Autor |
Wiadomość |
Q__
Moderator
|
#61 - Wysłana: 11 Wrz 2006 18:10:37
Darnok
Bo to jedyny temat, gdzie nie on decyduje o oglądalności, tylko gra
Gdyby nie gry, nikt by nie słyszał o tym panu...
|
Darnok
Użytkownik
|
#62 - Wysłana: 11 Wrz 2006 18:14:10
Bo to jedyny temat, gdzie nie on decyduje o oglądalności, tylko gra
Gdyby nie gry, nikt by nie słyszał o tym panu...
Powtórzyłeś mnie 
|
Q__
Moderator
|
#63 - Wysłana: 11 Wrz 2006 18:18:54
Darnok
Powtórzyłeś mnie
No nie: pierwsze zdanie to był cytat z Ciebie, drugie mój komentarz...
|
Darnok
Użytkownik
|
#64 - Wysłana: 11 Wrz 2006 18:21:28
No nie: pierwsze zdanie to był cytat z Ciebie, drugie mój komentarz...
No wiesz, komentarz ów to poprostu powtórka z mojej wypowiedzi 
|
Picard
Użytkownik
|
#65 - Wysłana: 11 Wrz 2006 18:30:00
Q__
Może jego życiową misją jest wynoszenie gier w dziedzinę wielkiej sztuki
Jakoś specjalnie nie widze gier komputerowych w tej roli. Oczywisice doceniam wysilek ich tworcow lecz zasadniczo to czego poszukuje w tego typu multimediach to rozrywki- niezobowiazujecego, oderwania sie od rzeczywistosci. Ilekroc mam ochote na cos zdecydowanie bardziej ambitnego wlaczam sobie, jakis film- oczywisice nie z kolekcji pana Boll'a!
Darnok
to jedyny temat, gdzie nie on decyduje o oglądalności, tylko gra
Ale cos mu kiepsko idzie pozyskiwanie szerszej widowni, bo podobno co film to klapa- nie tylko artystyczna ale i finansowa...
|
Q__
Moderator
|
#66 - Wysłana: 11 Wrz 2006 18:31:03 - Edytowany przez: Q__
Darnok
Nie do końca. Twoją wypowiedź można interpretować dowojako: "popularność gry może znacząco podnosić oglądalność słabego filmu" lub też " film w ogóle nie był by oglądany, gdyby nie gra".
Ja tylko doprecyzowałem, że chodzi o drugą opcję
Picard
Jakoś specjalnie nie widze gier komputerowych w tej roli.
Gry komputerowe są nowym medium (i IMHO przodkiem bardziej interaktywnych form rozrywki z których kiedyś narodzi się holodek  ), wciąż się rozwijają... Można więc mieć nadzieję, że kiedyś (obok tradycyjnej rozrywki) pojawią się gry bardziej ambitne... (Może pierwszą z nich będzie STO  .)
|
Darnok
Użytkownik
|
#67 - Wysłana: 11 Wrz 2006 18:31:32
Darnok
to jedyny temat, gdzie nie on decyduje o oglądalności, tylko gra
Ale cos mu kiepsko idzie pozyskiwanie szerszej widowni, bo podobno co film to klapa- nie tylko artystyczna ale i finansowa...
Racja, i do tego krytykuje takie hity jak "Władca Pierścieni" trylogia 
|
Q__
Moderator
|
#68 - Wysłana: 11 Wrz 2006 18:37:13 - Edytowany przez: Q__
Darnok
Racja, i do tego krytykuje takie hity jak "Władca Pierścieni" trylogia
Jak to ktoś powiedział: pluje do zupy by ludzie nie jedli... Zresztą jest to typowa postawa pozbawionego sukcesów frustrata: "ciągle ten Linda i Linda, a przecież jestem przystojniejszy" - jak narzekał jeden podrzędny aktor...
ps. wróćmy do tematu, na znęcanie się nad twórczością tego pana czasu szkoda... (zresztą zgodnie z ideałami ST i jemu należy się, jako człowiekowi, nie tfu-rcy  szacunek)
|
Darnok
Użytkownik
|
#69 - Wysłana: 11 Wrz 2006 19:01:03
Nie chce mi się szukać tematu odpowiedniego - http://stardustathome.ssl.berkeley.edu/ badanie kosmicznego pyłu 
|
Q__
Moderator
|
#70 - Wysłana: 11 Wrz 2006 19:07:26
Darnok
To żeś offtopa zrobił  (a temat o progamie kosmicznym łatwo znależć).
|
Darnok
Użytkownik
|
#71 - Wysłana: 11 Wrz 2006 19:26:25
To żeś offtopa zrobił (a temat o progamie kosmicznym łatwo znależć).
Wiem, ale wtedy chciałem pisać riposte do twojego Xona 
|
Jurgen
Moderator
|
#72 - Wysłana: 11 Wrz 2006 19:40:48
Można więc mieć nadzieję, że kiedyś (obok tradycyjnej rozrywki) pojawią się gry bardziej ambitne... (Może pierwszą z nich będzie STO.)
Q__, zakładzasz, że do tej pory nie było ambitnych gier? Pomijając gry kultowe, które ze względu na zawartość nigdy nie zostaną uznane za ambitne (Doom, MK), było już parę gier legendarnych i... wbrew pozorom ambitnych. Żeby wspomnieć Cywilizacje, SimCity, serię Battleground czy Close Combat i mojego osobistego faworyta: Eurofighter (DID, żeby była jasność).
Wydaje mi się, że społeczeństwo trtaktuje gry jako rozrywkę dla małolatów, co do jednego masz z pewnością rację - za jakiś czas gry staną się takim samym (tak samo docenianym) medium jak kino.
A byłbym zapomniał - przecież była jeszcze seria Championship Manager. Dla wielu najlepsza gra w historii (jak dla mnie, zaraz za Eurofighterem).
|
Q__
Moderator
|
#73 - Wysłana: 11 Wrz 2006 21:44:35 - Edytowany przez: Q__
|
Q__
Moderator
|
#74 - Wysłana: 17 Sty 2007 15:31:31 - Edytowany przez: Q__
|
Darnok
Użytkownik
|
#75 - Wysłana: 17 Sty 2007 20:16:34 - Edytowany przez: Darnok
Podobno Starship Troopers też wzięli w obroty. Ale to przeniesienie filmu do świata gier 
|
Q__
Moderator
|
#76 - Wysłana: 17 Sty 2007 21:18:36 - Edytowany przez: Q__
Darnok
Ale to przeniesienie filmu do świata gier
Czyli na odwyrtkę
A co do "Kronik Mutantów" - lubię ten świat za to samo co WH 40.000 - mrok i eklektyzm. To byłby materiał na dobrą powiesć. Tylko pewnie Mieville nie zechce napisac jakiejś nowelizacji gry... A tylko on mógłby, moim zdaniem, nie spaprać tego tematu...
|
theczarek
Użytkownik
|
#77 - Wysłana: 17 Sty 2007 22:07:48
Q__
Mam kilka podręczników do RPG - faktycznie czuć go WH 4000. Spodobał by Ci się rówież inny produkt nawiązujący tytułem do MC. Jovian Chronicles inspirowany klimatami Gundama i innych klasyków wielkich robotów. Podobno lubisz te klimaty - a przynajmniej tak zrozumiałem z niektórych Twoich wypowiedzi.
|
Q__
Moderator
|
#78 - Wysłana: 17 Sty 2007 22:34:10
theczarek
faktycznie czuć go WH 4000
Raczej na odwrót - to WH 40.000 czuć "Kronikami...", starsze są.
Podobno lubisz te klimaty
O tyle o ile.
|
Q__
Moderator
|
#79 - Wysłana: 2 Cze 2007 00:49:45
Tak BTW: gra która doczekała się ekranizacji jako pierwsza:
http://www.grymix.pl/282/mario-ii/
Czyli Mario i jego przygody...
|
Seybr
Użytkownik
|
#80 - Wysłana: 7 Paź 2007 14:12:36
Oglądałem RE - Extinction. Film nie jest zły, ani świetny. Przeciętna produkcja, historia nadal błaha. Alice ma dodatkowe moce psi ;]. Garstka ludzi kieruje się ku Alasce. W finałowej walce zmutowany doktor przypomina postać z pierwszej części gry potwora "Tyrana". Film dla odprężenia, zombiaki fajnei wyglądają. Twórcy filmu zostawili sobie ślepą furtkę do kolejnej szczęści. Owszem trochę nie pomyśleli, ale od biedy RE 4 może powstać.
Ja bym był bardziej skłonny do nakręcenia filmu na podstawie pierwszej części gry, która doczekała się świetnego remaku.
Sound track z filmu jest gatunku rykołaki. Po pierwszym szybki przesłuchaniu nudzi, ale jak przesłuchałem od a do z jestem skłonny powiedzieć jedno "jest dobry, ocena 7+/10"
Jako fan gry nei zawiodłem się, ale szczęśliwy też nie jestem. Jak można sp... tak dobry temat.
|
Q__
Moderator
|
#81 - Wysłana: 7 Paź 2007 14:26:43
Seybr
Oglądałem RE - Extinction. Film nie jest zły, ani świetny. Przeciętna produkcja, historia nadal błaha. Alice ma dodatkowe moce psi ;]. Garstka ludzi kieruje się ku Alasce. W finałowej walce zmutowany doktor przypomina postać z pierwszej części gry potwora "Tyrana". Film dla odprężenia
Coraz bardziej komiks sie z tego robi, a przecież można było z tej gry wydobyć sporą dawke dramatyzmu i niejednoznaczności... (Mówi się, że ekranizacje gier komputerowych siłą rzeczy muszą być błahe, a ja prawdę mówiąc bym polemizował, zwłaszcza w odniesieniu do RE,) Troche szkoda...
|
Q__
Moderator
|
#82 - Wysłana: 8 Paź 2007 20:26:30
|
Doctor_Who
Użytkownik
|
#83 - Wysłana: 3 Gru 2007 23:14:25 - Edytowany przez: Doctor_Who
Od kilku dni straszy nas w kinach ekranizacja Hitmana - w oryginale cichego i profesjonalnego zabójcy, który na trailerach wpada z dwiema giwerami i rozwala wszystkich dookoła  - aż strach się do kina wybrać.
http://en.wikipedia.org/wiki/Hitman_%282007_film%2 9
http://www.gram.pl/news_9QnrHu2_Mizerny_Hitman.htm l
|
Nasty Rudolf
Użytkownik
|
#84 - Wysłana: 3 Gru 2007 23:34:02 - Edytowany przez: Nasty Rudolf
A ja znowu wrzuce swoje trzy powtarzane do znudzenia slowa - Metal Gear Solid.  Ekranizacja sie szykuje, reke na pulsie trzyma Hideo Kojima - geniusz w swoim fachu, Mistrz, ktorego profesjonalizm nie ustepuje poziomem samemu Geneowi Roddenberry. Tyle o Jego tworczosci w kategorii gier wideo. Czy uda mu sie film? Trudno powiedziec. To jednak zupelnie inna dziedzina i efekty moga byc rozne. Jedno jest pewne - w przypadku tej produkcji mozna miec nadzieje. Zawiodly ekranizacje takich kultowych (tak wlasnie: KULTOWYCH - tutaj mozna mowic o kulcie, a nie w przypadku The Sims, jak to na Onecie bywa) gier jak Tomb Raider czy Resident Evil. Jesli nie MGS, to co - ja sie pytam - co innego mogloby sie wybic ponad ten tlum podprzecietnych filmikow?
|
Q__
Moderator
|
#85 - Wysłana: 4 Gru 2007 11:28:33
Doctor_Who
Od kilku dni straszy nas w kinach ekranizacja Hitmana - w oryginale cichego i profesjonalnego zabójcy, który na trailerach wpada z dwiema giwerami i rozwala wszystkich dookoła - aż strach się do kina wybrać.
Słyszałem (i widziałęm trailer). Gra znakomita (choć nie wiem czy właściwe postawy promuje  ), ale na film się nie wybiorę (choć jeśli będzie kiedyś w TV obejrzę)... Ekranizacje gier to zwykle słąbe filmy.
Nasty Rudolf
Czy uda mu sie film? Trudno powiedziec.
Cóż. Potrzymać kciuki możemy (zwłaszcza, że to chyba pierwsza gra ekranizowana przez jej twórcę).
Zawiodly ekranizacje takich kultowych (tak wlasnie: KULTOWYCH - tutaj mozna mowic o kulcie, a nie w przypadku The Sims, jak to na Onecie bywa) gier jak Tomb Raider czy Resident Evil.
Zapomniałeś o DOOMie, MK i Street Fighterze... (Czyżby różnica pokoleniowa  .)
|
Domko
Użytkownik
|
#86 - Wysłana: 4 Gru 2007 11:32:34
Sprofanować taką grę jak Doom - grrr...
|
Q__
Moderator
|
#87 - Wysłana: 4 Gru 2007 11:40:08
Domko
Sprofanować taką grę jak Doom - grrr...
Tak, na samą myśl budzą się ćwiczone w czasie gry DOOMa instynkty  .
|
dahaka
Użytkownik
|
#88 - Wysłana: 4 Gru 2007 13:46:25 - Edytowany przez: dahaka
Tak, na samą myśl budzą się ćwiczone w czasie gry DOOMa instynkty
Hehe no tak. Z drugiej jednak strony warto zauważyć, że przynajmniej są kręcone filmy na podstawie gier. Co do ich jakości to wiadomo, że nie ma co polemizować z powszechną opinią iż są one co najmniej kiepskie. Moim zdaniem wynika to częściowo z fabuły, która najczęściej w grach jest dosyć prosta. Chociaż mogliby nakręcić coś na podstawie np. Baldurs Gate  Tak na marginesie to ja z nostalgią wspominam czasy gier, o których nikt nie myślał nawet, że mogą być zekranizowane.
|
Q__
Moderator
|
#89 - Wysłana: 4 Gru 2007 13:56:58
dahaka
Z drugiej jednak strony warto zauważyć, że przynajmniej są kręcone filmy na podstawie gier.
A to daje nadzieję, że kiedyś powstanie przyzwoita ekranizacja. W końcu komiksów też sporo zekranizowano zanim powstał "Batman" Burtona, a i teraz na seden film Burtona, Singera, Nolana przypada sporo "kichy"...
Tak na marginesie to ja z nostalgią wspominam czasy gier, o których nikt nie myślał nawet, że mogą być zekranizowane.
Ja też. Choćby Civ...
|
Borlog
Użytkownik
|
#90 - Wysłana: 4 Gru 2007 16:46:04
Najciekawiej się zapowiada ekranizacja World of Warcraft. Po Władcy Pierścieni chyba się nauczyli że trzeba zrobic wysokobudżetowe epickie filmy aby przyciagnąć poza nerdami szerszą publikę.
Świat WoW'a ma duzy potencjał więc scanarzyści wykombinują chyba coś mądrego.
Filmy na podstawie Dooma, Mortala czy Tomb Raidera mają ograniczony docelowy "target" - zazwyczaj jakieś young nerds co się tłuką po salonach czy na konsole i oczekują że bedzie mnóstwo kopaniny i rąbactwa.
Fabuła jeśli istnieje to jest na poziomie opisu postaci z gry co się wyświetla na monitorze.
Trudno takim dziełom sie przebic no bo jak tu traktowac poważnie że trzeba stłuc jakiegos generała w pojedynku by nie wytrzelił jakiś rakiet.
Domko
Sprofanować taką grę jak Doom - grrr...
Nic nie zostało sprofanowane bo jak traktowac poważnie bieganine z dwururką po bazie pełnej demonów?
A jaką to niby Doom miał fabułę? Ta z III to jakiś poraz n-ty wykorzystany motyw zagrożenie potworów i zombi.
Szkoda że Bartkowiak nie zrobił jakiegoś pastiszu tylko głupia siekę przeznaczoną dla gimnazjalistów co lubią akcje typu przywal mutantowi a na koniec "fajt" z Rockiem.
|