Dlaczego tak uważasz?
Czemu? Po prostu pierwsza cześć utrzymana była w całkiem innych klimatach, zdawała sie być dużo bardziej realistyczna a jej oglądanie dostarczało dużo więcej frajdy. Dwójka , bardziej przypomina parodie swej poprzedniczki : wszystkie te skoki , pościgi , walki rodem z gry komputerowej , wyczyny Bonda to przy tym pestka! W dodatku odtwórczyni głównej roli kobiecej wyglądająca jak żaba - brrr

- teraz tez mi się pewnie ,,oberwie" jak w przypadku krytyki Milli , ale cóż takie sa moje spostrzeżenia. W dodatku ta sztampowa fabuła ,super groźny wirus. Nie ,
szwagier nie obraź sie moją krytyczna ocena tego filmu ale to po prostu nie moje klimaty!