Mi się udało pokonać go inaczej (i to dwa razy, więc to nie był raczej zbieg okoliczności). Zrobiłem to tak:
Na środku pomieszczenia są skrzynie, a Hirogen stoi na górze po lewej stronie. Na samym początku poziomu zeskoczyłem na dół, stanąłem za skrzyniami i przykucnąłem. Widziałem wtedy Hirogena i mogłem do niego strzelać. Hirogen też mnie widział i do mnie strzelał (cały czas z tego samego miejsca), ale jego strzały trafiały w te skrzynie, nie we mnie....
Sposób trochę nudny, bo tylko siedzisz w miejscu i strzelasz, ale ważne że działa....
Przynajmniej u mnie działał.