A na telefonie odpalisz?
TO SĄ KONSOLE PRZENOŚNE WIĘC TO NORMALNE ŻE MAJĄ MNIEJSZE MOŻLIWOŚCI NIŻ KONSOLE STACJONARNE.

Dla konsumenta w pierwszej fazie kupna owszem. Dalej płacisz kupując nowe gry. Jak pisałem gry są dwa razy droższe, czemu bo k.. mac ty nie rozumiesz jednego. Producenci dopłacają do produkcji konsol, dzięki temu ludzie je kupują. Potem spłacają je w postaci wysokiej ceny.


Jesteś niepełno sprawny ? Jak xBoxowy pad sprawia tobie problem to wow.


To jest zaleta konsol, ale obecne gry potrafią chrupać i wychodzą patche.


Jakie rzeczy, jak xbox ma to tym bardziej PS 3. Po co konsoli niebieski laser i odtwarzanie filmów, a po wgraniu softu nawet filmów 3d. Do filmów to ja mam już odtwarzacz stacjonarny.

Chłopaki dopuścimy sobie, bo nie ma sensu. To jak by rozmawiać z carem Rosji.

Jak twój kumpel kupił bublowaty egzemplarz i był za głupi żeby wymienić to jego problem.


a skąd wiesz ze XBox skopiuje PSowski a nie wymysli coś własnego, przeciez jeszcze tego nie widziałeś.


Rozmawiamy teraz o XBoxie zdaje się a nie Przenośnych konsolach. Zresztą przenośna konsolka Apple tez jest niezła i można z niej w dodatku dzwonić. Microstoft nie inwestuje w małe konsole bo to jest nieopłacalne. Sony ponosi gigantyczne straty na przenośnej konsoli gdybyś nie wiedział.


Tylko ze na Samsungu za 999 nie obejrzysz sobie an filmów HD ani nie zobaczysz tak naprawdę jakości gry bo Pixele będą za małe rozmazane, telewizor telewizorowi nie równy. ale jesli chce się mieć konsole i nie przeszkadza podłączenie jej do Rubina to ok, tylko się nie zdziw jak odpalisz sobie kiedyś PSkę albo XBoxa na HullHD 1080i i cię wbije w fotel.


tu się nie zgodzę, dobrze skonfigurowany komputer ma taką samą jakość grafiki jak i konsola a przy okazji jest wielofunkcyjny i wcale nie droższy. Komputer też możesz podłączyć do telewizora jak nie chcesz monitora kupować
Szfagierka kupiła sobie telewizor LCD i podłączyła do kompa bo zazwyczaj bawi się bezprzewodową myszką i klawiaturą.


Pad XBoxa jest prostrzy i bardziej intuicyjny w obsłudze od PSowskiego, PSowskiego musiałem się uczyć i pilnować na początku XBox wziąłem do ręki i wiedziałem co z czym robić.


po pierwsze nie krzycz bo krzykiem nic nie zdziałasz a tylko pogrążysz siebie po wtóre nie mów że są dobre jesli nie można odpalić pżądnej gry.


Jakby Q nie przepadł już by ci groził palcem. Naprawdę warto się ciskać i tak nic nie zrozumie.


PS3 było na początku tak skopane że osoby posiadające wersję z dyskiem częściej jak raz w tygodniu musiały zaraz po włączeniu czekać godzinę czy półtorej zeby zciągną się pach to jakiejś gry bo cięgle coś wykrzaczało. Jeśli masz PS3 to pewnie masz niepodłączoną do internetu i nawet nie wiesz. Przy posiadaniu kilkudziesięciu gier można było włączyć PS3 iść zrobić obiad wrócić i mieć nadzieję ze się spachowała. Ściągnięcie jednego niewielkiego Pacha trwało 30 minut bo był słaby przesył danych niska przepustowość internetu. Nie było możliwości wyłączenia opcji Pachowania. WOW Super Konsola.


Oraz pisanie na Facebooku i Twieeterze. co do filmów to się nie zgodzę jak mam kupować dobry odtwarzacz BR za 500 czy 600 to wolę za 1000 kupic którąś tam edycję PS3 z Dwoma grami i dostępem do neta. Albo zamiast HD DVD to XBoxa za 900 tez z grami w zestawie.

BR to jedyna zaleta PS3. Prawdziwa Zaleta. Gdyby wojnę wygrał HD DVD a nie BR to PS3 już dawno było by zastapione PS4 dla ratowania finansów.


Carowie przynajmniej kończyli universytety, mi tu jedzie bolszewikiem.

biter
A propos skoro wspomniałeś - gdzie jest Q__? Ja się wyłączam z dyskusji, nie zamierzam się przekrzykiwać więcej, bo wytykanie błędów merytorycznych się nie kończy.

Sorry Marcin, ale żaden z nas nie ciągnąłby tej dyskusji gdyby nie poświęcił kawałka życia na gry. Ja dziś jestem w odwrocie od tej rozrywki bo zwyczajnie brak czasu, ale w podstawówce, gimnazjum, liceum to się zęby zjadło na niektórych tytułach, a parę konsol się przetestowało u kolegów lub rodziny która je miała, więc nie imputuj tutaj nikomu braku znajomości tematu. Seybr i Biter zresztą mają jeszcze większe doświadczenie ode mnie gdyż ja NES pamiętam już tylko jako pegasusa, gdy byłem w przedszkolu i grałem na nim. Nie rozumiem Twojego zaparcia i nie przyjmowania do wiadomości niczego. Czy nie wystarczy Ci proste stwierdzenie, że nie lubisz Xboxa? My to zaakceptujemy i tyle, ale niepotrzebnie atakujesz tę konsolę i każdy sensowny argument mówiący, że nie jest taka zła i ma dobre strony imputując jednocześnie naszą niewiedzę, co jest bezsensowne z racji, że większość tutaj zebranych na forum osób ma większy bagaż doświadczenia niż Ty. Nie mówię, że to zabiera Ci głos, ale krzykiem na pewno nic nie załatwisz.

Jak Q wpadnie to da nam ostrzeżenia ;].


Wiesz podam mały przykład. Nie przepadam za VW Golf, to nie znaczy że jest to złe auto. W tej klasie wolę Focusa, bo najlepsze zawieszenie i nie jest Golfem. Bo Golf kojarzy mi się z wieśniakami, rolnikami co im słoma z butów wystaje. Jednak wiem że te auta nie są złe. Na siłę mógł bym pisać że Focus bije jego pod każdym względem. Kłamał bym w tedy na maksa. Są to dwa dobre auta, które dają spor jazdy. Wersje sportowe GTI vs. RS. Wybrał bym RS a szczególności RS 500, miałem okazje poruszać się tymi autami. Żadne inne auto w tej klasie z napędem na przód nie pobije RS 500.
GOLF a Focus, który jest lepszy dla mnie to spór akademicki.

Kowal155
Dlatego atakuje Xbox-a gdyż wkurza mnie że ludzie mówią że jest lepszy niż PS2, co jest kłamstwem.

Nie wiem czemu nikt nie czepił się Toudi za jego wypowiedź na poziomie 2 latka:

A czy nie wydaje Ci się drogi Marcinie, że Toudi zrobił to celowo by Ci pokazać jak Ty się odzywasz? Xbox 360 na pewno jest lepszy od PS2 ale biblioteka tytułów jest wielokrotnie większa na PS2, z tym, że jest to poprzednia generacja konsol, więc porównywanie tych dwóch jest błędne i twórcy X360 na pewno nie chcieli konkurować z PS2. A jeśli strasznie wkurzał Cie pierwszy Xbox to pociesz się, że jego życie było krótkie, a właściwie przetarł tylko szlak dla X360.

Kowal155
Ale spójrz.
Ludzie z Microsoftu myślą tylko o kasie. A ci z Nintendo, i Sony mają również Pasję i to ta Pasja Sprawia Że Ich Konsole Są Lepsze.

Wybacz - patrzysz przez różowe okulary oni też myślą tylko o kasie, ale jeżeli tego nie odczułeś to tylko dlatego, że sprytniej ukrywają to pod gadką o dbałość o klienta i inną taktyką. Oni nie zbierają na przykład kasy za multi :P ale serwis już na przykład jest płatny w większości przypadków (strasznie restrykcyjny system gwarancyjny, który chyba był nawet przyczyną sporu sądowego). Zawsze gdzieś sobie kasę będą starali odbić byle tylko wyjść na plus i tak funkcjonuje cały ten "zepsuty" kapitalizm i świat cały i tego nie zmienisz okłamując siebie, "że Ci to lepsi i mają pasję". Pracują, produkują i chcą zarabiać na swojej pracy - tak samo Ci z Microsoftu jak i Ci z Sony, jak i Ci z Nintendo oraz innych marek. Możesz wierzyć lub nie, ale dla własnego zdrowia uwierz.

Ale mimo wszystko maja pasję.

A udowodnij mi że ci z MS nie mają pasji, że nie ma tam inżynierów którzy tworzą coś z pasją. Nie masz na to dowodów. PS3 czy Wii oraz xbox jest robiony dla kasy. Czy my żyjemy w innym świecie ?

Oj da nam da


Ja znowu Focusa szczerze nie znoszę tak jak i wszystkich fordów i mogę wymienić tuzin rzeczy w tym zawieszenie które w mojej ocenie jest do D... ale akceptuję to że tobie się podoba, mamy inne gusty i czy t jest powód do kłótni?


Mówią że jest lepszy od PS3 bo PS2 to starsza generacja więc nie trudno tak mówić. To że tobie się wydaje że jest gorszy to jest twoja opinia my sądzimy że jest lepszy (przynajmniej niektórzy z nas) i mamy w tym tyle samo racji co ty. To co nas interesuje w konsoli XBox oferuje w lepszym standardzie. Może mieć więcej gier na których nam zależy, w naszej opinii łatwiejsze sterowanie Padem.
To że będziesz się ciskał i krzyczał i nas obrażał nic nie zmieni bo zwyczajnie nam się podoba co innego niż tobie. Bardzo mi przykro że masz problemy z zaakceptowaniem możliwości istnienia rozbieżnych opinii na ten sam temat.


A odpali? Toudiemu zalezy na graniu w Red Alerta a nie odpali jej na przenośnej konsoli więc ta konsola jest dla niego szajsem. Dla mnie te konsole też oferują za małą jakość w stosunku do ceny bym je kupował. Jesli będę miał sobie kupić kiedyś konsolę przenośną to kupię konsolę Apple i przynajmniej będę mógł też z niej dzwonić. Póki co połowa Smartfonów wydaje mi sie ciekawsza niż te konsole.


wyjaśnij mi na czym ma polegac ta pasja i czym się objawiać. W obu tych firmach pracują dobrze opłacani programiści, myslisz że im zalezy na tym dla której firmy pracują. Pracują tam gdzie lepiej im sie płaci W Sony pracują japończycy w Microsofcie przy XBoxacg amerykanie, bo w takich krajach te konsole powstają i opowiadanie tutaj o pasjach i pieniądzach jest bzdurą. Sony kupiło i zabiło wiele firm zarówno elektronicznych jak i medialnych byle tylko wyczyścić sobie rynek. Tak samo szef działu produkującego PS jak i Szef działu XBox moga opowiadać że są zapalonymi graczami.

Tylko widzisz Microsoft produkuje 3 rzeczy: System operacyjny, gry, konsolę.
Sony produkuje: Telewizory Gry Konsole, Radia, Oprogramowanie dla samochodów, GPS, Współpracuje przy produkcji Telefonów, Produkuje Filmy, wydaje płyty jest właścicielem kilku obiektów sportowych i parków rozrywki.

Taraz mi powiedz dla kogo tutaj zabawa elektroniką jest większą pasją?


Kowal155
Seybr
zaproponuję teraz przejście do stanu jaki prowadzę z MarcinemK na kilka tematów.
Przestańmy odpisywać na jego posty, uzna że wygrał a my nie będziemy tracić nerwów.
to co kończymy kłótnię z nim?

MarcinK


Proszę nie krzyczeć.

Seybr



Prosz o odrobinę kultury. Rozumiem, że z Marcinem ciężko się romawia, ale to nie powód, żeby do niego z takimi tekstami wyjeżdżać. Jezeli nie potrafisz się powstrzymać, to może lepiej nie dyskutować...

Nie Chodzi o cała firmę a o pojedynczych inżynierów itp. Bo przecież inżynier od PS2, nie buduje też stadionów i nie gra w filmach.

Nie chce mi się czytać wszystkiego co żeście nastukali od mojego ostatniego posta, więc cytatów nie będzie, ale...
MarcinK

Twierdzisz, że osobiste odczucia ludzi względem jakiejś konsoli są kłamstwem. Dopóki nie znajdziesz merytorycznego potwierdzenia, najlepiej ze źródłem - ja twierdzę, że twoje uwielbienie japońskich konsol urąga moim odczuciom. Gdybym tylko znał cię osobiście, pewnie podałbym cię za to do sądu, albo porozmawiał "na osobności"[*].

Widzisz, do czego takie ortodoksyjne upieranie się przy swoim prowadzi?

Druga rzecz. Pisałeś, ze Xbox był projektowany jako konsola do Gier Wideo (twoja pisownia). A czym, do stu dron Borga, są PS3, Wii?

Tak swoją drogą - Wii i PS3 też mają komponenty PCtowe - inaczej nie byłoby konwersji gier, obsługi USB, internetu. Przecież PS2 już miała dostęp do sieci, ale o ile pamiętam, tylko przez serwery Sony, więc np. o streamingu filmów zapomnij. (Inna rzecz, że w czasach PS2 net był jaki był.)

Tertio. Jeśli uważasz, że Xbox jest awaryjny, na przykładzie kolegi, to albo twój kolega miał wyjątkowego pecha, albo naprawiał go młotkiem. Ja mam przynajmniej kilku znajomych, którzy mają X360 (dwóch oprócz tego ma starsze, czarne wersje). Jeden z nich faktycznie miał RRoDa, ale tylko RAZ i do tego serwis MS wymienił mu go w ciągu trzech dni, łącznie z backupem wszystkich danych z dysku. A miał go od premiery w 2005 roku.

Czwarta rzecz. Wygoda pada. No błagam Cię, to jest rzecz tak subiektywna, że wręcz absurdem jest jej przytaczanie. To tak, jakbyś stwierdził, że nie lubisz truskawek, a ja bym cię wyśmiał, bo się nimi zajadam, gdy tylko są na rynku.
Dla mnie na przykład pady od PSek długo były świetne i nic im nie dorównywało - stąd taki wysyp klonów. Ba, pada od pierwszego XBoxa też nie znosiłem, podobnie jak spora część recenzentów z fachowej prasy i serwisów internetowych. Ale X360 dla mnie to siedmiomilowy krok naprzód i teraz z chęcią gram na obu padach i nie grymaszę, że niewygodne. W mojej opinii są równe sobie. Nawet noszę się z kupnem takiego pod PCta.

A co do wychodzenia gier równolegle na PC i Xboxa, trawestując klasyka - Bardzo, kurde bele, dobrze.

[*] - Informacja dla modów i samego Marcina. To nie groźba, tylko trochę drastyczny przykład. A przynajmniej tak zamierzałem.

Pisałem że NIE był projektowany jako konsola gier wideo.

A do czego był projektowany, może miał służyć jako serwer lub broń biologiczna.

Seybr

Daj spokój nie ma sensu.

To może i ja coś dodam do tematu. Też jestem a właściwie byłem związany z grami video. Zaczęło się od klona atari 2600 które dostałem na komunie. Długo się na tym grało tylko kontrolery się na okrągło psuły. Potem był Pegazus i tak dość długo się na nim grało. Pamiętam że zasilacz lubił się przegrzewać. Po kilku latach mój kolega zaczął się dość intensywnie zajmować grami zakupił za 200zl Sege Saturn coś to była dla nas za radocha gało sie w takie tytuły jak virta fighter 2 czy sega ralli. Pamiętam że mimo wieku konsola była bardzo trwała i odporna nie przegrzewała się mimo grania prawie 24godziny nie raz i nigdy ale to nigdy nie było problemów z napędem cd, czego nie mogę powiedzieć o ówczesnych psxach, które trzeba było nieraz na boku stawiać żeby czytały płyty. Następnie była sega dreamcast która zachwyciła nas przede wszystkim piękna grafiką i świetnymi grami. Najbardziej lubiano gro była mało znana gra red dog bo oferowała gre da 4rech graczy i miała dość proste i intuicyjne sterowanie. Wypada też wspomnieć o ciągłym graniu w różnego typu walki np soul calibur. Niestety dreamcast nie był juz tak pancerny jak jego poprzednik poza tym że był głośny to na okrągło się przegrzewał i były problemy z napędem GD. Tak wiec ogólnie zajeździło się trzy dreamcasty. Potem nastał czas nowych technologi wszystkie dreamcasty gry, kontrolery zamieniliśmy na game cube oczywiście trzeba było też dopłacić. Nintendo też sprawdzało się swietnie było dość ciche i nie było z nim żadnych problemów ani z napędem ani z przegrzewaniem się byc może dzięki wyprowadzeniu na zewnątrz zasilacza.
Teraz parę słów o innych konsolach z którymi nie miałem juz tak długiego kontaktu. Odnośnie ps2 uważam że była trochę przereklamowana i bazowała raczej na legendzie poprzedniczki. Sukces psxa polegał na tym że dość łatwo można było pisać na niego gry i stąd też masa tytułów jakie na niego wyszła. PS2 to już zupełnie co innego przz komplikowano architekturę i procesor cell którym to tak sony się szczyciło pisanie gier było dość trudne. Jesli chodzi o grafike to gry wcale nie były dużo ładniejsze niż na dreamcasta a niektóre konwersje były wręcz brzydsze np ferrari 355 challeng. Jesli chodzi o awaryjność ps2 słyszałem różne opinie najczęściej o szybko psujących się napędach dvd jednak znam kilka osób które taką konsolę posiadają i nie mają z tym problemów. Być może z tego powodu że graja raczej sporadycznie.
Jeśli chodzi o pierwszego xboxa to uważam go za dość udaną konsolę dzieki architekturze i podzespołów pc pisanie na niego gier było raczej łatwe i nie stwarzało problemów programistom. A dzięki użyciu szybszego procesora większej pamięci i lepszego układu graficznego gry można było pisać ładniejsze a lokacje w grach większe. Poza tym w xboxie mamy do dyspozycji twardy dysk standardowo dzięki temu nie trzeba bawić się w karty pamięci a i same gry można na nim przechowywać co też jest jego zaletą.
O konsolach najnowszej generacji mogę tylko powiedzieć moją subiektywną opinię. Według mnie najlepsze jest ps3 ze swoim genialnym procesorem cell którego wydajność nawet dziś robi wrażenie a co dopiero w dniu premiery. Xbox 360 niejako wypada technicznie słabiej. A z opini prze zemnie słyszanych przegrzewa się. Nintendo wydawać by się mogło nie nadążało za konkurencją i poszło w nieco innym kierunku. Zamiast brać udział w wyścigu o to kto ma lepszą grafikę postawiło na to o czym chyba już gracze zapomnieli o grywalności i dobrej zabawie. I jak widać opłaciło się.
Oczywiście w każdej z opisanych kwestii mogę się mylić nie jestem ekspertem w dziedzinie gier od lat nie gram opisałem jedynie moje obserwacje i opinie z nich wynikające nie koniecznie być może trafne.
Na tym zakończę mojego nudnego i przydługiego posta

Gdyby był z nami zaginiony bez wieści Q_, powiedziałby, że z zadowoleniem widzi takie długie i merytoryczne posty

Zefram Cochrane

Świetna wypowiedź, zrobiłeś nam przejażdżkę po wszystkich niemal dostepnych na naszym rynku konsolach i zrobiłeś to co ważniejsze na bazie własnego doświadczenia. Odnośnie konsoli z którymi również ja miałem stycznosć to nasze opinie zdają się być zbieżne z tą jedną różnica że XBox pierwszy o ile był łatwy do pisania gier to często się wieszał bo podzespoły PC upchnięte do niewielkiego pudełeczka mocno się grzały. Slyszałem ze niektórzy zwalczyli to zdejmując obudowę ewentualnie montując lepszy wiatrak.


Możliwe że technologicznie jest słabszy przy czym uważam że ma lepszą grywalność i ciekawsze tytuły, co jednak może być moją osobistą opinią. Co do przegrzewania się to faktycznie pierwsze "Białe" 360'tki się grzały ale obecnie po reficie związanym z "Wojną na dyski" 360 ma zmienioną część podzespołów i Czerwony Przycisk Śmierci już praktycznie nie występuje.

PS

Miło mi widzieć nowych userów piszących tak wartościowe posty.


Tak , ale pora zadać sobie powoli pytanie czy era Q_ na phoenixie nie minęła? Jakoś nie zapowiada się na jego powrót... acz kolwiek mogę się mylić.

Czy ja wiem? Myślę, że znienacka może się pojawić i zacząć ciskać gromy na nasze biedne głowy.


Wszyscy jesteśmy omylni. Czas pokaże, a Ty zobaczysz, o ile znowu nie dmuchniesz do jakiejś pipidówki, gdzie nie ma internetu.

No własnie, użerałem się z nimi od pierwszej chwili na pokładzie a teraz go nie ma i jakiś taki spokój wewnętrzny odczuwam. Ale mimo wszystko bez Q_ to nie ten sam Phoenix.


Nie wybieram się. Może nawet na TSF będę, może wpadniemy z wtedy już Żoną.

Cieszę się że moja wypowiedz została tak pozytywnie przyjęta spodziewałem się raczej słów krytyki sądząc po postach pisanych powyżej. Jeśli chodzi o o xboxa to za czasów kiedy jeszcze byłem graczem chciałem takowego posiadać jednak nie było mi to dane. Gdybym kiedyś chciał powrócić do gier to kupiłbym właśnie xboxa właściwie chyba tylko z tego powodu że kiedyś chciałem takiego mieć

To się bardzo cieszę, że się znowu zobaczymy! I już nie offtopuje.

Q__ zdarzało się znikać,, ale chyba jeszcze nigdy na tak długo. Może teraz boi się wrócić wiedząc ile ma do nadrobienia (i co więcej nie jest to przyjemna lektura). Sam kiedyś zniknąłem z forum na prawie pół roku z podobnego powodu (tzn. najpierw powodem była sesja, potem brak stałego internetu, a potem już niechęć do "nadrabiania".

Całą wypowiedź fajnie się czytało, ale tutaj chyba przestawiłeś kolejność Cell z przekombinowaną architekturą, na którą trudniej się pisze to domena PS3, choć odmówić większych możliwości temu procesorowi nie można. Natomiast nie powiem dokładnie jak się sprawa ma z PSOne -> PS2, bo w miarę dobrze znam tylko tę drugą konsolę, a na pierwszej chyba tylko kilka razy w życiu grałem (choć zawsze można to nadrobić za sprawą Bleem!'a). W każdym razie, zakładałbym, że to PS3 próbowało iść za popularnością PS2 bo ono sprzedało się w kolosalnym nakładzie i jest na niego największa biblioteka tytułów, chyba...


O ile ciekawsze tytuły według Ciebie może mieć X360 to stwierdzenie, że konsola ma lepszą grywalność jest z lekka pozbawione sensu No chyba, że tak jak niektórzy "grasz w komputer" a idąc za ciosem "grasz w Xbox"
Co do gier to ja bym wolał chyba PS3 i God of War III pokatować na nim i Uncharted (tych dwóch gier zazdroszczę konsolom akurat bardzo, bardzo; gdyby tylko tego pada dało się z Xklocka przeszczepić to byłoby cudnie), ale tak między bogiem a prawdą, ta bardziej skomplikowana architektura wyłazi na wierzch i to stosunkowo często przy tytułach multiplatformowych, co jest niepokojące, gdyby to było coś na czym mi zależy.

I to jest właśnie sedno sprawy (no, prawie ). Gdyby wziąć to co najlepsze z każdej z konsol, łącznie z PC, wyszedłby istny potwór, powodujący atrofię mięśni, desocjalizację, wady wzroku, choroby kręgosłupa, anemię i odleżyny

Oj, są takie tytuły, których konsolom zazdroszczę chorobliwie (choćby Soul Calibury, Bayonetta, Forza MotorSport, Killzone 3, Uncharted, Mortal Kombaty (w ogóle, bijatyki)). Ale jest też parę tytułów, które piecyk ma na wyłączność.

Ale wiecie co? O ile dobrze pamiętam, w momencie wyjścia to faktycznie - i PS3 i X360 nie za bardzo potrafiły się na rynku przyjąć. Na Sonówkę gry wychodziły jak krew z nosa (parę ciekawych tytułów wraz z premierą konsoli a potem posucha i pojedyncze tytuły w sporych odstępach czasowych), Xbox faktycznie miał problemy ze stabilnością, bo był zupełnie inny w programowaniu niż jego czarnozielony ojciec, czy dziadek PC - był zupełnie nową platformą. Ale teraz? Po aktualizacjach softu, reedycjach, czy nawet wymianach (obie konsole miały zdaje się jakąś wadliwą partię, którą firmy wymieniały na sprawne wersje), obie zajmują należne im pozycje na rynku, mają się dobrze i przynajmniej dla mnie - o to chodzi. Jest w co komu grać, a to na czym, to już inna para kaloszy.

Jak już plotkujemy o Q. Albo się jemu komp popsuł, albo się zakochał hyhy .

A moim zdaniem właśnie teraz jest troche lepsza atmosfera, może poprostu wyżarliśmy się wcześniej a może to kwestia tego zę nie lata za nami i nie straszy banami ale jakos kłutnie zdają się wygasać same i nie zaogniać się tak bardzo. Ale może to być moje subiektywne odczucie oczywiście.