USS Phoenix
Logo
USS Phoenix forum / Świat Star Treka / Ulubiona postać z ST
 Strona:  ««  1  2  3  4  5  6  7  »» 
Autor Wiadomość
Eviva
Użytkownik
#121 - Wysłana: 19 Mar 2008 18:45:47
Widać jesteś lepiej zorientowana w biografii Spocka niż ja

Niekoniecznie - ale w jakim charakterze mógł ją poznać? Spock wyraźnie mówi :"Mój ojciec był ambasadorem, a matka nauczycielka." Nie "jest", tylko "był", a z tego wynika, ze sprawa tak się właśnie miała.
Q__
Moderator
#122 - Wysłana: 19 Mar 2008 18:58:14
Eviva

Spock wyraźnie mówi :"Mój ojciec był ambasadorem, a matka nauczycielka."

Pamiętasz całe zdania wygłaszane przez Spocka i twierdzisz, że zorientowana nie jesteś?
Dragon
Użytkownik
#123 - Wysłana: 19 Mar 2008 19:01:19
Ok, a teraz kto nie lubi Kirka niech podniesie rękę, ok może pan ją opuścić, aaa to ty Khan.
Madame Picard
Moderator
#124 - Wysłana: 19 Mar 2008 19:05:18
Dragon
ROTFL

To mógł być Khan, ale mógł to być również mój mąż, który Kirka nie cierpi żywiołowo .
Q__
Moderator
#125 - Wysłana: 19 Mar 2008 19:12:16
Dragon

Ok, a teraz kto nie lubi Kirka niech podniesie rękę, ok może pan ją opuścić, aaa to ty Khan.



Madame Picard

To mógł być Khan, ale mógł to być również mój mąż, który Kirka nie cierpi żywiołowo

On ma motyw, bo zazdrosny, ale Jo_anka również nie lubi Kirka...
Dragon
Użytkownik
#126 - Wysłana: 19 Mar 2008 19:13:40
Hmm, widocznie nie byli na sali gdzie robiono ankietę.
Q__
Moderator
#127 - Wysłana: 19 Mar 2008 19:20:23
I to wszystko wyjaśnia
Eviva
Użytkownik
#128 - Wysłana: 19 Mar 2008 19:27:25

To mógł być Khan, ale mógł to być również mój mąż, który Kirka nie cierpi żywiołowo


A to dopiero wredny zazdrośnik! Widocznie wie, że nie może się równać z Panem Kapitanem!

Pamiętasz całe zdania wygłaszane przez Spocka i twierdzisz, że zorientowana nie jesteś?

Jak je słyszałam już tyle razy, to i pamiętam. Przeciez napatrzeć się na niego nie mogę, a jako dumna posiadaczka kupionej specjalnie na te okazję nagrywarki DVD utrwaliłam, co mogłam - a co nie mogłam, to nadrobie teraz, przy powtórce.
Q__
Moderator
#129 - Wysłana: 19 Mar 2008 20:16:42
Eviva

Widocznie wie, że nie może się równać z Panem Kapitanem!

Hmm... Przewyzsza go niewątpliwie w jednej dzecinie - długości trawania związków.

Jak je słyszałam już tyle razy, to i pamiętam. Przeciez napatrzeć się na niego nie mogę, a jako dumna posiadaczka kupionej specjalnie na te okazję nagrywarki DVD utrwaliłam, co mogłam - a co nie mogłam, to nadrobie teraz, przy powtórce.

No to siłą rzeczy musisz znać nieżle biografię swego idola.

BTW: "Yesteryear" (odcinek TAS) znasz? B. istotny dla zrozumienia Spocka...
Eviva
Użytkownik
#130 - Wysłana: 19 Mar 2008 20:19:36

BTW: "Yesteryear" (odcinek TAS) znasz? B. istotny dla zrozumienia Spocka...


Znam z książki - jest rzeczywiście istotny. Niestety, jako bardzo świeża trekkerka nie widziałam jeszcze TAS - ale spoko marchewa, zobaczę. Już ja się do tego dorwę, albo nie nazywam się tak, jak się nazywam.
Q__
Moderator
#131 - Wysłana: 19 Mar 2008 20:26:36
Eviva

Znam z książki - jest rzeczywiście istotny.

Powiem Ci na pocieche, że w wersji książkowej wypada jeszcze lepiej niż w topornej animacji...
Dragon
Użytkownik
#132 - Wysłana: 19 Mar 2008 22:58:12
A teraz, kto nie lubi Neelixa niech podniesie rękę, a ty, tak w drugim rzędzie, dlaczego nie podniosłeś ręki jak koledzy
Madame Picard
Moderator
#133 - Wysłana: 19 Mar 2008 23:22:29
Eviva
A to dopiero wredny zazdrośnik! Widocznie wie, że nie może się równać z Panem Kapitanem!
Etam. Mój mąż to jest Prawdziwy Super Facet, a nie jakiś tam kapitan, który się jeszcze nawet nie urodził .
Delta
Użytkownik
#134 - Wysłana: 20 Mar 2008 08:37:39
Dragon
A teraz, kto nie lubi Neelixa niech podniesie rękę, a ty, tak w drugim rzędzie, dlaczego nie podniosłeś ręki jak koledzy

Bo Neelix nie drażni mnie tak jak drażni Ich.
Q__
Moderator
#135 - Wysłana: 20 Mar 2008 10:01:14
Dragon

a ty, tak w drugim rzędzie, dlaczego nie podniosłeś ręki jak koledzy

Bo to sam Neelix?

Madame Picard

Mój mąż to jest Prawdziwy Super Facet, a nie jakiś tam kapitan, który się jeszcze nawet nie urodził

Czyli ma conajmniej jedna zalete - jest realny i dostępny.

Delta

Bo Neelix nie drażni mnie tak jak drażni Ich.

To w górze były dwie ręce?
Domko
Użytkownik
#136 - Wysłana: 20 Mar 2008 10:08:56
Czyli ma conajmniej jedna zalete - jest realny i dostępny

No i z podobnych powodów olewam ostatnio Miss Star Treka.


A co do Neelixa to jest to rzeczywiście najbardziej drażniąca postać w Star Treku. Może i Łoś Crush Them All był zbytnim geniuszem, ale przynajmniej nie wtryniał się do załogi jako oficer (a)moralny i nie próbował gotować czegoś czego nikt jeszcze nie gotował. I jeszcze do spółki z tą cukierkowato-słodką Kes... To było straszne.
Q__
Moderator
#137 - Wysłana: 20 Mar 2008 10:22:06
Domko

No i z podobnych powodów olewam ostatnio Miss Star Treka.

Co jest tylko zdrowe i godnr pochwały.

Może i Łoś Crush Them All był zbytnim geniuszem, ale przynajmniej nie wtryniał się do załogi jako oficer (a)moralny i nie próbował gotować czegoś czego nikt jeszcze nie gotował

W końcu Ktoś go broni.

I jeszcze do spółki z tą cukierkowato-słodką Kes... To było straszne.

Fakt... Koszmar... Nawet omyłkowo poszadzony na kapitańskim stołku fajtłapa Archer aż tak nie drażnił...
Domko
Użytkownik
#138 - Wysłana: 20 Mar 2008 10:24:58
Co jest tylko zdrowe i godnr pochwały.
No. Niestety, na święta wyjechała do domu i zostałem sam.

W końcu Ktoś go broni
Żeby nie było - niespecjalnie lubię Łosia, ale gdyby obok był Neelix i miał wybrać kogo wyrzucić przez śluzę, to wybrałbym tego drugiego.
Q__
Moderator
#139 - Wysłana: 20 Mar 2008 10:29:12
Domko

Żeby nie było - niespecjalnie lubię Łosia, ale gdyby obok był Neelix i miał wybrać kogo wyrzucić przez śluzę, to wybrałbym tego drugiego.

Zatem ilekroć zobaczysz Łosia myśl o Neelixie. I od razu Wesa polubisz.
Domko
Użytkownik
#140 - Wysłana: 20 Mar 2008 10:30:15
Wiesz, jak oglądam TNG to staram się nie myśleć o Voyagerze, bo tylko można sobie zepsuć oglądanie.
Delta
Użytkownik
#141 - Wysłana: 20 Mar 2008 10:32:42
Q__
To w górze były dwie ręce?

Jeśli Dragon dobrze zauważył, to tylko jedna.
Q__
Moderator
#142 - Wysłana: 20 Mar 2008 10:36:26
Domko

Wiesz, jak oglądam TNG to staram się nie myśleć o Voyagerze, bo tylko można sobie zepsuć oglądanie.

Rozumiem

Delta

Jeśli Dragon dobrze zauważył, to tylko jedna.

Zatem Neelix nie luybi sam siebie? (Bo widziałem na sali tego futrzaka.)
Odetta
Użytkownik
#143 - Wysłana: 28 Mar 2008 08:39:34
Jestem w połowie szóstego sezonu DS9 i scenarzystom się udało obrzydzić mi Odo, miał potencjał ale zmarnowali kiedy mu kazali myśleć tym, co nie wiem gdzie się znajduje u Zmiennych, ale u ludzkich samców nazywa się "mniejszą główką". Pffff.

I Worf w DS9 to też porażka scenarzystów. Bu.
Q__
Moderator
#144 - Wysłana: 28 Mar 2008 08:50:08
Odetta

Jestem w połowie szóstego sezonu DS9 i scenarzystom się udało obrzydzić mi Odo, miał potencjał ale zmarnowali kiedy mu kazali myśleć tym, co nie wiem gdzie się znajduje u Zmiennych, ale u ludzkich samców nazywa się "mniejszą główką". Pffff.

A mi ten wątek obrzydził, ale Kirę. Moze gadam jak rasista, mozę sądze po zewnętrznych pozorach, a może przemawia przeze mnie skryta zazdrosc. Ale zwątpiłem w dobry gust pani Major.

(Inna rzecz, że ciężko mi sobie wyobrazić romans Zmiennego z hominidem, ale widac miłosć nie takie przezkody umioe zwalczyć. Zwłaszcza w ST (vide wątek miłosny z udziałęm Cohrane'a).
Odetta
Użytkownik
#145 - Wysłana: 28 Mar 2008 09:15:24 - Edytowany przez: Odetta
No ja niby wiem że romans zakwitnie ale jeszcze nie dotarłam do tych odcinków. Natomiast motyw, jak Odo się wypina na Federację pod wpływem Zmiennej wskutek czego Federacja musi odbić stację szybciej i bez czekania na posiłki, dzięki czemu diabli biorą setki statków i tysiące ludzi a potem się rozmyśla [Odo, nie Federacja] w ostatniej chwili z miłości do Kiry a Kira mu ot tak wybacza [zamiast go opierniczyć do siódmego pokolenia] bo przyszedł w porę i ją uratował przed Jem'Hadar i w ogóle powrócił na "jasną stronę Mocy" no to wielki zonk był, przecież on za to co zrobił to powinien wylecieć na zbity pysk ze Stacji w trybie natychmiastowym jako jednostka kompletnie niegodna zaufania, ale nie, nikt mu złego słowa nie powiedział - pffff.
Q__
Moderator
#146 - Wysłana: 28 Mar 2008 11:01:09 - Edytowany przez: Q__
Odetta

Natomiast motyw, jak Odo się wypina na Federację pod wpływem Zmiennej wskutek czego Federacja musi odbić stację szybciej i bez czekania na posiłki, dzięki czemu diabli biorą setki statków i tysiące ludzi a potem się rozmyśla [Odo, nie Federacja] w ostatniej chwili z miłości do Kiry a Kira mu ot tak wybacza [zamiast go opierniczyć do siódmego pokolenia] bo przyszedł w porę i ją uratował przed Jem'Hadar i w ogóle powrócił na "jasną stronę Mocy" no to wielki zonk był, przecież on za to co zrobił to powinien wylecieć na zbity pysk ze Stacji w trybie natychmiastowym jako jednostka kompletnie niegodna zaufania, ale nie, nikt mu złego słowa nie powiedział - pffff.

No to jest denne w istocie. Po takeij akcji powinno być "Odo do wora, wór do jeziora", nawet przy poprawce na idealizm UFP i dwuznaczną sytuację Odo. Faktycznie widać tu inspiracje niesławnym finałem EP VI, choć tam przynajmniej Vader życiem okupił swe winy.

(No i taka reakcja - może nie Kiry, bo miłosc zaślepia) ale pozostałych, zwłaszcza Bajoran czy krewkiego Worfa powinna być raczej gwałtowna, na granicy doażenia do linczu. Ale widać w DS9 wolno sobie bezkarnie lekceważyć obowiązki a sympatii kolegów (skoro oni sami przez to nie ucierpieli) się tym nie traci. Dla mnie to gorszy błąd niż służący nawet do leczenia hemoroidów i smażenia frytek deflektor.
Q__
Moderator
#147 - Wysłana: 25 Lis 2012 23:58:15
Q__
Moderator
#148 - Wysłana: 23 Cze 2015 12:21:45
Aktualna lista moich sympatii i antypatii po n powtórkach...
Z TOS najbardziej lubiłem Bonesa (choć się z nim nie utożsamiałem), ale b. lubiłem też Kirka, bo to z Kirkiem jakoś najlatwiej się było utożsamić. Za to w TMP Kirk był nieznośny, a STC i NV/P2 ocieplając jego wizerunek stąpają po kruchym lodzie.
Z filmów Spocka.
Z TNG... Picard to mój idol. Datę też lubię, standardowo. Za to - często nielubiani - Geordi i Wes szli u mnie po Picardzie i Dacie, a znów prawie automatycznie utożsamiałem sie z Rikerem. Z kolei najbardziej w moim guście z pań była tam Beverly.
Z DS9 podobała mi się Kira, lubiłem też Bashira i Dax (ale tylko w duecie z nim gdy flirtowali). Utożsamiałem się łatwo z Bashirem, ale i z depresyjnymi epizodami Sisko, za to najbardziej lubilem Garaka, jak Bonesa w TOS.
W VOY... to trudne... chyba najbardziej lubiłem Kima, choć doceniałem Doctora
i - chwilami - Kaśkę, zwł. w mrocznym wydaniu (finał "The Thaw", "YoH"). Niezłe momenty miała też Seven... choć ten strój...
ENT... tu Phlox i Topolka się jakoś bronili... z braku laku...
Eviva
Użytkownik
#149 - Wysłana: 23 Cze 2015 12:30:12
Q__:
Z TOS najbardziej lubiłem Bonesa

Bo był przeuroczy no i przepisywał takie fajne kuracje: szkocką, martini...

Q__:
b. lubiłem też Kirka, bo to z Kirkiem jakoś najlatwiej się było utożsamić.

Ba, wiadomo

Q__:
Z filmów Spocka.

Spocka to zewsząd się kocha.

Q__:
Z TNG... Picard to mój idol.

A Picarda nie lubię, choć bardzo lubię Patricka Stewarta. Zabawne, ze wolę już Sisko, chociażem taka rasistka

Q__:
Geordi i Wes szli u mnie po Picardzie i Dacie, a znów prawie automatycznie utożsamiałem sie z Rikerem.

Ja lubiłam Wesa. A po TBBT lubię też Wheatona. Natomiast Data mnie po prostu nie przekonywał.

Q__:
Z kolei najbardziej w moim guście z pań była tam Beverly.

Beverly ma u mnie rację bytu tylko9 ze względu na "Labitynt"

Q__:
Z DS9 podobała mi się Kira, lubiłem też Bashira i Dax (ale tylko w duecie z nim gdy flirtowali).

Bashir tak, Kira owszem, ale bez duetu Odo-Quark powiesiłabym się z nudów. Dax w obu wcieleniach, nawet bardziej Ezri.

Q__:
najbardziej lubilem Garaka

Garak to ciekawa, niejednoznaczna postać

Q__:
W VOY... to trudne... chyba najbardziej lubiłem Kima,

O nie!
Bezpłciowa gangrena

Q__:
i - chwilami - Kaśkę, zwł. w mrocznym wydaniu (finał "The Thaw", "YoH"). Niezłe momenty miała też Seven... choć ten strój...

Kaśkę bardzo polubiłam, poza tym Kes. Lubiłam też Neelixa i chyba utożsaamiałam się właśnie z nim.

Q__:
ENT... tu Phlox i Topolka się jakoś bronili... z braku laku...

T'Pol i Archer, Shran i Soval. Phlox oczywiście też. W ENT Obcy byli dużo ciekawsi niż "swoi".
Q__
Moderator
#150 - Wysłana: 23 Cze 2015 12:34:16 - Edytowany przez: Q__
Eviva

Eviva:
A po TBBT lubię też Wheatona.

Wiadomo, nerd-ikona.

Eviva:
atomiast Data mnie po prostu nie przekonywał.

A to czemu?

Eviva:
O nie!
Bezpłciowa gangrena

Chciałaś napisać: młody, wzorowy oficer.

Eviva:
poza tym Kes

Kes bym udusil i uznał, ze nie jestem winny, ale... miała fajny epizod "Before an After" - tam byla genialna.

Eviva:
Shran

Shran - tak, gdy lał Archera.

Eviva:
W ENT Obcy byli dużo ciekawsi niż "swoi".

Do "swoich" z ENT dobrze pasował Twój zwrot bezpłciowa gangrena. Chociaż dla Hoshi zrobiłbym wyjątek. Bardzo mało miała do zagrania, ale jak już ją dopuścili na pierwszy plan umiała błyszczeć.
 Strona:  ««  1  2  3  4  5  6  7  »» 
USS Phoenix forum / Świat Star Treka / Ulubiona postać z ST

 
Wygenerowane przez miniBB®


© Copyright 2001-2009 by USS Phoenix Team.   Dołącz sidebar Mozilli.   Konfiguruj wygląd.
Część materiałów na tej stronie pochodzi z oryginalnego serwisu USS Solaris za wiedzą i zgodą autorów.
Star Trek, Star Trek The Next Generation, Deep Space Nine, Voyager oraz Enterprise to zastrzeżone znaki towarowe Paramount Pictures.

Pobierz Firefoksa!