ja też nie....ale
http://www.startreknewvoyages.com/?p=2030

ortkaj


Wiadomo, że Cawley doradzał Abramsowi. Czyżby to z jego podpowiedzi...?

Q__

Od razu dwa rodzaje "kapelusików" nie za dużo rad na raz ? Za bardzo Star Warsowo sie robi.....
http://trekmovie.com/2012/06/01/new-behind-scenes- star-trek-sequel-photos-reveal-new-starfleet-unifo rm-varient/

Przegapiłam tę czapkę, oglądając "The Cage", więc dzięki za fotkę.


Jeśli tak, to dobra to była rada.
Swoją drogą, czepiam się Abramsa, [choć nie tylko ja] za pewne rzeczy w XI, ale te drobne nawiązania do TOS-u dobrze mu wychodzą.
I jeśli nawet korzysta przy tym z podpowiedzi, to chwała mu za to, że słucha mądrych ludzi.


Czapka oficera, który rozmawia z Kirkiem to zwykła czapka do munduru polowego.
Natomiast czapka Yelchina wygląda ewidentnie na wyjściową. I kojarzy się z ZSRR.

To jakoś dawno musiałem go oglądać.... A! prawda, oglądałem z żoną, to wiele wyjaśnia.


Właśnie nie chciełem tego mówić, ale od chwili kiedy pojawiły się pierwsze szpiegowskie fotki tych 12tkowych mundurów to kojarzyły mi się one jako mix SS z ZSRR. czapka jest typowo radziecka, bo to nie jest rogatywka lotnicza czy marynarska tylko typowy rosyjski model. Same kroje zaś,przywodzą na myśl strażników obozowych albo mundury SSmanów. Inne skojarzenie to pierwszy film Starship Troopers.

ortkaj


Takich cudów jak złote epolety to u nas (jeszcze) nie ma:

Inna sprawa, że z woli Lucasa to i tak miały być nasze mundury, ino za lat tysiąc, więc co se żałować?

Elaan


I to daje nadzieję, bo oznacza szczery (wszystko jedno w sumie: odruchowy, czy wykalkulowany) szacunek do tradycji ST, co by o reżyserze najnowszych Treków nie gadać.

Elaan
biter



A czytaliście mój słynny tekst o komunizmie w Treku, zamieszczony w jednym z potreksferowych "Pathów"? (Inspirowany zresztą fedkowym soviet mirrorem, co muszę dodać, gwoli uczciwości.)


Zrozumiałe. Lucas się nimi inspirował, a JJ - Lucasa fan.

Niet


The Hell?

biter


Nadrobić.


That:
http://www.startrek.pl/forum/index.php?action=vthr ead&forum=5&topic=1329&page=2#msg58467
SW to miał być "nasz" XXXIII wiek początkowo. Tyle razy była o tym mowa...*


* stąd zresztą mamy np. w SW: The Imperial Navy, also known as the Imperial Starfleet
http://starwars.wikia.com/wiki/Imperial_Navy

Może i była, ale: 1. Nie jestem NO Lifem 2. Do Treka podchodzę z dystansem 3.Rzadko tutaj wpadam.

biter


Czego skutecznie dowiodłeś wchodząc na forum poświęcone Star Trek późnym wieczorem w czasie długiego weekendu.

A już całkiem serio to sobie myślę, że jak zaczną te mundury z "dwunastki" produkować na użytek fanów (a pewnie zaczną), to nie od rzeczy by było TrekSferę umundurować na oficjalne okazje właśnie w nie (o ile nasz fandom zechce się na to zrzucić).

Żona wyjechała do szwagierki na kilka dni. Mi się znudziło pisanie książki więc wskoczyłem tutaj na chwilę ;P


Powiem to tak, jak narazie fandom z oporami munduruje się w tradycyjne stroje. Ale osobiście mógł bym sie pokusić na takie szare wdzianko. Przecież to można jako garnitur sobie założyć, jeśli by pominąć lamówki na rękawach.

biter


Właśnie do ego zmierzam. Zwł., że wyglada b. reprezentacyjnie.

Ciekawe wobec tego, jak wygląda wersja żeńska.

Nie wiem czy wiecie, ze mało co, a mundury DS9 by wyglądały bardziej TNGowsko:

http://ottens.co.uk/forgottentrek/behind-the-scene s-on-deep-space-nine/
Za to mundury TNG mogły wyglądać TNGowsko znacznie mniej:

http://ottens.co.uk/forgottentrek/the-next-generat ion-costume-design/

James Cawley w mundurze rodem z TMP:

http://trekweb.com/stories.php?aid=4f8d85fe99660
W serialu pewnie zobaczymy w nim Gossa...

Patrząc na na mundury z Yorktown: A Time to Heal:

I z Renegades:

A konkretnie na te naramienne patki... Zaczynam się zastanawiać jak to jest z ewolucją mundurów GF... Czyżby mody powracały w Treku cyklicznie jak w SW EU, nie przymierzając?

A mi się najbardziej podobały mundury z VOY Połączenie nowości z klasycznym akcentem (czyli kolory, które moim zdaniem są nieodzowne). W DS9 i filmach FC, INS, NEM, te szare z kolorowymi kołnierzykami nie podeszły mi, takie za bardzo wymyślne

Evelin Siv


Tak technicznie to są one mundurami z DS9 właśnie, tylko z wczesnego.

Wiem wiem, ale nie chciałam wikłać się w szczegóły więc chodziło mi o te główne, późniejsze z DS9, dlatego zestawiłam z filmami

No i dobrze, że w końcu tak nie wyglądały.
Za bardzo przypominają szatki rodem z komiksów o Supermanie, czy Fantastic Four. Brr...


Widać, niestety, że to uboższa wersja - tamte były bardziej eleganckie.
Jak sądzę, to kwestia materiału, bo Cawley nie jest aż tak niezgrabny.


Moda zawsze powraca. Widać Trek nie jest wyjątkiem.

Elaan


Sądzę, że nie tylko w tym rzecz. Zwróćmy uwagę, że z dostępnych dla "zwykłego" oficera wersji:

Cawley wybrał najprostszą.

My zaś pamiętamy głównie admiralski wizualny przepych:

Dla Kirka jeszcze, wówczas, niedostępny.

Admiralski przepych to co innego.
Ale pomijając Kirka, to zdjęcie dowodzi jasno, że w TMP mundury były po prostu dopracowane - pod względem kroju, wykonania, jak i materiału.



Zatem w przypadku Cawleya to jednak kwestia budżetu jak i jego sylwetki - co łatwo zrozumieć.

Elaan


Ja bym chyba uwzględnił tu również czynnik tła i oświetlenia...

Rozumiem, że go lubisz. Nie mam do niego uprzedzeń.
Ale prawda jest taka, że TMP-owski mundur tego typu raczej obnaża, aniżeli tuszuje wszelkie niedoskonałości fizyczne.
Świetnie wyglądał na Stephenie Collinsie, czy Leonardzie Nimoyu.
W przeciwieństwie do nich, Cawley jest niezbyt proporcjonalnej budowy - krótkonogi, krępy, o nieco zbyt szerokich barkach.
W jego przypadku najlepiej sprawdza się mundur z TOS-u lub TWoK.



Ewentualnie ten, ale to już inna bajka...



No chyba, że wystąpiłby w nowym serialu jako Q - postać uwielbiająca wszak przebieranki.

Elaan


Znaczy: w sam raz do roli lorda Garetha Martineza z "Dread Empire's Fall" W.J. Williamsa*? Mógłby nawet zagrać w tym mundurze z WWW.

* opisanego następująco:

"– Czy z Martinezem jest coś nie tak? – spytała.
– Nie, jeśli jesteś atrakcyjna, kobieca i pracujesz w sklepie – odparł Foote. – Ma pieniądze, trochę uroku osobistego i ograniczone poczucie stylu. Na pewno swoim zwykłym towarzyszkom nie daje powodu do narzekań, ale na osobach o wyższej pozycji nie zrobi zbyt wielkiego wrażenia. – Spojrzał znacząco na Sulę. – Jestem pewien, że ty mogłabyś wybrać znacznie lepiej.
– Troglodyta! – krzyknął Silva. – Tak go nazywamy! – Mówił teraz podnieconym głosem. – Gol! Widzieliście? Punkt dla „Korony”! Bramkarz nie obronił strzału głową!
– Troglodyta? – spytała Sula.
Foote uśmiechnął się niewyraźnie i odgarnął jasny kosmyk z czoła.
– Chodzi o te jego krótkie nogi. I długie ręce. Zauważyłaś? Musi być reliktem jakiejś prymitywnej formy człowieka.
– Jest przecież wysoki – oponowała Sula.
– Bo ma długi tułów, ale nogi krótkie. – Skinął głową. – Zauważ, ma dobrego krawca. Odpowiednio skrojona marynarka to maskuje, ale nie może ukryć jego rąk, sięgających prawie do kolan."

"Upadek Imperium Strachu: Praxis"

"Pod wpływem tego intensywnego spojrzenia w żyłach Suli rozlewały się płomienie. Zmusiła się jednak do bardziej praktycznych czynności i zaczęła go stopniowo rozbierać, odsłoniła długi, silny tors na przykrótkich nogach. Z powodu tej cechy budowy oraz dużych, długich ramion, kadeci służący w Dowództwie przezywali go „troglodytą”.
Zawistni dranie."

"Upadek Imperium Strachu: Rozpad"

Przy czym jednak:

"O Martinezie mówiono, że ma powodzenie u kobiet"

ibid.


Przy czym jednak - mimo całej swej sympatii do Cawley'a nie wyobrażam sobie nikogo lepszego w roli Q niż John de Lancie.

Czy to znaczy, że Cawley także ma słabość do kobiet?


John de Lancie stworzył postać niepowtarzalną.
Ale choć, sądząc po zdjęciach, czas obszedł się z nim dość łaskawie, ma już 65 lat. Na ekranie trudno byłoby to ukryć.
Jego powrót do tej roli, np. w ewentualnym nowym serialu, byłby jednak możliwy, gdyby, powiedzmy, znudzony nieśmiertelnością Q dobrowolnie wybrał życie śmiertelnika.

Elaan


Pytanie raczej jak ze słabością kobiet do Cawley'a?


Nie jestem pewien czy nie byłoby to totalnym zaprzeczeniem kreacji Q z TNG, acz może, gdyby zdolny scenarzysta...

Bycie Kirkiem zobowiązuje, nie ma lekko.


Nie, sądzę że nie.
Q jako pamiętający wszystko łącznik z historią Star Treka, to raz.
Q odbrązawiający w kąśliwy i błyskotliwy sposób postacie będące ikonami Floty w oczach ich następców, to dwa.
No i nurtujące każdego trekera pytanie: "Kiedy ten cholerny Q zmieni zdanie i przyzna, że to jakaś kolejna sztuczka?", to trzy.

Elaan


Zważywszy na to jak niewiele w sumie było trzeba, by uwiarygodnić wątek postarzałego Apollina w STC* może i masz rację...

* fakt, weteran Treka - Treviño był w to zaangażowany...

A co powiecie na takie fanowskie, RPGowe mundury?

http://boi.alt-starfleet-rpg.org/ASR_Player%27s_Ma nual_Appendix_K:_Dress_Uniforms

http://boi.alt-starfleet-rpg.org/ASR_Player%27s_Ma nual_Appendix_L:_Duty_Uniforms
I poszerzony kod kolorystyczny:
http://alt-starfleet-rpg.org/images/insignia/index .htm