USS Phoenix
Logo
USS Phoenix forum / Gry / luźniutkie rozmóweczki o gierkach
 Strona:  ««  1  2  ...  4  5  6  7  8  ...  15  16  »» 
Autor Wiadomość
Darnok
Użytkownik
#151 - Wysłana: 11 Paź 2008 11:20:06
Eviva
Można się uzależnić od seksu- czy seks jest zły?
można uzależnić się od internetu- czy internet szkodzi?
można uzależnić się od alkoholu- czy wszyscy pijący to alkoholicy?
można uzależnić się od gier - czy gry są tylko po to, by uzależniać?

Każda gra ma kategorię wiekową, specjalny znaczek z contentem (co możesz w niej znaleźć, przemoc, narkotyki itp.), to tak, jak z gazetami dla dorosłych, nie są dla dzieci, tak samo jest z połową gier, po prostu nie są dla nieletnich. Rodzic, który na prawdę jest zatroskany o swoje dziecko wejdzie na stronę http://www.pegi.info/pl/ i uzbrojony o tę wiedzę pójdzie ze swoją pociechą do sklepu. No i też z drugiej strony nie przesadzajmy, gry od lat 16 spokojnie można wpasować dla dzieci w wieku 14 lat, ja bym bardziej pilnował na miejscu tych rozsądnych rodziców znaczka "18+".
Eviva
Użytkownik
#152 - Wysłana: 11 Paź 2008 11:47:23
Darnok

I można uzaleznić się od narkotyków - czy sa złe?
I od papierosów - co szkodzi, że ileś milionów czynnych i biernych palaczy umiera co roku na raka płuc?
Internet jest narzędziem pracy i nauki, rozrywka tylko ubocznie.
Alkohol - tak jak gry - nie jest do niczego potrzebny, jeśli idzie o sferę konsumpcyjną. To używka, bez której można sie świetnie obejść, tak jak bez gier, i to używka, obciążona poważnymi konsekwencjami spożywania.
Wybrałeś kiepskie przykłady. Poza tym, ja nie jestem przeciw grom - napisałam tylko, że nie rozumiem potrzeby grania w nie. To dwie różne rzeczy.
Delta
Użytkownik
#153 - Wysłana: 11 Paź 2008 11:54:14
Eviva
Internet jest narzędziem pracy i nauki, rozrywka tylko ubocznie.

Tak coś mi się wydaje, że w tym wypadku jest akurat na odwrót.
Eviva
Użytkownik
#154 - Wysłana: 11 Paź 2008 11:55:57
Delta

Cóż, w założeniu było tak, jak napisałam. Wyszło inaczej, to fakt - ale ja w założeniu też miałam być ładna, miła i genialna, i tez wyszło, jak wyszło.
Darnok
Użytkownik
#155 - Wysłana: 11 Paź 2008 12:02:58
Eviva
W założeniu Internet to kabelki które łączą cały świat, nie było mowy ani o grze, ani o pracy, chodzi tylko o komunikację, a czy ta komunikacja ma na celu rozrywkę czy pracę, to już inna historia.

Alkohol - tak jak gry - nie jest do niczego potrzebny, jeśli idzie o sferę konsumpcyjną. To używka, bez której można sie świetnie obejść, tak jak bez gier, i to używka, obciążona

Prąd też nikomu nie jest potrzebny, ciuchy też jak jest ciepło. Chodziło mi o to, że używki są dla normalnych ludzi, narkotyki też.
Eviva
Użytkownik
#156 - Wysłana: 11 Paź 2008 12:14:38
Darnok

Narkotyki dla normalnych ludzi? Dwoi mi się w oczach, czy naprawdę to napisałeś?
Darnok
Użytkownik
#157 - Wysłana: 11 Paź 2008 12:23:24
Eviva
Dokładnie. I widzę to po swoim otoczeniu, ludzie zjedli, wciągali dwa razy, przestali i normalnie funkcjonują. Wszystko jest dla ludzi, ale nie dla ludzi, którzy są podatni na uzależnienia.
Eviva
Użytkownik
#158 - Wysłana: 11 Paź 2008 12:51:53
Darnok

Sek w tym, że nikt nie wie, czy jest podatny na uzależnienia, póki się nie przejedzie. Wielu moich kolegów źle skończyło z powodu "kompotu", który jeden z nich produkował i częstował każdego, kto chciał. On wyszedł na tym też w końcu źle, bo wpadł i siedział pięć lat (bodajże). Ja miałam szczęście - nie potrzebowałam takich eksperymentów. Dali mi morfinę w szpitalu, gdy leżałam po wypadku, ale na płaszczyźnie wizyjnej nic mi się nie przytrafiło, za to rzygałam dalej, niż widziałam. Zresztą, perspektywa utraty kontroli nad własnym umysłem nigdy mnie specjalnie nie pociągała i uważam, ze trzeba nie mieć źdźbła wyobraźni, by sobie coś tam wstrzykiwać lub popalać. Wielu artystów to robiło, owszem. I jak kończyli? Dziękuję, nie.
kanna
Użytkownik
#159 - Wysłana: 11 Paź 2008 13:37:41
Eviva
Darnok

uzależnic mozna się ABSOLUTNIE od wszystkiego. Uzależnienie pozwala wypełnic pustke, którą człowiek czuje , dlatego nieważne jest, od czego jest się uzależnionym.
Warto dodać, że terapia uzaleznień jest podobna w każdym przypadku.
Gry są równie dobrą używka jak hazard, narkotyki, związki z innymi, słodycze, czy ksiązki o Harrym Poterze.

Często też uzalażnienie 'kroczy" - człowiek przestaje pić, ale zaczyna nałogowo palić.
The_D
Użytkownik
#160 - Wysłana: 11 Paź 2008 13:54:49
Eviva
Nie słyszałam, by ktokolwiek nauczył się tego z gier. Gdyby to była prawda, odrabianie lekcji byłoby zbędne, wystarczyłoby usiąść przed ekranem, mysz w jedną rękę, joystick w drugą i samo poleci.

W tym momencie populizujesz nie gorzej od Leppera. Dla przypomnienia zatycuję o czym piszemy:

Koordynacja wzrokowo-ruchowa, myslenie logiczne, przyczynowo-skutkowededukcyjne, indukcyjne, angielski, podstawy ekonomi itp.

No wiec w szkole uczą jeszcze geografii, historii, fizyki, języka ojczystego i paru innych rzeczy.

Natomiast powiem, czego z gier mogą nauczyć się dzieci. Tego na przykład, że skręcenie karku kociakowi to drobiazg, bo ma jeszcze trzy życia w zapasie.

A po przeczytaniu baśni z 1001 nocy taki maluch wytacha dywan na balkon i będzie chciał latać.
Eviva
Użytkownik
#161 - Wysłana: 11 Paź 2008 14:29:04
The_D

A po przeczytaniu baśni z 1001 nocy taki maluch wytacha dywan na balkon i będzie chciał latać.


Nie wykluczam, ze był taki przypadek. Za to na pewno wiem, ze we Wloszech po obejrzeniu przygód Supermana czterolatek wyskoczył przez okno, bo chciał sprawdzić, czy mu się dobrze fruwa.

W tym momencie populizujesz nie gorzej od Leppera.

Wolnego. Nie równać mnie z tym panem, dobrze? Bo może być nieprzyjemność!
Seybr
Użytkownik
#162 - Wysłana: 12 Paź 2008 09:42:17
Eviva
Alkohol - tak jak gry - nie jest do niczego potrzebny, jeśli idzie o sferę konsumpcyjną.

Piłka nożna też nikomu nie jest potrzebna, ludzie którzy w nią nie grają nie muszą ją oglądać. Gra w karty, w szachy też nie jest potrzebna. Tutaj chodzi o potrzeby rozrywki, chęci robienia czegoś. Człowiek od wieków gra w coś, zmieniają się potrzeby jedynie.

Eviva

Nie wykluczam, ze był taki przypadek. Za to na pewno wiem, ze we Wloszech po obejrzeniu przygód Supermana czterolatek wyskoczył przez okno, bo chciał sprawdzić, czy mu się dobrze fruwa.


Czterolatek myśli racjonalnie ? Za niego powinni myśleć rodzice ?

Wolnego. Nie równać mnie z tym panem, dobrze? Bo może być nieprzyjemność!


;].

Tak z innej beczki.

Zakupiłem sobie Stalkera - Czyste Niebo ;]. Podane dane min. na pudełku to kpina. Na takim ustawieniu nie da się grać. Mój komp jest o wiele lepszy i muszę grać na low detalach. O mało co bym kartę graficzną nie spalił. Dałem jej kopa, parę mHz więcej. Pojawiły mi się artefakty. Byłem w szoku, radiator był gorący. Spalił mi się najwidoczniej jakiś czas temu wiatraczek. Był zawalony kurzem. Choć kompa czyszczę co jakiś czas. Dobrze ze mam zapasowy wiatraczek. Radiator na grafie jest dziwny, ale jakoś zamontowałem chłodzenie. Wiatraczek jest od P200. Pięknie chłodzi, ale cichy nie jest ;]. Przymocowałem za pomocą druta, inaczej nie dało rady heheh ;]. Trzeba będzie zainwestować w chłodzenie ;].

Stalker to dobra gierka. Trochę bugów ma, ale klimat robi swoje ;]. Warto było wydać kasę
Eviva
Użytkownik
#163 - Wysłana: 12 Paź 2008 09:54:37
Seybr
Piłka nożna też nikomu nie jest potrzebna,

Piłka nożna nie niszczy psychiki i organizmów setek tysięcy małolatów, popychając ich dodatkowo do przestępstw.

Tutaj chodzi o potrzeby rozrywki, chęci robienia czegoś.

Chęć zrobienia z siebie żałosnej szmaty? Do tego przecież prowadzi zażywanie narkotyków i alkoholizm
Seybr
Użytkownik
#164 - Wysłana: 12 Paź 2008 11:11:53
Eviva

Piłka nożna nie niszczy psychiki i organizmów setek tysięcy małolatów, popychając ich dodatkowo do przestępstw.

Mi jakoś gry psychy nie zryły, nie wychodzę na ulicę i nie bandzioruje ? Bardzo generalizujesz tą sprawę. Dostarczasz mi dobrego materiału na felieton.
Ta sport to czysta gra, a doping ? Nie jednego sportowca zabiło, lub zrobiło z niego kalekę fizyczną, ale i psychiczną.

Chęć zrobienia z siebie żałosnej szmaty? Do tego przecież prowadzi zażywanie narkotyków i alkoholizm

Ja mówię głównie o grach . Prochy czy alkohol to inna rzecz.
Alkohol nie jest dla wszystkich ?

Eviva zadam pytanie tobie ? Masz partnera życiowego ?
kanna
Użytkownik
#165 - Wysłana: 12 Paź 2008 11:46:30 - Edytowany przez: kanna
Eviva
Chęć zrobienia z siebie żałosnej szmaty? Do tego przecież prowadzi zażywanie narkotyków i alkoholizm

Alkoholizm, czy uzależnienie od narkotyków to chorobą. Taka samą jak angina. osoby uzaleznione wymagaja leczenia, nie etykietkowania i opluwania.
Dwie osoby będą piły tyle samo i jedna się uzalezni, a druga nie. To fizjologia i skłonności osobnicze; tez psychiczne

Złościsz się na ludzi, że mają anginę? albo inną grypę?
Złościc może to, że zamiast sie leczyc łażą i zarazaja innych.
U alkoholika złościć może to, że ni chce sie leczyc i niszczy życie innym - to świństwo. Ale sam alkoholizm to po prostu choroba. Więc gadki o "żałosnych szmatach" to demagofia

Seybr

Chłodzenie to podstawa serwerom się klime zakłada, cała firma się zapaca, a w serwerowni trzeba kurtke nosić
Eviva
Użytkownik
#166 - Wysłana: 12 Paź 2008 12:12:51 - Edytowany przez: Eviva
Seybr

Mogłabym odpowiedzieć, że to nie Twoja sprawa, ale powiem inaczej: w sytuacji, w jakiej jestem, trudno o jakiegokolwiek partnera, tym bardziej życiowego.
A co do piłki nożnej - nie porównywałam jej do gier, a do alkoholu i narkotyków. Jasne, że gry nie są tak niebezpieczne i nie mam nic przeciw nim, tak naprawdę. Ja tylko nie rozumiem, co ludzie w nich widzą, a to mi wolno.

kanna


Różnica między angina a pijaństwem jest taka, że przed anginą sie nie ustrzeżesz, a na to, żeby być pijakiem, musisz zapracować. Czaisz bazę? Jeśli to choroba, to trudno współczuć ofiarom, skoro tak im dobrze, ze zazwyczaj nie chcą się leczyć. Miałam takiego w rodzinie i dobrze wiem, jak najbliżsi przez niego cierpieli. trudno było mu współczuć, a jedynym lepszym uczuciem względem niego było uczucie ulgi, gdy wreszcie zapił się na śmierć. Ale mam pytanie: czy to była wina jego żony i dzieci, że odetchnęli z ulgą?
Gdy ktos choruje na anginę, to na 100% nie chce więcej, a "chory" alkoholik o niczym innym nie marzy, tylko by się zalać w trupa, obojętne przy tym, za forse swoją, zony, czy ukradzioną. Porównanie tego stanu, zawinionego i hołubionego czule, z choroba zakaźną, przed którą nie sposób się ustrzec, jest doprawdy nieadekwatne.
kanna
Użytkownik
#167 - Wysłana: 12 Paź 2008 12:32:04 - Edytowany przez: kanna
Eviva

Mylisz dwie rzeczy.
cechą alkoholizmu - choroby jest to, ze ona jest w jakiś sposób NIEZALEŻNA od człowieka. Nikt nie chcxe być chory.
Alkoholik zawsze się usprawiedliwia i szuka przyczyn choroby (alkoholizmu) poza sobą - to cech tej choroby. W momencie, kiedy uświadomi sobie, że to może przejąć kontrolę nad sobą, swoim zycie i że tak, jest chory - może zacząć się leczyć. Innej drogi nie ma.

Eviva, ja wiem, dlaczego masz takie podejście, rozumiem je i szanuję, choc się z nim nie zgadzam. Dłużej nie będe prowadziła tej dyskusji, bo to wiedzie donikąd.

EDIT: Eviva wyedytowała kawałek postu na który odpowiadałam, więc jak to , co pisze wydaje się ad hoc, to sorry.
Eviva
Użytkownik
#168 - Wysłana: 12 Paź 2008 12:48:49
kanna

Nie mam zamiaru Cię zmuszać do dyskusji, zresztą to bez sensu. Nie chodziło mi tu przecież o to, by mieszać alkoholików z błotem (zresztą sami to pięknie robią)... i wogóle nie chciałam sprowadzić dyskusji na takie tory. Miało być przecież o grach. A o tym, że każdemu wolno próbować narkotyków, nie ja zaczęłam i to właśnie sformułowanie mnie rozeźliło. Przecież ja nie odmawiam uzależnionym żadnych praw - nie po to szłam do służby zdrowia, by dzielić pacjentów na lepszych i gorszych, i wogóle cała ta rozmowa zboczyła na niewłaściwe tory. Tej kwestii i tak nie zrozumie ten, kogo nie dotyczyła w jakiś bezpośredni sposób, więc nie ma sensu o tym gadać, bo można jedynie zepsuc sobie humor.
A co do "szmaty", to póki małolatom nie uświadomi się, że zaczynajac od popalania skrętów moga jako takowe skończyć - b edą próbować. Można mieć doskonałą rozrywkę bez alkoholu i narkotyków, więc stawianie takich prób w kategorii "chęci rozrywki" jest conajmniej niebezpieczne. Spróbuje taki szczeniak dla rozrywki raz, potem drugi i ani się obejrzy, jak ląduje na gdzieś na dworcu jako strzęp człowieka.
Dlatego nie zgadzam się po prostu z tym, co napisał Darnok i to chciałam powiedzieć.
Darnok
Użytkownik
#169 - Wysłana: 12 Paź 2008 13:24:35
Nie musisz się ze mną zgadzać, ale powinnaś szanować moje stanowisko tak, jak ja szanuje Twoje.
A wracając do gier:
Fallout 3 już od jakiegoś czasu w złocie. Ktoś planuje zagrać? mnie po Oblivionie trochę Bethesda odrzuca, poczekam na recenzje. Zagrałem też w SPORE, na które czekałem dwa lata, niestety się zawiodłem. Tak to jest, jak się robi grę o wszystkim, a wychodzi kiszka.
Eviva
Użytkownik
#170 - Wysłana: 12 Paź 2008 13:40:25
Darnok

Szanuję.

A co do gier: kupię sobie jakąś i przetestuję sumiennie. Potem powiem Wam, co o tym myślę. Tak będzie lepiej. Zresztyą zaciekawiliście mnie.
Seybr
Użytkownik
#171 - Wysłana: 12 Paź 2008 13:58:44
Darnok

Fallout 3 - wiesz oby nie okazał się FPS z domieszką RPG. Zakładam jedno, będzie to hit. Ja teraz czekam na CoD 5 ;]. Moja znajoma gra w Spore i sobie chwali ;]. To raczej kobieca gra, w końcu tworzył ją facet od Sims.

Eviva

Jest sporo ciekawych gier, w których nie ma przemocy, krwi i seksu. Dobra już starsza gra przygodowa Syberia. Ciekawa historia, zagadki.
kanna
Użytkownik
#172 - Wysłana: 12 Paź 2008 14:10:34
Eviva

Jest tez cała półka gier logicznych i przygodowych. Ważny etap mojego życia
Darnok
Użytkownik
#173 - Wysłana: 12 Paź 2008 14:18:15
Fallout 3 - wiesz oby nie okazał się FPS z domieszką RPG. Zakładam jedno, będzie to hit. Ja teraz czekam na CoD 5 ;]. Moja znajoma gra w Spore i sobie chwali ;]. To raczej kobieca gra, w końcu tworzył ją facet od Sims.

Tak, wiem i tego się obawiam. Nie chcę Elder Scrolls: Fallout, ani marnej kopii Bioshocka. Chciałbym rasowe rpg typu Morrowind, jeżeli nie mogą tego zrobić z Falloutem, niech kolejnego ES nie schrzanią.
Ja teraz czekam na CoD 5
Rozdają klucze na betatesty, jedyny warunek to posiadanie xboxa
Seybr
Użytkownik
#174 - Wysłana: 12 Paź 2008 19:37:17
Darnok

Rozdają klucze na betatesty, jedyny warunek to posiadanie xboxa

E jaki problem, mam xBoxa 360, PS 3, Wii, PSP.

Tak czy siak wersja na PC i tak będzie lepsza ;].
Darnok
Użytkownik
#175 - Wysłana: 12 Paź 2008 20:20:36
Seybr
To może podasz mi swój PSN ID, jeżeli takowy posiadasz
PSP miałem, ale pozbyłem się, może kupię jak potanieje.
Ostatnio głośno o Little Big Planet, rozdawali klucze na betatesty no i oczywiście się załapałem muszę powiedzieć, że gra jak na platformówkę ciekawa, edytor plansz naprawdę potężny i prosty, ale mnie takie zabwki nie ruszają, dlatego moje ciężko zarobione pieniądze pójdą na fallouta, ew. Killzona 2 jak już wyjdzie .

Tak czy siak wersja na PC i tak będzie lepsza ;].

Pewnie znowu gracze naprawią grę modami, tak jak to było z Oblivionem.
Seybr
Użytkownik
#176 - Wysłana: 12 Paź 2008 21:31:04
Darnok

Pewnie znowu gracze naprawią grę modami, tak jak to było z Oblivionem.

Oby nie była tak krótka jak CoD 4 MW. Multi ponoć ma być lepszy, jeżeli tak, to w sam raz będę miał czas na zabicie czasu w zimę ;]. W planach jest już Cod 6, robią go kolesie odpowiedzialni od od CoD`a 1, 2 i 4 ;].
Darnok
Użytkownik
#177 - Wysłana: 12 Paź 2008 22:53:11
Tak, wiem, zmieniają się z Infinity tymi COD'ami. Szczerze to w czwórkę nie grałem. Powiedziałem znajomym z klanu że czekam na Battlefield Bad Company bo MUSI mieć super multi no i... się przeliczyłem teraz mucę w Guitar Hero III i czekam na jakiegoś fajnego sieciowego shootera, ewentualnie kupię Fallouta jak stanieje i Bioshocka, który wychodzi na Ps3, a którego nie miałem okazji sprawdzić.
Hazral
Użytkownik
#178 - Wysłana: 12 Paź 2008 23:20:06 - Edytowany przez: Hazral
Boziu fallout3 to nie Fallout! Przygotujcie się na obliviona ze spluwami Ja czekan za Empire TW - która nawiasem mówiąc będzie strasznie nie historyczna pod względem mundurów, za to statki całkiem przyzwoicie się prezentują. Za to ponoć mają pogłębić rozgrywkę zbliżając ja bardziej do cywilki, a będą rewolucje i co fajne można się opowiedzieć po stronie dawnego ustroju lub rewolucjonistów......... No i będzie Polska Dalej czekam na StarCrafta2, Afterfalla (2010). Hmm no co ja to jeszcze czekam?.....
Dragon
Użytkownik
#179 - Wysłana: 12 Paź 2008 23:26:22
Hazral
He he, właśnie miałem napisać o Afterfall. Twórcy twierdzą że będzie to pierwsze prawdziwe RPG od czasu Arcanum.
Hazral
Użytkownik
#180 - Wysłana: 12 Paź 2008 23:54:44 - Edytowany przez: Hazral
He he, właśnie miałem napisać o Afterfall. Twórcy twierdzą że będzie to pierwsze prawdziwe RPG od czasu Arcanum.
Bo będzie ^^' I to w dodatku rzecz dzieje się w Polsce! Można będzie sobie pozwiedzać swoje miasto (jeżeli mieszkasz w większej metropolii) po 3ciej wojnie światowej. W alternatywnej rzeczywistości of czorze Nikomu atomówki na głowę nie życzę. Jednak świat post-apo ma niepowtarzalny klimat. No i jeżeli twórcy się wyrobią będzie bardzo realistyczny rozwój postaci. Być może nie będzie "leweli", postać będzie tylko ulepszać skile które używa. No i brak punktów życia. Za to będzie można się wykrwawić z nieopatrzonej rany. Zginąć od pojedynczego strzału. Wymienić sobie kończynę lub narząd wewnętrzny.... albo zrobić z siebie BORG ii wymienić większość "części" na mechaniczne xP
Zresztą pewnie będzie można takie operacje przeprowadzać na całej swojej drużynie. Jeżeli twórcy zdążą zaimplementować system prestiżu w oparciu o wygląd naszej drużynka takie drony borg będą budziły prawdziwy postrach ;D
 Strona:  ««  1  2  ...  4  5  6  7  8  ...  15  16  »» 
USS Phoenix forum / Gry / luźniutkie rozmóweczki o gierkach

 
Wygenerowane przez miniBB®


© Copyright 2001-2009 by USS Phoenix Team.   Dołącz sidebar Mozilli.   Konfiguruj wygląd.
Część materiałów na tej stronie pochodzi z oryginalnego serwisu USS Solaris za wiedzą i zgodą autorów.
Star Trek, Star Trek The Next Generation, Deep Space Nine, Voyager oraz Enterprise to zastrzeżone znaki towarowe Paramount Pictures.

Pobierz Firefoksa!