http://naekranie.pl/artykuly/mad-max-i-swiat-po-ap okalipsie

fajne podsumowanko.

mozg_kl2


Bardzo fajne. Idealne by przybliżyć cykl komuś kto go nie zna. A jednocześnie b. obiektywne - autor zachwyca się (bo trudno nie zachwycać się klasycznym cyklem SF), chłodno punktując przy tym jednak wszystkie wady - przeskok między stylistyką jedynki, a dwójki, brak wyjaśnienia jakim cudem świat tak ewoluował, szybkie i wściekłe, przepakowane elementy najnowszej części, ale robi to w ten sposób, że nie robi krzywdy recenzowanym filmom pokazując, ze kocha się je mimo tego.

A jest coś w tym nowym Mad Max'ie oprócz pościgów za cysternami na pustyni?

Mav

B. charakterystyczny (ukształtowany w dwójce) świat/setting, specyficzny (dla jednego fajny, dla innego pewnie nie, ale kojarzący się z cyklem od początku) wygląd (i styl bycia) bohaterów - jak zwykle.
Akcji jest - na mój gust za dużo (tzn. takiej już komiksowej, przerysowanej, bo przeciw jedynce nie mam nic, choć była wszak monotematyczną opowieścią o krwawej zemście... i o to chodziło), ale to wciąż jest stary, dobry, "Mad Max" i widać to w każdej scenie.

EDIT:
Z innej beczki - postapo po polsku, czyli słynne opowiadanie "Weekend w mieście" Włodzimierza Różyckiego:
http://niniwa22.cba.pl/weekend_w_miescie_sf.htm

byłem dziś w kinie na nowym MM. Film trwa 2h ale zleciało bez zbędnej nudy. Film jest mega efekciarski, z prostą fabułą podlany mocny sosem postapo. Fridi fajnie dopełnia całość, nie atakując nas specjalnie. Jedno co, to nie wiem za bardzo jak nowa część łączy się ze starą trylogią? Czekam na ciąg dalszy.

mozg_kl2


Jest tam niby scena retrospekcji, w której Max wspomina atak Toecuttera (a więc wydarzenia z jedynki).

Co prawda są niby w tych wspominkach niekonsekwencje prowadzące do dziwnych fan-teorii:
http://nerdist.com/mad-max-fan-theory-will-make-yo u-want-to-see-fury-road-again/

ps. Na Nerdist zresztą nowego MM pełno:
http://nerdist.com/unbreakable-imperator-furiosa-k immy-schmidt/
http://nerdist.com/what-is-wrong-with-mad-maxs-war -boys/
http://nerdist.com/mad-max-fury-road-gets-a-little -bit-of-tina-turner-in-this-fan-edit-video/

tyle że ta scena retrospekcji nie bardzo pasuje do MM1. Jedno jeszcze, co mi się podobało w MMFR to pomysł na komunikacje pomiędzy osadami. Zawsze uzywano radia, lub gońców w postapo. Tutaj było coś nowego czyli komunikacja lustrami za pomocą morse'a.

Dorzucę inną teorię. Każdy mad max to inna historia/linia czasowa. Dlaczego? np w MM2 i MMUT pojawia się ta sama postać. Pomimo, że w MM2 zna Maxa, to w UT nie poznaje go.

mozg_kl2


W sumie jest to logiczniejszy pomysł niż gońcy (i plus dla Millera, że o tym pamiętał*).

* acz nie był pierwszy...
http://reflectionsonfilmandtelevision.blogspot.com /2012/08/land-of-lost-season-one-re-cap-episodes.h tml


No to w wypadku Treka musimy stosować wykładnię Fontany na bank. Przy tamtejszej ilości niekonsekwencji...

ps. O tym jak niepięknie rżnięto z "Maxa":
http://io9.com/the-10-stupidest-and-most-shameless -mad-max-rip-offs-5700413
Oraz kolejny przykład postapo po polsku - komiks "Strange Years", którego autorem jest Michał "Śledziu" Śledziński:
http://esensja.pl/komiks/recenzje/tekst.html?id=19 100

Producent Valianta o "Fury Road":
http://www.youtube.com/watch?v=VnenWQrFIf4

I taka ciekawostka a'propos... Wiecie, że George Miller o mało nie nakręcił "Justice League" jeszcze przed whedonowymi "Avengers"?
http://www.tor.com/2015/05/27/george-miller-justic e-league-mortal-movie/

http://fallout.bethsoft.com/

czyżby to już?

1:51 Nawet wojna atomowa nie dała rady Radzieckiej myśli technicznej.

Radziecka myśl techniczna wcale nie jest taka zła jak amerykańska.

Kolejna ciekawostka o Mad Maxie


jeden aktor dwie postacie.

mozg_kl2


To chyba powszechnie znane... ;]

Za to trailer Fallouta 4 naprawdę fajny . Kawałek b. klimatycznej SF (i poniekąd dwie wizje przyszłości na raz...).

W MM nawet zbyt powszechne


nawet wątki steampunku się pojawiły. Oceny w fandomie różne. Zagranica zadowolona, polski narzeka lub chłodna akceptacjs

Oto dowód:
http://gameplay.pl/news.asp?ID=92157

mozg_kl2


W czym upatrujesz przyczynę tak różnych podejść?

Tymczasem jeszcze trochę okołomadmaxowego hype'u z "Esensji". Snując odległe analogie przypominają tam różne zabójcze samochody:
http://esensja.pl/film/publicystyka/tekst.html?id= 20738
I grę Borderlands:
http://esensja.pl/film/publicystyka/tekst.html?id= 20729

jeden z wielu Wysoki Sądzie.


Znani jesteśmy z marudzenia i ciągłego narzekania na wszystko łącznie z tym że trwa jest za mało zielona. Przykład, wrzucam model okrętu (przerobiony na swój pomysł), na polskie forum. Zaczyna się krytyka, ból pośladów że nie tak że źle i "za mało żarówek". To samo wrzucam na zagraniczne forum. Ludzie piszą, że fajne autorskie przeróbki itp itd.
Z Falloutem jest podobnie. Zagranica cieszy się że będzie kolejna okazja do przeżycia przygody postapo z kultowa serią. U nas rozpacz, że grafa słaba ze to betha więc będzie shit. Najlepiej jakby nowy Fallout był w 110% taki sam jak stary.

Najlepiej jakby był taki jak druga część.

Zagranica się cieszy? Kto się cieszy? Zapewne małolaci, dla których serial Fallout zaczyna się od trzeciej części. Fallout 3 od Bethesdy był beznadziejny pod każdym względem - od silnika gry na fabule kończąc.

Prawdziwi fani zaakceptowali jedynie Fallouta New Vegas, którego współtworzyła część ekipy odpowiedzialnej za dwie pierwsze części. I oni pokazali tą produkcją jak słaba jest w tym temacie Bethesda. Jeśli oni byliby odpowiedzialnie za F4 to byłbym spokojny, nawet pomimo użycia przestarzałego silnika, ale skoro za to zabiera się drewniana Bethesda, to nic dobrego wyjść z tego nie może.

zrobie wycinaki będące odp na Twoje pytanie


kluczowe słowo znane też fanom treka

https://youtu.be/InxJ59Netms

Prosto z nocnej konfy na e3. Ziew a teraz idw do pracy i postaram sie nie zasnac.

a i premiera 10 listopada 2015.

http://naekranie.pl/aktualnosci/elex-postapokalipt yczny-rpg-od-tworcow-serii-risen-i-gothic

Fantasy postwpo wyjatkowo malo razy grana karta

mozg_kl2


Acz kiedy grana, grana często z dobrym efektem. Nie wiem czy znasz cykl Dying Earth Jacka Vance'a (jego - mniej udany - "Ostatni zamek" też tu w sumie pasuje) oraz "Nocną straż" Seana Stewarta (Dukaj b. zachwalał). "Cień kata" i reszta ksiąg kolejnych (Nowego i Długiego, znaczy) Słońc też się tu w sumie kwalifikuje.
Do tego dochodzi serial animowany Thundarr the Barbarian, gra RPG Shadowrun i takie cuda jak "Giganci zmierzchu świata" conanisty Lina Cartera (tu o dobrych skutkach trudno mówić, acz ze dwa pomysły Cartera były ciekawe)...

Do tego dochodzi "Wilk w cieniu" Gemmela (pierwszy tom całego cyklu, zwącego się Opowieści Sipstrassi zresztą) i cykl Mroczna Wieża Kinga. W jakimś stopniu można chyba również za postapo fantasy uznać jordanowe cykliszcze Oko świata i "Rapsodię" Haydon - pewne tropy skazują tam na istnienie w zamierzchłych czasach świata podobnego do naszego... A także kingowy "Bastion", choć to raczej horror apokaliptyczny...

(Inna sprawa, że sporo zależy tu od definicji - tj. od tego jak bardzo świat musi być spustoszony i na ile niedawne, a gwałtowne, muszą być te spustoszenia, by uznać go za postapo... Bo naciągając kryteria i Treka da się tam wpasować - było apo - III wś choćby, jest magia - "Catspaw" i "The Magicks of Megas-tu" się kłaniają.)

https://wspieram.to/projekt/5034/crimea-postapokal iptyczna-gra-rpg

Stary i jary

Pamiętam że kiedyś do Clicka albo Playa była dołączona dość fajna gra post-apo. Nie pamiętam tytułu ale opis na pudełku był +/- taki: Maszyny które miały ogrzać marsa zostają przypadkowo odpalone na ziemi co doprowadza do katastrofy. Wie ktoś co to mogło być?