Czy ktoś z szanownych forumowiczów zajmuje się hobbystycznie astronomia i trudni sięobserwacjanocnego nieba? Czy możecie polecić mi jakieś ciekawe obiekty na nocnym niebie, które warto zobaczyć? Teraz obserwować można- u minie jest on już widoczny nawet o tej wczesnej porze- ksiezyc w pełni. Zapraszam Was do dzielenia się ze mną waszymi wrażeniami z obserwacji nocnego nieboskłonu!

bardzo mnie to zawsze interesowalo, niestety z braku czasu ograniczam się do teorii tudzież (w tym wypadku z braku funduszy) do obserwacji gołym okiem

Ja, jak mam czas to tak jak Cochrane " Lubie sobie popatrzeć". Jak
chcesz to są fotki z teleskopu Hubble'a http://alpha.uwb.edu.pl/woszczyk/
Prawda że piękna jest mgławica M-16?

Tak się składa ze ja zajmuje sie hobbystycznie astronomia od 15 lat. Mam w domu teleskop a dokładniej refraktor , który co prawda nie jest wielki ale 100 krotnie powieksza. Dzieki niemu udało mi sie dojrzec bez problemu fazy Wenus, cztery ,,galileuszowe,, księżyce Jowisza, Saturna wraz z pierścieniami a nawet jego księżyc Tytan. Przy takim powiekszeniu widac tez ładnie Marsa, jego czapy a nawet kiedys udało mi sie dostrzec krainę geograficzna o nazwie ,,Syrtis Maior,, przypominajacą swym kształtem Indie. Picard, jezeli interesujesz sie obserwacjami nieba, to sugerowałbym ci na początek lornetkę. Jej pole widzenia jest szerokie, bez problemu mozna obserwować Plejady (gromadę gwiazd w Byku) czy w zimie Wielką Mgławicę w Andromedzie-która jest raczej galaktyką spiralną niz mgławicą i to wieksza niz nasza, ale nazwa ,,mgławica,, została z czasów kiedy arabscy astronomowie z X wieku widzieli je gołym okiem jako mgiełkę. Najlepszymi porami roku do obserwacji nieba jest zima i jesień, kiedy to powietrzej jest najbardziej przejrzyste i czyste. Wtedy na niebie pieknie świeci gwiazdozbiór Oriona który łatwo poznasz po tzw,, pasie Oriona,, który tworzą trzy gwiazdy Alnitak, Alnilam, Mintaka (gdzie notabene mieszkaja Mintakanie z odcinka: 3x04 TNG ,,Who Watches the Watchers,,) Znajdz pas Oriona i spójrz na srodkową jego gwiazde, nastepnie opuśc wzrok ponizej, aż znajdziesz słabą gwiazdkę otoczona delikatna mgiełką. Juz lornetka pozwoli ja ujrzeć jako lekką, białawą chmurkę-bedzie to sławna Wielka Mgławica w Orionie. Co ciekawe mgławice widziane gołym okiem, zawsze sa białe-te piekne, wielokolorowe chmury które widzimy na zdjeciach i filmach to efekt wielogodzinnego naswietlania niezwykle czułymi aparatami fotograficznym zdolnymi odbierac kolory niedostrzegalne gołym okiem. Z gwiazdozbiorów zimowych wart uwagi jest takze Byk a zwłaszcza Plejady. To tam rozgrywa sie akcja odcinka,,Home Soil ,, 1x18 TNG. Gołym okiem widać 6 gwiazd, ale juz zwykła lornetka rozbija je na kilkadziesiąt. Nieco ponizej nich znajduje się ,,oko Byka,, , piękna czerwona gwiazda- Aldebaran. Otacza go inna gromada gwiazd, podobna do Plejad ale bardziej rozbita na niebie i jaśniejsza-Hiady. Na niebie zimowym łatwo mozna znalezć równiez gwiazdozbiór Kasjopei. Ma on kształt jasnej wyciągnietej litery ,,W,, i swieci w pasie drogi Mlecznej(o której za chwile). Kiedy juz ją znajdziesz ,to poniżej niej zobaczysz kilka jasnych gwiazd układających się w trójkąt.Bedzie to gwiazdozbiór Andromedy, na prawo od tego trójkata znajdziesz na ciemnym, bezksiężycowym niebie delikatny obłoczek, który dzieki lornetce zamieni sie w słabiutki płomyczek. Będzie to wpominana przeze mnie wielkokrotnie galaktyka M-31 zwana wielką Mgławicą w Andromedzie-najdalszy obiekt widziany gołym okiem, a jednocześnie dom Kelwanów z TOS-a Ale ponieważ nie mamy zimy, a niebo powoli zmienia sie na letnie pomówimy o lecie. W ciepłe wakacyjne noce najładniej i najokazalej na niebie prezentuja sie gwiazdozbioty tzw:,,trójkata letniego,, czyli Łabedzia, Lutni i Orła. W skład jego wchodzą najjasniejsza gwiazda Łabedzia Deneb (ta z odcinka,,Encounter at Farpoint,,) oraz najjasniejsza w Lutnii-Wega i w Orle-Altair. Naprawdę nie jest trudno znależć na niebie to okazałe trio - wystarczy zadrzeć wysoko głowę i spojrzec lekko w kierunku wschodnim. Ujrzysz wtedy jasna gwiazde wieńczącą swoisty ,,krzyz z gwiazd,, na niebie bedzie to właśnie Deneb. Silna lornetka, przy ciemnym niebie pozwoli ci dostrzeć koło niego lekki, pionowy kłaczek-bedzie to mgławica NGC-7000 zwana ,,Ameryka Północną,, gdyz naprawdę przypomina ten kontynent. Obok niej świeci , ale juz słabiej widoczna przez teleskopy mgławica ,,Pelikan,,. Nizaleznie od pory roku na niebie zawsze pieknie prezentuje się Droga Mleczna, ale aby ja dojrzeć najlepsza jest bezksiężycowa noc i raczej póżniejsza godzina. (tj: 23-24 w nocy). Najokazalej niestety widac ją na niebie południowym, gdyz znajduje sie tam centrum naszej Galaktyki. Oprócz tego oczywiscie pozostają nam gwiazdozbiory okołobiegunowe-czyli nigdy nie zachodzące na niebie, takie jak Wielka Niedziwedzica (Wielki Wóz) i Mała Niedzwiedzica(Mały Wóz). Co do obserwacjii planet, istotna cecha wyrózniajaca je od gwiazd jest to ze nie mrugaja, tylko swiecą jasnym, jednostajnym blaskiem. Oczywiscie przemieszczaja sie po niebie, w przeciwieństwie do gwiazd, czyniac przy tym (tu mówie o planetach krażących za orbita ziemska takich jak Mars, czy np: Jowisz, na niebie dziwne pętle i zakrętasy ). Merkury -najblizej krążąca planeta woół Słonca stanowi niewdzieczny obiekt do obserwacji-widac ja na niebie krótko po zachodzie Słońca i po jego wschodzie-podobno nawet większość zawodowych astronomów nigdy go nie widziała. Natomiast Wenus druga w kolejności licząc od Słońca, jest najjaśniejszą z planet. Podobno w bezksiężycową noc, potafi tak oswietlić obiekty że rzucaja cień. Nieraz widac ją nawet w dzień. Ogladana przez teleskop ma piękne fazy-wiem bo sam je widziałem. Przez lornetkę napewno je zobaczysz. Kolejna w kolejności planeta - Mars nie jest tak jasna jak Wenus, ale łatwo ja poznac po czerwonym kolorze-przez lornetke widac juz jej malutka tarczke ale dopiero luneta pozwala dojrzec niekiedy na jego biegunach białe plamki czapek polarnych. Mars ma takze dwa księzyce, ale widziane dopiero przez silny teleskop;( Jowisz kolejna planeta, ma jasny żółtwawy blask. Widziany przez lunetkę, ma lekko spłaszczony kształt i można przy dłuższym sie wpatrywaniu dojrzec na jego powierzchnii delikatne pasy atmosferyczne a nawet słynny huragan tzw: Wielką Czerwona Plame. (widzimy ja przez chwilę w ST I kiedy Entek przelatuje obok Jowisza. ) Planete tę, otacza kilkadziesiat księzyców, z czego najciekawsze sa cztery tzw: Galileuszowe, poniewaz on pierwszy je odkrył. Ustawione sa w jednym rządku, takze łatwo je ujrzysz jako jaskrawe cztery gwiazdki. Wart zwrócic na nie uwagę i obserwowac ich połozenie, gdyz juz po dwóch nocach obserwacji zauwazysz jak zmienia sie ich wzajemny układ. Kolejną i ostatnią planetą jaką ujrzysz na niebie przy pomocy lornetki lub małego teleskopu jest Saturn i jego piekne pierścienie. Galileusz kiedy go obserwował po raz pierwszy nie widział ich pełnego kształtu gdyz miał za słaby sprzet ale juz 100 krotne powiekszenie pozwoli je dojrzec. Ciekawostka jest fakt, ze zmienia sie ich układ-raz ich nie widac bo ustawiaja sie do Zemii bokiem a innym razem otaczaja cała planete jak obręcz. Podobnie jak Jowisza Saturn otacza chmara księzyców, ale niestety sa one za słabe zeby je dojrzec przez lornetke lub mały teleskop. Przy odrobinie szcześcia tak jak mi, moze jednak uda ci się zobaczyć jego największy księżyc -Tytan. Dalsze planety jak Uran, Neptun, o Plutonie juz nie wspomne są widoczne tylko przez silne teleskopy. Tak w ogólnym zarysie przedstawiaja sie najciekawsze obiekty naszego nieba, które warto polecić początkującemy astronomowi amatorowi. Jeżeli dysponujesz lunetą na statywie, to warto tez ogladac przy jej pomocy plamy na Słońcu. Oto jakto robimy: kierujemy lunetę na Słońce , nastepnie bierzemy czysta kartke papieru i ustawiamy ja przed okularem teleskopu.Tak nim manewrujemy, zebysmy mieli na kartce obraz calej tarczki słonecznej.) Ustawiamy wtedy ostrosc obrazu, i przy odrobinie szczęścia dojrzemy na jego jasnej powierzchni ciemne plamki. Chcąc je powiekszyc oddalamy kartkę od okularu, ale powoduje to jednocześnie pociemnienie obrazu Słońca . Ilość plam na Słońcu, sie zmienia w tempie 11-letnim. Tak więc jeżeli nie dostrzezecie na jego powierchni plam, to nie przejmujcie się-po prosty tam ich nie ma. Zdarzaja sie jednak dni ze jest ich naprawdę dużo, wtedy mozna obserwowac jak z dnia na dzień wędrują wzdłuz równika słonecznego . Aha, i jeszcze jedno.Przy obserwacji Słońca i jego plam NIgDY NIE WOLNO PATRZEĆ W OKULAR GOŁYM OKIEM, GDYZ GROZI TO ŚLEPOTĄ LUB TRWAŁYM KALECTWEM.

Ale wypracowanie. Widać, że matury w toku.

Widać, że matury w toku

Matury były 4 lata temu

Matury były 4 lata temu


A mnie to dopiero czeka

Hehe, ze Star Trekiem przez gwiazdy Jim, może napisz taki przewodnik po nieboskłonie ?

Może nie do końca "w temacie": nie jestem astronomem amatorem (ani tym bardziej zawodowcem), ale uwielbiam patrzeć na nocne niebo. Widok milionów gwiazd (wokół których mogą krążyć planety, także zamieszkane), daje do myślenia i powoduje, że czuję się znikomy wobec ogromu Kosmosu, ale też chciałbym sięgnąć gwiazd...

powoduje, że czuję się znikomy wobec ogromu Kosmosu, ale też chciałbym sięgnąć gwiazd...

Nie tylko ty masz takie odczucia. Ja też bym chciał polecieć do gwiazd ale takim okrętem jakim była ,,Gea,, z ,,Obłoku Magellana,, Lema.

Ja też bym chciał polecieć do gwiazd ale takim okrętem jakim była ,,Gea,, z ,,Obłoku Magellana,, Lema.

"Obłok..." mimo komunistycznych naleciałości uwielbiam. A Gea to dla mnie jeden z ulubionych statków tuż obok Enterprise-D i Discovery One (no i Niezwyciężonego i Space Beagle)...

"Obłok..." mimo komunistycznych naleciałości uwielbiam.

Ja tak samo-to moja ukochana książka. Jest baśniowa-jak mit o Argonautach, szkoda tylko że Lem jej nie lubił.

James T Kirk

Jest baśniowa-jak mit o Argonautach, szkoda tylko że Lem jej nie lubił.

Ale właśnie dlatego, że była "zakazana" długie lata chciałem ją zdobyć i dzięki zbiegowi okoliczności się to udało... I zakochałem się w tej książce od pierwszych stron... Zresztą mi, bardziej niż baśnie, Treka (a dokładniej TNG) przypominała...

Co ciekawe od początku do końca powieści nie wiemy jak ma na imie główny bohater. A opisy gwiazdowych krajobrazów-boskie.

Co ciekawe od początku do końca powieści nie wiemy jak ma na imie główny bohater.

W "Edenie" też tak mamy, i w "Niezwyciężonym" (tam mamy tylko nazwiska postaci). Lem widać "tak miał"...

A opisy gwiazdowych krajobrazów-boskie.

Kolejna specyfika Lema (pamiętasz "Fiasko"?), ostatnio Dukaj trochę go naśladuje... ("Serce Mroku", "Katedra")

A tu ciekawy widok z teleskpou na poszczegolne ciala niebeskie:
http://manual.planetariumgold.com/telescope/home.h tm

Picard

A tu ciekawy widok z teleskpou na poszczegolne ciala niebeskie

Dzięki. Kocham Treka, ale jeszcze bardziej prawdziwy Kosmos.

The sky is full of stars Ale zdjęcia planet widziałem lepsze

Hazrall

full of stars

Z czego ten cytat (którego użyłeś)?

Hehe, oczywiście z Odysei,Q__
to była świadoma prowokacja Wrył mi się w pamięć zawsze jak patrzę w niebo to mi się przypomina

Hazrall

jak patrzę w niebo to mi się przypomina

Mi też. (Zresztą "Odyseja..." często mi się przypomina, podobnie jak "Pirx"...)

Zawsze lubilem i lubie patrzec w strone gwiazd. Kiedys wrecz przesiadywalem z kumplem i potrafilismy cala noc spogladac w niebo. Jego teleskop jak na tamte czasy to bylo cudo. Nie raz w lato spogladalismy w niebo. Ognisko do tego pare piwek, rozmowy na temat kosmologi itp.

Seybr

Zawsze lubilem i lubie patrzec w strone gwiazd. Kiedys wrecz przesiadywalem z kumplem i potrafilismy cala noc spogladac w niebo. Jego teleskop jak na tamte czasy to bylo cudo. Nie raz w lato spogladalismy w niebo. Ognisko do tego pare piwek, rozmowy na temat kosmologi itp.

To też doskonale rozumiem - lubię patrzeć w nocne niebo. Jeszcze kilka lat temu (w wieku dwudziestu kilku lat) lubiłem patrzeć w niebo (najlepiej w towarzystwie) i wyglaszać zawsze ten sam tekst o tym, że każdy z tych punkcików to gwiazda może nawet wieksza od naszego Słońca, które jest znacznie większe od (i tak wielkiej na naszym tle) Ziemi - potem robiła się z tego zwykle dyskusja, często zatrącająca nie tylko o kosmologię ale i filozofię. A'propos kosmologii - w wieku 22? 25? (nie pamiętam) lat stoczyłem, pamiętam to do dziś, typową kłótnię "w stanie wskazującym i pod wpływem" z moją ówczesną wielką miłością - o to jaka jest krzywizna czasoprzestrzeni (jak wiadomo były trzy możliwości). (Zresztą w świetle nowszych odkryć myliliśmy się oboje - czasoprzestrzeń jest euklidesowa.)

Nieco zadawnione jadnak moze tego nie widzieliscie? Oto pierwsze zdjecie planety poza slonecznej:
http://www.astronomia.pl/wiadomosci/index.php?id=7 10

Picard, dzieki za linka. Niesamowite jak technika sie rozwija. 10 lat temu kiedy czytałem jedną książkę o Astronomi , pamietam ze jej autor stwierdził ze niemozliwe bedzie dostrzeżenie pozasłonecznych planet z okolic Ziemi. Wg. niego ażeby tego dokonac trzebaby umiescic w bliskiej obescnosci Jowisza olbrzymi teleskop , skladający sie w z dwóch kamer oddalonych od siebie o 500 metrów. Jak widac na szczeście się mylił.

Dzięki za info ;]. Przydał by się przynajmniej mały statek z napędem warp.

technika strasznie poszla w gore. i pnie sie nadal chociaz wydaje mi sie ze teraz juz nie tak dynamicznie jak np 20 lat temu.
tez jestem astronomem amatorem. heh. nocne niebo to cos cudownego.

Witam,

Wlasnie mija 18 lat odkad zajmuje sie hobbystycznie astronomia

Wlasnie rozpoczyna sie sezon na obsewacje Saturna:

fotki 1

fotki 2

technika strasznie poszla w gore. i pnie sie nadal chociaz wydaje mi sie ze teraz juz nie tak dynamicznie jak np 20 lat temu.
tez jestem astronomem amatorem. heh. nocne niebo to cos cudownego.

odwrotnie. technika pędzi coraz szybciej, wyliczono ze w 2050 bedzie sie wynajdywac 50 wynalazków na tydzień,

W końcu coś ciekawego w sprawie poszukiwania planet klasy M
http://wiadomosci.onet.pl/1455895,16,item.html

Tutaj oficjalna strona projektu:
http://smsc.cnes.fr/COROT/index.htm