Gra która stała się przyczyną całego tematu leży sobie na półce i grzecznie czeka - w wersji oczywiście elektronicznej, nie papierowej - na swoją kolej podczas gdy nadrabiam zaległości, tymczasem wziąłem się ostro za inną produkcję utrzymaną w klimatach dalekowschodnich (z silnymi elementami magii i fantasy), czyli Jade Empire.
Wrażenia jak dotąd świetne, widać że gra wyszła spod ręki twórców KotORa, choć system walki jest zupełnie inny i wymaga refleksu, szybkiego wciskania klawiszy i poganiania gryzonia po stole. Intryga też prezentuje się jak na razie ciekawie.
Q__:
Gdybym grał w "Prince of Quin" pewnie wybrał bym postać biegłą w sztukach walki, lecz używającą swych umiejętności wyłącznie gdy nie ma innego wyjścia.
Jak na razie dobrze mi to wychodzi w JE moim mnichem

.
A dziś o 23.10 na TV4 ''Rzeźnik Wing''.