Seybr


Widać uznali, że w tamtejszych realiach to norma.

ps. Nazwy własne piszemy z dużej litery.

Gra pt. Star Command:
http://www.iphoneincanada.ca/app-store/star-comman d-kickstarter-your-starship-awaits-you-review/
Jason by się ucieszył?

Zwabiony recenzjami na necie postanowiłem wypróbować nowo co powstałą grę "Arma III". Graficznie bardzo ładnie (opcje na full), jednak sposób grania (analogicznie do CoD lub BF) mnie wręcz poraził. Stąd też zniechęcony dalszymi rozgrywkami zmuszony byłem do jej odinstalowania.

Konkretnie?

Konkretnie, to dosłownie wszystko mi sie nie podobało (prócz grafiki). Nie wiem, być może za bardzo wsiąkłem w CoD'a i tamten sposób grania.
Z rzeczy które najbardziej mnie denerwowały to brak kompasu, funkcji kucnij, funkcji celowania (jakieś dziwadło), ograniczona broń (sposób jej dobierania), nie wyrazistość w zadaniach do wykonania i wiele innych.
To jest tylko moja opinia, nie twierdzę że gra jest do bani, jednak mi zdecydowanie nie podeszła.

7z9

Brak kompasu, wiesz że ARMA z założenia to nie CoD. To nie ten typ gry, tu trzeba się wysilić. Założenia to ma być symulator walki. O samej grze się nie wypowiem, bo nie grałem ;].

Ale kompas to akurat powinien być do orientacji w terenie, bo to rzecz normalna, pasująca do symulacji.

Mav

Gwiazdy są o czego, słońce w dzień. Indianie potrafili bez kompasu trafić do wielkiego rowu :p.

Seybr, chyba jednak coś ci umknęło w twoich zapędach. Co innego realny świat, tu możesz iść gdzie chcesz i w jakim kierunku chcesz, a co innego GRA gdzie plansze są ograniczone.
Chyba że lubisz sytuacje gdzie nagle gra sie kończy (efekty nie są zapisane bo w Arma III jest bardzo pogmatwane) a na ekranie masz napis... "koniec misji"

Plansze to masz w chinczyku :P. Że tak się czepię.


Spokojnie, gracze zaczną płakać to dadzą łątkę. Dla tego mam zamiar grać w BF 4. No fakt już gram, beta. Ale znając życie szybko mi się znudzi. Wolę coopa, niż ciągłe tłuczenie się w ten sam deseń.
Tak sobie myślę żeby zagrać w ruskie zombi. Tylko jedna małe ale jest. Chamskie PVP. Zabiją ciebie i wszystko stracisz. Zbyt dużo k.... tam gra.
Pomijam że czekam na Stalkera MOO ;].

A nie wyszedł już czasem - swego czasu słyszałem o MMO w świecie Stalkera i była nawet grywalna wersja .

Choć to równie dobrze mogło być coś ala Fallout MMO - nic oficjalnego tylko autorska modyfikacja Stalkera .

mozecie mi polecic jakies gry pod GeForce 6200 system windows xp

A jak reszta sprzętu - procesor i ilość ramu konkretnie ?

Co do samych gier - to wybór jest średni , raczej starsze gry , nic nowszego nie ruszy albo ledwo co .

FPS-y - Seria Quake do III włącznie , UT 99/UT2K3/UT2k4/ , HL2 + E1 , CSS na małych mapach ( inaczej będzie pokaz slajdów a nie gra ) , BF 1942/BF2/BF2142 , Jedi Knight II i Jedi Academy , CoD I-III , może CoD MW 1 zaskoczy , Doom III

Wyścigi - starsze NFS-y do MW i Underground 2 włącznie ., nie wiem czy na GF 6200 ruszy TDU - na integrze GF1650 jest nie grywalny .

RTS-y - seria Age of Empire ( wraz z cz. III ) , WH 40K Dawn of War + dodatki , C&C Generals i starsze RTS-y z tej serii , C&C 3 , Homeworld II

Inne - GTA III + VC i SA , WoT ( po kilku tweakach ) , Farming Simulator 2011

Generalnie wymagania gier i czy ci ruszą możesz sprawdzić na CYRI

krzychu

Masz ją pod PCI czy AGP ?

reyden

Wymienił całą serię. Ja bym polecił Red Alert 3. Będzie ci chodził. CoD MW 1 będzie działał. Far Cry 1 uruchomi na low. Chrome, Pain Killer - oryginalny od People Fun Cry. Earth 2150 ;].

Ta karta jest dość zabytkowa ;].

Przeglądam sobie dzisiaj Steam, i moim oczom ukazuje się gra Milionerzy: Star Trek: The Original Series. Zastanawiam się czy by nie kupić razem z pakietem sci-fi. Miał ktoś styczność?

Taka ciekawostka ze świata gier...

Jeden z najbardziej znanych profesjonalnych graczy komputerowych stworzył swoją "teorię wszystkiego":
http://www.youtube.com/watch?v=dbh5l0b2-0o

Więcej o nim:
http://en.wikipedia.org/wiki/Bachir_Boumaaza
http://athene.wikia.com/wiki/Athene_Wiki
http://www.youtube.com/user/AtheneWins
http://www.gameinformer.com/b/news/archive/2013/09 /27/pro-gamer-raises-6-5-million-for-charity.aspx

...kontra seksizm:
http://dispatches.cheatcc.com/dispatches/halo4puni shessexism.html

(Mav, nie graj.)

Q__

Grałeś w Halo 4 ?

Przeczytałem, wiesz jak dla mnie pisanie aby coś napisać. Gry to nie życie. Tam chłop może przyjąć kilka kulek na klatkę. Tam młoda Lara Croft, powali kilka byków z kałachami. Tam są cycki, jest seksizm, seks oraz inne rzeczy. Tam mogę być gangsterem, złodziejem. Stanę na straży ludzkości, lub stanę po stronie komuny.

Gry to gry a nie życie. W sieci gra gimbaza. Jest ich najwięcej przy konsoli, piszę o zachodzie. Człowiek dorosły zachowuje się całkowicie inaczej. Czasem gram z kobietami i rozmawiam z nimi. Myślisz że podczas kilko godzinnej sesji Copa, mówimy idź tu idź tam ? Kobiety potrafią być znacznie gorsze.

Seybr

Gra jest świetna i w pewnym momencie zacząłem sie zastanawiać co jest wątkiem głównym. Fajnie nakreślony wątek relacji człowiek vs maszyna tego w treku nie było i to on zaczyna dominować grę.

Ja jestem fanem generalnie dwóch gier. Call of Duty 2 oraz FIFY.
Lubię sobie podnosić poprzeczkę aby z satysfakcją przechodzić coraz trudniejszy poziom gry. Np zaczynam od AMATORA, potem początkujący i wreszcie zawodowiec. To co zobaczyłem co zrobił mój chrześniak na FIFIE 13 to mnie z deko rozśmieszyło hehe bo ustawił sobie wszelkie parametry komputera na 20-30 co pozwalało jemu gromić przeciwnika nawet po 14:0 a taka zabawa jest dla mnie kompletnym absurdem. Chrześniak ma 22 lata i trochę się jemu dziwię, że tak lubi dawać sobie fory podczas potyczki. Ja wolę jednak mieć satysfakcję, ze pokonałem silniejszego procka aniżeli jakbym mu miał dowalić i wygrać. Nawet wolę przegrać 0:3 czy 2:3 ale z klasą niż wygrać strzelając byle jakie bramki. Tak samo jak gram w Call of duty 2. Stara już gra ale bardzo lubię jej klimat.

Halo dobra seria. Jeszcze tylko dwójkę nie grałem. Liczę, że będzie ten remake na 360. Producenci Halo niedługo wypuszczą na świat swoje nowe dziecko - Destiny. Wezmę na PS4 zapewne.

Wiadomo, że Halo ma mieć swój filmowy odpowiednik w którego udział swój ma pewien słynny gość:

http://hatak.pl/artykuly/halo-spielberg-szykuje-wi dowisko-sf


Konkurentem dla Halo na PS3 jest seria Killzone. Trójka to przyjemny rollercoster w stylu CoD-a i bardzo ładnie wygląda, dwójka z kolei ma swój klimat lecz jak kupować konsolę dla którejś z tych marek to Microsoft górą.

Ostatnio ogrywane: Assassins Creed - obecnie katuję trójkę, seria wyróżnia się eksploatowaniem historii jak żadna dotąd ( nie licząc strategii ) tylko czemu ponownie komuś przyszło do głowy by wrzucić w fabułę Danikena? Oraz paranoję z datą 2012?

Historia słynnego zdjęcia tejże:

http://www.salon.com/2013/10/02/my_embarrassing_pi cture_went_viral/

Q__

Nawet nie wiem co napisać. Przebiorę się w Batmana.

Nie gram, bo nie mam konsoli i nie interesują mnie konsolowe giereczki. Natomiast walka Halo z seksizmem zalatuję mi niczym innym, jak zwykła głupotą... Gra, która sprzedaje wojne i zabijanie, jako fajną rozrywkę walczy z brzydkimi stereotypami płci? Niezłe jaja (chociaż może nie powinienem używać słowa "jaja"? Seksistowskie to jest?).

Zresztą jestem ciekaw, co by było, jakby się zaczęły bany sypać za byle głupie teksty i byłby odpływ użytkowników, zacząłby się bojkot Halo, czy wtedy twórcy gry dalej by tak dzielnie walczyli z seksizmem?

Mav


Co Ty tak ostro?

Ostro? Może przez to, że jestem już zmęczony tymi gendero pierdołami

Mav


Cóż... Sam wprowadziłeś temat na forum - a to atakując koncepcję żeńskiego kapitana GF, a to geja z NV: P2, że zbyt gejowaty - i sam się nim w końcu zmęczyłeś... Może to jakaś lekcja?

Nie nazwałbym jednak w/w zagadnienia pierdołami... Śmiejesz się z wyrównywania szans na siłę, ale oto jest i odwrotna strona medalu, z której nawet śmiać się nie da:
http://www.wprost.pl/ar/431753/Smierc-zaodmowe-kos cielnej-przysiegi/
(Jasne, domyślam się, że dobrano specjalnie relatywnie rzadki przypadek, który w dodatku da się maksymalnie wykorzystać propagandowo, ale... nie jest on wszak nieautentyczny.)

Tak oto w życiu - zupełnie jak w Halo - splatają się seks i przemoc, tylko ze znacznie mniej ludycznym efektem.

ps. Przechodząc do spraw lżejszych (bo takowe sugeruje sam temat tematu): zdaje mi się, ze gra z rozmysłem jadąca na seksistowskich stereotypach mogła by zrobić całkiem niezłą karierę, o ile powstałaby jako niepoprawna politycznie, traktowana na luzie zabawa, a nie np. element jakiejś ponurej antygenderowej krucjaty... (A kobieta mogłaby w niej wcielić się w klasycznego MCP, podczas gdy mężczyzna mógłby grać stereotypową blondynką, skłonną rywalizować z Algidą. Ba, może nawet takie odwrócenie ról stanowiłoby dla wielu połowę zabawy?)

Ale to były po prostu zwyczajne dyskusje, a teraz wszędzie wpychają tematy genderowe gdzie się da.


Zaraz zaraz, trochę się zagalopowałeś... Mowa jest o tym czy kobiet inżynierów powinno być tyle samo co mężczyzn, czy wprowadzanie ustaw, które wymuszają na firmach zatrudnianie kobiet w zarządzie w równych proporcjach jest dobrym rozwiązaniem, czy kobiety i mężczyźni mają takie same potrzeby itd.

Ty podałeś przypadek przemocy w rodzinie, znęcania się nad drugim człowiekiem i morderstwa... Idąc tym tropem, to każde zajście między kobietą a mężczyzną można wrzucić do tematu gender, a to raczej nie o to chodzi.

Przemoc to przemoc, a tak się składa, że kobiety także potrafią się znęcać. Kiedyś oglądałem program, w którym pokazywali przypadki matek, które wykorzystywały seksualnie dzieci. Kobiety rzadziej znęcają się nad rodziną, ponieważ z natury są łagodniejsze, bardziej uległe, opiekuńcze, głównie przez niski poziom testosteronu.

Mav


No i tu chyba mamy wyjaśnienie dlaczego tyle osób - w tym ja - jest zwolennikami umiarkowanego (lub mniej umiarkowanego) moratorium na politykę. By choć na Phoenixie nie musieć mieć do czynienia z tematami wylewającymi się z publikatorów.


I zobacz... Statystyka nie przesądza o zachowaniach konkretnej jednostki, co zawsze podkreślałem. Sam to teraz piszesz.
Dalej... Bronisz się przed uznaniem, że zbrodniarz działał kierując się przekonaniem o należnej mu tradycyjnej roli dysponującego bezwzględną władzą pater familias... i być może słusznie... ale w takim wypadku również będziesz musiał przyznać mi rację, że wiadomy uprawiający kolejowe awanturnictwo* Algierczyk, o którego się spieraliśmy, również nie powinien być rozpatrywany jako standardowy "produkt" swojej kultury, a jako jednostkowy chuligan.

* czyn parę rzędów wielkości mniej szkodliwy od mordowania, warto dodać

(Co oczywiście nie znaczy, że mamy być ślepi na statystyki, bo zbyt silne skupienie patologicznych cech czy jednostek w jakiejś grupie, każe się zastanawiać nad przyczynami danego stanu.)


Z drugiej strony warunki funkcjonowania mają wpływ na gospodarkę hormonalną etc., więc w agresywniejszych warunkach i one agresywnieją. Wszyscy wiemy jak waleczna potrafi być np. matka (nie tylko gatunku homo sapiens) broniąca swoich dzieci:
http://www.youtube.com/watch?v=-s4myvdjaV8

Nie przesadzałbym z tą kulturową władzą... Przypadki przemocy w rodzinie występują niezależnie od kultur, to zjawisko o podłożu biologicznym. Silniejsza jednostka (nie tylko fizycznie, ale także psychicznie) może mieć skłonności do dominacji i nie zawsze są to mężczyźni (ale z wiadomych przyczyn, są nimi częściej). Natomiast afera z butami jest unikalna dla kultury islamskiej, a nie wynika ze zwierzęcych instynktów, że tak się wyrażę.


Obrona potomstwa przed niebezpieczeństwem, a chęć dominacji nad partnerem, to dwa różne zjawiska psychologiczne.