Q__

u mnei niestety sprzet juz nie ten sam..

Hazral

settlers... tez fajna gierka, ale zdecydowanie wole Civilization

Alex

u mnei niestety sprzet juz nie ten sam..

Mam całkiem nowy sprzęt, ale gry przerzucałem z dysku na dysk.

zdecydowanie wole Civilization

Zajrzyj TU :
http://www.startrek.pl/forum/index.php?action=vthr ead&forum=7&topic=1248&page=0#7

Witam wszystkich moze ma instrukcje do ELITE FORCE 2 powinna byc po polsku bo gre wydal L.E.M (sama gra jest oczywiscie po ang.) ?

Witam wszystkich moze ma ktos instrukcje do ELITE FORCE 2 powinna byc po polsku bo gre wydal L.E.M (sama gra jest oczywiscie po ang.) ?SORRY ZA BLAD

Hmmm wydał? Ja wiem tylko o części 1 (którą notabene wydano z instrukcją po PL)

ma ktos instrukcje

Dobra, wprawdzie dopiero początek (rekonesans na USS Dallas) ale:
1. nie grać w nocy

Cykam sie bardziej niz na Alien vs. Predator, tam przynajmniej wiedziałem czego sie spodziewać a tu jakies dzwieki i ten bolianin "co to było?"

Ide dalej pykac, moje prochy jak by co prosze odesłać na Volkan.

EDYCJA:
Ja tam nie ide.

Potrzebuje pomocy, misja 5 - wchodze do pomieszczenia, dzwi sie zamykaja i wdziela sie trujacy gaz. Wiem jak go zobaczyc tylko nie wiem co z tym zrobic. Niech ktos napise co zrobic w tej sytułacji.

...tak wiem, łatwe ale moja specjalnosc to strategie a nie bieganie z karabinem

Dobra, juz przeszedłem

Trzeba w takiej chwili wstrzymać oddech

SLOVAAK mógłbyś zdradzić sposób w jaki przeszłeś tą misję z trującym gazem.
Skanuję tricorderem i.. nie mogę nic znaleźć (To znaczy źródła gazu)

Zazdroszcze wam ST EF2 bo mam jedynkę.żygam tą jedynką

Gdyby ktoś miał jakieś problemy z przejściem gierki to tu jest świetny "wizualny" poradnik

URL

Ja muszę powiedzieć, że zawiodłem się na dwójce. Jedynka była o wiele bardziej trekowa, a dwójka to... strzelanka okołotrekowa. Jest karabin maszynowy, jest gatling, i jest nawet shotgun... Ech :/

Już nie wspominając nawet o tej kupie śmiechu, jaką zapewnił mi USS Dallas, zrobiony zupełnie bez ładu i składu

Ja muszę powiedzieć, że zawiodłem się na dwójce. Jedynka była o wiele bardziej trekowa, a dwójka to... strzelanka okołotrekowa. Jest karabin maszynowy, jest gatling, i jest nawet shotgun... Ech :/

w końcu to tylko przerobiony Quake 3

warlock24

w końcu to tylko przerobiony Quake 3

A tak naprawdę wszystkie te gry od Wolfa i DOOMa (vide ten shotgun) pochodzą.

Elite Force 1 to jest też engine Quake 3, a jakoś fazerowego shotguna tam nie ma. I nie trzeba wymieniać "magazynku" co 40 pocisków

A tak naprawdę wszystkie te gry od Wolfa i DOOMa (vide ten shotgun) pochodzą.

STEFII jest w tym lepszy bo tylko wzięli Quake'a 3 i poubierali boty w mundury GW , zaprojektowali nowe levele. Czyli zmienili tylko obrazki i wypuścili na rynek.

I nie trzeba wymieniać "magazynku" co 40 pocisków

eee, nie jest aż tak źle - krzyżówka Star Trek'a z Obcym II. Jednak lubię tę grę, misja w której po raz pierwszy pojawiają się ruiny zaginionej cywilizacji jest niczego sobie, ma jakiś taki fajny klimat

Kazeite

a jakoś fazerowego shotguna tam nie ma. I nie trzeba wymieniać "magazynku" co 40 pocisków

I całe szczęście...

warlock24

STEFII jest w tym lepszy bo tylko wzięli Quake'a 3

A od czego niby pochodzi Quake?

A od czego niby pochodzi Quake?

tu akurat miałem na myśli fakt że gierki chodzą na tym samym silniku i jakieś 40% plików gry to te same lub tylko lekko zmodyfikowane pliki, występujące w Q3.

Oczywiście taż masz rację wszystko zaczęło się od Doom'a, chociaż ja, wielki fan fps'ów nie grający w żadne inne rodzaje gier, widzę duże różnice pomiędzy poszczególnymi Doomo-podobnymi tytułami a pomiędzy Q3 i STEF2 są one bardzo minimalne. Tu i tu trzeba biegać, skakać i jednocześnie strzelać jak opętany

warlock24

wielki fan fps'ów nie grający w żadne inne rodzaje gier

No, ja aż takim fanem FPSów nie jestem, choć w pierwszej pracy zostawałem nocami tylko po to by pograć sobie w Wolfa i DOOMa.. (No i jeszcze w Civ...)

Tu i tu trzeba biegać, skakać i jednocześnie strzelać jak opętany

Strzelanie jak opętany nigdy nie zawadzi w FPS'ie (chyba, że amunicja się kończy).

Tak źle to z EF2 nie jest, owszem, ale w porównaniu z EF1 to lepszą ma tylko co najwyżej grafikę Ach, jak patrzę na tego pięknego i gładkiego Picarda, to prawie zapominam, że go nie lubię

Kazeite

jak patrzę na tego pięknego i gładkiego Picarda, to prawie zapominam, że go nie lubię

Za co go tak nie lubisz, hę?

Za to że bruździł Sisko i Janeway i wycierał sobie gębę zasadami moralnymi

Kazeite

Za to że bruździł Sisko i Janeway

Sisko, to nieco udoskonalona wersja Kirka, podobnie porywczy i nieodpowiedzialny, a Janeway.... Jak można lubić Kaśkę? (Cóż widać można...)

wycierał sobie gębę zasadami moralnymi

Mi się zdawło, że on w nie wierzył i się nimi kierował....

poczułem się w obowiązku aby oznajmić, iż KAŚKĘ LUBIĆ MOŻNA !
Pozdrawiam

Doenitz

poczułem się w obowiązku aby oznajmić, iż KAŚKĘ LUBIĆ MOŻNA !

No offence, to się raczej do "opadu szczęki" nadaje...

ps. skoro już przy kapitanach jesteśmy: fani Archera wystąp!

mi sie archer podobał,
miedzy innymi dlatego ze darzę wielką sympatią aktora jeszcze od quantum leap ale to nie zmienia faktu ze dla mnie obok tripa byl najfajniejsza postacią z serii, phlox tez byl git. ;]

elbereth

darzę wielką sympatią aktora jeszcze od quantum leap

Cóż, QL nigdy mi do gustu nie przypadł....

BTW: to ja sie przyznam, że choć akurat za Archerem i Tripem nie przepadam (robia na mnie wrażenie lekko głupawych szczerze mówiąc), o tyle T'Pol i Phloxa owszem lubię...

Q__
ps. skoro już przy kapitanach jesteśmy: fani Archera wystąp!


A to chyba też i o mnie mowa.
A Kaśkę też można polubić. Postaci z poszczególnych seriali, zarówno pierwszo- jak i drugoplanowe, składają się w dużej mierze na to, że lubię ST. Gdybym nie mógł ich strawić, to pewnie bym go nie oglądał przez tak długi czas. Pretensje mam co najwyżej do scenarzystów, za to, że zdarza się im zrobić z danej postaci, w co którymś odcinku, idiotę.

Delta

Postaci z poszczególnych seriali, zarówno pierwszo- jak i drugoplanowe, składają się w dużej mierze na to, że lubię ST.

Faktem jest, że Trek obfituje w sympatycznych bohaterów (nawet słabsze serie). A skoro mowa o Kaśce moim ulubieńcem spośród jej załogantów jest Harry Kim.

Pretensje mam co najwyżej do scenarzystów, za to, że zdarza się im zrobić z danej postaci, w co którymś odcinku, idiotę.

Jak np. z Picarda w FC. ;]