Picard
skoro wszechswiat Terran Empire jest uniwersum, w ktorym tak wiele spraw potoczylo sie calkiem odmiennie niz w normalaniej wersji dziejow to czemu ludzie tacy jak Kirk czy Spoc pelnia w tym alternatywnym wszechswiecie taka sama funkcje jak w naszym? Bo teoretycznie mogli by sie tam wcale nie narodzic, nie mowiac, iz sluzyli by na tych samych stanowiskach jak w zwyklej rzeczywistosci.

Moja teoria jest taka. Skupmy się na Kirku. W obu wszechświatach jest twardym i charyzmatycznym człowiekiem, potrafiącym zaradzić w wielu trudnych sytuacjach. Rzeczywistość "nasza" sprawiła, iż stał się doskonałym, błyskotliwym dowódcą okrętu, kierującym się szcztnymi ideami, które zbudowały Federację. Mirror Kirk jest również twardym facetem, który jednak aby zabłysnąć w okrutnej rzeczywistości Terran Empire musi walczyć o swój byt, niejednokrotnie dopuszczając się złych czynów, bo tak się po prostu w Mirror Universe postępuje.

Q__

Niekoniecznie. W Treku byly tez przeciez inne wymiary gdzie niektore ppostacie nie wystepowaly wcale badź też w domyśle pełnily calkiem inne funkcje niz mialo to miejsce normalnie. Istaniala rzeczywistosć, w ktrej Federacja toczyla krwawa wojne z Klingonami i, w ktorej z oczywiostych wzgledow na Enterprise nei słuzył Worf zaś Tasha Yar nie zginela lecz miala sie dobrze jako oficer taktyczny Entka. Był tez wymiar, w ktorym Picard pelnil role podżędnego medyka a jego statkiem dowodzil ktos zupelnie inny. No i jest oczywiscie Plynna Przestrzeń gdzie zycie rozwinelo sie calkiem innaczej niz u nas...

Picard

Ależ oczywiście, tylko zauważ, że w większości linii czasowych które widzimy w rozmaitych (nie tylko ze świata ST historiach alternatywnych) dostajemy alternatywne historie TYCH SAMYCH osób... i o to mi chodziło...

Natomiast sama teoria wszechświatów alternatywnych zakłada istnienie ich "nieskończenie nieskończonej" ilości, w tym nieskończonej ilości takich w których na Ziemi w ogóle nie powstało życie, nieskończonej ilości takich, w których w ogóle Ziemia nie istnieje i obowiązują inne prawa fizyki (vide Płynna Przestrzeń), nieskończona ilość takich w których np. Ty rządzisz Ziemią, ale już losy innych rozmaicie się potoczyły, nieskończona ilość takich, w których ja jestem np. pierwszym kosmonautą itd. itp.

Natomiast autorzy, dla uciechy widzów/czytelników opisują zwykle te ze znanymi postaciami w nowej roli lub w tej samej roli, ale w innych warunkach (vide "Alteracja" K. Amisa, gdzie Himmler i Beria są szefami Inkwizycji)

Picard
Niekoniecznie. W Treku byly tez przeciez inne wymiary gdzie niektore ppostacie nie wystepowaly wcale badź też w domyśle pełnily calkiem inne funkcje niz mialo to miejsce normalnie. Istaniala rzeczywistosć, w ktrej Federacja toczyla krwawa wojne z Klingonami i, w ktorej z oczywiostych wzgledow na Enterprise nei słuzył Worf zaś Tasha Yar nie zginela lecz miala sie dobrze jako oficer taktyczny Entka. Był tez wymiar, w ktorym Picard pelnil role podżędnego medyka a jego statkiem dowodzil ktos zupelnie inny. No i jest oczywiscie Plynna Przestrzeń gdzie zycie rozwinelo sie calkiem innaczej niz u nas...

Wszystko co piszesz jest w porządku, ale za bardzo odchodzimy od tematu. Zgadzam się, istnieją alternatywne rzeczywistości gdzie Tasha żyła, wojna z Klingonami, ale tu dyskutujemy o Mirror Universe, czyli o przeciwnieństwie "naszego" uniwersum. To o czym piszesz to jest jakby ta sama rzeczywistość, ta sama Federacja, ale kilka wydarzeń nie miało miejsca i wyodrębniła się alternatywna linia czasowa.

pitrock

Ale nie wiedze powodu aby mirror univers postrzegac jako calkiem odmienny przyklad wszechswita alternatywnego- jest tu wszystko to o czym piszesz: pare wydarzeń, ktore zadecydowaly o powstaniu Federacji nie mialo w tym wszechswiecie miejsca. W innym zas doszlo do zlamania ukladu z Kitomer i to wlasnie zadecydowalo o wybuchu wojny z Klingonami. Ta sama zasada- zmienia sie jakies wydarzenie- inne skutki...

Był tez wymiar, w ktorym Picard pelnil role podżędnego medyka a jego statkiem dowodzil ktos zupelnie inny

To nie był inny wymiar, tylko "pokazówka" Q!!

Havoc

Owszem rzeczywistosc ta istniala za sprawa Q ale czy zmienia to fakt, iz byla to alternatywna wizaja rzeczywistaosci znanej Jean-Lucowi oraz reszcie jego zalogi?

Częściowo tak. Ale mimo wszystko ta "alternatywna wizja rzeczywistości" dotyczyła tylko i wyłącznie kapitana Picarda.
Traktowanie jej jako "inny wymiar" czy też "inna rzeczywistość" to IMHO przesada.

ale tu dyskutujemy o Mirror Universe, czyli o przeciwnieństwie "naszego" uniwersum.

najpierw nalezaloby ustalic czy mirror universe to przeciwienstwo, czy to samo ale z troche zmienionym biegiem wydarzen. moje wczesniejsze pytanie o obecnosc kirka, sisko, picarda... w terran empire zadalem zakladając ze mirrror to nie przeciwienstwo lecz troche inny bieg wydarzeń.

ył tez wymiar, w ktorym Picard pelnil role podżędnego medyka a jego statkiem dowodzil ktos zupelnie inny

w ktorym to bylo odcinku?

w ktorym to bylo odcinku?

TNG: Tapestry.

TNG: Tapestry.

a sezon?

sezon?

Sezon 6, odcinek 15:

http://memory-alpha.org/en/wiki/Tapestry

smiesznie picard wygląda w tym niebieskim mundurze

smiesznie picard wygląda w tym niebieskim mundurze

Po prostu jesteśmy przyzwyczajeni do widywania go w czerwonym, wyobraź sobie Sisko w niebieskim..........

najpierw nalezaloby ustalic czy mirror universe to przeciwienstwo, czy to samo ale z troche zmienionym biegiem wydarzen. moje wczesniejsze pytanie o obecnosc kirka, sisko, picarda... w terran empire zadalem zakladając ze mirrror to nie przeciwienstwo lecz troche inny bieg wydarzeń.

Chyba rzeczywiście Mirror Universe należy traktować jako alternatywną rzeczywistość. Chociaż czasem nie można nie pokusić się o opinię, iż tamta rzeczywistość to jakby karykatura "naszej" rzeczywistości.
Ciągle zbyt mało wiemy o Terran Empire. Naprawdę chciałbym kiedyś zobaczyć więcej... najlepiej, żeby to był film kinowy w całości poświęcony Terran Empire. Konfrontacja znanych nam postaci z ich imperialnymi, wrednymi odpowiednikami. Miodzio

W odcinku VOY: Living Witness jest bardzo fajna wizja złej załogi Voyagera. Idealnie pasuje do rzeczywistości Terran Empire.

pitrock

Tak też początkowo myślałem, iż akcja tego odcinka dzieje sie w jakies alternatywnej rzeczywistosci- nie mialem jeszcze wowczas pojecia o istnieniu wspomnianego Imperium ani o odcinku TOs gdzie sie ono pojawia. Swoja droga ciekaw jestem jak ukladaja sie stosunki rzeczonego Imperium z sasiadami: jakie sojusze ono zawarlo, sprzymierzone jest z Klingonami, Kardasjanami czy w ogle jest z natury wszystkim wrogie? A jakim codem tym Ziemianom udalo sie zachecic Wolkan do wspolpracy ze swym ekspansjonistycznym Imprerium?

jak ukladaja sie stosunki rzeczonego Imperium z sasiadami:

W czasach pomiędzy TNG, a DS9 (wiem, to nięscisłe określenie) Kardasjanie i Klingoni sprzymieżyli się i podbili "rozłożone" reformami alternatywnego Spocka Trran Empire (to mówi także jak była wolkańska "współpraca", po prostu podjęli ją chwilowo z pramatycznej logiki). Odtąd ludzie mieli przechlapane, zwłaszcza ze strony Bajoran, których długo ciemiężyli, a którzy stali się liczącą siłą w Sojuszu Klingońsko-Kardasjańskim...

http://memory-alpha.org/en/wiki/Terran_Empire#23rd _and_24th_Century

Q__

Mialem raczej na mysli jakie panowaly stosunki w Imperium właśnie w czasach TOS a co do pragmatycznej logiki: Ziemianie nie wiele mogli Wolana zrobic nawet jesli przejeli ich statek i zaczeli budowac uzbrojona po zeby Gwiezdna Flote. Jesli uznac wdarzenia z serialu ,,Enteperise" za prawdziwe w świetle trekowej rzeczywistosci to okazuje sie, ze wol;kanskie statki mialy wiazki holwionicze, oslony energetyczne, potezne dziala i osiagaly predkosc 7 warp na dlugo przed tym nim zalogii okretow GF mogly o takich udogodnieniach chodźby pomarzyc. Zreszta to ,ze Wolkanie byli wowczas poteznieisi od Ziemian jest- jakby to powoedzial Spoc- logiczne...

Picard

czy w ogle jest z natury wszystkim wrogie?

Na to mimo wszystko odpowiedziałem: z w/w danych wynika, że wrogie wszystkim, których nie podbije i nie włączy w swe granice (coś jak Borg)...

Co do Wolkan? - that is the question

Q__

Wolkanie mogli byc w tym uniwersum rowniez -przynajmniej nieco- troche inni niz ludzie, stad tez ich akces do struktur Terran Emperie.

Picard

Wolkanie mogli byc w tym uniwersum rowniez -przynajmniej nieco- troche inni niz ludzie

Jakby bardziej "romulańscy"?

Jakby bardziej "romulańscy"?

Możliwe,ze masz racje! Nie zauważyłem zreszta azeby w tamtym lustrzanym wszechswiecie istnaial taak rasa jak rzeczeni Romulanie wiec calkiem mozliwe, iz w wszechswiecie Terran Emperire do rewolucji Suraka na Wolkanie nie doszlo a tym samym nie bylo schizmy. Widac w tamtej rzeczywistosci Wolanie przetrwali jednak swoje wojny i zaczeli myslec o podbiciu innych...

Wolkanie mogli byc w tym uniwersum rowniez -przynajmniej nieco- troche inni niz ludzie, stad tez ich akces do struktur Terran Emperie.


jesli ten wszechswiat to przeciwienstwo to wszystko jest inne, np. wolkanie moga nie postepowac logicznie a klingoni nie uznawac honoru, jak przeciwienstwo to przeciwienstwo

jesli ten wszechswiat to przeciwienstwo to wszystko jest inne, np. wolkanie moga nie postepowac logicznie a klingoni nie uznawac honoru, jak przeciwienstwo to przeciwienstwo

Teoretycznie racja, ale tamten wszechświat to nie przeciwieństwo naszego... wtedy byłby pewnie z antymaterii , a raczej jego "odbicie w krzywym zwierciadle"...

Co ciekawe, wg wspolczesnej fizyki, gdyby gdzies tam byl swiat (moglby byc czescia naszego wszechswiata!), w ktorym czastki zastapiylyby ich antyczastki, wszystko byloby odwrotnie obrocone i czas lecialby w przeciwnym kierunku, to dzialaloby to dokladnie tak jak u nas (tj. mogliby zyc tam ludzie jak my i wszystko by funkcjonowalo tak jakby tej potrojnej symetrii nie bylo).

/Sh1eldeR

Sh1eldeR

A znasz takie, stare jak świat, opowiadanie Fiałkowskiego "Nieśmiertelny z Wegi"? Było tam o zasłużonym kosmonaucie (nazywał się Ban), którego potęźna rasa kosmitów omyłkowo unicestwiła, a potem przywróciła do istnienia (równie omyłkowo odbudowując go z antymaterii). Wracając z gwiazd swym statkiem (też odtworzonym z antymaterii) stał się mimo woli zagrożeniem dla Ziemi (anihilacja). Oczywiście z powyższego streszczenia widać, że powstało ono w czasach gdy kosmiczną "próżnię" uważano za bardziej pustą niż jest w istocie... No i czas życia owego Bana biegł w tym samym kierunku co nasz...

a raczej jego "odbicie w krzywym zwierciadle"

wlasnie dlatego tam moze byc tak z klingonami i wulkanami jak napisalem wczesniej

Emil05

brak kanonicznych danych, masz prawo do domysłów, choć osobiście sądzę, że Klingoni z założenia są krwiożerczo-honorowi...

Picard

ie zauważyłem zreszta azeby w tamtym lustrzanym wszechswiecie istnaial taak rasa jak rzeczeni Romulanie

A jednak byli...

Macie obaj link:

http://memory-alpha.org/en/wiki/Category:Mirror_un iverse