USS Phoenix
Logo
USS Phoenix forum / Różności / piramidy w Bośni
 Strona:  1  2  »» 
Autor Wiadomość
szwagier
Użytkownik
#1 - Wysłana: 29 Kwi 2006 20:52:36
URL

co o tym myślicie?
Picard
Użytkownik
#2 - Wysłana: 30 Kwi 2006 16:57:50 - Edytowany przez: Picard
No, tam mają podobno kręcić drugą część niewątpliwego ,,hitu' ostatnich lat: AvP, którego kontynuacja będzie się zwała: ,,Alien verusu Predator,: piramida bzdur II" Akcja ma się podobnież rozgrywać podczas ostatniej wojny na Bałkanach a z oboma potworami, walczyć będą przedstawiciele polskiej polityki, z których nikektórzy mieli już soposobność wystąpić w filmie. Na razie nie zdradzono którzy to mężowie stanu zaangażowali się w ów projekt. Na razie do publicznej wiadomości podano jedynie pseudonimy gwiazd, są to niejacy: Mały Jarek oraz Opalony Jędrzej. Bieże się też pod uwagę ewentualny udział: Długiego Romka i Koniecznkowego Waldzia...
Ale na serio: wydaje się, że kształt piramidy był tak powrzechny ,iz jego wykorzystanie miało miejsce w bardzo wielu kulturach: w Egipcje, Chinach, państwach Ameryki prekolumbijskiej Nie wieże jednak aby budowle te miały by być dziełem obcych czy też jakieś dawno wymarłej ludzkiej cywilizacji. Po prostu tego typu budowla jest tak majestatyczna a jednocześnie jej kształt jest tak oczywisty, że narzucał sięon architektą z róznych kręgów kulturowych.
Jinn
Użytkownik
#3 - Wysłana: 30 Kwi 2006 20:35:49
Picard jeszcze o wątku kosmitów nie słyszałam
Ale gdyby to znalezisko okazało się prawdą wywróciłoby historię i archeologię do góry nogami. Boję sie tylko że to znowu jakiś "naukowiec" próbuje sie wybić na wątpliwym znalezisku.
Picard
Użytkownik
#4 - Wysłana: 30 Kwi 2006 21:12:34
Jinn

Nie ma co się tak strasznie podniecać tym znaleziskiem. Jak pisze piramidy: tak naturalne jak i stworzone ręką ludzką można spotkać na wielu kontynentach pod wieloma szerokościami geograficznymi. A co do wątku kosmitów: znajdzie się ktoś kto będzie starał się wypłynąć właśnie na twierdzeniu. że to oni wznieśli tego typu budowle wszędzie na Ziemi. Tego rodzaju teorie sieniesty nadal bardzo popularne chodź nie maja w sobie nawet ziarna prawdopodobieństwa.
szwagier
Użytkownik
#5 - Wysłana: 30 Kwi 2006 21:38:20
Pozostaje pytanie jak udało się starożytnym coś takiego stworzyć co jest niemożliwe dziś (nie mówię tylko o piramidach)? I jak wytłumaczyć zapiski egipskie, które mówią że jak przyszli na te ziemie to piramidy w Gizie i sfinks już tam były? W piramidzie nie odnaleziono żadnych heroglifów ani mumii. Co ze starożytnymi rysunkami przedstawiającymi cały układ słoneczny, kod DNA, czy rysunki i opisy (ziemskich) statków powietrznych?? Właśnie trwają w Egipcie poszukiwania Wielkiego Labiryntu i jakby udało się go znanaleźć to dopiero będzie rewolucja.
Picard
Użytkownik
#6 - Wysłana: 30 Kwi 2006 23:04:02
szwagier

Gdzieś Ty czytał o tych zapiskach egipskich datujacych sfinksa oraz piramidy na okres wcześniejszy niż Stare Państwo? Nic nie widomo mi takich tekstach, tym bardziej, że pairusy z tamtych okresów są z oczywistych powodów bardzo słabo znane, a- jak sam słusznie stwierdziłeś zapiski na ścianach grobowców z tamtej epoki prawie nie występują. Pisze prawie gdyż badacz imieniem Vyse- wybacz jeśli nazwisko to zawiera błąd!- odkrył w namitowym sklepieniu jednej z komór gromowych piramidy Cheopsa imie tego władcy napisane czerwonym inkaustem na jednym z bloków tworzących sklepienie namiotowe grobowca Chufu. To własnie to odkrycie zostało podwarzone przez dr Daniela Jacksona w filmie ,,StarGate", lecz tak w filmie jak i w rzeczywistości na poparcie twierdzenia o fauszerstwie nie podano żadnych dowodów! Brak obecności pisma hieroglificznego na ścianach pierwszych mastab oraz piramid tłumaczyć można różnorako. Jednym z podstawowych powodów, dla którego teksty nie były umieszczane w tych grobowcach było same przeznaczenie owych budowli: spełniały one ważną role kultową, mając zapewnić faraonowi przejście w zaświaty. W tym celu umieszczono w komorach grobowych szyby wskazujące położenie konkretnych konstelacji gwiazd
na nocnym niebie, które jak wieżono związane były z osobą zmarłego władcy. Umieszczanie na ścianach tekstów mogło zaś nawet przeszkodzic królowi w osiśgnieciu nieśmiertelności, gdyz
Egipcjanie wieżyli, iz wszelkie słowo a w szczegłoności słowo pisane ma swoją magicznamoc sprawczą. Znane są na przykład pochodzące z poóźniejszego już okresu, kiedy to hieroglify były mimo wszytko umieszczane w grobowcach- przykłady okaleczanai posatcii groźnych zwierząt symbolizujacych w piśmie egipskim określone dzwięki badź pojęcia. Natomiast w kwestii nie umiejętności dosłownego oddtworzenia sposobu w jaki budowano piramidy oraz inne budowle wytłumaczenie jest dużo bardziej prozaiczne: zachowało się niezwykle mało tekstów opisujących proces powstawania takich konstrukcji. Jest to raczej spowodowane nie tyle brakiem możliwości zachowania tej wiedzy w formie pisanej, co chęcią jej ukrycia przed potencjalnymi kandydatami do grona budowniczych. Interes ten był bardzo intratny i przechodził z regóły z ojca na syna stanowiąc swego rodzaju rodzinną profesje- tak jak wiele innych wówczas uprawianych zawodów. Nic wieć dziwnego, że budowniczowie pragneli strzec swych sekretów...Jeśli zaś moa o labiryncje: istniał on jeszcze w epoce grecko-rzymskiej i opisywany był między innymi przez Herodota. Jego rola nie jest do końca znana ale nie było i nie ma dowodów jakoby budowla ta służyłą jako miejsce przechowywania wiedzy tajemnej bądź bogactw Egiptu- jak opisywał to Prus w ,,Faraonie"- była ona raczej światynia jednaego z władców okresu tzw. Średniego Państwa. Mniemam, na podstawie zgromadzonych dotąd dowodów, że piramidy i inne cuda staraożytnego świata były dziełem geniuszy tamtych czasów: IMhotepa, Hemnona- Leonardów daVinci antyku- nie zaś tworem przybyszy z gwiazd. Twierdzenai jakoby było inaczej nie tylko nie znajdują poparcia w dowodach ale też ujmują znaczenia mędrcą minionych epok.
szwagier
Użytkownik
#7 - Wysłana: 1 Maj 2006 11:51:10
Kto powiedział że przybyszy z gwiazd? Dowody wskazują na to, że dawne cywilizacje były dużo bardziej zaawansowane niż się uważa. Dowody można mnożyć i zapiski. Wystarczy wgłębić się w Stary Testament. Większość naukowców to poprostu olewa albo ukrywa. Są hieroglify przedstawiające coś na wzór żarówki, są zapiski które świadczą, iż starożytni mieli większą wiedzę, niż my do połowy XX wieku, są przedmioty i narzędzia, które nawet dziś stworzyć jest trudno naszą techniką (kryształowe czaszki, czy naczynie z Egiptu zrobione z twardego materiału i wydrążone od środka).
Jinn
Użytkownik
#8 - Wysłana: 1 Maj 2006 13:36:30 - Edytowany przez: Jinn
Szwagier przesteń czytać Denikena
Nikt niczego nie ukrywa tylko ludziom nie chce się czytać. A jeden napisze bzdurę i reszta powtarza.

I jak wytłumaczyć zapiski egipskie, które mówią że jak przyszli na te ziemie to piramidy w Gizie i sfinks już tam były?
To co oni piszą o swoim pochodzeniu to jedno a to co wykazują badania to co innego.

Co ze starożytnymi rysunkami przedstawiającymi cały układ słoneczny, kod DNA, czy rysunki i opisy (ziemskich) statków powietrznych??
To daj jakiegoś linka do tych rysunków.
szwagier
Użytkownik
#9 - Wysłana: 1 Maj 2006 13:57:10
URL

przykładowo z kultury hinduskiej
elbereth
Moderator
#10 - Wysłana: 1 Maj 2006 16:56:34
tez o tym słyszałem, slyszalem ze znaleziono nawet coś na kształt akumulatora liczącego kilka tysięcy lat ale mysle ze trzeba zachować nieco rozsądku ;]
chodzi mi o to że jak ktoś chce zinterpretowac pewne fakty w określony sposób to to po prostu zrobi ;]
Picard
Użytkownik
#11 - Wysłana: 1 Maj 2006 19:03:52
szwagier

Te rzekome wynalazki znajdowane podobno na archeologicznych stanowsikach datowanych na czasy antyczne to na pewno efekt Zimnej Wojny Temporalnej! Na serio jednak musze stwierdzić, że nie rozumie twoich obiekcji względem kanoniczej archeologii. Z takim rewalecjami jak te rzekome akumulatory znalezione w starożytnych ruinach badź inne tego typu kontrowersyjne znaleziska trzeba być bardzo ostrożnym- podobnie jak przy zachwycie nad rzekomymi relikfiami takimi jak Włucznia Przeznaczenia czy też całun Turyński. Przez wieki przedmioty te uważane były za święte i przypisywano im rzekomo cudowne właściwości. Obecnie okazało się, że włucznia, która podobno przebiła bok Chrystusa pochodzi w rzeczywistości z VII wieku naszej ery, zaścałun jest być mozę fauszerstwem dokonanym przez Leonarda daVinci. Przyznam się też, iż nigdy nie byłem zwolennikiem spiskowej teorii dziejów- no, za wyjątkiem Dino-Treka i spisku pro-moderantów... - wieć zatajanie tych niby rewelacji przez środowisko naukowe uważam za zwykły absurd. Jeśli bowiem istniały by wiarygodne dowody majace potwierdzić istnienie jakieś bardzo zaawansowanej cywilizacji starożytnej istniejacej na długo przed kulturami antycznego Sumeru czy Egiptu to czemu ktokolwiek miał by owe dowody ukrywać? Jaki mial by w tym cel? To tak jakgdyby zwolennicy klasycznej fizyki Newtona starali się zataić istnienie teorii względności Einsteina. Wybacz to ale bzdura! Jeśli zaś założyć jednak, że taka cywilizacja istniała na prawde to gdzie są pozostałe dowody jej istnieia tak zaawansowanej cywilizacji czas nie moze całkowicie wymazać- powinny pozostać po nich całe miasta, zapisaki, zdobycze techniki- gdzie to wszytko jest? A jeśli uznać, iż to znane nam cywilizacje antyczne dysponowały bardziej zaawansowaną techniką niż nam się wydaje to pojawian się pytanie:, w którym to okreśie trwania np. egipskiej cywilizacji jej wiedza miała stać na wyższym poziome nizto sięzakłada? Na pewno nie w czasach dynsatycznych gdyż wtedy zapisaki o takich technologiach dotrwały by do naszej epoki podaczas gdy wiadomo,że do czasów pojawienia się Hyksosów starożytni Egipcjanie nie znali wynalzaku takiego jak koło. Gdzie jest ta rzekomo zaawansowana technika? A jeśli załozymy, że te potężne wynalzaki były znane jedynie w czasach przed dynastycznych to czemu nie dotrwały do czasów zjednoczenia Egiptu? Jakie były przyczny tego technologicznego regresu? Jak widzisz tego typu teorie stwarzają wiecej pytań niż odpowiedzi...Co do Starego Testamentu: nieźle znam jego treść i niezwykłe opisy w nim zawarte nie odstaja
zbytnio od innych starożytnych przekazów religinych. W takim razie można powiedzieć, że wszytkie tego typu teksty są inspirowane rzekomymi zdobyczami techniki. Czy to jest wiarygodne? W jednym punkcje masz racje: starożytni Babilończycy mogli np. znać sposób na wytwarzanie prądu elektryczego pozyskiwanego z kwasowatej substancji wyciskanej z owoców , a używać go mogli do sztucznego pozłacanai posągów. Cała ta teoria o zaawansowanej cywilizacji antycznej i jej niezwykłych dokonaniach na gruncje nauki i techniki zalatuje mi krzyżówką ,,Archiwum X' oraz ,,Kodu Leonarda daVinci". Takie rzeczy może i stanowianie najgorszą rozrywkę- chodź wcale nie koniecznie- ale z prawdą nie mają wiele wspólnego...
szwagier
Użytkownik
#12 - Wysłana: 1 Maj 2006 19:18:51
Niech ktoś udowodni że tak nie było? Na całym świecie pozostały zapiski, rysunki, miasta o których nic nie wiemy. Czytaliście wogóle ten artykuł co dałem do niego link?
Jinn
Użytkownik
#13 - Wysłana: 1 Maj 2006 19:25:37
Tobie będzie trudno udowodnić że tak było.
Jo_anka
Użytkownik
#14 - Wysłana: 1 Maj 2006 19:47:10
W Egipcie sa i starsze piramidy niz tzw. wielkie z Giza, z czasow IV Dynastii. Najstarsza egipska kamienna piramida - schodkowa Djosera - byla wzniesiona, za III Dynastii (Stare Panstwo), w Sakkara.

Ale sa znane inne piramidy schodkowe, zbudowane za czasow I i II Dynastii, a moze nawet w okresie predynastycznym. Tylko, ze wzniesiono je z suszonych cegiel i dzisiaj wygladaja jak pagorki. Dopiero badania archeologiczne pokazuja czym byl taki pagorek w rzeczywistosci... Np. na wyspie Elefantynie jest taka piramida, o ile pamietam, to datowano ja na II Dynastie (wiele lat temu pisalam prace semestralna o tej nilowej wysepce).
Tak wiec w Egipcie, dlugoletnia ewolucje tej formy architektonicznej jaka byla pramida, daje sie przesledzic poczawszy od okresu wczesnodynastycznego, badz predynastycznego - tym samym widac, ze mamy tu doczynienia z ludzka inwencja.

Co do zatajania wiedzy przez archeologow, tu pretensje nalezy miec do aktualnego, egipskiego szefa starozytnosci. Niestety cierpi na przerost ego i od wielu lat stosuje rzady terroru; zaden z naukowcow, czy to egipskich, czy innej nacji, nie moze sam opublikowac jakiegokolwiek znaleziska - wpierw musi byc ono ogloszone przez szefa starozytnosci, a ten czeka, nie spieszac sie, na odpowiednia okazje. Jezeli wyrwiesz sie z czyms "przed szereg", to tracisz koncesje na wykopaliska.

Oczywiscie, srodowiskowy mlyn plotkarski dziala i o wielu rzeczach sie slyszy, a nawet je oglada, nim oficjalnie beda mogly
ujrzec swiatlo dzienne (w archeologii mniejsza jest tendencja do ukrywania, bo postep w niej zalezy od talego powiekszania bazy zrodlowej np. jestes szczesliwym znalazca pieknie zachowanego, nieznanego typu grzebienia, o b. charakterystycznym unikalnym zdobieniu, ale ani grzebien, ani zaden inny przedmiot nie daje ci mozliwosci dokonania dokladnego datowania... czasami masz szczescie i dowiadujesz sie, ze na innym stanowisku odkryto w kontekscie scisle dotowanym 2 odlamki kostne z identycznym zdobieniem - na wymianie tych informacji skorzystaja obie strony: ty zyskasz datowanie, a archeolog kopiacy na tym drugim stanowisku bedzie mogl zidentyfikowac "swoje" fragmenty kostne jako resztki analogicznych grzebieni. W archeologii tak to sie odbywa...). I slyszy sie o coraz to nowych, ciekawych znaleziskach z okresu wczesnodynastycznego i predynastycznego. Ale to potrwa, nim zostana opracowane i opublikowane naukowo czy to w raportach z wykopalisk, czy to w artykulach lub monografiach, by mogly w koncu trafic do prac popularyzatorskich.

Co rysunkow (badz plaskorzezb) "zarowek", "akumlatorow" itp. zawsze trzeba brac poprawke na styl, czy nawet maniere w jakiej rysunki okreslonych kultur byly wykonywane.

Ja osobiscie jestem otwarta nawet na znalezienie akumlatora w warstwie z III tysiaclecia p.n.e. pod jednym warumkiem, ze uda mi sie wykluczyc udzial ruchow tektonicznych ziemi, badz robote kretow, czy innych nornikow (ziemskich, nie kardazjanskich ) w przemieszczeniu urzadzenia w glab ziemi!...

SG1 lubie, ale od strony archeologiczne jest to przeniesienie na ekran wizji Denikena.
Picard
Użytkownik
#15 - Wysłana: 1 Maj 2006 20:10:27
szwagier

Ale nauka polega właśnie na tym,iz trzeba udowodnić słuszność danej teroii! Nie polega ona zaś na bezkrytycznym i bez podstawnym ferowaniu wyroków o przebiegu dziejów, które to pinie oparte są na wyjątkowo włtłych przesłankach. Twój postulat powinnien więc inaczej: udowodnjcje, że było tak ja pisze!
Anonim
Anonimowy
#16 - Wysłana: 2 Maj 2006 14:48:35
Pewnie nie rostrzygniemy tutaj jednoznacznie, czy jakieś inne cywilizacje odwiedzały kiedyś Ziemię, czy też nie, ale mnie zastanawia inna kwestia.
Jak myślicie, co by się stało, gdyby nagle na Ziemi odkryto jakiś jednoznaczny i bezsporny dowód na to, że nie jesteśmy (albo co najmniej nie byliśmy) sami we Wszechświecie. Nie mówię tutaj o nawiązaniu kontaktu z inną cywilizacją, ale o jakimś dowodzie "z przeszłości".
Załóżmy, że dziś wieczorem w TV i innych środkach przekazu pojawia się informacja, że pod piaskami Sahary albo w lodach Arktyki odnaleziono statek kosmiczny obcej cywiliazacji.
Załóżmy, że nie jest to jakiś statek międzygwiezdny, ale np. odpowiednik promów ze Star Trek. Mały stateczek z np. dwuosobową załogą.
Powiedzmy teraz, że naukowcy wydobywają takie cudeńko i potwierdzają, że ma kilka tysięcy lat.
Załóżmy teraz dalej, że na pokładzie nie znajdujemy "ciał" obcych (może się doszczętnie rozłożyły, może zostały zabrane). Sam statek jest tak zniszczony, że nie udaje się odczytać żadnych nośników danych, ani odtworzyć działania urządzeń. Jednym słowem znalezisko nie pozwala na dokonanie żadnego "skoku technologicznego". Żadnego przełomu w medycynie, inżynierii, elektronice itp.
Czy coś takiego spowodowałoby Waszym zdaniem jakieś zmiany w naszym codziennym życiu?
Może ludzkość zyskałaby nowe poczucie jedności? Może były to początek nowego "wyścigu do gwiazd"?
A może takie odkrycie zainteresowałoby tylko naukowców a życie na Ziemi poszłoby dalej jak gdyby nigdy nic?
Może widzicie jakieś inne możliwości: np. kryzys religi lub coś w tym stylu?
Ciekaw jestem Waszych opinii, bo sam nie wiem, co o tym myśleć....
Jurgen
Moderator
#17 - Wysłana: 2 Maj 2006 15:25:00
Czy coś takiego spowodowałoby Waszym zdaniem jakieś zmiany w naszym codziennym życiu?
Może ludzkość zyskałaby nowe poczucie jedności? Może były to początek nowego "wyścigu do gwiazd"?
A może takie odkrycie zainteresowałoby tylko naukowców a życie na Ziemi poszłoby dalej jak gdyby nigdy nic?


MImo, iż jestem fanem ST i (podobno) idealistą, to odpowiedź "takie odkrycie zainteresowałoby tylko naukowców a życie na Ziemi poszłoby dalej jak gdyby nigdy nic" jest, moim zdaniem, najtrafniejsza.
Jinn
Użytkownik
#18 - Wysłana: 2 Maj 2006 16:33:22
Raczej nie. Niektórzy na pewno bardziej by się starali szukać życia gdzieś tam w kosmosie. Nie którzy zaczęli by rozstrząsać czy kosmici mają dusze, czy można ich nawrócić czy pójdą do nieba.
A co do skoku technologicznego to samo odkrycie z czego ten statek był zbudowany byłby już skokiem technologicznym.
The_D
Użytkownik
#19 - Wysłana: 2 Maj 2006 20:49:35
Nad tym jak by zareagowala opinia publiczna dyskutowaliśmy już w wątku o odkryciach naukowych (nie mam teraz czasu szukać linka)
Picard
Użytkownik
#20 - Wysłana: 3 Maj 2006 10:22:48
Widze,że znasz sie troche na rzeczy Jo_anka! By moze lepiej niż ja gdyż nigdy nie zdarzyło mi się czytać ani słyszeć opiramidach poprzedzajacych III dysnastie- sądziłem, że w odleglejszych czasach budowano jedynie masataby. O ile wiec nie obraziłaś się na mnie za te krytyczne uwagi pod adresem ,,Enterprise" chętnie podyskutuje z Tobą na temat zagadnień tyczących się tematyki starożytnego Egiptu. Spośród poruszonej przez Ciebie problematyki piramid powstałych w czasach poprzedzajacych Stare Państwo najbardziej zaintrygowła mnie twoja uwaga na temat tego typu budowli na Elefantyni.Tytuły książek, czasopism oraz linki internetowe mile widziane- o ile to nie zbyt wielki problem?
Co do Zahi Hawaasa- znów przepraszam,zę mogłem przekręcic jego nazwisko, ale każdy kto widział chodźby jejden dokument na Discavery wie przecież o kogo chodzi?- masz oczywiście racje! Facet pojawia siewszędzie i zawsze jest na pierwszej lini medialnego frontu chodź zarówno jego prezencja jak też to co ma do powiedzenia pozostawiajawiele do życzenia...Tym bardziej uderzajace jest,zę wciaz utrzymuje sięon na swoim statnowisku, ale być moze czasy jego urzędowania tak jak to miało miejsce w przypadku specy od ST, panów B&B własnie dobiegaja końca? Nie sądze jednak by mógł on- mimo całej swej depotycznej upierdliwości - zatuszować jakieśistotne odkrycie, w szególności nie tego rodzaju, o którym tutaj dyskutujemy!
Z hipotezą o pra-cywilizacji, od której wywodzasięrzekomo wszytkie ziemskie kultury jest zresztą jeszcze jeden problem. Jeśli założymy, że poziom jej rozwoju był poroównywalny do obecnego stanu naszej wiedzy, to początki ludzkiej cywlilizacji należało by przesunąć całe tysiąclecia od momentu, który obecnie uważamy za świt starożytnych klutur i ludzkosci jako takiej- w końcu ponowne doiście do poziomu wiedzy oraz techniki jaki cechował tych rzekomych Atlandydów zajeło nam pare mileniów...jak wieć wcześniej pisałem; taka hipoteza stwarza wiecej pytań niż daje odpowiedzi.
Jo_anka
Użytkownik
#21 - Wysłana: 10 Cze 2006 01:03:36
Picard
Widze, ze podzielasz nawet zainteresowania Swojego imiennika
(archeologia)!

Co do "wielkiego" szefa starozytnosci, pokazujacego sie wszedzie gdzie tylko moze, rowniez na Discovery, to nie ma on ambicji zatuszowywania, czy ukrywania czegokolwiek, wrecz odwrotnie, im wieksze odkrycie tym wieksze zainteresowanie mediow osoba informujaca, czyli nim. Problem lezy w stworzonym przez niego monopolu na wszelka naukowa informacje, ktora nie moze zaistniec, bez jego zezwolenia - tzn. oficjalnego ogloszenia.
Przez to przyslowiowe b. ciasne gardlo, informacja przeciska sie miesiacami, o ile nie latami....

Pytasz, dlaczego wciaz utrzymuje sie na stanowisku - sadze, ze odpowiedz tkwi w tradycyjnie obowiazujacycym, we wszystkich krajach arabskich, nepotyzmie. Tam decyduja o wszyskim uklady rodowo-klanowe, pozatym jego upierdliwosc w stosunku do obcych, moze byc postrzegana przez ziomkow, jako przejaw sily i madrosci - nadajac sobie znaczenie przydaje waznosci wlasnej rodzinie.... Picard, to jest inny swiat, a my, no coz, jestesmy skazani na stosowanie sie do... 1-szej dyrektywy....

Co literatury, to prosze Cie o cierpliwosc, bo chwilowo mam b. malo czasu w zwiazku z koncem semestru na studiach podyplomowych, a od czasow studiow nie zajmowalam sie okresem predynastycznym i wczesnodynastycznym, zreszta nie jestem egiptlogiem (i w Egipcie nigdy nie "kopalam"), a raczej "klasykiem" [Grecja Starozytna, Wschod grecko-rzymski oraz Rzym i prowincje, w tych rejonach poruszam sie do dzisiaj]. Po studiach jedynie raz "zapedzilam" sie w starozytnosci egipskie, ale nie dalej niz do nowego panstwa - w poszukiwaniu pewnych analogii.

I troche czasu mi zajmie aktualizacja bibliografii i wybor najwlasciwszych pozycji. Sytuacje komplikuje fakt, ze lwia czesc mojego ksiegozbioru (i wszelkie zapiski z czasow studiow) lezy w paczkach w moim mieszkaniu i wciaz (od 2 lat) nie zostal przeprowadzony spowrotem do rodzinnego domu, gdzie teraz znow mieszkam, tak wiec w "sprawach egipskich" musze opierac sie na zawodnej pamieci i informacjach, ze srodowiskowego, plotkarskiego mlynu, o ktorych nie wiem, czy doczekaly sie oficjalnej publikacji. A wszyscy znajomi ludzie ?kopiacy? w Egipcie sa w ?terenie?...

Wlasnie dlatego zwlekalam z odpowiedzia na Twoj post (b.przepraszam Ciebie), ale liczylam na spotkanie z egiptologami w koncu maja (niestety nie bylo ich juz na przyjeciu ). Chcialam zweryfikowac rozne informacje (wspominalam juz o ?waznosci? plotek srodowiskowych) i linki...

Co do hipotezy o pra-pan-cywilizacji o wysokim poziomie technicznym (porownywalnym z obecnym, albo i wyzszym), czego ma dowodzic, posrednio, obecnosc piramid w roznych miejscach kuli ziemskiej, to nie znam ani jednego znaleziska, ktore nalezaloby do cywilizacji zaawansowanej technicznie - chwilowo brak odkopanego akumlatora...

Obecnosc piramid i piramidalnych budowli na roznych kontynentach, moze tlumaczyc ograniczony wachlarz zachowan religijnych Homo Sapiens (zbierznosc dzialan, bez wzgledu o jaki system religijny chodzi - nie ma roznic w tym wzgledzie miedzy religiami monoteistycznymi i politeistycznymi, zbierznosc przekladajaca sie na ?programy kultowe, a nastepnie budowlane? roznych kultur). Polecam tu lekture prac niezyjacego juz religioznawcy (byl ?Einsteinem? religioznastwa) - Mircea Eliade?go: ?Sacrum i profanum? oraz ?Historia wierzen i idei religijnych? t.1-3.
Wlasnie tymi ?zbierznosciami? tlumacze podobne ?rozwiazania? architektoniczne od Egiptu przez Mezopotamie po Ameryke.

O problemach ?Zakazanej Archeologii? napisze kiedy indziej, a co do linkow, to podaje ci strone internetowa francuskiego instytutu archeologii orientalnej na ktorej zamieszczona jest lista adresow internetowych szkol i instytutow archeologicznych - egiptologicznych lub orietalistycznych:
http://www.ifao.egnet.net/c.php?f=/doc/Outils/lien s.php

Milego szperania!
Q__
Moderator
#22 - Wysłana: 10 Cze 2006 02:16:11
Picard
Jo_anka

a'propos chwilowo brak odkopanego akumlatora...

trzeba jednak przyznać, że czasami możliwościi starożytnych lekceważymy:

http://en.wikipedia.org/wiki/Antikythera_mechanism

(co nie znaczy, że zapisałem się do fan-klubu hipotez Daenikena, bo ten wynalazek nie wyprzedza naszych dokonań)
Q__
Moderator
#23 - Wysłana: 10 Cze 2006 02:25:33 - Edytowany przez: Q__
tu zaś macie link o tzw. bateriach z róźnymi (od daenikenowskich do bardziej "przyziemnych") wyjaśnieniami ich funkcji, do wyrobienia sobie samodzielnego zdania...

http://en.wikipedia.org/wiki/Baghdad_Battery

dodam jeszcze link to tekstu o machinach latających w starożytnych Indiach, bo jest wyczerpujący, jednak pochodzi ze strony redagowanej przez wyznawcę hinduizmu usiłującego udowodnić słuszność tej religii, a więc takiego "niepolskiego LPRowca" (zresztą wolkańskiego też nie ), więc doradzam krytycyzm:

http://www.atributetohinduism.com/Vimanas.htm

zresztą jeśłi nasz sceptycyzm jest słuszny (a raczej brak dowodów na co innego), jest to jednak dowód, że starożytni Hindusi wynaleźli coś o co ich nie posądzaliśmy... literaturę science fiction zatem punkt dla szwagra

szwagier

Co ze starożytnymi rysunkami przedstawiającymi cały układ słoneczny (chodzi Ci zapewne o mitologię Dogonów)

Okazała się mało starożytna...
http://www.debunker.com/texts/dogon.html
Jo_anka
Użytkownik
#24 - Wysłana: 10 Cze 2006 22:21:21
Picard, a teraz linki stron internetowych polskich instytucji zajmujacych sie archeologia srodziemnomorska:

http://www.centrumarcheologii.uw.edu.pl/cas/index. php
Centrum Archeologii Sródziemnomorskiej UW im. Prof. Kazimierza Michalowskiego czyli dawna Stacja - instytucja prowadzaca wykopaliska w rejonie srodziemnomorskim (min. w Egipcie)

http://www.archeo.uw.edu.pl/
Instytut Archeologii UW 

http://archeolog.iaepan.edu.pl/
Instytut Archeologii i Etnologii PAN 

http://www.uj.edu.pl/Arch/
Instytut Archeologii UJ w Krakowie

http://archeo.amu.edu.pl
Instytutu Prahistorii UAM w Poznaniu

http://www.univ.rzeszow.pl/instytut_archeo.php
Instytut Archeologii Uniwersytetu Rzeszowskiego

Dosc obiecujaca strona hobbystyczna:
http://www.egiptologia.pl/index.html

Ps. Na studiach uczylismy sie historii starozytnego Egiptu z datami "liczonymi" wedlug chronologii von Beckerath'a. Nie wiem czy ta chronologia nadal jest zalecana - o to chcialam sie spytac nieuchwytnych archeologow specjalistow od st. Egiptu...
Q__
Moderator
#25 - Wysłana: 14 Lut 2007 19:23:29
Jeszcze coś a'propos hipotez Danikena, co stawia wiarygodność tego pana w (staro-)nowym swietle:
http://www.dziennik.pl/Default.aspx?TabId=14&ShowA rticleId=29329
Darnok
Użytkownik
#26 - Wysłana: 14 Lut 2007 20:00:45
A ród faraonów, to mieszanka szaraków z ludźmi
Q__
Moderator
#27 - Wysłana: 14 Lut 2007 20:05:13
Darnok

A ród faraonów, to mieszanka szaraków z ludźmi

Sądząc po wyglądzie takiego Echnatona wszystko jest możliwe
Darnok
Użytkownik
#28 - Wysłana: 14 Lut 2007 20:45:15
Akurat ta religia długo nie pożyła
Q__
Moderator
#29 - Wysłana: 14 Lut 2007 20:50:32 - Edytowany przez: Q__
Darnok

Akurat ta religia długo nie pożyła

Zważywszy na to, że zdaniem niektórych np. judaizm (i nie tylko on) trochę z niej zapożytczył pod względem teologicznym nie jest to takie pewne...
Alek Roj
Użytkownik
#30 - Wysłana: 14 Lut 2007 22:22:34 - Edytowany przez: Alek Roj
Q__
zresztą jeśłi nasz sceptycyzm jest słuszny (a raczej brak dowodów na co innego), jest to jednak dowód, że starożytni Hindusi wynaleźli coś o co ich nie posądzaliśmy... literaturę science fiction
I tu trafiasz w sedno, choć dla mnie to żadne zaskoczenie. SF jest IMHO tak stara, jak sam człowiek.
Otóż przy interpretacji wszelkich możliwych mitów i legend - od mitologii greckiej, przez indyjskie epopeje, aż po legendy polskie (Smok Wawelski rules!) - pamiętać należy (a nawet trzeba!), że człowiek oprócz pamięci ma też wyobraźnię. Dlatego nie wszystko, o czym opowiada oraz pisze, jest odbiciem rzeczywistości. Mity o lataniu, tworzeniu sztucznych ludzi, Broni Ostatecznej (patrz: Bhagavad-Gita) etc. należy więc traktować jak wyraz odwiecznych ludzkich marzeń, a nie jak kronikę rzekomych niegdysiejszych osiągnięć technicznych.
Notabene wyobrażam sobie XL-wiecznego "historyka", który napisze, iż "dawne kultury musiały znać napęd nadświetlny, czego dowodem XX-wieczna mitologia ze szczególnym uwzględnieniem serialu filmowego Star Trek .Tajemniczą pozostaje kwestia, dlaczego takie osiągnięcia ludzkości zostały zapomniane i dlaczego ludzkość w XXII wieku musiała dochodzić do nich ponownie. Jedną z hipotez jest globalna wojna przy użyciu nieznanej nam jeszcze broni, której efekty cofnęły rozwój ludzkości do czasów prymitywnych komputerów w rodzaju Univac'a i urządzeń lampowych. Przemawia za tym fakt, iż systemy lampowe są odporne na promieniowanie radioaktywne, będące skutkiem w/w wojny i uniemożliwiające działanie układów scalonych wysokiej integracji. Prawdopodobnym reliktem owych czasów jest niesłabnący sentyment kolejnych generacji muzyków rockowych do wzmacniaczy opartych na lampach. Sentyment ten ma też prawdopodopbnie związek z kultem starożytnego maga Marshalla. Najbardziej znanym kapłanem tego kultu był XX-wieczny kompozytor Jimi Hendrix, którego nagrania zaliczamy dziś do klasyki na równi z dziełami Vivaldiego, Bacha i Mozarta. Autorskie nagrania tych ostatnich - zapewne z powodu zniszczeń wojennych - nie zachowały się do naszych czasów i kompozycje tych mistrzów znamy niestety wyłącznie z nagrań nieautorskich, z których najwcześniejsze datowane są na XX wiek".
 Strona:  1  2  »» 
USS Phoenix forum / Różności / piramidy w Bośni

 
Wygenerowane przez miniBB®


© Copyright 2001-2009 by USS Phoenix Team.   Dołącz sidebar Mozilli.   Konfiguruj wygląd.
Część materiałów na tej stronie pochodzi z oryginalnego serwisu USS Solaris za wiedzą i zgodą autorów.
Star Trek, Star Trek The Next Generation, Deep Space Nine, Voyager oraz Enterprise to zastrzeżone znaki towarowe Paramount Pictures.

Pobierz Firefoksa!