Paradoks

Nie interesuje mnie konkurowanie i porównywanie z Jurgenem Steierem dla mnie to co osiągnąłem jest olbrzymim sukcesem. (od złodzieja do oficera floty)

Jedna uwaga: staramy się rozróżniać graczy od ich postaci i nie komentujemy poczynań swoich postaci w pierwszej osobie (nie "ja osiągnąłem", tylko "Vici osiągnął"). Może się to wydawać trochę trywialne, ale precyzyjne rozgraniczenie postaci od forumowicza pozwala uniknąć wielu nieporozumień. W ostatniej sesji wszyscy składaliśmy nawet pisemne oświadczenie "Nie jestem moją postacią i nie wyznaję jej wszystkich poglądów" - myślę, że warto by kontynuować tę tradycję i poprosić o podobne oświadczenia Ortkaja, Bashira i Darnoka. Żeby lepiej nam się grało.

Dzięki za uwagę
Ja już zadeklaruję:
"Nie jestem moją postacią i nie wyznaję jej wszystkich poglądów"
ortkaj

PS.
To i tak zależy nie od mojej kondycji tylko od MG edit. sorry..kondycji Viciego

To juz było Stawiam więc teraz - biorac pod uwagę kratywność NUMG - na śniezne pustynie

EDIT: oczywiście, to Ta'nar się cieszy, nie ja

Ja tego nie podpiszę

No to będzie trochę ciężko, jak wszystko co napiszemy o La Roche'u będziesz odnosił do siebie, nie sądzisz? Szczególnie po kryzysie na Atali.

Tutaj Madame Picard wyjaśnia, czemu służyły tamte deklaracje:
http://www.startrek.pl/forum/index.php?action=vthr ead&forum=7&topic=2870&page=30#msg199477
(A na poprzedniej stronie możesz przeczytać, jak wyglądały w naszym wykonaniu).

Paradoks

Hm, nie no to byl taki zart. Ale generalnie nie wydaje zebym mial taki problem. Jak zreszta moglbym sie indentyfikowac z tak upodlona postacia

Paradoks


Jaki on tam super?

W tym wieku Riker był już pierwszym oficerem na Enterprise (!), a więc okręcie flagowym, a nie jakimś tam podrzędnym okręciku. Nie mówiąc juz o Picardzie, który w wieku 29 lat został kapitanem.

Czyli z BG czekamy jeszcze na ppor. Vellas.

Paradoks

W ramach zadania domowego prosiłbym o dopisanie brakujących po poprzedniej sesji członków sekcji naukowej.

Nie, Riker jako pierwszy oficer też miał już 29 lat.

No i zresztą samo stawianie Steiera obok Picarda i Rikera potwierdza moją tezę - że jest przepakowany. Jak większość naszych postaci.


I niech koniecznie będzie taki szczegółowy życiorys: 250 słów na każdy rok życia. Wyjdzie coś koło stu stron.


Dopisanie brakujących? Tzn. zrobić listę tych, co umarli? Ale to trzeba by właściwie całą sesję przeczytać od nowa. Nie masz tego gdzieś w swoich notatkach?

Żadnych oświadczeń nie będę podpisywać, bo to śmieszne jest :D na początku poprzedniej sesji jasno pokazałem, że całkowicie rozróżniam świat sesji i realny ;)

Paradoks

Każesz podpisywać oświadczenia, a sam się pokładasz, przypisując mi cechy Ta'nar.(vide histeryczność między wierszami)

Nie bardziej niż bawienie się w statek kosmiczny.


Nie każę, tylko sugeruję.


Ale to sobie nie przeczy. Nie utożsamiam się z Chase'em (pozostaję w zgodzie z moją deklaracją), ale ze smutkiem konstatuję, że kanna jednak utożsamia siebie z Ta'nar. Odziedziczyłaś po niej histeryczność.

Jurgen

Nie sądzisz, że należałoby doedytować mniej oficjalną część biografi Zipoka? Sądzę, że nie stanowi już tajemnicy ani dla Graczy, ani dla większości BG (zwanych też PCtami )...

No przecież stronę czy dwie temu ich wkleiłem. "Ich", tzn. tych, którzy przeżyli. A że 5 osób nie przeżyło, to trzeba ich zastąpić nowymi. I o tych nowych mi chodzi.

O:



Nie ta skala. Mnie na rowerze też porównują "za styl" do Ivana Basso (tylko że on jeździ trochę szybciej ), co nie znaczy, że ktoś stawia mnie "obok niego". A poważnie to do kogo miałem się odnieść. W chronologii trekowej nie bardzo są dane o XO z podrzędnych okrętów, których GF ma setki w kwadrancie. Zresztą, specjalnie przyjrzałem się wczoraj Perisherowi, brytyjskiemu kursowi na dowódców okrętów podowodnych (też atomowych). Jego absolwenci mają ok. 30 lat i dawniej od razu mogli otrzymać własne dowództwo. Dawniej, to znaczy, gdy okrętów i etatów było więcej. Obecnie - Brytyjczycy mają mniej więcej 20 okrętów - najczęściej taki osobnik dostaje stanowisko pierwszego oficera na okręcie podwodnym lub dowódcy fregaty. Tak więc te dane (tzn. wiek Rikera i Picarda) nie są jakieś wybitne w tym świetle.


Śmiesznie to było, jak się gracze zaczęli oburzać i obrażać za zachowania postaci, a co niektórzy próbowali wywrzeć naciski na MG, żeby zrobił tak, a nie inaczej. A poważnie, to na razie nie wymagam takich oświaczeń. Na razie.


Zastanawiałem się i liczyłem na to, że dla niektórych jednak stanowi. Ale mogę doedytować i zaznaczyć, kto o tym wie.

Jurgen


Chiba opytmalne wyjście.

Wie o czym? ja poprzedniej sesji po odejściu nie śledziłem.

Darnok

Że Zipok jest kardassiańskim agentem. Ale ciiii, bo o tym wie tylko parę osób.

Kurde, jak można z wami w to pograć?

kordian

Normalnie, przez forum. Tylko proponuję się pospieszyć, bo coraz mniejszy wybór postaci jest.

Poważnie, to trzeba skombinować sobie jakąś postać (w tym momencie, bo większośc stanowisk jest już rozdanych, to trzeba uzgadniać ze mną) i czekać na rozpoczęcie.
Ja będę publikował juz niemal ostateczną liste załogantów, ale jakby co, to mozemy jeszcze jakiś modyfikacji dokonać.

no to chętnie był bym jakimś wojskowym, zwiad, ochrona ekip naukowych czy cuś takiego :D Strategia i taktyka, nie wiem jakie macie miejsca wolne w statku :D

kordian

Z "dowódców sekcji" to do obsadzenia pozostał tylko nawigator/sternik (kiepska fucha w naszych realiach). Natomiast jezeli chciałbys stanowiska w sekcji taktycznej, to mogę przesunąć Charteau do "czerwonej" (tam mamy braki) i zrobić miejsce dla Twojej postaci.

Dobry sternik nie jest zły, tylko muszę przejść kurs!! :D
Janek chciał zostać od małego wojskowym, komandosem, ale z braku w federacji takich funkcji został sternikiem 2 klasy. Na pierwszą nie miał ambicji i dlatego, rzadko latał poza orbitę Jowisza, ale to tylko do czasu...

kordian

Prosiłbym o poważną deklarację, co do sekcji i kartę postaci.

Atrybucja

Rozumiem, że Ty (uważasz że) potrafisz nie utożsamiać się z Chasem.

Za to nie jestes w stanie rozdzielic mnie i Ta'nar Chcesz o tym porozmawiac?

Zaciekawiło mnie to i chciałabym dopytać - jeśli wolno - czemu to kiepska fucha ?

Elaan

Ze względu na charakter rozgrywki. Normalnie ja byłbym do tetj serkcji pierwszy, A u nas rola sternika sprowadziła się do potwierdzania rozkazu i tyle. Potem był już tylko efekt. Pominęliśmy (czy może nie widać tego, bo czasem stosowałem mechanikę) więc całą mechanikę stojącą za wykonaniem danego manewru, o przyjemności prowadzenia okrętu/promu nie wspominając. Nawet więc - choć to dla większości marna rozrywka - nie widać, jak cechy postaci (umięjętności refleks, precyzja, zmęczenie) wpływają na wynik akcji. Do tego dochodzą dwie kwestie nawigacyjne. Raz, mamy za małą wiedzę, żeby prowadzić rzeczywista nawigącję i gdzie nawigator mógłby sie wykazać. Dwa, ST nie daje nam - nawet gdybyśmy taką wiedzę posiadali - mozliwości rzeczywistego nawigowania, bo konsekwentnie partolili mapy, odległości i kursy.
Tak naprawdę sternik/nawigator mógłby sie wykazać w sytuacji "ekstremalnej" (w naszej sesji np. lot przez badlands, w ST - choćby scena przechwycenia promu Daty z FC), ale wymagałoby to zaangażowania gracza prowadzącego sternika i dokładnego opisu z mojej strony. Żaden z dotychczasowych naszych sterników nie wykazał zainteresowania, a ze względu na sposób rozgrywki (dorumowy) trwałoby coś takiego dość długo.

PS A może się mylę i tak naprawdę to kiepskich fuch nie ma, a dużo zależy od zaangażowania samego gracza. Przykładem jest choćby doradca. U bardziej biernego gracza Ta'nar mogłaby być taka trochę nijaka jak wczesna Troi, a w naszej sesji Ta'nar była jedną z głównych bohaterek. No, ale Kannie chciało się grać.

Jurgen

Rozumiem .
Nie ukrywam, że przez chwilę myślałam o zaokrętowaniu, ale jesteście tak zgraną i ograną [ w pozytywnym znaczeniu ] załogą , że spasowałam .

Elaan

Myśle, że to nie jest żaden problem. Jezeli masz ochotę pograć, to zapraszam. Byle szybko, bo niedługo startujemy.

Elaan

Wymyśl sobie postać i chodź. Albo możesz przejąć na przykład Hallie Storm, moja pielęgniarkę