USS Phoenix
Logo
USS Phoenix forum / Różności / Czy 0.(9) = 1 ?
 Strona:  ««  1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  »» 
Autor Wiadomość
Jurgen
Moderator
#151 - Wysłana: 3 Lut 2006 00:27:50
Wybieram odpowiedź c), w końcu sam Einstein powiedział, że wszystko poza prędkością światła jest względne
Domko
Użytkownik
#152 - Wysłana: 3 Lut 2006 10:04:07
Ja tez zaglosowalem na "to zalezy", bo dalej widze jakies niescislosci.

Ale z ta ankieta to mnie Kai zaskoczyl.
Pah Wraith
Użytkownik
#153 - Wysłana: 3 Lut 2006 10:41:05
A czemu nie ma w ankiecie odpowiedzi: >1 ? Tak dla niezorientowanych
cezary
Użytkownik
#154 - Wysłana: 3 Lut 2006 11:05:50
i czemu nie ma odpowiedzi e)?

typowa odpowiedz gimnazjalistow
The_D
Użytkownik
#155 - Wysłana: 3 Lut 2006 13:27:28
Domko
Ale z ta ankieta to mnie Kai zaskoczyl.

Nie tylko Ciebie
Anonim
Anonimowy
#156 - Wysłana: 15 Lut 2006 15:37:46
o,(9) = x
0,999...=x /*10
9,999....=10x
9 + 0,9999 = 10x
9 + x = 10x /-x
9=9x/:9
1=x

Prosty wywod 0,(9) = 1
Anonim
Anonimowy
#157 - Wysłana: 15 Lut 2006 16:56:02
Wszyscy go znaja, poza tym byl juz tutaj zamieszczony.

/Sh1eldeR
cezary
Użytkownik
#158 - Wysłana: 15 Lut 2006 23:13:12
i to chyba nie raz
Anonim
Anonimowy
#159 - Wysłana: 16 Lut 2006 08:47:08
ale pięknie pokazuje, że wszystkiemu winne jest zaokrąglenie....

w jednej linijce jest 9,999...... (a więc jeszcze bez zaokrąglenia) a już w następnej 9 + 0,9999 (czyli z zakokrągleniem)
czyli obliczenia oparte są na założeniu, że 9,(9)=9,9999
jak się takie założenia robi, to się nie dziwię, że i wyniki są piękne.....
Anonim
Anonimowy
#160 - Wysłana: 16 Lut 2006 13:14:05
Chcesz powiedziec, ze zapis:

9.9999(...)

Jest bez zaokraglenia, no ale za to:

0.9999(...)

niby juz to zaokraglenie zawiera? Bo przeciez samo 9 nie ma zadnych zaokraglen, wiec skoro mowisz, ze w zapisie 9 + 0.999(...) jakies zaokraglenie jest, to nie z winy dziewiatki, tylko tego drugiego argumentu.

Czyli dziewiatka z przodu, przed przecinkiem, gwarantuje precyzyjne obliczenia, a zero nie? Nie sadze.

/Sh1eldeR
Anonim
Anonimowy
#161 - Wysłana: 16 Lut 2006 14:58:39
Czyli dziewiatka z przodu, przed przecinkiem, gwarantuje precyzyjne obliczenia, a zero nie?

Nie o dziewiątkę na początku mi chodzi, ale o wielokropek na końcu. Wielokropek sugerujący (jak sądzę), że dalej występują dalsze dziwiątki.
Ten wielokropek najpier jest po trzech dziwiątkach po przecinku, a potem nagle w jego miejscu w magiczny sposób pojawia się czwarta dziewiątka.
Nie ma więc tych dziewiątek po przecinku nieskończenie wiele, ale tylko cztery (różnica między trzecim i czwartym wierszem wywodu).
Pah Wraith
Użytkownik
#162 - Wysłana: 16 Lut 2006 15:32:57
Ten wielokropek został (jak sądzę) poprostu pominięty z pośpiechu, czy przez nieuwagę. Widać przecież że z założenia x=0,999... podstawiono za to 0,9999 (bez tych kropek) x, co chyba widać dość wyraźnie... Może jeszcze się doczepcie, że raz są trzy kropki, a raz cztery?
Anonim
Anonimowy
#163 - Wysłana: 16 Lut 2006 15:42:55
Wg mnie jedyny blad moze byc w tym miejscu:

0,999...=x /*10

Dalej zaklada sie, ze mamy 9.999... i rowniez nieskonczony ogon z dziewiatek. Tyle ze dowolna liczba pomnozona przez 10 ma na koncu... zero, a nie dziewiatke. Wiec to mogloby wygladac tak:

9.999...0 gdyby 0.999... != 1. A wtedy rowniez ta rownosc nie mialaby racji bytu:

9 + 0,9999... = 9.999...

(bo tak naprawde: 9 + 9.999...0 = 9.999...0 != 9.999...9)

i caly dowod sie sypie. Jednak moj wykladowca powiedzial, ze mozna w ten sposob to dowodzic...

/Sh1eldeR
cezary
Użytkownik
#164 - Wysłana: 16 Lut 2006 17:55:39
bo gdy dziewiatek kupa
to i jedynka dupa
10011101000100111001 0100011100101101100
Anonimowy
#165 - Wysłana: 16 Lut 2006 17:59:26
19,917481971 pomnożone przez 10 nie ma na końcu zera
Anonim
Anonimowy
#166 - Wysłana: 16 Lut 2006 18:38:02
Oczywiscie ze ma.


19,917481971 = 19,9174819710000....0

2 tez ma na koncu 0 (2.000...0) i podobnie 237438290 a nawet 2342.231. Ale nie wszystkie liczby tak maja, np. 1/3, czy pi. A pomnozone przez 10 powinny miec

/Sh1eldeR
Pah Wraith
Użytkownik
#167 - Wysłana: 16 Lut 2006 19:02:12
Muszę zaprotestować - na końcu tych liczb nie ma zera, bo ich zapisy nie mają końca.
Nieskończoność zakłada brak końca. :]
Domko
Użytkownik
#168 - Wysłana: 16 Lut 2006 20:13:20
I tu muszę się zgodzić z Pah Wraith, mimo że tego typu teorie piszą osoby myślące jak ja (że 0,(9) <> 1).
Jeśli coś nie ma końca, to przemnożenie przez jeden przesuwa tylko przecinek i tyle. Zresztą samo mnożenie ułamków na tym mniej więcej polega. Więc przecinek nigdy nie dotrze do końca, bo tego końca nie ma - więc zera na końcu nie będzie, bo niby gdzie...
Jurgen
Moderator
#169 - Wysłana: 16 Lut 2006 21:37:52
Jeśli coś nie ma końca, to przemnożenie przez jeden przesuwa tylko przecinek i tyle

Przez jeden? Matematykiem nie jestem, ale coś mi tu nie pasuje
Anonim
Anonimowy
#170 - Wysłana: 16 Lut 2006 21:38:49
Ano, tez tak mysle - podany przeze mnie argument to jednak ta dziura, ktora najczesciej sie podaje przy probie "obalenia" tamtego dowodu. Jak dla mnie to to nie dziala chocby dlatego, ze to nie jest n zer (dziewiatek, czegokolwiek), gdzie n jest dowolnie duze, tylko jest to nieskonczona ilosc. Zreszta gadalem o tym z paroma kompetentnymi osobami i potwierdzili poprawnosc tego dowodu, wiec dla mnie sprawa zamknieta do momentu przedstawienia przez kogos naprawde mocnych kontr-dowodow

/Sh1eldeR
Anonim
Anonimowy
#171 - Wysłana: 17 Lut 2006 10:09:04
A ja jednak nie dam się przekonać, że 0,(9)*10=9,9999 (bo wielokropek można "pominąć z pośpiech")
Takie pominięcie z pośpiechu lub przez nieuwagę, to jest właśnie błąd.
0,(9)*10=9,(9), czyli 9 + 0,(9)
cały wywód niczego więc nie udowadnia, bo bez względu na to, ile razy pomnożymy razy 10 i tak na końcu zostanie dziewiątka w okresie i koniec.
Pozbyć się okresu można tylko zaokrąglając liczbę, ale to już nie będzie 0,(9)....
Domko
Użytkownik
#172 - Wysłana: 17 Lut 2006 11:18:59
Przez jeden? Matematykiem nie jestem, ale coś mi tu nie pasuje

Oj, przejęzyczenie. Miałem na myśli 10.
Pah Wraith
Użytkownik
#173 - Wysłana: 17 Lut 2006 12:01:16 - Edytowany przez: Pah Wraith
Anonimie, to co piszesz jest oczywiste, ale popatrz uważniej na to działanie. 0,999... nie zamieniono na 0,9999 tylko na x, które wcześniej zostało zdefiniowane w założeniu jako 0,(9). Nikt tam ani nie zamienia 0,(9) na 0,9999, po prostu dodaj sobie tam gdzie brakuje ten trzykropek i wyjdzie na to samo.

0,(9) = x
0,999...=x /*10
9,999...=10x
9 + 0,999... = 10x
9 + x = 10x /-x
9=9x/:9
1=x

Prosty wywod 0,(9) = 1


Czy teraz się zgadza ??? :]
Anonim
Anonimowy
#174 - Wysłana: 17 Lut 2006 13:05:17
Fakt, teraz wygląda dobrze. Mój błąd.

Czyli wszystko sprowadza się do tego, czy 0,(9)*10 równa się 9,(9) czy 9,(9)0?
Pah Wraith
Użytkownik
#175 - Wysłana: 17 Lut 2006 13:24:13
W sumie tak, ale w istocie chyba przy nieskończonej ilości 9 jak to ma miejsce w tym przypadku po prostu nie ma końca, gdzie można by to 0 postawić.
The_D
Użytkownik
#176 - Wysłana: 27 Lut 2006 13:49:13
Ojojoj. Nie było mnie tu przez ferie i umknął mi taki soczysty kawałek!

Czyli wszystko sprowadza się do tego, czy 0,(9)*10 równa się 9,(9) czy 9,(9)0?

I właśnie dlatego że mnożenie nieskończonych ułamków dziesiętnych jest trochę "pisane palcem po wodzie" wprowadzono definicję z szeregami.
gaius
Użytkownik
#177 - Wysłana: 29 Mar 2007 22:49:07
Nie żebym chciał odżywiać stary ale jary temat, ale spotkałem się z ciekawym problemem z logiki (czy teorii gier) i nie chce zakładać nowego topicu, to piszę tutaj.

Problem jest następujący:
w eksperymencie stawia się człowieka i daje mu dwa zestawy kart ponumerowanych. W jednym zestawie jest 10 kart, w drugim 20 (numerowane oddzielnie).układa się je tak by nie widział numerów. Jego zadaniem jest wyciągnąć kartę z numerem 1, żeby "wygrać". Losowanie odbywa się w ten sposób, że najpierw ma prawo wybrać zestaw, z którego losuje, a potem kartę.
Widać więc, że logicznym jest, żeby wybrał zestaw mniejszy, bo jego szanse rosną wtedy dwukrotnie. Odpowiednio 0,1 i 0,05 dla obu zestawów.
Teraz zmieniamy warunki eksperymentu - gdy człowiek nie widzi, usuwamy kartę z numerem 1 i zastępujemy ją inną, żeby ilość się zgadzała (np. pustą, albo numerowaną 11 i 21.) Każe mu się ponownie losować na tych samych zasadach, dalej z założeniem że "1" wygrywa.
I powstaje pytanie: czy niezależnie od wybranego zestawu jego szanse zwycięstwa są takie same? Czy też dalej byłoby dla niego logicznym wybrać zestaw mniejszy?

Jakby się kto pytał skąd mi takie rzeczy do głowy przychodzą , to jest to przerobiony na język matematyczny kazus sprawy karnej rozpatrywanej przez sąd najwyższy.
Sprawa uchodziła za kontrowesyjną, ja tam swoje zdanie na ten temat mam, ale spotkałem się z bardzo wieloma przeciwnymi opiniami.
Mam nadzieję że od volkan na tym forum uzyskam jakieś skłaniające do myślenia sugestie.
Q__
Moderator
#178 - Wysłana: 30 Mar 2007 00:02:41
gaius

I powstaje pytanie: czy niezależnie od wybranego zestawu jego szanse zwycięstwa są takie same?

IMHO tak, w obu wypadkach są równe 0.
Nasty Rudolf
Użytkownik
#179 - Wysłana: 30 Mar 2007 11:47:22
Sprawa uchodziła za kontrowesyjną, ja tam swoje zdanie na ten temat mam, ale spotkałem się z bardzo wieloma przeciwnymi opiniami.

Proponuje wiec przedstawic wlasnie owa sprawe. Chetnie dowiedzialbym sie, o co w niej chodzilo.
Q__
Moderator
#180 - Wysłana: 30 Mar 2007 11:49:54
Nasty Rudolf

Proponuje wiec przedstawic wlasnie owa sprawe. Chetnie dowiedzialbym sie, o co w niej chodzilo.

I co do cholery ma z nią wspónego ta zabawa z kartami???
 Strona:  ««  1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  »» 
USS Phoenix forum / Różności / Czy 0.(9) = 1 ?

 
Wygenerowane przez miniBB®


© Copyright 2001-2009 by USS Phoenix Team.   Dołącz sidebar Mozilli.   Konfiguruj wygląd.
Część materiałów na tej stronie pochodzi z oryginalnego serwisu USS Solaris za wiedzą i zgodą autorów.
Star Trek, Star Trek The Next Generation, Deep Space Nine, Voyager oraz Enterprise to zastrzeżone znaki towarowe Paramount Pictures.

Pobierz Firefoksa!