USS Phoenix
Logo
USS Phoenix forum / Gry / KOTOR - Knights of the Old Republic
 Strona:  1  2  3  4  5  6  7  8  9  »» 
Autor Wiadomość
Picard
Użytkownik
#1 - Wysłana: 14 Lut 2008 19:41:18
Czyli najlepsza - jak do tej pory - gra, ktorej akcja osadzona jest w uniwersum Gwiezdnych Wojen. Zdarzyło Wam sie grać, w którąś z dwóch cześci tego cyklu? Jakie wrazanie? Co najbardziej podobało Wam sie w tych komputerowych opowiesciach, a co nie Was w nich raziło? Jak najchetniej kierowaliscie poczynaniami swoje postacii - jasna, ciemna strona? Jaka postac z zalogii statku Ebon Hawk najbardziej przypadla Wam do gustu? W koncu czy projekt podobnej gry mial by szanse zaistniec w realiach wszechswiata Star Trek? Chcielibyscie w taka gre zagrac?

Nowy, oficjalny stroj obowiazujacy członkinie zakonu Jedi
Q__
Moderator
#2 - Wysłana: 15 Lut 2008 00:12:47 - Edytowany przez: Q__
Picard

W koncu czy projekt podobnej gry mial by szanse zaistniec w realiach wszechswiata Star Trek?

To już pytanie do tówrców gier, obawiam się...

Nowy, oficjalny stroj obowiazujacy członkinie zakonu Jedi



A tak ogólnie najfajniejszy był ten gatunek:
http://starwars.wikia.com/wiki/Selkath

ps. linki::
o grach
http://starwars.wikia.com/wiki/Star_Wars:_Knights_ of_the_Old_Republic
http://starwars.wikia.com/wiki/Star_Wars:_Knights_ of_the_Old_Republic_II:_The_Sith_Lords
i powiązanych komiksach:
http://starwars.wikia.com/wiki/Star_Wars:_Knights_ of_the_Old_Republic_(comics)
Darklighter
Użytkownik
#3 - Wysłana: 15 Lut 2008 07:53:11
Czyli najlepsza - jak do tej pory - gra, ktorej akcja osadzona jest w uniwersum Gwiezdnych Wojen. Zdarzyło Wam sie grać, w którąś z dwóch cześci tego cyklu?

Tak, skończyłem obie części, lecz nie w każdy możliwy sposób, tj. widziałem filmiki, gdy kończy się Dark Side, ale nie znam tych wszystkich możliwych wariantów scenariuszowych, jakie pojawiają się w zależności od stylu gry.

Jakie wrazanie?

Piorunujące.

Co najbardziej podobało Wam sie w tych komputerowych opowiesciach, a co nie Was w nich raziło?

Pomysł na scenariusz gry b. mi się podobał. A także nieliniowość i możliwość budowania różnych relacji z postaciami. Wszystko zależało od dialogów, ścieżki jaką się wybierze, a także od...płci jaką będzie miał nasz główny bohater. Dlatego jedno skończenie gry, to za mało, aby poznać wszelkie możliwe scenariusze.

Zakończenie dwójki pozostawia niedosyt...hmmm...może dlatego, że właściwie nie wiemy co dalej z naszymi bohaterami?? Bo mamy potem więcej pytań niż odpowiedzi?

Jak najchetniej kierowaliscie poczynaniami swoje postacii - jasna, ciemna strona?

Light side oczywiście.

Jaka postac z zalogii statku Ebon Hawk najbardziej przypadla Wam do gustu?

Droid HK-47. Jego teksty są zabójcze . No i oczywiście stopniowo odkrywana przeszłość.

W koncu czy projekt podobnej gry mial by szanse zaistniec w realiach wszechswiata Star Trek? Chcielibyscie w taka gre zagrac?

Jak najbardziej może zaistnieć, jako, że w ST także można wprowadzić ciekawe i egzotyczne światy, z interesującymi lokacjami, w których rozgrywałaby się pasjonująca przygoda. Pytanie tylko, czy Paramount chętnie wyłożyłby kaskę na speców od hitów rpg (np. Bioware), którzy tchnęliby powiew świeżości do tego universum?
Jinn
Użytkownik
#4 - Wysłana: 15 Lut 2008 15:44:51
Też ucieszyłam się na tą wiadomość, choć nie jest ona jeszcze oficjalnie potwierdzona.
Grałam w obie i wrażenia bardzo pozytywne. Co najbardziej mi się podobało? Oczywiście fabuła. Obu. Żeby to było jasne. Są one ze sobą praktycznie nierozerwalne i pokazują jeden konflikt (Wojnę z Mandalorianami) oczami dwóch różnych postaci. Mam nadzieję że w części III zobaczymy obie.
Co mnie najbardziej raziło? Obcięcie wielu wątków w części II a także to że przedstawiony świat niczym nie różnił się ot tego co znamy z filmowych trylogii.

Na pewno taka gra w realiach treka byłaby czym rewelacyjnym. Tylko kto ją zrobi?
elbereth
Moderator
#5 - Wysłana: 15 Lut 2008 15:56:15
dwójka wyszla za szybko i wiele rzeczy które mialo tam byc jest niedokonczone lub ukryte, slyszalem ze jest projekt majacy do przywrocic kotorII restoration project czy cos takiego ale jak kazdy dlugi i ambitny fanowski projekt nie wiadomo kiedy i czy bedzie wypuszczony...
Q__
Moderator
#6 - Wysłana: 15 Lut 2008 17:17:18
Darklighter

Piorunujące.

A i owszem.

Pomysł na scenariusz gry b. mi się podobał. A także nieliniowość i możliwość budowania różnych relacji z postaciami. Wszystko zależało od dialogów, ścieżki jaką się wybierze, a także od...płci jaką będzie miał nasz główny bohater. Dlatego jedno skończenie gry, to za mało, aby poznać wszelkie możliwe scenariusze.

Może dojść do tego, że gry staną się kiedyś ciekawsze od filmów - więcej możliwych scenariuszy.

Zakończenie dwójki pozostawia niedosyt...hmmm...może dlatego, że właściwie nie wiemy co dalej z naszymi bohaterami?? Bo mamy potem więcej pytań niż odpowiedzi?

No to jest właśnie b. ambitne. W końcu czy inaczej jest w życiu?

Jinn

Co mnie najbardziej raziło?
/.../
to że przedstawiony świat niczym nie różnił się ot tego co znamy z filmowych trylogii.


Znaczy wolałbyś "buraki" i odstępstwa?

elbereth

ale jak kazdy dlugi i ambitny fanowski projekt nie wiadomo kiedy i czy bedzie wypuszczony...

Niestety nie dotyczy to tylko projektów fanowskich - vide STO .
Jinn
Użytkownik
#7 - Wysłana: 15 Lut 2008 23:35:06 - Edytowany przez: Jinn
Jinn

Co mnie najbardziej raziło?
/.../
to że przedstawiony świat niczym nie różnił się ot tego co znamy z filmowych trylogii.

Znaczy wolałbyś "buraki" i odstępstwa?

Chodzi o architekturé i ubrania.
Kolejnym wielkim bledem ktory mi sie przypomnial to brak modowania. Bardzo szkoda. Dzieki temu mozna by bylo bardzo urozmaicic gre.
Q__
Moderator
#8 - Wysłana: 16 Lut 2008 12:16:21
Jinn

Chodzi o architekturé i ubrania.

Czyli chciałbyś większe urozmaicenie?
Darnok
Użytkownik
#9 - Wysłana: 16 Lut 2008 18:39:01
Grałem w 2-jkę, teraz szykuje się powtórka z rozgrywki, bowiem wychodzi Mass Efect
Q__
Moderator
#10 - Wysłana: 16 Lut 2008 19:25:21
Doctor_Who
Użytkownik
#11 - Wysłana: 17 Lut 2008 12:35:01 - Edytowany przez: Doctor_Who
Picard

Czyli najlepsza - jak do tej pory - gra, ktorej akcja osadzona jest w uniwersum Gwiezdnych Wojen.

Podpisuję się wszystkimi kończynami, czułkami, odnogami i cyberimplantami. Przeszedłem jedynkę... no, nie pamiętam ile razy ale dużo tego było i gra nie ma przede mną tajemnic. Jak pytania- to walcie .

W dwójkę też grałem, aczkolwiek trochę mniej (hm... narobiliście mi smaku, muszę sobie powtórzyć) i wszystkich niuansów fabularnych nie odkryłem. Ale to przede mną.

Nowy, oficjalny stroj obowiazujacy członkinie zakonu Jedi

Zagraj w dwójkę i zdobądź strój tancerki .

Jaka postac z zalogii statku Ebon Hawk najbardziej przypadla Wam do gustu?

Zgodzę się z Darklighterem i wymienię HK-47. Tych jego cynicznych tekstów po prostu nie da się nie lubić, Nawet jak się jest takim zatwardziałym lighside'owcem jak ja .

elbereth
dwójka wyszla za szybko i wiele rzeczy które mialo tam byc jest niedokonczone lub ukryte, slyszalem ze jest projekt majacy do przywrocic kotorII restoration project czy cos takiego ale jak kazdy dlugi i ambitny fanowski projekt nie wiadomo kiedy i czy bedzie wypuszczony...


Owszem. Szczególnie widać to pod koniec rozgrywki, gdzie praktycznie sterujemy tylko naszą Wygnaną i nie bardzo wiadomo co z resztą. A twórcy Restoration Project wykazują duży profesjonalizm w stosunku do przedsięwzięcia - np. urządzili casting na aktorkę, która nagra kwestie dialogowe dla "wyciętej" przez Obsidian uczennicy Jedi.

A dwójka ma się tak do jedynki jak TESB do ANH - jest dużo mroczniejsza. A fabułą przewyższa wszelkie Ataki Klo(w)nów.

Jinn

Kolejnym wielkim bledem ktory mi sie przypomnial to brak modowania. Bardzo szkoda. Dzieki temu mozna by bylo bardzo urozmaicic gre.

Oficjalnego wsparcia BIOWARE nie było, ale mylisz się, że KotORa nie można modować. Od czego mamy zdolnych fanów? Wpisz w Google "KotOR Tool" i "KotOR and TSL Save Game Editor" - dwa podstawowe narzędzia, z którymi można zdziałać cuda (nie da się tylko zbudować całkiem nowych map).

PS. Mam gdzieś parę modów, które ściągnąłem z zamkniętej strony PCgamemods,jak ktoś chce, mogę wrzucić na jakiegoś rapida czy uploadera.

A o plotkach, że KotOR III ma być MMORPG, który zastąpi zdychające Galaxies już chyba wszyscy słyszeli??

Znaczy wolałbyś "buraki" i odstępstwa?

A odstępstw trochę było. Choćby takie cortosis. Był to metal (stop) rzadki, a w KotORze chyba dodawali go nawet do otwieraczy do konserw, bo każdym mieczem można było się zmierzyć z lighsaberem przeciwnika. W dodatku cortosis w oryginale powodowało przegrzewanie miecza i jego wyłączanie. Ale jakoś musieli rozwiązać problem walki bronią białą..

A tak w ogóle, to wolałbym zobaczyć Starą Republikę sprzed 5000 lat przed bitwą o Yavin (czyli 1000 lat przed dziejami Revana) - te statki kosmiczne na żagle słoneczne, lighsabery z zewnętrznym zasilaniem, rytualne stroje i uzbrojenie dżedzajów i sithów znane z komiksów... Bo oddając cesarzowi co cesarskie, trzeba przyznać, że poziom technologiczny w KotORze zbyt przypomina ten z filmów niestety.


PS. Wróciłem, po kliku dniach internetowego postu .
Q__
Moderator
#12 - Wysłana: 17 Lut 2008 14:21:11
Doctor_Who

Zagraj w dwójkę i zdobądź strój tancerki



HK-47

http://www.starwars.com/databank/droid/hk47/index. html
http://starwars.wikia.com/wiki/HK-47

Tych jego cynicznych tekstów po prostu nie da się nie lubić

Przeżyjmy to jeszcze raz:
http://starwars.wikia.com/wiki/Quote:HK-47
http://en.wikiquote.org/wiki/HK-47

A fabułą przewyższa wszelkie Ataki Klo(w)nów.

Po PT jest jakaś niedorobiona za przeproszeniem. SW przeżyły kulminację w postaci TESB i od tego czasu forma spadłą poniżej poziomu ANH...
Doctor_Who
Użytkownik
#13 - Wysłana: 17 Lut 2008 14:38:42
Damn it, master, I am an assassination droid... not a dictionary!"

Kolejna (po Gizkach/Tribblach) aluzja w KotORze do ST?
Q__
Moderator
#14 - Wysłana: 17 Lut 2008 14:39:54
Doctor_Who

Kolejna (po Gizkach/Tribblach) aluzja w KotORze do ST?

Mała rzecz, a cieszy.
Darklighter
Użytkownik
#15 - Wysłana: 17 Lut 2008 15:46:00
te statki kosmiczne na żagle słoneczne

Biorąc pod uwagę ich rozmiar wygląda na to, że były to raczej elementy do wspomagania napędu a nie główny napęd, którym były typowe silniki.

Ponadto występowały tylko w niektórych statkach.

Ciekawe jest to, że prawie żaden statek nie miał wysuwanych łap podwozia. Cały czas unosił się na w polu antygrawitacyjnym, a liny cumownicze utrzymywały go w miejscu.

poziom technologiczny w KotORze zbyt przypomina ten z filmów niestety.

Cóż, konstrukcji z drewna i łuków nie należało się spodziewać. Aby zobaczyć znaczną różnicę w technologii, trzeba by chyba się cofnąć ze 30.000 lat.

Nawet statki sprzed ok. 24.000 lat nie różniły się za bardzo od tego co pokazano w komiksach obejmujących okres 5000 lat przed ANH.

Doctor_Who
Użytkownik
#16 - Wysłana: 18 Lut 2008 00:05:03
Darklighter

Biorąc pod uwagę ich rozmiar wygląda na to, że były to raczej elementy do wspomagania napędu a nie główny napęd, którym były typowe silniki.

Pal sześć szczegóły techniczne. Ja chciałbym te majestatyczne statki w grze zobaczyć .

Aby zobaczyć znaczną różnicę w technologii, trzeba by chyba się cofnąć ze 30.000 lat.

A gdybym nie znał fabuły KotORa i SW, patrząc na poziom techniki w grze i filmach dałbym nie więcej niż 50 lat...
Darklighter
Użytkownik
#17 - Wysłana: 18 Lut 2008 00:29:40
Te duże krążowniki jakoś W40k mi przypominają.

A gdybym nie znał fabuły KotORa i SW, patrząc na poziom techniki w grze i filmach dałbym nie więcej niż 50 lat...

A znając chronologię ST i nie znając chronologii Andromedy, który rok na oko dałbyś tej drugiej?
Doctor_Who
Użytkownik
#18 - Wysłana: 18 Lut 2008 00:34:03
Hm, powiem szczerze, że nie oglądałem jeszcze Andromedy (skutecznie mnie odstraszacie ), więc nie mogę się wypowiedzieć.
Q__
Moderator
#19 - Wysłana: 18 Lut 2008 17:59:13
Darklighter

Cóż, konstrukcji z drewna i łuków nie należało się spodziewać.

"Explorers" się kłaniają?

Doctor_Who

A gdybym nie znał fabuły KotORa i SW, patrząc na poziom techniki w grze i filmach dałbym nie więcej niż 50 lat...

Z drugiej strony rozwój technologiczny świata SW mógł zwolnić - vide "Diuna"...

Darklighter

A znając chronologię ST i nie znając chronologii Andromedy, który rok na oko dałbyś tej drugiej?

Weż pod uwagę, że pierwotnie mała być konstrukcją z XXV wieku.

Doctor_Who

Hm, powiem szczerze, że nie oglądałem jeszcze Andromedy (skutecznie mnie odstraszacie

To może spróbuj by sam ocenić. Napewno nie jest bardziej camp od niektórych odcinków serialu, który dał Ci forumowe miano.
Jinn
Użytkownik
#20 - Wysłana: 19 Lut 2008 01:24:04
Oficjalnego wsparcia BIOWARE nie było, ale mylisz się, że KotORa nie można modować. Od czego mamy zdolnych fanów? Wpisz w Google "KotOR Tool" i "KotOR and TSL Save Game Editor" - dwa podstawowe narzędzia, z którymi można zdziałać cuda (nie da się tylko zbudować całkiem nowych map).
Niestety ty się mylisz. KOTORa można modować tylko w niewielkim zakresie. A o problemach z modowaniem KOTORa pisał już Hulas. Twórca m.in. modu Project Yavin 4th.
Doctor_Who
Użytkownik
#21 - Wysłana: 19 Lut 2008 08:59:29 - Edytowany przez: Doctor_Who
Jinn

KOTORa można modować tylko w niewielkim zakresie.

W niewielkim, ale da się. A z kontekstu Twojej wypowiedzi wynikało, że piszesz o całkowitym BRAKU modowania, więc to była nieścisłość.

Zobacz na http://knightsoftheoldrepublic.filefront.com/ - istna kopalnia modyfikacji, to jednak świadczy, że mimo tych ograniczeń da się stworzyć coś ciekawego. Nowe zbroje, bronie, nawet całe planety do zwiedzenia, widziałem nawet małą konwersję pozwalającą zagrać z komandem szturmowców Imperium. Tylko nowych terenów nie da się stworzyć (znaczy da się, ale mogą co najwyżej bazować na istniejących mapach). Wiele modów stara się zbliżyć klimatem KotORa do jego sequela. Mody, o których mówię pozwalają na przykład, wzorem KotORa2 zrobić z T3 chodzący warsztat, a nawet wyszkolić naszych towarzyszy na Jedi!

problemach z modowaniem KOTORa pisał już Hulas. Twórca m.in. modu Project Yavin 4th.

Nawet mi o tym nie wspominaj. Dobry pomysł i niektóre rozwiązania, ale ogólnie oceniam mod na trójkę z plusem.

O tych ograniczeniach pisałem - choćby mapy. Nie da się stworzyć nowych terenów, tylko można tworzyć w oparciu o te istniejące. Większość lokacji to przeróbki tych znanych z normalnej gry. Tego się nie będę czepiał, bo wyżej tyłka nie podskoczysz. Ale autorom udało się też wygrzebać z kodu gry elementy i scenografie niewykorzystane w wersji finalnej. Za to plus. Np całe wnętrze bazy Irydorian. I muszę przyznać, że przekolorowana Dantooine jako zielona powierzchnia Yavin prezentuje się ładniej od oryginału. Ponoć mod ten powoduje też zmianę wyglądu innych planet, dodaje nowe klasy postaci, ale by się o tym przekonać trzeba rozpocząć nową grę, już z zainstalowanym modem. Ja wgrałem go w trakcie zabawy, więc nie dane było mi się o tym przekonać.

Gadżety - jest tego od zatrzęsienia. Zbroje, tarcze, spluwy, pasy, szaty... Samego oręża zdobytego na wrogach jest tyle, że nie opłaca się go trzymać wszystkiego, lepiej spieniężyć. I tu żaden problem, bo postarano się nawet o sklep.

W grze możemy nawet natrafić na autentyczną szatę Revana, w której prezentujemy się okazale, a do tego regeneruje Moc.
Dlaczego nie piszę o tym, co Jedi lubią najbardziej, czyli o kryształach? A, tego też mamy i to całkiem sporo. Niektóre dają całkiem nowe kolorki (mnie najbardziej przypadł do gustu ametystowy), inny wydłuża ostrze do ok. 1,5 metra.

W niektórych przypadkach odnoszę jednak wrażenie, że autorzy przeszarżowali z kolorami (zwłaszcza w przypadku mieczy starożytnych Sithów) kryształy typu exotic są już w ogóle dziwaczne i nie przypadły mi do gustu. Oczywiście to tylko moja opinia, innym fanom mogą się spodobać.

Nie no... miecz aquafresh?



Notorycznie chrzani się wgrywanie kolejnych lokacji. Mod nie naprawia błędów podstawowej wersji. Komu grafika cięła się na Dantooine, będzie miał powtórkę z rozrywki na powierzchni Yavin. Nowe zadania otrzymywane od npców nie są uwzględniane wpisami do dziennika, przez co łatwo się pogubić. Inna rzecz: ostatniego questa trzeba wykonać jota w jotę w takiej kolejności, jaką sobie obmyślił autor*. Inaczej ostatnie drzwi nie otworzą się i trzeba kombinować z wpisywaniem komend w konsoli (jak przy cheatach).

Osobna sprawa to to, na ile twórcom udało się zachować klimat Star Wars. Tutaj mam mieszane uczucia. Nie za bardzo przypadło mi do gustu poczucie humoru twórców. Z jednej strony mod stara się doskonale wkomponować w fabułę KotORa (możemy na przykład znaleźć cyfronoesy Revana i Malaka) i całego uniwersum (spotykamy ducha Exara Kuna), a z drugiej na każdym kroku natrafiamy na „kfiatki”, które całkowicie psują nastrój. Jak na przykład: kiedy uwalniamy żołnierza Republiki pytamy go, czemu mówi po selkathiańsku, a on nam na to „bo nie umiem po angielsku”. A gdzie indziej spotykamy postać o imieniu... Mietek. No normalnie, ortodoksyjnym fanom zęby zgrzytają, a klimat idzie na ryby. Szkoda, bo twórcy błyszczą całkiem niezłą wiedzą na temat uniwersum SW i nie wiem doprawdy na grzyba takie wpadki.


A teraz coś co mi zgrzytało najbardziej, czyli co mod robi z ogólnym poziomem trudności gry (przecież łatwej).
Na początku owszem, lekko nie ma. Radzę wybrać się na Yavin z solidną porcją XP i wieloma madpackami w plecaku. Od lądowania na Yavin jesteśmy rzuceni w wir walki, najpierw z irydoriańskimi najemnikami, potem ze stadami terentateków, widmami (mrocznymi też ) starożytnych Sithów a na koniec z ich współczesną wersją. Ale... gdy już zdobędziemy wszelkie możliwe do zdobycia zbroje, przedmioty, kryształy do miecza, to poziom trudności leci na łeb na szyję.

Nasza postać napakowana na Yavinie przez taką Gwiezdną Kuźnię przechodzi potem jak gorący nóż przez kostkę masła i trzeba przyznać, że psuje to trochę przyjemność z roz(g)rywki. Ja po prostu nie lubię zbyt łatwych gier. Może jestem dziwny .

Za to ciekawe są zagadki, w tym ta z otwieraniem we właściwej kolejności drzwi w świątyni. Niby proste, jeśli masz czas się nad tym zastanowić, ale gdy w międzyczasie trzeba toczyć walkę z widmami, zagadka przestaje być taka łatwa. Idiotyczna zagadka związana też była z... przejściem przez ścianę. Po wyczyszczeniu pomieszczenia ze wszystkiego co było do wybicia i wciśnięcia wszystkiego o było do wciśnięcia zacząłem gryźć klawiaturę, a tu się okazało, że można przeleźć przez zamknięte wrota niczym duch.


PLUSY:
+nowe lokacje
+przedmioty
+miecze
+wkomponowanie w fabułę

MINUSY:
-bugi!!!
-problemy z utrzymaniem klimatu
-niezrównoważony poziom trudności
-'przeszarżowane' kolory mieczy
-brak wpisów w dzienniku
-brak speechy (a jak pokazują prace nad Restoration Project, speeche się da wsadzić, więc wymówek nie przyjmuję).

*Jeśli jednak ktoś chce spróbować sił z tym modem i nie odstraszył go opis, tu podaję kolejność działań:
-otwórz drzwi do celi z Jedi
-pogadaj z więźniami
-poszukaj zbrojowni, zabij Sithów

Wtedy otrzymasz właściwe kody umożliwiające otwarcie drzwi.
Aha, Project Yavin mam, mogę uploadować...

Hm....

A jaki quest z KoTORa najbardziej zapadł Wam w pamięć? Bardzo duże emocje we mnie budził za to proces Sunry'ego na Maanan. Tam dopiero mogliśmy się wykazać żyłką detektywistyczną, zbierać dowody, przesłuchiwać świadków, zadawać odpowiednie pytania. Sami musieliśmy dociec do prawdy. I w dodatku właściwie dobierać argumenty podczas mowy obrończej. Tu jedno nieopatrznie wypowiedziane zdanie przekreślało możliwość doprowadzenia sprawy zgodnie z naszymi intencjami. I do tego cały czas towarzyszył nam dylemat moralny: czy doprowadzić do uwolnienia winnego, ale starego i schorowanego człowieka, a w dodatku bohatera wojennego i bliskiego przyjaciela naszego towarzysza, czy skazać go i ryzykować poważne restrykcje dla Republiki. Był to w zasadzie problem nierozwiązywalny, znajdowaliśmy się w "sytuacji tragicznej", niczym w najlepszym dramacie.

Zastanawialiście się kiedyś nad symboliką imion w KotORach?

Niektóre imiona i nazwy mają oczywiste znaczenie, jak Handmaiden, Disciple, czy Mission, co do innych jednak warto pogłówkować.
Revan – wygląda jak anagram słowa raven (kruk), co pasuje do czarnej szaty naszego bohatera. Kruk jest też symbolem mądrości w różnych kulturach, może jednak zwiastować nieszczęście (wojna domowa i zagłada Republiki). Revan może kojarzyć się także z zemstą (rewanż).
Traya – od początku to imię kojarzyło mi się ze zdradą (betray) i przyznać należy, że to pasuje do zachowania Kreii w końcowym etapie gry.
Malak w języku hebrajskim oznacza posłańca, anioła. Muszę przyznać, że ciężko mi to zinterpretować w kontekście fabuły. Choć to właśnie Malak przynosi Revanowi wiadomość o jego prawdziwej tożsamości.
Ordo to porządek, zakon, obrządek, a więc fanatyczna organizacja wojskowa Mandalorian, dla których podbój i wojna jest nieomal religią.
Darth Nihilus. Nihil oznacza nic. Nihilizm to pogląd negujący wartości, sens i cel istnienia. Istotą działania Nihilusa było niszczenie wszelkich istot, szczególnie wrażliwych na Moc, powodowane jego głodem, pochłaniającym wszystko w Galaktyce. Nihilus może też oznaczać anihilację, do której dążył ten Sith (zniszczenie wszelkiego życia). Po jego śmierci, rzeczywiście pozostaje po nim pustka.
No i na koniec HK-47... czy nie jest zaskakujące, że nasz ulubiony droid asasyn nosi właśnie ten numer seryjny?
Oczywiście broń AK-47 przychodzi na pierwsze skojarzenie, ale może twórcy gry pozwolili sobie na drobną żartobliwą aluzję do Codename 47?
Co o tym myślicie?
Doctor_Who
Użytkownik
#22 - Wysłana: 19 Lut 2008 09:06:10 - Edytowany przez: Doctor_Who
I na koniec małe wskazówki dotyczące błędów w oryginalnej grze (czyli bez modów) i ich wykorzystania:

Rozwijacie postać w walce podwójną bronią, a na Dantooine dostajecie marny pojedynczy lighsaber? Nic straconego, wystarczy przed odlotem z Taris, zanim wsiądziecie na Mrocznego Jastrzębia, wyjąć w ekwipunku z ręki Bastili jej saberstaff; na Dantooine po wyszkoleniu na Jedi, będziecie mogli używać "pożyczonego" miecza zamiast swojego, normalnie taka zamiana byłaby możliwa dopiero po przyłączeniu Bastili do drużyny, czyli po wykonaniu questu z Jedi Trials, czyli po walce z Juhani. A tak mamy go od początku.

UWAGA. Jesli dostaniemy już własny staff (czyt. zdobędziemy na wrogu), lepiej oddać Bastili jej miecz; najlepiej też nie zmieniać koloru miecza Bastili. Otóż (przynajmniej ja tak miałem) na Lewiatanie, gdy przychodzi Malak, niezależnie od naszych modyfikacji w cut-scence gdy Bastila rzuca w łotra swym mieczem, pojawia się żółty podwójny saberstaff. Jeśli zmieniliśmy kolor miecza Bastili, przy próbie ucieczki z Leviatana może pojawić się bug i komunikat "wystąpił problem z aplikacją... ble ble i tak dalej". W takiej sytuacji uratowało mnie wybranie z ekwipunku trefnego zmodyfikowanego sabera i włożenie go do swojej ręki (w hangarze nie ma skrzynek gdzie moglibyśmy go wyrzucić). Udało się.

Nie wiem, czy u was też to zadziała, ale to b. fajny sposób dla dobrych, którzy chcieliby przejść na Dark Side bez wyrzynania wszystkich wokół... Otóż rzecz ma miejsce na Kashyyyk, po rozpędzeniu wszystkich kłusowników na cztery wiatry. Trzeba tam wyłączyć emitery strzegące obozu, potem pojawia się bestia i wszyscy biorą nogi za pas... tak to wygląda po Light Side... Jednak czasem zdarzy się ze na skutek błędu gry jeden facet zostaje... To ja podchodzę do niego i mu grzecznie tłumaczę żeby zabierał swą d... w troki i zwiewał, bo pełne zwierza bory i mnóstwo zbójców na drodze. Używam Force Persuade i dostaję punkty Dark Side. Ale facet nie ucieka, tylko stoi na swym posterunku jak kołek. To ja mu jeszcze raz i sytuacja się powtarza... Osiągnąłem w ten sposób mistrzostwo w Dark Side...

Z influence u Handmaiden i Krei jest taka fajna sztuczka. Kiedy wychodzimy z jaskini na Dantooine nadziewamy się na najemników, którzy proponują nam przyłączenie się do ataku na Khoondę. Jeśli mamy w drużynie Kreię, mówimy im, że przemyślimy ich ofertę, a oni puszczają nas wolno. Wiedźma chwali nas, że wybrnęliśmy z tej sytuacji dyplomatycznie. A teraz czary-mary, wymieniamy Kreię na Handmaiden, zagajamy do nich raz jeszcze i mówimy, że nic z tego, misiaczki. No i dostajemy plus u Handmaiden za jasne postawienie sprawy.

Sorry za podwójny post, ale chyba poprzednio przekroczyłem rozmiar i część poprzedniego postu wcięło .

EDIT: Grzebałem sobie po filefroncie i komuś udało się stworzyć całkiem nową mapę!
http://knightsoftheoldrepublic.filefront.com/file/ World_War_2_New_Area_Beta_Mod;86363
Co prawda to beta i pomysł na II WŚ jest dziwaczny, ale zawsze to krok milowy. Liczy się sam fakt, że się udało .

A więc niedługo to co pisałem z Jinnem o ograniczeniach w modowaniu można będzie o kant d... potłuc. Jak to mówią, nie ma takiej rury na świecie, której nie można odetkać.
Darklighter
Użytkownik
#23 - Wysłana: 19 Lut 2008 11:35:10
A jaki quest z KoTORa najbardziej zapadł Wam w pamięć? Bardzo duże emocje we mnie budził za to proces Sunry'ego na Maanan. Tam dopiero mogliśmy się wykazać żyłką detektywistyczną, zbierać dowody, przesłuchiwać świadków, zadawać odpowiednie pytania. Sami musieliśmy dociec do prawdy.

Lekcja pokory dla tych, co atrubut charyzmy i związane z nim umiejętności unzają w rpg za nieważne, no nie ?

Manaan i związane z nim questy bardzo przypadły mi do gustu. Szczególnie ten związany ze Stacją Hrakert - podwodną bazą, z którą stracono kontakt.
Doctor_Who
Użytkownik
#24 - Wysłana: 19 Lut 2008 11:53:37 - Edytowany przez: Doctor_Who
Darklighter

Lekcja pokory dla tych, co atrubut charyzmy i związane z nim umiejętności unzają w rpg za nieważne, no nie ?

Hm, ja tam zawsze lubiłem grać w erpegach "wygadanymi" postaciami, które umieją załatwić wszystko sposobem i przekonać każdego do swoich racji, zamiast od razu wyciągać miecz (no matter świetlny, czy magiczny).
Grigorius
Użytkownik
#25 - Wysłana: 19 Lut 2008 20:16:48 - Edytowany przez: Grigorius
Fajna gierka bo fajny mroczny lord Darth Malak (ciekawe kiedy stracił szczękę).
"Niech Moc będzie z tobą" - w tej grze te słowa nabierają szczególnego znaczenia ponieważ , kierują całym życiem bohatera/bohaterki.
Nie przypada mi do gustu brak ataku dowolnej postaci.
Picard
Użytkownik
#26 - Wysłana: 19 Lut 2008 21:31:01
Q__

tak ogólnie najfajniejszy był ten gatunek

Widze,ze nieodmiennie lubisz niehumaniodow. Mnie rowniez Selkatowie sie podobali, nie moge powiedźieć chodź skad nasi bohaterowie wiedzieli co ci do nich mowia nie mam pojecia - bo nie sadze aby wszyscy rozumieli ich mowe i vice versa by Selkaci rozeznawali sie we wspolnym...

Doctor_Who

Zagraj w dwójkę i zdobądź strój tancerki

A mozna umiescic fotke tegoz stroju? Nie mialem jeszcze tej przyjemosci - ale jesli piszecie, ze jest warto... Swoja droga chcial bym Was spytac czy warto aktualizowac gre przez internet - mam taka opcje - czy tez najlepiej dac sobie z tym spokoj? Ja mam wersje PL i nie wiem czy aktualizacje - czymkolwiek sa - beda kompatybine z moja wersja gry.

Darklighter

Nawet statki sprzed ok. 24.000 lat nie różniły się za bardzo od tego co pokazano w komiksach obejmujących okres 5000 lat przed ANH

czyli znane sa wczesniejsze losy starej rebubliki niz te pokazane w grze? O czym opowiadaly te komiksy - o Imperium Rakatan? Jak bardzo roznila sie technologia z tamtego okresu o tej znanej z filmo Lucasa - jak na ironie, wyglada na to,ze Bezkresne Imperium mialo bardzo bardziej zaawanoswana technike - dysponowalo np. czyms w rodzaju repilkatora fabrycznego - niz Imperium Galaktyczne...
Darklighter
Użytkownik
#27 - Wysłana: 19 Lut 2008 21:55:35 - Edytowany przez: Darklighter
O czym opowiadaly te komiksy - o Imperium Rakatan?

Nie, opowiadały o Imperium Sith i ich starciu z Rycerzami Jedi - tło opowieści.

Jak bardzo roznila sie technologia z tamtego okresu o tej znanej z filmo Lucasa

Trudno powiedzieć, jako, że historie skupiają się na postaciach, a nie na wynalazkach technicznych. Jedna z zauważalnych różnic to rodzaj najczęściej używanej broni, którą nie były blastery lecz broń pulsacyjno-falowa (pulse-wave weapons).

Trochę inaczej także podróżowano, chodzi o uzupełnianie danych astrometrycznych z leżących po drodze nadajników nadprzestrzennych. (ten sposób występuje tylko w komiksie, lecz w grze KOTOR już nie - tu lata się tak, jak w filmach).

Bezkresne Imperium mialo bardzo bardziej zaawanoswana technike - dysponowalo np. czyms w rodzaju repilkatora fabrycznego

Coś w tym stylu, ale jako że urządzenie było połączeniem technologii i Mocy, dość mocno wypaczało istoty znajdujące się w pobliżu. Sama Gwiezdna Kuźnia jednak nie była niezniszczalna i flota Republiki zniszczyła ją.
Picard
Użytkownik
#28 - Wysłana: 21 Lut 2008 17:06:33
zabawny fan film - jedyne czego brakowalo mi w grze to takiej wlasnie muzyki, znanej z kinowych Gwiezdnych Wojen:
http://www.youtube.com/watch?v=6RmsyoYPz7E
Jinn
Użytkownik
#29 - Wysłana: 22 Lut 2008 00:11:38
A może ktoś wie ile było Jedi przed wojną mandaloriańską i ilu przyłączyło się do Revana?
Q__
Moderator
#30 - Wysłana: 23 Lut 2008 07:00:29
Doctor_Who

widziałem nawet małą konwersję pozwalającą zagrać z komandem szturmowców Imperium.

Którzy raczej nie dysponują Mocą?

W niektórych przypadkach odnoszę jednak wrażenie, że autorzy przeszarżowali z kolorami

Kontynuacja tradycji PT... :]

A gdzie indziej spotykamy postać o imieniu... Mietek.

Skoro w świecie SW był już Mareek.

Jednak czasem zdarzy się ze na skutek błędu gry jeden facet zostaje... To ja podchodzę do niego i mu grzecznie tłumaczę żeby zabierał swą d... w troki i zwiewał, bo pełne zwierza bory i mnóstwo zbójców na drodze. Używam Force Persuade i dostaję punkty Dark Side. Ale facet nie ucieka, tylko stoi na swym posterunku jak kołek. To ja mu jeszcze raz i sytuacja się powtarza... Osiągnąłem w ten sposób mistrzostwo w Dark Side...

Ciekawy sposób.

Darklighter

Lekcja pokory dla tych, co atrubut charyzmy i związane z nim umiejętności unzają w rpg za nieważne, no nie ?

I bardzo dobrze. Oby częściej.

Doctor_Who

Hm, ja tam zawsze lubiłem grać w erpegach "wygadanymi" postaciami, które umieją załatwić wszystko sposobem i przekonać każdego do swoich racji, zamiast od razu wyciągać miecz (no matter świetlny, czy magiczny).

Bo w wypadku tych drugich postaci gra niebezpiecznie zaczyna przypominać FPS'a.

Grigorius

fajny mroczny lord Darth Malak (ciekawe kiedy stracił szczękę).

http://starwars.wikia.com/wiki/Darth_Malak

Picard

Widze,ze nieodmiennie lubisz niehumaniodow.

Owszem. Acz wolałbym jeszcze mniej humanoidalnych...

czyli znane sa wczesniejsze losy starej rebubliki niz te pokazane w grze? O czym opowiadaly te komiksy

http://starwars.wikia.com/wiki/Old_Republic_era

Darklighter

Gwiezdna Kuźnia

http://starwars.wikia.com/wiki/Star_Forge

Picard

zabawny fan film - jedyne czego brakowalo mi w grze to takiej wlasnie muzyki, znanej z kinowych Gwiezdnych Wojen



Jinn

A może ktoś wie ile było Jedi przed wojną mandaloriańską i ilu przyłączyło się do Revana?

Proponuję poszukać w Wookiepedii, zaczynając chociażby stąd:
http://starwars.wikia.com/wiki/Jedi_Civil_War
 Strona:  1  2  3  4  5  6  7  8  9  »» 
USS Phoenix forum / Gry / KOTOR - Knights of the Old Republic

 
Wygenerowane przez miniBB®


© Copyright 2001-2009 by USS Phoenix Team.   Dołącz sidebar Mozilli.   Konfiguruj wygląd.
Część materiałów na tej stronie pochodzi z oryginalnego serwisu USS Solaris za wiedzą i zgodą autorów.
Star Trek, Star Trek The Next Generation, Deep Space Nine, Voyager oraz Enterprise to zastrzeżone znaki towarowe Paramount Pictures.

Pobierz Firefoksa!