resetta


Bez przesady z tym seksizmem ery TOS... Mieli tam żeńską XO (słynna Number One), dwie b. kompetentne lekarki (Elizabeth Dehner, Helen Noel), historyczkę (Marla McGivers). (Panią kapitan Saratogi, oraz damy z Exetera, Farraguta i STC, też można dorzucić.) Nie patrz na sprawy oczami Janice Lester.


Spójrz na plusy, nie na minusy. Najwięcej z całego Treka wątków obyczajowych dostali. A, że nie zawsze udane...


Była przecie ta vedek, co się obwiesiła.

Fedki, przy poziomie ichniej psychiatrii nie miały prawa. (Nie wypadało im zwyczajnie, nawet gdy scenarzyści sprzyjające warunki tworzyli.)


Taak... Kira by mi mogła dać... prezent.

https://www.trekbbs.com/threads/kira-nerys-hot.338 10/

Nawet kiedyś pół odcinka poświęcili na to, jak Sato szukała prezentu dla Reeda (chociaż tak konkretnie to o prezent-obiad tam chodziło).

Zawsze możesz zostać obdarowany czymś przez ichniego oficera od morale. Znając jego wyczucie, czymś nietrafionym zapewne.

Zaraz, o czym my mówimy? A w pełni funkcjonalny to był Data (i samodzielnie napędzany).

Była była. Z drugiej strony, na Voyagerze to nawet Q(uinn) chciał się zabić - tak tam wesoło było.

No właśnie, teraz można się pytać, czemu Kirk na jej uwagi o tym, że nie ma kobiet-kapitanów nie odparł: "Jak to, a Georgiou?". (Erika Hernandez była na tyle dawno, że mogli o niej zapomnieć ).

Dreamweb


Jeśliby przeczytał ile razy napomykałem o wyrzucaniu go ze śluzy, i o duszącym Tuvoku, omijałby mnie zapewne szerokim łukiem, nawet z prezentami.


1. Zawsze mógł uważać, że z chorą osobą nie ma co dyskutować.
2. Kłania się wyjaśnienie Kaila Tescara: "I have ALWAYS taken Lester's comment "Your world of Starship Captains doesn't allow women" as Kirk's obsession with becoming a Captain left no room for her, not that female Captains are not allowed.".
3. Może faktycznie nie było kobiet między dowódcami Connie (vel Starship class), i tylko jednostek tej klasy, jak sugeruje STC "Embracing the Winds".

Ktorej postawili ultimatum, ze bez jaj, zaden facet nie bedzie sie baby sluchal won mi, bierz posade piguly albo spadaj.


cameos.


cameos. Do tego wszelkie tego typu wystepy byly pokazywane jako kobiety kalekie psychicznie w pojmowaniu porzadku swiata i prawie ze ozieble.


Who? Nie znam. Nie pamietam, nie widzialam, przelecialy i znikly, kto by tam zauwazyl.


Nie patrze. To, ze amatorzy zrobili ladna copy, nie oznacza, ze jest to to dla mnie tozsame z produkcja i historiami od producentow.

Jest seksizm, silny. Poza tym rozmawiamy o ZALOGACH o dawaniu przez nie prezentow. Ja pokazuje ci jak by to wygladalo w realiach zalogi TOSu, a nie jakichs goscinnych wystepow.

Dreamweb, obcieta glowa raczej jest malo funcjonalna, nawet jakby ja do pradu podlaczyli i wsadzili w sloik jak w futuramie.

resetta


Poza ekranem. In universe nic nam o tym nie wiadomo.



To sobie je przypomnij. Zwł. jakie funkcje pełniły*.

* IMHO to ważniejsze niż czas ekranowy.


Z naszej perspektywy - zapewne. Jak na lata '60 mamy tam rewolucyjne wręcz odcięcie się od - dominujących wówczas - (seksistowskich) trendów.*

* Zwróć uwagę jakie - uznawane wtedy za typowo męskie - rzeczy zdarzylo się Nyocie U. robić:
http://www.youtube.com/watch?v=d-Ox0FMO4FM


Przecież Uhura również była częścią tej załogi, i nawet zdarzyło jej się nią dowodzić*. Rand awansowała na komandora. Chapel - z pielęgniarki na lekarkę.

* Badassowato dowodzić:
http://www.youtube.com/watch?v=coj5BH58KdM
http://www.youtube.com/watch?v=cBXSEoiSWCw
(Nawiasem: zwróciłaś uwagę, że mamy tam tłum żeńskich security officers i women science teams, i nie jest to robota fanów, ani dokrętki z lat '80+?)

Odcinek TrekYards poświęcony dyskusji o ulubionych postaciach:
https://www.youtube.com/watch?v=KBmzq013TqI