Na prośbę Q, zamieszczam ten wpis na forum.


W zeszłym roku dostałem na lekko spóźnione urodziny (pół roku) zestaw podstawowy Star Wars: X-Wing. Bardzo przyjemna gra, gdzie przeciw sobie stają piloci Imperium i Rebelii. Gra ma bardzo proste zasady, rozstawiamy myśliwce, ruszamy je i walczymy. Te proste zasady są podstawą sukcesu gry i sporej przyjemności z grania. Niestety zestaw podstawowy ma jedną wadę, w jego skład wchodzą tylko 3 myśliwce (dwa podstawowe TIE i jeden X-Wing), no jest jeszcze żeton promu ambasadora, ale on nie dodaje przyjemności. Mała ilość jednostek nie daje szans na rozwinięcie skrzydeł, co najwyżej pozwala poznać zasady i mechanikę gry. No ale wracajac do tematu. W tym roku na urodzinki, moja flota uległa znacznemu powiększeniu, w prezencie dostałem dodatkowego X-Winga, A-Winga, Y-Winga oraz imperialnego TIE-Advance. Jako wyrównanie sił doszedł jeszcze jeden podstawowy TIE. Ilość ta pozwala już utworzyć flotę liczącą 100 punktów (taki tam turniejowy limit), a więc pomyśleć o czymś więcej niż tylko prosta naparzanka dwóch przeciwnych stron.

I tak z mojej małej floty powstał rozegrany wczoraj scenariusz...

Ponieważ od wydarzeń pisanych w scenariuszu minęło wiele lat, nikt już nie pamięta dokładniej lokalizacji. Nikt nie pamięta nawet wszystkich pilotów, którzy mieli okazję wziąć udział w walce, dlatego scenariusz ten nazywa się tak Zasadzka na Vadere. ;)

Szpiedzy Rebelii zdołali zdobyć informację, że niedaleko ich małej bazy szkoleniowej gdzieś na jakieś niepozornej asteroidzie, przelatywać będzie Lord Darth Vader w osłonie niewielkiej eskorty 3 myśliwców TIE. Rebelianci nie mogli przegapić takiej okazji. Uznali, że ich żółtodzioby poradzą sobie z eskortą, podczas gdy doświadczony instruktor Gerven Dreis wraz z z lecącym na złamanie karku Luke'iem (który akurat przebywał niedaleko bazy szkoleniowej) by zdążyć na zasadzkę.

Z bazy szkoleniowej (lewy róg krawędzi Rebelli) wystartował Garven Dreis w swoim X-Wingu (z R5-D8 pokładzie), wraz z nim Pilot Eskadry Zielonych w A-Wingu i Pilot Eskadry Złotych w Y-Wingu. Jednak już na początku Rebelianci przeżyli rozczarowanie. Luke w swoim X-Wingu (z R2-D2 na pokładzie i Mistrzowskim Manewrowaniem) mimo wszelkich chęci nie dał rady połączyć się z siłami z bazy szkoleniowej i do walki dołączyć samotnie z prawego rogu. [Łączna siła Rebelii to 100 pkt.] O ile samotnego Luke'a nadlatującego z drugiej strony można było wykorzystać jako atutu w zasadzce - poprzez próbę chwycenia w kleszcze sił Imperium, tak druga niespodzianka nie była już taka miła. Darth Vadera w jego TIE Adv (wyposażonego w Rekiety Kasetowe i umiejętność strzelca wyborowego) osłaniała nie trójka szaraków w myśliwcach TIE, ale trzech znakomitych i zaufanych pilotów Vadera - Howlrunner (z umiejętnością dowódcy eskadry), Mauler Mithel (ze świetną Celnością) oraz Mroczna Klątwa. (Suma tej eskadry to 90 pkt.)

Zadaniem jakie postawiono przed Rebelią, to zniszczenie Vadara za wszelką cenę.
Tymczasem Imperium musi ochraniać Vadera przez 5 rund, a następnie umożliwić mu ucieczkę przez krawędź startową Rebelii.

W dniu wczorajszym razem z Neoo rozegraliśmy ten scenariusz, zakończony ucieczką Vadera w ostatnim momencie. Jego mocno ostrzelany myśliwiec nie wytrzymałby kolejnego trafienia. Jego ucieczka była droga dla obu stron. Osłaniając Lord na polu bitwy polegli Mroczna Klątwa i Mauler Mithel. Rebelia próbując dokonać skutecznej zasadzki straciła Garvena Dreis oraz niedoświadczonego pilota w A-Wingu. Kto wie czy wynik potyczki nie byłby inny, gdyby Luke w drugie turze dołączyć do walki, zamiast wykonać próbę taktycznego okrążenia sił Imperium. W końcu wszystko co potrzebowała Rebelia to jedno skuteczne trafienie...

Poniżej dwa zdjęcia prezentujące jeden z początkowych układów sił oraz końcowy, tuż przed ucieczką Vadera.


Tu macie pokaz sił w hangarze.


Oryginalnym wydawcą jest Fantasy Flight Games, polskim Galakta.

Jest też gra na tym samym silniku w uniwersum ST: Star Trek - Attack Wing, wydana przez WizKids Games.

Ps. jeśli ktoś myślał, że X-Wing jest drogi, to zobaczcie sobie listę jednostek do Attack Wing na memory alpha. Jest imponująca.

Ps2. Jako ciekawostkę można dodać, że Attack Wing dzięki dużej ilości frakcji łatwiej ustawiać pojedynki na większą ilość graczy niż w X Wingu. Gdzie ewentualny podział na więcej niż dwie strony jest sztuczny...

Toudi


Asekurancik, lepiej całe starwarsowstwo na forum zwalić na mnie ;).


Dlaczego sztuczny? Sądzę, że raczej podążający za EU, gdzie miewaliśmy imperialnych Warlordów po upadku Palpiego, wcześniej rywalizację między Imperialami (Vader i Xizor, hehe... czy inny Grand Moff Trachta) czy różne frakcje między Rebeliantami (Garm Bel Ilbis obrażony na Mon Mothmę np.).

na moderatora można jego nie zbanują.

Fajna ta gra tak swoją drogą. Może by założyć temat o innych planszówkach?

mozg_kl2


Ależ proszę bardzo . O jednej już zresztą był:
http://www.startrek.pl/forum/index.php?action=vthr ead&forum=7&topic=3419

Tym bardziej, że miłośników strategii na forum mieliśmy i jeszcze niektórzy zostali. Acz - z tego, co pamiętam, były to walki komputerowe, nie stołowe...

Chociaż... i w planszowki się grywało, oj grywało:
http://www.startrek.pl/forum/index.php?action=vthr ead&forum=7&topic=2569
(Odkrywcy to był taki prawie-TOS...)

No wiesz, boję się linczu za taką profanację, lepiej niech linczują ciebie...


No toś pojechał... Oczywiście da się grać w większą ilość graczy, da się zaprzęgać bardziej rozwinięte scenariusze, jak np to co opisujesz, ale to wymaga znajomości uniwersum.

Ja jednak aż tak w temacie nie jestem, więc sytuacja sprowadza się do Imperium vs Rebelia.
No a Attack Wing ma jednak kilka jak nie kilkanaście frakcji, Federacja, Borg, Klingoni, Romulani, Dominium i jeszcze parę...

Toudi


Jak już i tak robię za Starwarsowca.


A da się grać ST vs SW?

Nie wiem, pewno by szło, ale to byłaby walka okrętów z myśliwcami. Czyli na starcie nie byłoby równowagi sił.

Toudi


Tak naprawdę do dziś nie wiadomo - vide brak jakichkolwiek wiążących ustaleń w czasie pamiętnej versusowej debaty - jak się mają do siebie osiągi jednostek z obu universów...

Mike Wong np. - bazując na oficjalnych manualach! - dowodził takich przewag Slave'a-1 nad klasą Galaxy, że kto wie czy myśliwce przeciw okrętom to by nie była równa walka...

Nic to, poznamy prawdę na ten temat gdy Disney kupi w końcu i Treka...

ps. Tymczasem dorzucę linki...

Info o obu grach:
- X-Wing
http://starwars.wikia.com/wiki/X-Wing_Miniatures_G ame
http://www.youtube.com/watch?v=PuhwSma960Y
http://www.fantasyflightgames.com/edge_minisite.as p?eidm=174
- Attack Wing
http://en.memory-alpha.org/wiki/Star_Trek:_Attack_ Wing
http://www.youtube.com/watch?v=yGGVqC_w1Wk
http://wizkidsgames.com/startrek/star-trek-attack- wing/

Poświęcone im Wikie:
http://xwing-miniatures.wikia.com/
http://star-trek-attack-wing.wikia.com/

Oraz dyskusja versusowo-porównawcza:
http://www.hcrealms.com/forum/showthread.php?p=760 4518

Wiesz - pewnego razu czytałem na jakimś forum dyskusję pt. "Millenium Falcon vs Defiant". Pewien fan SW uparcie twierdził, że Sokół mógłby rozwalić Defianta jedną rakietą

Christof


Wiesz co jest zabawne? Że patrząc na dane z manuali, które przytoczył Wong (a sprawdzałem, przytoczył uczciwie), jest to całkiem prawdopodobne. Licząc jak długo trwa UFP i jej cywilizacje macierzyste, a jak długo Imperium i poprzedzająca je Stara Republika również można dojść do podobnych wniosków...

TU owo słynne zestawienie:
http://stardestroyer.net/Empire/Essays/FiveMinutes .html
A to wspominana w nim klasa Acclamator I, poprzedniczka ISD:
http://starwars.wikia.com/wiki/Acclamator_I-class_ assault_ship

Próbować to podważyć można w zasadzie tylko od strony filozofii i to leżącej u podstaw kreacji obu światów: po pierwsze wszechświat ST to miejsce nieskończonych możliwości rozwojowych (vide słynne słowa Q z finału TNG), podczas gdy wszechświat SW to miejsce, w którym od pewnego momentu postęp technologiczny przestaje być możliwy (doskonale widoczna stagnacja - od czasów KOTOR przez obie Trylogie po NEJ zmienia się tam tylko polityka, a i w jej wypadku główne frakcje pozostają te same), co powoduje, że np. w ST mamy komputery zdolne pomieścić wirtualny wszechświat (o ile nie uznać tego za bermanowskiego buraka ), podczas gdy w SW już solidna Sztuczna Inteligencja typu Daty czy licznych TOSowych androidów wydaje się technicznie niemożliwa (pytanie jakich jeszcze aspektów dotyka tak znacząca różnica potencjału rozwojowego wpisanego w prawa fizyki); po drugie załogi GF składają się (pomijając wyjątki typu - bennetowski! - Styles) z najlepszych z najlepszych, a kreatywność ich inżynierów i cudowne możliwości deflektorów są powszechnie znane, podczas gdy Imperium zdaje się przeżywać niejaki technologiczny regres (por. u Asimova w "Fundacji" i "Fundacji i Imperium"), a służą mu często jednostki niekompetentne (ten podoficer co przeoczył droidy w EP IV, głupawy admirał Ozzel) i skorumpowane. Co oznacza, że GF może próbować wygrać rozmaitymi sztuczkami, co sprawdza się i w ST (notorycznie, poza DS9, a i to nie zawsze), i w SW (vide zagłada Gwiazdy Śmierci). Skoro udało się Ewokom, to czemu nie Fedkom?
Ponadto nie wiadomo po której stronie będzie Moc i jej wola. A nuż wesprze naszych i ogłupi Imperialnych jak ich wodza pod Endorem? Ale może być i na odwrót, jak w PT, gdy oślepiała Jedi, a potężnym sprzymierzeńcem jest ona...

ps. Inna sprawa, że na ekranie teoretycznie wszechpotężna technologia Imperium ciągle dostaje łupnia, a teoretycznie - parę rzędów wielkości! - słabsza, Gwiezdna Flota prawie zawsze wygrywa...

Póki co walka pomiędzy uniwersami nie jest możliwa, mimo że gry są podobne. Niestety.
Do linków pozwolę sobie dorzucić mój krótki opis gry: http://photozaur.wordpress.com/2014/02/12/star-tre k-attack-wing-nowa-gra-trekowa/

Graczy Star Trek: Attack Wing (zwłaszcza z Warszawy) zapraszamy na spotkania w Paradoxie na pojedynki. ;)

Vashar


Twój blog? To chyba pozwolę go sobie dodać do naszej bazy danych polskiego ST .

chyba już byłem na tym blogu. Te zboza trochę tam nie pasują, ale treść fajna. Zagrałbym w taka figurkówke trekową.

Hehe, dzięki ;) Blog mój, ale on nie jest trekowy (dlatego są zboża np.), powiedziałbym że jest multitematyczny ;)

Vashar


Blogi Toudiego czy... Pisarza też nie były czysto Trekowe, a do bazy danych trafiły .
Jak masz takie życzenie podeślij mi krótki opis + ew. banner na mail lub GG. Jak nie - będę improwizował.

Vashar, z tego co widzę to obecnie Attack Wing mocno rozwija frakcję Borg.


Czemu? Podstawki tego samego rozmiaru, kości te same. Znacznik zasięgu też... Co stoi na przeszkodzie? Pytam poważnie, bo ST:AW nie miałem przyjemności zobaczyć na żywo.

Ps. A mój plan zdobycia Interceptora się nie powiódł, będzie Lambda jako wyrównanie sił ze strony Imperium.

Nie mam doświadczenia z X-wingiem aż tak, ale STAW jest nastawiony na budowanie załogi, ma też chyba inne właściwości kości... pewnie dałoby się to jakoś połączyć, przyjąć jakieś umowne zasady...
Kolejne wydania rzeczywiście idą w kierunku kwadrantu Delta, Borg, Gatunek 8472... sam jestem ciekaw walki z Sześcianem. ;>

Można coś więcej? Jak się składa załogi?

Co do kolejnych jednostek, to minusem STAW jest brak skali, choć z drugiej strony gdyby jej się pilnowali, to pewno Sześcian byłby wielkości pokoju. ;)

X Wing też osiągnął już ten problem do walki myśliwców prowadzają statki matki, i te nie mają szansy na trzymanie się skali...

Biorąc pod uwagę, ze X Wing to właściwie tylko pojedynki, to wprowadzanie dużych jednostek nie ma większego sensu. Poza jakimiś unikatowymi scenariuszami na pokazowych turniejach, w codziennych grach nie widzę tego.

Toudi


Powiedzmy, że są widziane z perspektywy.

Ostatnio moja flota miała wylot na niewielką potyczkę. Imperium dwa razy dostało w .... no z kretesem wręcz przegrało. Ale za to powrót do hangaru zakończył się powrotem z pryzem. ;)

Toudi


Mówisz o tej pięknej Lambdzie?

Dokładnie. Miał być Interceptor, ale jakoś obecnie wszystkie wyleciały (pewno na przemalowanie do eskadry Imperialnych Asów).

Dorzucę linki o omawianych jednostkach:
- Lambda:
http://starwars.wikia.com/wiki/Lambda-class_T-4a_s huttle
http://www.theforce.net/swtc/lambda.html
- Interceptor:
http://starwars.wikia.com/wiki/TIE/IN_interceptor
http://www.theforce.net/swtc/tie.html#tiei
I zestawach do X-Winga:
http://starwars.wikia.com/wiki/X-Wing:_Lambda-clas s_Shuttle_Expansion_Pack
http://starwars.wikia.com/wiki/X-Wing:_TIE_Interce ptor_Expansion_Pack

Nie wiem, czy manuale SW można traktować poważnie. W końcu - wedle danych z trylogii - statki w tym uniwersum osiągają prędkość światła; Sokół Millenium osiągał 1,5 prędkości światła (według Hana Solo). A podróże w odległe rejony galaktyki zajmują tylko kilka godzin. To by oznaczało, że albo światło w uniwersum SW jest dużo szybsze niż u nas, albo "odległa galaktyka" jest bardzo mała
Ewentualnie mamy tu do czynienia z pratchetowską teorią o prędkości ciemności; w końcu ciemność musi być naprawdę bardzo szybka, skoro jest w stanie zejść światłu z drogi

Christof


Zacznijmy od tego, że u nas też Manuale sobie, prawda ekranu sobie...*

* swoją drogą ciekawe jakie osiągi Trekowych jednostek wyliczył by Curtis Saxton swoją słynną metodą i jak by wypadły w porównaniu do wyliczonych przezeń danych, które trafiły do ICS'ów SW?

Ale jeśli chodzi o prędkości i wymiary to... sporo fanów SW całkiem serio przyjmuje hipotezę, że "odległa galaktyka" w rzeczy samej istnieje "dawno temu", czyli na znacznie wcześniejszym etapie ewolucji Wszechświata, co ma tłumaczyć różne cuda i dziwy. Nie wiadomo tylko skąd w niej wobec tego ludzie, mówiący w dodatku jakby po angielsku, ale to wyjaśnia się - za Sawyerem - że niby wormholem trafili z przyszłości (podobno uciekinierzy z rzeczywistości znanej z "THX 1138", by zostało w lucasowskiej rodzinie).
Wtedy w istocie galaktyka ma prawo być mniejsza, a wartość c większa.

Jak się człowiek trochę rozezna w temacie, to okazuje się, że fani sporo robią poza wydawcą.

Natrafiłem na taką, świetną moim zdaniem kartę postaci do gry:



Tak myślę, jakby tu zdobyć figurki viperów i raiderów, by sobie bitwę BSG rozegrać... ;)

To wam, młodym, nie wystarczają już patyczki i kamyki...? Gdzie podziała się wyobraźnia? :P

Toudi


Genialne!!!!!

Maj hiroł trafił do Imperial StarFleet w końcu . Ciekawe jak mu się służyło pod Vaderem...

Nie wystarczy, że na planszach 2D przeprowadzamy bitwy 3D i to jeszcze w relatywnym upływie czasu?

Jest planszówka BSG.

http://www.gry.home.pl/environment/cache/images/0_ 0_productGfx_708ca0c3566f61c59aa2ee36a1578a26.jpg