SlovaakTo się cieszymy

.
Stronka zresztą fajna, same klasyki, nawet moje ukochane jajko (choć niepomiernie większy wybór jest na
http://www.dizzy.pl/).
PS. Scorch i Scorched Earth to w ogóle taki dziadek wormsów - jedynej serii, w której nigdy nie znudził mi się multiplayer! Zastanawiam się nad zakupem najnowszej pecetowej części...
Grałem też w nieco podobną i zabawną jak diabli gierkę na Piecka - Space Tanks, gdzie czołgi mieszczą się na dwóch oddzielnych planetach. Można było wygrać zresztą na dwa sposoby - demolując czołg przeciwnika, albo rozsadzają jego planetę. Aby trafić wroga trzeba było wziąć poprawki na przyciąganie planet i innych obiektów znajdujących się pomiędzy naszymi dwiema planetami. Bronie były zabawne - od jajek, przez sadzonki (po trafieniu zasiedlają planetę roślinami, działa tylko na planetach z atmosferą, kokosy, lasery, bomby i wielkie działa rozsadzające globy w sposób zawstydzający Palpatine'a i Moffa Tarkina. Gorący (

) polecam!
PS2. Czy moderacja nie mogłaby przenieść tego tematu z działu ''Różności'' do ''Gier''?