskoczyl mnie jego klimat zbudowany na watkach spoleczno-politycznych, ktore przypominaly mi niewiele wczesniej czytane powiesci (Trekerki zreszta) Le Guin i na mrocznych, acz majacych wielki urok, wnetrzach stacji.
Pamietam jak kibicowalem Julianowi zalecajacemu sie do Dax, jak fascynowala mnie Kira.. ale i watek wszechswiata niemowlecego w jednym z pierwszosezonowych odcinkow. Jak podobal mi sie - nie bijcie - "Move Along Home" (chcialem w toto zagrac). Jak przejal mnie los Marritzy. Jakim szokiem bylo dla mnie zniszczenie przez Jem'Hadar USS Odyssey. Jak polubilem w koncu Sisko po "The Explorers" (chcialem miec taki jacht). Jak wkurzali mnie wowczas Quark i - razacy mnie wtedy nierealizmem swych mozliwosci - Odo (acz temu drugiemu regularnie kibicowalem gdy wykonywal swoja robote, a i pierwszy chwilami dal sie lubic). Jak zirytowany bylem watkiem "Prorokow" i bajoranskiego kleru (a dodam, ze bylem wowczas wierzacy, wiec trudno mi posadzac sie o ateistyczny fundamentalizmm), acz bylo to troche nastawienie typu love to hate, bo Kai Opaki nie dalo sie nie lubic.
Ech... lza sie w oku kreci.

Az tej okazji wrzuce fan-trailery:
http://www.youtube.com/watch?v=KvEY-zakldA

Q__

Dziś jest też ważna rocznica. Zupełnie inna, ale jakoś o niej zapomniano.

Eviva

Jaka ?

Np z tego co wiem:

Monako tego dnia świętuje niepodległość.
Pakistan uwolnił bengalskiego przywódcę niepodległościowego Mujibura Rahmana.
Mogę coś jeszcze wymienić a czy trafię ?

Seybr

Eviva przyponiala nam o niej na main site:
http://www.startrek.pl/article.php?sid=1176

Pochwała DS9:
http://io9.com/5973009/how-star-trek-deep-space-ni ne-helped-to-invent-everything-you-love

http://www.startrek.com/article/poll-says-star-tre ks-most-action-packed-series-is

sondaż wśród fanów na największego trekowego akcyjniaka.

mozg_kl2


Zwycięstwo DS9 nie dziwi nic, a nic, ale... b. mnie dziwi ostatnie miejsce ENTka i to, że TNG wyprzedził - słynny z bójek - TOS. Mam wrażenie, że gdy mowa o dalszych miejscach fanowskie sympatie/antypatie (dla jednych akcyjność jest nobilitującą zaletą, dla innych stawiającą w złym świetle wadą) miały głos dalece bardziej decydujący niż fakty...

Q__

Ostanie miejsce ENTka też mnie mocno dziwi,szczególnie że jest to serial napakowany momentmi akcją. Pytanie jak kto rozumie akcje, bo dla jednego akcja to strzelanie a dla drugiego porywający scenariusz.

Jak można uznawać tzw. porywający scenariusz takiego np. TNG The inner light, za wcielenie akcji?

A'propos szansy na doktorski sukces Chase Masterson... Wspominając Leetę:
- tu się do niej zaleca doktor Zimmermann ("ojciec" i wyglądowy pierwowzór holodoktorka z VOY):
http://www.youtube.com/watch?v=O77m1UBVhWU
- tu zrobiła wrażenie na doktorze Bashirze*:
http://www.youtube.com/watch?v=P4H9nb03jI8
- nic dziwnego zatem, że prosty inżynier Rom miał takie kłopoty z oświadczynami:
http://www.youtube.com/watch?v=QCaxSTbuAaU


* po takim zachowaniu wobec Jadzii nic dziwnego, że potem przez tyle lat nie miał szans u Dax

Eviva


Z - przypuszczalnych - rodaków był jeszcze w DS9 ambasador Krajensky:

http://en.memory-alpha.org/wiki/Krajensky

A w innych odsłonach Treka:
- inżynier Kenicki służący na Ent-D:
http://en.memory-alpha.org/wiki/Kenicki
- oraz ensign Doug Bronowski z załogi Voy:

http://en.memory-alpha.org/wiki/Doug_Bronowski
- no i ten bufon Kosinski:

http://en.memory-alpha.org/wiki/Kosinski

Amerykanie nie rozróżniają nazwisk polskich i rosyjskich, więc to wszystko nie jest takie znów pewne. jedynym pewnikiem zdaje się być doktor Pulasky, urodzona w Krakau...

Wczoraj jak to bywa robię przerwę od pracy i jem drugie śniadanie. Włączyłem TV na AXN. Po raz kolejny leci DS 9, ledwo co się skończyło. Bashir rozmawia z Kirą. Jakaś tam porucznik znowu ma pączkowanie, rozmnaża się. Wiecie co to jest za rasa ?

Seybr


Vilix'pran konkretnie:
http://en.memory-alpha.org/wiki/Vilix'pran
http://memory-beta.wikia.com/wiki/Vilix'pran


Kanon praktycznie nic o niej nie mówi, wiadomo tylko, że jej przedstawiciele byli skrzydlaci:
http://en.memory-alpha.org/wiki/Vilix'pran's_speci es
Zaś nie-kanon ogranicza się do wprowadzenia jej kolejnego przedstawiciela w roli... przyjaciela Scotty'ego:
http://memory-beta.wikia.com/wiki/Geren'zrix
W tej oto powieści (a raczej e-booku):
http://memory-beta.wikia.com/wiki/The_Future_Begin s
http://en.memory-alpha.org/wiki/The_Future_Begins# The_Future_Begins

Przeżyjmy to jeszcze raz:
http://www.youtube.com/watch?v=f78UN5T61_o
(Straszna menda ten Garak. Czasami...)

Obejrzałem "Homefront". Niestety... telenowela... O'Brien i Bashir bawią się w holodeku w bitwie o Anglie. Quark opowiada o inflacji na Ferenginarze. Sisco gada na Skypie z ojcem. Potem lecą na Ziemie i Sisco martwi się o ojca bo schudł. Jake spotyka kolege, który dosiada się do stolika i zaczyna się kulinarna rozmowa... Potem Nog żali się koledze, że w Akademi jest trochę inaczej, niż sobie wyobrażał... I tak do końca odcinka... A w tle gdzieś wątek Zmiennnych sabotujących Ziemie. Jest to fajny wątek, gdzieś ukazujący strach, panikę i zachwianie równowagi na Ziemi, ale go za mało. Nie podobała mi sie scena z ojcem Sisco, który nie chciał dać krwi do zbadania. Niby miało to pokazać, że ludzie tracą do siebie zaufanie, robią się podejrzliwi przez intrygi Zmiennych. Ale tak naprawde ojciec Sisco zachowywał sie jak stary zrzędzacy pierdoła, na siłe szukający problemu tam, gdzie go nie ma. Ogólnie dominują wątki żywcem wyrwane z ndnego serialu obyczajowego, które nic nie wnoszą i są mało interesujące.

Mav

A co tam, jeszcze na to Ci odpiszę...


Dobra... Ja tam widzę bardzo dobrą opowieść o tym co się dzieje gdy zaczynamy zjadać kanibali, dziś aktualniejszą bodaj (o przyczynach nie wspomnę, by nie łamać moratorium) niż w czasach swej premiery. Ty widzisz operę mydlaną... Masz prawo...


Był ciut irytujący, to prawda, ale "Homefront" stanowi całość z "Paradise Lost". Obejrzyj i ten drugi, a zauważysz jak są tam rozłożone racje (no i zrozumiesz po co w fabule Nog).

Nie kopie sie lezacego


Wiem, ze odcinek ma wartosciowy przekaz, ale za duzo w nim takich malo znaczacych, nudnych dialogow, glownie w pierwszej polowie. Mozna to bylo zrobic lepiej.

Mav


Przypomniałeś mi niniejszym moją ulubioną scenkę z Firefly:

MAL: Sure, it's humiliating. /.../ Mercy is the mark of a great man.
(pokes Atherton in the belly with the sword)
Guess I'm just a good man. (pokes him again for good measure)
Well, I'm all right.


Jasne. Jak 90 jeśli nie 99% Treka z paroma wątkami TMP włącznie.


EDIT:
Jeszcze taka dyskusja o DS9:
http://www.giantbomb.com/forums/off-topic-31/impor tant-star-trek-question-1457154/

Sensacja:

Sirtis: Gene Roddenberry would never let Star Trek: Deep Space Nine happen

Another audience member asked the cast to respond to idea that the show veered away from Gene Roddenberry’s hopeful vision of humanity’s future in the time following his death in 1991. While the actors were mindful to qualify their answers with the utmost respect for their show’s creator, the group sentiment was that storytelling improved through Rick Berman’s guidance towards exploring the interpersonal dynamics among the crew. During this discussion, Marina Sirtis recalled that Gene Roddenberry "hated" the concept of the forthcoming "Deep Space Nine" series and openly expressed his opposition before his death- thus conflicting with the long-standing claim by that show’s producers who said Roddenberry had given them his blessing.
http://trekmovie.com/2014/10/11/nycc-video-watch-s tar-trek-tng-stars-talk-2016-movie-cameos-trek-aft er-roddenberrys-death-more/

Mav, Queerbot - coś do Waszego ogródka?