Faktycznie osiągnięcie, które jeszcze teraz może imponować.

teraz jak teraz ale pomysl jakie to musialo byc osiagniecie w 2002roku!!!

Dj peyo

pomysl jakie to musialo byc osiagniecie w 2002roku!!!

Pomyślałem i doceniłem.

A tu macje fajny dodatek do jednej z tego rodzaju gier:

http://www.civfanatics.com/civ2/reviews/st_dominio nwar.php

Picard

A tu macje fajny dodatek do jednej z tego rodzaju gier

Owszem, fajne. Scenariusz do Civ II będący symulacją Dominion War znanej z DS9.

Kolejna gra pozwalająca rządzić własnym państwem:
http://www.nationstates.net/roggaard

A o galactic civilizations nikt nie wspomniał? można było grę skończyć na parę sposobów- albo niszcząc inne rasy, zrobić sojusz międzyplanetarny, albo wytworzyć technologię, która przeniosłaby nas w wyższy wymiar

Darnok

przeniosłaby nas w wyższy wymiar

Co Ty tak dziś z tymi wyższymi wymiarami egzystencji...

Q__
Przypadek tak się sam naciągnęłem na te civilizację, że zaraz poszukam.Oczywiście to już gra z XXI wieku, więc i możliwości większe niż tam wasze, stare kopciuchy

Darnok

Oczywiście to już gra z XXI wieku, więc i możliwości większe niż tam wasze, stare kopciuchy

Ale za to ileż sentymentu budzi w nas klasyka, ile wspomnień...

Co do charakteru, to nie znasz mnie osobiście, więc łaskawie się nie wypowiadaj, ok?

Jestem złym Ogrem, nikt mnie nie lubiii

Właśnie położyłem swe łapki na Civ IV. Na razie tylko zdążyłem zainstalować i obejrzeć intro (bardzo ładne). I właśnie w sprawie intra piszę. Gdy wybierze się już wszystkie parametry (rodzaj i wielkość świata, naród itp.) pojawia się intro przypominające nieco to z pierwszej części (starsze pokolenie Forumowiczów ją pewnie pamięta ), z tym, że w tym intrze nie pojawiają się już napisy jak w oryginalnej Cywilizacji tylko intro jest czytane... przez Leonarda Nimoya.

Głos z cywilizacji IV był faktycznie znajomy, ale jakoś nigdy nie skojarzyłem go z Nimoyem!

Wszystkie gry Sida są kultowe-warto wspomnieć chociażby starych dobrych piratów, z gier strategicznych nowszych upodobałem sobie natomiast świetną moim zdaniem serię Total War

Delta

starsze pokolenie Forumowiczów ją pewnie pamięta

O tak.

intro jest czytane... przez Leonarda Nimoya



Halbard

z gier strategicznych nowszych upodobałem sobie natomiast świetną moim zdaniem serię Total War

Niezła...

A kojarzy ktoś taką gierkę jak Supreme Ruler 2010

Google z pewnością kojarzy

http://www.google.com/search?&q=supreme+ruler+2010

Gram od dwóch lat, strategia, a bardziej symulator rządzenia państwem,

Dragon

strategia, a bardziej symulator rządzenia państwem

Brzmi ciekawie, lubie se porządzić.

Ja swój egzemplarz kupiłem za 5 zł w media markt, gdzieniegdzie gierka leży za śmieszne pieniądze, jak lubisz rządzić to tam można rządzić prawie wszystkim, od gospodarki po naukę, o wojenkach nie wspomnę (jedne z lepiej pomyślanych w grach tego typu).
Nie można kogoś zaatakować, narozwalać i zawrzeć pokój, u mnie zawsze się to kończyło konfliktem kontynentalnym, ech te sojusze.

Dragon

Nie można kogoś zaatakować, narozwalać i zawrzeć pokój, u mnie zawsze się to kończyło konfliktem kontynentalnym

Wniosek stąd, że lepiej albo działać pokojowo, albo od razu w łeb wielką maczugą, skutecznie...

A ja sobie odkurzyłem staruteńkie "Seven Kingdoms" – stare toto a dobre. I wciąż się broni wyśrubowanym poziomem trudności (szczególnym utrapieniem dla mnie były misje korsarskie). Dodajmy do tego klimatyczną muzykę skomponowaną przez norweskiego muzyka Bjorna Lynne i można w to grać godzinami.

Doctor_Who

I wciąż się broni wyśrubowanym poziomem trudności

A ja lubię gry, w kótre wygrywam bez większego wysiłku (Oczywiscie za łatwe też nie mogą być...)

Civ w wydaniu planszowym:
http://esensja.pl/gry/recenzje/tekst.html?id=9203

Settlers onlajn:
http://www.thesettlersonline.pl/pl

Dathon

Nigdy nie rozumiałem fenomenu Settlersów. Bardziej wolę serię C&C.

W Settlersów, szczególnie w II część (moją ulubioną) gra się najlepiej ze znajomymi na multi. To jest współzawodnictwo o to, kto potrafi lepiej coś rozplanować (bo tu można przegrać nawet przez zły układ dróg), niż o to, kto jest lepszym strategiem militarnym. Ja osobiście lubię oba te aspekty, więc często "skaczę" między różnymi grami strategicznymi. W Cywilizacji lubię to, że stara się to wypośrodkować, chociaż niestety w efekcie jest uboższa od gier, które się na jednym lub drugim skupiają.

Ale skoro już ktoś ten temat odkopał, to dla tych co jeszcze nie słyszeli, w tym roku wychodzą (prawdopodobnie):
Sid Meier's Civilization: Beyond Earth
Galactic Civilizations III

Guauld


Wiesz jak człowieka ucieszyć (prawdopodobnie).

Chciałem tylko uniknąć nieporozumień . Stardock wyraźnie zaznaczył, że nie wydadzą gry dopóki nie będzie dokładnie taka, jak chcą, więc równie dobrze mogą wydać dopiero w przyszłym roku. Ale nie sądzę, aby mogli sobie pozwolić na dłuższe odkładanie premiery (tj. do 2016).

Guauld


Tak serio to masz u mnie dwa plusy... Za wiadomość i za precyzję (bo zaznaczenie, że informacja nie jest w 100% pewna też jest jej formą).

No, to okazało się, że do premiery rzeczonej "Beyond Earth" doszło właśnie dzisiaj. Na razie grałem zaledwie przez godzinę i mogę stwierdzić kilka rzeczy (są to oczywiście pierwsze wrażenia, wiele się jeszcze może zmienić (gdybym się tyle nimi przejmował, to nie poznałbym na pewno dobrodziejstw takich strategii jak Europa Universalis czy Hearts of Iron, oj nie poznałbym )).

Po pierwsze, względem piątki nastąpiła ogromna poprawa wydajności, szczególnie przyspieszono odczyt danych z dysku, więc nie trzeba już czekać pół godziny na załadowanie gry i wczytanie zapisu (chyba, że muszę jeszcze bardziej rozwinąć cywilizację niż myślałem. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie mimo wszystko). I ogólnie chodzi znacznie płynniej, nawet na maksymalnych ustawieniach. Zgaduję, że wielką rolę odegrała tu przede wszystkim optymalizacja cieni, które zawsze zżerają mi najwięcej zasobów GPU, a tu praktycznie nie widzę ich wpływu.

Druga rzecz, to że jest to niestety, tak jak ja, jak i również wiele innych osób się obawiało, praktycznie klon piątej części. Praktycznie identyczne założenia, poza tym nie zaimplementowano dodatków z rozszerzeń (g&k, bnw).

Na plus zasługuje jednak drzewo technologii, zupełnie nieliniowe, jak na podstawkę nawet rozbudowane (nie tak jak w GalCiv niestety). Konstrukcją do złudzenia przypomina to z Endless Space, ale technologie wydają się być zupełnie różne, więc to jedynie kwestia rozplanowania wizualnego.

Polityki społeczne zostały zastąpione tzw. affinity (nie wiem jak to oficjalnie przetłumaczono, więc pozostawiam w oryginale), które zdegradowano jedynie do trzech drzewek, rozwiązanie podobne do nieukazanej jeszcze GalCiv3. Co zaś się tyczy ideologii (wprowadzonych wcześniej w rozszerzeniach), to jeszcze do ich odkrycia nie doszedłem. Mam jednak nadzieję, że nie zostały całkowicie zastąpione wyłącznie tymi trzema skromnymi drzewkami.

Guauld


Cóż, uznajmy to za signum temporis, ponoć żyjemy w epoce postideologicznej.