USS Phoenix
Logo
USS Phoenix forum / Świat Star Treka / Konserwatyzm technologiczny Federacji
 Strona:  ««  1  2 
Autor Wiadomość
Adek
Użytkownik
#31 - Wysłana: 8 Sty 2015 22:00:58 - Edytowany przez: Adek
Seybr:
Jeżeli chodzi o drogi i podwózkę z pubu do domu. Jestem za, jadę napiję się. Wsiadam i mówię. Proszę do domu a piękny głos odpowie kierowcy. Jutro w domu będziesz miał tylko wizję, ale zero fonii od swojej pani ;].

No to by było coś. A przy okazji w drodze do domu możnaby na tylnym siedzeniu robić coś z kimś. Np sytaucja: Komputer: - Uwaga! Na drodze zwalone drzewo. Którą trasę alternatywną mam wybrać z programu A,B,C czy D? A z tylnego siedzenia dochodzą odgłosy: Aaaa aaaa aaaa aaaa - Uuuuuu. Komputer: - Zadana trasa "U" nie istnieje w programie. Wybieram trasę "A". Kierowca z tylnego siedzenia: - Nie przeszkadzaj nam w bzykaniu. Komp: - Zródła wyróżniają kilkanaście owadów, które bzykają. O którego ci chodzi? Kierowca: - Nie denerwuj mnie, po prostu JEDŹ! Komputer: - Wybieram trasę "A" o długości 30 km. Kierowca: - Zgłupiałeś? Chcesz jechać do domu przez drugie miasteczko dookoła? Komputer: - Pytanie niezrozumiałe. Sformułuj inaczej pytanie. Kier: - Pierd... się. Masz jechać przez centrum miasta. Komputer: - Pytanie niezrozumiałe..... Kier:- Jak ci zaraz wytłumaczę to zobaczysz! Komputer: - Pytanie niezrozumiałe..... W celu ponownego wydania polecenia zrestartuj system po dojechaniu do celu. Miłej podróży.
A po 15 min Komputer: - Kończy się paliwo Przeszukuję mapy w poszukiwaniu stacji paliw. Zatwierdź wybór przyciskiem na panelu tylnego siedzenia. Dziewczyna w tym czasie jeździła pupą po tym panelu i nawciskałą co popadło. Komputer: - Wybór stacji X (najdroższej) zatwierdzony. Zmieniam trasę w celu dotarcia do stacji paliw. Kierowca: - Nie nie nie!! Czekaj Jednak w BP taniej. Komputer: - Pytanie niezrozumiałe...
Oczywiście to komicznie przejaskrawiony przykład ale i tak się może zdarzać. Już dziś np nawigacja czasem w moim mieście prowadzi mnie do miejsca jakąś okrężną drogą kiedy ja wiem, że można inaczej bo znam skróty, że np gdzieś skręcę i przejadę przez jakieś podwórko i będzie bliżej. A dopiero by było jakby mnie mój komputer pokładowy zawiózł do najdroższej restauracji bo tylko taką miał w mapach a nie bar "U Ździcha" gdzie lubię smacznie i tanio zazwyczaj jadać na wyjeździe. Tym nie mniej przywitałbym takiego automatycznego pilota z pocałowaniem ręki. A mało to razy wracało się zmęczonym z wesela albo z innej imprezy? Mojego wujka kiedyś tak ciocia przywiozła z imprezy to dopiero wyszedł z auta na drugi dzień "rano" znaczy koło 10 jak już się wyspał. Nie chciało się cioci jego targać pod ramię do domu. Ale w garażu mieli ciepło to nic mu nie było w aucie pod kocem.
Seybr
Użytkownik
#32 - Wysłana: 9 Sty 2015 07:37:14
Mav:
Sprawa dotyczy normalnych ludzi przemieszczających się po drogach, oni sami jeździć nie muszą i nie powinni.

Nie można zabrać wszystkim. Wystarczyła by mocna selekcja. Dla czego pozwala się facetowi, który miał 1.5 promila zdawać ponownie prawo jazdy. Ja bym zabrał dożywotnio. Kwestia umiejętności to rzecz nabyta ale nie każdy ma predyspozycje. Jak dla mnie wlokący się kierowca nie jest lepszy od pirata. Masz tu dobrą drogę a taki jedzie ci 70 na środku drogi choć ograniczenie jest do 90.

Mav:
Jeśli ktoś ma ochotę poszaleć sportowym autem, to także powinny być to tego wyznaczone miejsca, żaden problem. A na normalnych ulicach rządzić powinny sterowane komputerowo auta.

Uważam im więcej koni, momentu obrotowego tym bezpieczniej. Tutaj leży kwestia rozumu. Szybsze wyprzedzanie to bezpieczeństwo. Nie ma jak wlekące autko, które wyprzedza a ma 60 koników.

Na jednych z niemieckich torów miałem okazję pojeździć Focusem ST (full wypas power konie). Niemiec był pod wrażeniem jakie mam czasy. Jak dla mnie fajne przeżycie. Sam pokazywał mi gdzie robię błędy i gdzie mógł bym mocniej dodać gazu. Ale był pod wrażeniem, jak operuje nim. W sezonie mojej pracy robię dużo km. Jednak nie należę do ludzi, którzy lubią długie trasy. Co innego las i rycie w błotku.
Teraz byłem na polowaniu 4 dniowym. Pani busem dowoziła nas z hotelu. Kilka lat starsza, ładna pani, fajna z charakteru. Dobry kierowca, dostosowała się do warunków. Oceniam ją wysoko.

Adek

Dobre streszczenie interpretacji komputera auta. To jak by Date wstawić ;].
Adek
Użytkownik
#33 - Wysłana: 9 Sty 2015 11:03:21 - Edytowany przez: Adek
Seybr:
Nie można zabrać wszystkim. Wystarczyła by mocna selekcja. Dla czego pozwala się facetowi, który miał 1.5 promila zdawać ponownie prawo jazdy. Ja bym zabrał dożywotnio.

I znów się w 100% zgodzę z tobą drogi Seybrze. A potem się dziwimy, że jak to możliwe że pijany kierowca wjechał w grupę ludzi na chodniku?? Ja wam coś powiem. Czasem do obiadu wypiję sobie słabe piwko (tak do 4%) ale potem poczekam z 2 a nawet 3 godzinki a czasem i dłużej jeśli akurat siedzę u rodziców. Kiedyś jednak sam po sobie czułem, że coś mi się jeszcze w głowie kręci po 2 lampkach szampana więc wróciłem do domu pieszo a po auto wróciłem następnego dnia! Nigdy nie wsiadłbym do auta czując się niewyraźnie i ryzykując choć głupią stłuczkę z innym autem. Potem jesteś spalony i orzeknięty winnym z mocy prawa, nawet jeśli to ktoś w ciebie stuknął na krzyżówce czy tam rondzie. Ale dodam jeszcze, że piesi często sami są sobie winni dlatego, że nazbyt często obserwuję jak wtargają na ulicę w ciemnym stroju przy deszczowej pogodzie i słabo oświetlonej ulicy (np gdzieś na obrzeżach miasta). Jadąc autem już często wypatruję po bokach takich delikwentów i często obserwuję ich zamierzenia, że np dziewczyna zbliża się do krawędzi ulicy patrząc na jej drugą stronę to ja już się spodziewam jaki numer może mi ona wywinąć (już nie raz tak było) i wtedy już moja stopa czyha nad hamulcem i prędkość 30-40 km/h. Już nie raz dzięki takiej postawie wyhamowałem przed wieloma pieszymi i NIGDY nikogo nie stuknąłem. Czasem z nerwów trąbiłem na takie osoby. Przecież w takiej chwili dla mnie to też był NIEWYOBRAŻALNY stres!

Seybr:
Uważam im więcej koni, momentu obrotowego tym bezpieczniej. Tutaj leży kwestia rozumu. Szybsze wyprzedzanie to bezpieczeństwo. Nie ma jak wlekące autko, które wyprzedza a ma 60 koników.

To też jest święta prawda. Jadąc np autem ojca na drodze podczas wyprzedzania widzę jak szybko dostaję kopa i równie szybko mogę wrócić na swój pas ruchu. Inna sprawa, że nasze drogi często nie mają przynajmniej 2-óch pasów ruchu w jedną stronę aby móc wyprzedzać bezkolizyjnie. Kiedy jednak ten sam manewr wyprzedzania wykonuję swoim autem to czuję, że mam słabszy silnik i cisnę gaz a kurde nie dostaję "entkowego" kopa. I wtedy wiem, że muszę mieć przed sobą przynajmniej 200 metrów wolnego przeciwnego pasa bo inaczej się nie wyrobię i nawet nie próbuję wyprzedzać. Z resztą rzadko kiedy skory jestem do takiego lawirowania. Wcześniej czy później źle to się kończy (jak wiemy z mediów). Raz na studiach nawet spóźniłem się na egzamin albo np do pracy. No trudno. Wolę się spóźnić ale dojechać w całości a nie pojechać dalszą drogę w karawanie w worku.

Seybr:
Dobre streszczenie interpretacji komputera auta. To jak by Date wstawić ;].

Takie systemy po części już dziś funkcjonują w komputerach czy tam np w bankomatach, o nawigacji już wspominałem. Tylko teraz kwestia zainstalowania takiego głosowego przewodnika w aucie. Już kiedyś tu o tym pisałem, że istnieje już taka quazi sztuczna inteligencja, która brała udział w jakimś popularnym w USA (czy gdzie to było) teleturnieju. I komputer wygrał ten teleturniej. W naszych domowych komputerach też często klikamy różne rzeczy i system się pyta czy chcesz wybrać to czy to, opcję taką czy inną i na tej zasadzie zatwierdzając nasze wybory prowadzi nas dalej. A nawet jeszcze do pewnego momentu można cofnąć nasz wybór. (np przy instalowaniu jakiejś aplikacji). Ja bym sobie życzył takiego inteligentnego systemu również w domu, ze jak ja wyjadę to on zajmie się w domu wszystkim. Będzie monitował czy woda nigdzie nie cieknie np z WC. (Już kiedyś tak miałem. Popsuł się mechanizm odcinający dopływ i dopuszczało co 2 minuty po troszku wody a nadmiar odpływał dołem. Dobrze, że się szybko zorientowałem). A dodatkowo żeby taki domowy system powiadomił mnie na kom, że w domu coś się dzieje z czymś.
Q__
Moderator
#34 - Wysłana: 21 Wrz 2019 15:58:21
Poniekąd w temacie... O najbardziej nieudanych eksperymentach technologicznych UFP:
https://www.youtube.com/watch?v=XTonYaTO7Vw
Q__
Moderator
#35 - Wysłana: 6 Wrz 2020 00:01:56
Steve Shives o tym, czy Trek uczy nas bać się technologii:
https://www.youtube.com/watch?v=fErEsg-5QeI
 Strona:  ««  1  2 
USS Phoenix forum / Świat Star Treka / Konserwatyzm technologiczny Federacji

 
Wygenerowane przez miniBB®


© Copyright 2001-2009 by USS Phoenix Team.   Dołącz sidebar Mozilli.   Konfiguruj wygląd.
Część materiałów na tej stronie pochodzi z oryginalnego serwisu USS Solaris za wiedzą i zgodą autorów.
Star Trek, Star Trek The Next Generation, Deep Space Nine, Voyager oraz Enterprise to zastrzeżone znaki towarowe Paramount Pictures.

Pobierz Firefoksa!