USS Phoenix
Logo
USS Phoenix forum / Różności / Płaska Ziemia
 Strona:  1  2  »» 
Autor Wiadomość
Mav
Użytkownik
#1 - Wysłana: 29 Kwi 2017 20:39:59 - Edytowany przez: Mav
Q, skasuj ten temat. Po paru godzinach przeglądania internetu po prostu mam ochotę sobie w łeb strzelić... To jakie bzdury wypisują fanatycy teorii płaskiej Ziemi to się w głowie nie mieści... Pseudo kur.. naukowcy.

Masakra, ręce opadają. Na początku tak sobie dla rozrywki obejrzałem filmik na necie i sobie na wesoło do niego podszedłem, ale gdy zrozumiałem ilu ludzi w to wierzy i jakie bzdury wypisują, to po prostu szlak mnie trafił.

Jakiś człowiek tłumaczy na przykładzie pociągu, że przecież tam nie odczuwamy prędkości i jak podskoczymy to nam wagon nie ucieknie. I mnie mniej więcej to samo jest z ruchem Ziemi. Na co ktoś robi wykład, że gdy mucha wyleci przez okno jadącego pociągu, to zaraz zniknie, więc gdy rakieta opuszcza pędzącą Ziemie to też tak jak ta mucha powinna zniknąć, bo już nie leci z Ziemią... i oni to analizują... Przemyślenia tych ludzi są na takim poziomie!



Nie mam powoli siły na ten świat. Musiałem się napić z tego wszystkiego. Zajechała mnie ta teoria.

Co ciekawe siłą napędową tej teorii dla większości tych ludzi jest... RELIGIA. Odnoszą się do biblii, do potęgi Boga itd. Niech każdy sam wyciągnie wnioski.
Guauld
Użytkownik
#2 - Wysłana: 29 Kwi 2017 20:57:46 - Edytowany przez: Guauld
Mav:
bo naprawdę Dave Murphy może i głosi nieprawdopodobną teorię, wręcz śmieszną, ale robi to na poziomie

To, że bełkot może brzmieć inteligentnie na poziomie składni zdań i poziomu emocjonalnego wypowiadającego się (czyli, że nie krzyczy czy manipuluje głosem) nie znaczy, że jest na poziomie. Pan Murphy wypowiada pierwsze słowa i już ręce opadają. Na poziomie to by było, gdyby wyszedł z dowodami matematycznymi, a nie anegdotkami opartymi na jego intuicji.

Mav:
korzysta z potwierdzonych oficjalnych danych

Co z tego, skoro zupełnie nie potrafi ich interpretować i np. kompresję jpg traktuje jako manipulację i wklejenie Ziemi w photoshopie, chociaż można to samo zdjęcie Ziemi z księżyca znaleźć również w wersji nieskompresowanej, gdzie wspomniane przez niego artefakty już nie występują.

Widziałem tylko fragmenty poprzez inne filmiki (nie zamierzam oglądać tego wyżej dłużej niż kilka sekund dla nabicia obejrzeń) i w zupełności mi to wystarczy. Całość kojarzy mi się z odcinkiem Thine Own Self, gdzie Data musiał wysłuchiwać bzdur o żywiołach wypowiadanych w równie stonowany i pewny siebie sposób.

Mav:
wygląda na inteligentnego gościa

Ja jak się wysilę, to na zdjęciu też mogę wyglądać jak osoba o inteligentnym spojrzeniu, chociaż dobrze wiem, że to tylko fasada. Również polityk może nauczyć się udawać wyglądać na takiego, który wie o czym mówi.
Mav
Użytkownik
#3 - Wysłana: 29 Kwi 2017 21:02:55 - Edytowany przez: Mav
Ale właśnie o to chodzi w tym filmiku, o ten jego spokój i sprawianie wrażenia kogoś naprawdę inteligentnego. Po prostu dziwi mnie, że ktoś może się aż tak wkręcić w dziwną teorię. Dlaczego tak się dzieje?

Po prostu chwilami brzmi jak prawdziwi naukowcy, którzy tłumaczą nam coś na Discovery. Chwilami jest bardzo słabo (wspomniany photoshop), ale już np. te zoomy na oceanie wyglądają ciekawie.
Guauld
Użytkownik
#4 - Wysłana: 29 Kwi 2017 21:15:14 - Edytowany przez: Guauld
Mav:
Dlaczego tak się dzieje?

Bo większość ludzi nie wie na czym polega praca naukowca i nie potrafi rozróżniać źródeł wiarygodnych od pozostałych (ba, nawet osoba, która potrafi to robić z dużą trafnością czasem się o coś potknie, bo nie można być ekspertem w każdej dziedzinie), więc zamiast skupiać się na merytorycznej części i samemu szukać nieścisłości, porównywać z innymi źródłami, taka osoba wybierze wygodniejszą drogę i będzie słuchać tego, kto jest bardziej pewny siebie (tak działają znachorzy i szarlatani wykorzystujący ludzi poprzez np. medycynę alternatywną). Natomiast gdy naukowiec tłumaczy coś w programie popularnonaukowym, to musi upraszczać tak, by każdy zrozumiał i dla takiej osoby nie w temacie będzie to ktoś o podobnej wiedzy, co osoba mówiąca bełkotem. Więcej, gdy naukowiec będzie odpowiadał na pytania w wywiadzie, zamiast mówić przygotowaną wcześniej do programu formułkę, to jak na naukowca przystało będzie udzielał odpowiedzi ostrożnie i zachowawczo, podkreślając, że nie wiemy wszystkiego i pewne rzeczy wymagają weryfikacji. A szarlatana będzie interesowało tylko to, by dobrze wypaść i będzie udawał, że wie wszystko na każdy temat. A potem takie bzdury się szybko rozprzestrzeniają wśród ludzi i katastrofa gotowa.
Mav
Użytkownik
#5 - Wysłana: 29 Kwi 2017 21:27:26 - Edytowany przez: Mav
Guauld:
Bo większość ludzi nie wie na czym polega praca naukowca i nie potrafi rozróżniać źródeł wiarygodnych od pozostałych (ba, nawet osoba, która potrafi to robić z dużą trafnością czasem się o coś potknie, bo nie można być ekspertem w każdej dziedzinie), więc zamiast skupiać się na merytorycznej części i samemu szukać nieścisłości, porównywać z innymi źródłami, taka osoba wybierze wygodniejszą drogę i będzie słuchać tego, kto jest bardziej pewny siebie

OK, ludzie są różni, głupsi, mądrzejsi, psychicznie chorzy, fanatycy itd. W przykładzie Dave Murphy'iego nie mogę jednak znaleźć sensu jego motywacji... Rozumiem zjawisko odrzucenia nauki przez fanatyzm religijny, wiem jakie jest wtedy źródło odrzucenia faktów naukowych. Rozumiem też, że ktoś może czegoś nie rozumieć, bo ma zwyczajnie małe IQ, i ciężko mu przyswoić coś trudniejszego. Rozumiem także ludzi, którzy interesują się teoriami spiskowymi, lubią je drążyć i czasem odlatują.

Nie mogę jednak zrozumieć dlaczego taki człowiek jak Dave Murphy, który nie wygląda na upośledzonego, ani na głupiego, ani też nie zasłania się fanatyzmem religijnym WALCZY z naukowymi faktami forsując swoją naukową wizję... Dlaczego?

Jest ciekawy świata, analizuje świat swoimi zmysłami i wypluwa coś tak absurdalnego? Dziwne, niepokojące i trochę przerażające.
Guauld
Użytkownik
#6 - Wysłana: 29 Kwi 2017 21:51:22 - Edytowany przez: Guauld
Mav
A, to o to chodzi, ok, faktycznie jest to ciekawe pytanie. Mogę prawdę mówiąc tylko zgadywać jak ty, bo niewiele o nim wiem (poza występem w tym programie to nic), nie jestem też psychologiem, ale jest takie zjawisko, w sumie dosyć częste, że ludzie zwyczajnie czują satysfakcję z tłumaczenia czegoś innym, z tym, że podstawy mogą być zapewne różne. Jeden może to robić dla utrwalenia własnej wiedzy (bo również gdy mówi się do kogoś, to ta osoba może zauważyć błędy w rozumowaniu, które się popełniło), drugi po to, by poczuć się lepszym względem innych, na zasadzie "ja już znam prawdę i teraz was wszystkich uświadomię" (bardzo często spotykane np. w komentarzach na YT pod filmikami popularnonaukowymi, gdy jedni prześcigają drugich w odpowiadaniu na zadawane w pytaniach komentarze, mając znikomą wiedzę w temacie, co prowadzi do strasznego mącenia w głowie). Może do tego dochodzić kwestia odrzucenia z góry tego, czego się nie rozumie (bo jedni lepiej sobie uzmysłowią na jak różnym poziomie może stać inteligencja logiczna u ludzi (zaznaczam tę konkretną, bo pan Murphy widać tę społeczną ma całkiem rozwiniętą)), czyli mógł uznać (zaznaczam, że ja tu sobie tylko snuję domysły), że skoro on czegoś nie może zrozumieć, to nikt inny również, więc nie ma sensu drążyć tematu. Jak nieuważne dziecko na lekcji mówiące "bez sensu", ale za to bardzo pragnące pokazać innym, że wcale głupie nie jest. Będąc upośledzonym faktycznie wydaje się niemożliwe udawanie przynajmniej przeciętnego, ale będąc głupim, poprzez wyćwiczenie pewnych zachowań i formułek, można jak najbardziej sprawiać wrażenie inteligentnego. A może się zupełnie mylę i jest inteligentny, tylko w takim dziwnym systemie wartości został wychowany, że nie inteligencja, a jego mądrość jest wypaczona, że szuka wiedzy, ale wyłącznie w swój pokrętny sposób i powierzchowne informacje mu wystarczają do stawiania wniosków.

Z tym, że... w sumie nie wiem, czy on faktycznie żadnych praktycznych korzyści z tego nie czerpie. Możliwości są różne, jak np. próba utworzenia nowego kościoła wokół Płaskiej Ziemi, jak na Amerykę to nic nowego. Albo sam jest manipulowany przez kogoś właśnie w tym celu, gdzie wspomniany przez Ciebie fanatyzm religijny byłby mimo wszystko odpowiedzią (widziałem już nieraz jak muzułmanin mówił z pełną powagą i pewnością siebie i równym spokojem o wyższości mężczyzn nad kobietami etc.).
Mav
Użytkownik
#7 - Wysłana: 29 Kwi 2017 22:43:31
To jest ciekawe zjawisko psychologiczne. Dwóch ludzi chłonie podobne informacje z otaczającego ich świata, ale ich umysły wypluwają dwie różne interpretacje.

Ostatnio dużo o tym myślałem i ten filmik też m.in. z tego względu mnie zaciekawił. Nie tyle zaintrygowała mnie sama teoria, co właśnie osoba Murphy'iego.

W grę jednak może wchodzić religia... Na końcu filmiku mówi on, iż był ateistą, ale teraz jest wierzący. Twierdzi, że Bóg jest bardziej prawdopodobny niż Wielki Wybuch, teraz żyje wg przykazań itd. To jednak i tak do końca nie tłumaczy dlaczego ta religia nie pozwala mu trzeźwo ocenić teorie Płaskiej Ziemi, która jest zbudowana na momentami idiotycznych argumentach.
mozg_kl2
Użytkownik
#8 - Wysłana: 30 Kwi 2017 00:09:33
Mav
Użytkownik
#9 - Wysłana: 30 Kwi 2017 00:19:18 - Edytowany przez: Mav
mozg_kl2:
to tyle

Oglądałem Dam link do nich w pierwszym poście, żeby nikt nie pomyślał, że ja wierzę w tą teorię

Ogólnie to rośnie ona w siłę... Po kilku godzinach zapoznawania się z tym jestem lekko przerażony. Przekleństwa cisną się na usta.

Ja generalnie wszystkie te argumenty, które mnie jakoś bardziej ciekawiły sobie wyjaśniłem. Idiotyczna teoria, która niestety pokazuje pewien niebezpieczny mechanizm głupoty ludzkiej.
Mav
Użytkownik
#10 - Wysłana: 30 Kwi 2017 02:04:13 - Edytowany przez: Mav
Q, skasuj ten temat. Po paru godzinach przeglądania internetu po prostu mam ochotę sobie w łeb strzelić... To jakie bzdury wypisują fanatycy teorii płaskiej Ziemi to się w głowie nie mieści... Pseudo kur.. naukowcy.

Masakra, ręce opadają. Na początku tak sobie dla rozrywki obejrzałem filmik na necie i sobie na wesoło do niego podszedłem, ale gdy zrozumiałem ilu ludzi w to wierzy i jakie bzdury wypisują, to po prostu szlak mnie trafił.

Jakiś człowiek tłumaczy na przykładzie pociągu, że przecież tam nie odczuwamy prędkości i jak podskoczymy to nam wagon nie ucieknie. I mnie mniej więcej to samo jest z ruchem Ziemi. Na co ktoś robi wykład, że gdy mucha wyleci przez okno jadącego pociągu, to zaraz zniknie, więc gdy rakieta opuszcza pędzącą Ziemie to też tak jak ta mucha powinna zniknąć, bo już nie leci z Ziemią... i oni to analizują... Przemyślenia tych ludzi są na takim poziomie!



Nie mam powoli siły na ten świat. Musiałem się napić z tego wszystkiego. Zajechała mnie ta teoria.

Co ciekawe siła napędową tej teorii dla większości tych ludzi jest... RELIGIA. Odnoszą się do biblii, do potęgi Boga itd. Niech każdy sam wyciągnie wnioski.

... Temat do skasowania ...
Q__
Moderator
#11 - Wysłana: 30 Kwi 2017 02:11:33 - Edytowany przez: Q__
Mav

Mav:
Q, skasuj ten temat.

Po co? Stoczyliście tu b. ciekawą dyskusję, mówiącą coś niewesołego, choć - na swój sposób - interesującego o ludziach i ich myśleniu.

Jeśli chcesz - zamknij go, przywilej Autora, ale kasować nie ma sensu*.

* Aha: i szkoda, że przepadł Twój założycielski post, jak możesz odtwórz go z pamięci i bazując na cytatach, które przetrwały w odpowiedzi Guaulda, proszę.

A jako odtrutkę na rillajfowe smutki proponuję dyskusję w sąsiednim topicu (w końcu czym Phoenix żył - i żyje - jeśli nie debatami o stateczkach ):
http://www.startrek.pl/forum/index.php?action=vthr ead&forum=3&topic=4115
I - tym samym - chwilową ucieczkę w świat Treka, w którym - co stanowi chyba najbardziej utopijny jego element - ludzie (przeważnie) zachowują się racjonalnie.

BTW. patrząc długofalowo nie ma się czym martwić - jak się turystyka orbitalna upowszechni, to i wiara w płaską Ziemię definitywnie upadnie.
mozg_kl2
Użytkownik
#12 - Wysłana: 30 Kwi 2017 07:57:47
>zaloz ciekawy temat
>rozwija sie merytoryczna dyskusja
>poziom forum rosnie
>usun poat wyjsciowy
>czo ten Mav to ja nie
Mav
Użytkownik
#13 - Wysłana: 30 Kwi 2017 12:39:03
Nie chce mieć z tą teorią nic wspólnego. Po prostu wczoraj przekonałem się, że jest mnóstwo ludzi pochłoniętych tą płaską Ziemią. Całe fora dyskusyjne pękają w szwach od dyskusji na ten temat, zarówno Polskie jak i zagraniczne. Głupie filmy na YT mają setki tysięcy wyświetleń, tysiące pozytywnych komentarzy.

Przeraziła mnie skala tego naukowego analfabetyzmu głownie napędzanego religijnym fanatyzmem. To było dla mnie zbyt wiele. Byłem zmęczony i chciałem skasować temat, aby czasem żaden z tych umysłowych kaleków nie trafił prze zemnie na to forum.

Tępota ludzka mnie przeraża, straciłem na nią odporność. Kiedyś się z niej śmiałem, teraz mnie denerwuje.
Q__
Moderator
#14 - Wysłana: 30 Kwi 2017 19:28:47 - Edytowany przez: Q__
Mav
Użytkownik
#15 - Wysłana: 1 Maj 2017 11:43:46 - Edytowany przez: Mav
Q__:
Spokojnie... Jest antynaukowa akcja - jest i reakcja na nią:

Fajny filmik, ale w kontekście Treka smutny. Discovery bowiem wydaje się nawet minimalnie nie przejawiać tej pasji do nauki widzianej na tym filmiku. Nowy Trek zbacza w kierunku kiczowatej przygodówki taniego sci-fi i jest to smutne i żenujące zarazem. Bardziej liczy się lansowanie homoseksualizmu niż nauki.
Q__
Moderator
#16 - Wysłana: 1 Maj 2017 13:06:41
Mav

Ha, zobaczymy. Skoro nawet w Beyond, który szczególnie mądrym filmem nie był, pojawiły się wiadome smaczki naukowe, to może i w DSC jeszcze czymś nas zaskoczą... (Choć - prawda - zwrot w kierunku raczej astropolitycznym, niż eksploracyjnym, każe spodziewać się czegoś, co trudno mi nazwać moją ulubioną odmianą Treka... Natomiast kierunku ideologicznego konsekwentnie bym się nie czepiał, skład załóg lepiej czy gorzej wpisuje się w tradycje dawnego ST.)
rorq
Użytkownik
#17 - Wysłana: 23 Wrz 2017 23:13:15
Mav:
Masakra, ręce opadają. Na początku tak sobie dla rozrywki obejrzałem filmik na necie i sobie na wesoło do niego podszedłem, ale gdy zrozumiałem ilu ludzi w to wierzy i jakie bzdury wypisują, to po prostu szlak mnie trafił.

Ja temat poznałem dzięki filmom SciFuna (np. ten i ten), w których zaczął odpowiadać na "argumenty" płaskoziemców. Do tej pory myślałem, że to podejście kilku sekciarzy i debili. Aż tu nagle... Nagle poznałem rzeczywistość internetu, jaką jest ona w całej okazałości... Z jednej strony przerażające. Z drugiej - niebywale śmieszne. Z trzeciej - wydaje się, że jest nas na Ziemi już zbyt wielu i w ludziach włącza się jakiś mechanizm naturalnej obrony przed przeludnieniem. Jakiś lemmingtrain. A to są objawy...

Kilka miesięcy temu trafiłem na mema, który kwituje cały temat tak cudownie, że muszę się tym podzielić. Proszę: USSR astronaut Yuri Gagarin
Dreamweb
Użytkownik
#18 - Wysłana: 24 Wrz 2017 11:46:00
Jak wspominałem, lubię sobie czasem poczytać o teoriach konspiracyjnych, takich jak wspominany już w innym temacie efekt Mandeli. O płaskiej Ziemi też kiedyś sporo czytałem, tak samo jak o teorii pustej Ziemi, według której nasza planeta jest "normalnie" okrągła, ale pusta w środku. Podobnie jak ta asteroida w TOS "For the World is Hollow and I Have Touched the Sky". Ponoć pod nami, w tej pustce, mieszka dużo bardziej zaawansowana technicznie cywilizacja ludzka. Wejście jest ponoć przez bieguny. Parę lat temu czytałem, jak jakiś gość organizował wyprawę do środka, ale koniec końców coś nie wyszło i zrezygnowali.
Mav:
Po paru godzinach przeglądania internetu po prostu mam ochotę sobie w łeb strzelić

Ja raczej podchodzę do tego na luzie, czytam to trochę dla zabawy a trochę z fascynacji, co też ludzie umieją wymyślić, mając bujną wyobraźnię, ewentualnie zbyt dużo wolnego czasu.
Seybr
Użytkownik
#19 - Wysłana: 24 Wrz 2017 13:43:13
Dreamweb:
Ja raczej podchodzę do tego na luzie, czytam to trochę dla zabawy a trochę z fascynacji, co też ludzie umieją wymyślić, mając bujną wyobraźnię, ewentualnie zbyt dużo wolnego czasu.

Tak są ludzie, którzy wymyślają bajki ale w nie nie wierzą. Za to mają spory ubaw w tych którzy to uwierzą. Tak działa marketing, sprzedać coś co nie koniecznie jest komuś potrzebne.
Jednak są ludzie, którzy tworzą w takie bajki i w je ślepo wierzą.
Dreamweb
Użytkownik
#20 - Wysłana: 25 Sty 2018 21:55:19
Już 3 lutego lot na miarę Phoenixa - niejaki Mike Hughes wzniesie się we własnej konstrukcji rakiecie, by na własne oczy zobaczyć, że Ziemia jest płaska.

https://www.washingtonpost.com/news/speaking-of-sc ience/wp/2018/01/24/can-this-flat-earthers-long-de layed-rocket-launch-be-saved-we-may-soon-find-out/

Kto wie, może przyciągnie tym przelatujący nieopodal statek Vulcan, którzy specjalnie zmienią kurs, żeby go odwiedzić i popukać się w głowę.
Q__
Moderator
#21 - Wysłana: 26 Sty 2018 15:50:03
Dreamweb

Była już o tym gentlemanie raz mowa:
http://www.startrek.pl/forum/index.php?action=vthr ead&forum=6&topic=1104&page=83#msg321964

Śmiałem się zeń wówczas, ale - prawdę mówiąc - trochę się i o niego martwię. Gotów sobie - startując w tej amatorskiej rakiecie - krzywdę zrobić.
MarcinK
Użytkownik
#22 - Wysłana: 26 Mar 2018 19:41:20
Q__
Moderator
#23 - Wysłana: 26 Mar 2018 19:47:22 - Edytowany przez: Q__
MarcinK

MarcinK:
Główna?

Jakby mu ta parówka w Warp weszła, to bym dał.
KAEM
Użytkownik
#24 - Wysłana: 26 Mar 2018 21:31:13
mozg_kl2
Użytkownik
#25 - Wysłana: 26 Mar 2018 21:36:19
MarcinK

plus dla niego przynajmniej badał a nie oglądał YT
Q__
Moderator
#26 - Wysłana: 26 Mar 2018 21:47:07 - Edytowany przez: Q__
mozg_kl2

mozg_kl2:
plus dla niego przynajmniej badał a nie oglądał YT

Faktycznie, pod tym względem jest to pozytywny wariat (albo i cwaniak, który chce polecieć na orbitę na koszt zrzucających się płaskoziemców).
MarcinK
Użytkownik
#27 - Wysłana: 26 Mar 2018 22:13:13 - Edytowany przez: MarcinK
Q__:
(albo i cwaniak, który chce polecieć na orbitę na koszt zrzucających się płaskoziemców).

Nie prościej było się przebrać za manekina z Tesli?

KAEM:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,23 191829,przewrot-bosaka-wiceprezes-narodowcow-pyta- czy-ziemia-na.html

https://www.youtube.com/watch?v=RUQJInyWwKs
mozg_kl2
Użytkownik
#28 - Wysłana: 6 Kwi 2018 09:15:19
mozg_kl2
Użytkownik
#29 - Wysłana: 29 Maj 2018 17:46:34 - Edytowany przez: mozg_kl2
ApesInSpace
Użytkownik
#30 - Wysłana: 1 Cze 2018 22:00:00 - Edytowany przez: ApesInSpace
Najzabawniejsze jest to, że 99,9% przeciwników teorii płaskiej Ziemi, nie jest w stanie matematycznie wykazać nonsensu tej teorii, a już jak weźmiemy teorię wklęsłej Ziemi, to dopiero zaczyna się zabawa.

Łatwo być pysznym...

I to jest doskonałe streszczenie przyczyn dla których mnożą się takie teorie. To co się potocznie określa mianem elit, albo w istocie nimi jest - ale zadziwiająco nie ma czasu ni ochoty by edukować - albo, i to jest skrajna większość przypadków, z elitami ma tyle wspólnego, że bezmyślnie replikuje oficjalne narracje np. naukowe, zarazem nie umiejąc dodawać, ale w NYT ma kolumnę. I - co najważniesze - poniży każdego, kto ma inne zdanie.

Jak to będzie tak dalej wyglądać, to niestety cofniemy się pod względem intelektualnym, jako społeczeństwa, o wieki. W szczególności jeśli miałaby miejsce jakaś globalna katastrofa (choćby nawet naprawdę poważny kryzys ekonomiczny).

****
Jest jeszcze jeden z ważniejszych aspektów sprawy. Ludzi nie uczy się analizy źródeł. Ludzi nie uczy się podstawowych błędów logicznych. Ludzi nie uczy się psychologicznych podstaw manipulacji.

I mamy o to, dajmy na to, typowy przykład transferu autoryteru (wydaje nam się, że gość wie co mówi, bo ma znaczące tytuły i jakoś związane z tematem doświadczenie - ale jak związane?). Tak, gość jest fizykiem. Dokładnie, ma doktorat z astronomii na UW. Tak, prowadził własne firmy (najpewniej mając całe zaplecze księgowe). Jednocześnie, w tym tekście bredzi jak potłuczony pokazując, że nie rozumie podstaw działania systemów podatkowych:

http://www.rp.pl/Opinie/305099883-Caly-swiat-dotuj e-Stany-Zjednoczone.html

Żeby to wykazać wystarczy pokazać, że zarówno system VAT-owski, jak i salestax, nie różnicują produktów względem importu kontra wytworzenia na własnym terenie. Oba podatki są, realnie, nakładane wyłącznie na ostatecznego konsumenta. Oba podatki są zwolnione w sytuacji eksportu (sales tax nie jest nakładany, VAT jest zwracany - różnica wynika wyłącznie z tego, że VAT jest nakładany już wcześniej w łańcuchu). Oba podatki są nakładane w przypadku importu i ponosi je zawsze wyłącznie konsument (sales tax przy ostatecznej sprzedaży, VAT wcześniej, ale poza ostatecznym konsumentem ogniwa pośredniczące dostają zwrot). Sytuacje są idealnie (pomiając szczegóły rozliczeń, które nb. bardziej obciążają firmy działające w systemie VAT) symetryczne. Mówienie w takim wypadku o dotowaniu czy ocleniu, jest z definicji, czystym, asbolutnym nonsensem. A jednak gośc go zamieścił na portalu jednej z bardziej znaczących gazet. I uchodzi za eksperta.

Jak takie rzeczy będą uchodzić płazem, to nie ma co się dziwić, że ludzie tracą zaufanie do autorytetów.
 Strona:  1  2  »» 
USS Phoenix forum / Różności / Płaska Ziemia

 
Wygenerowane przez miniBB®


© Copyright 2001-2009 by USS Phoenix Team.   Dołącz sidebar Mozilli.   Konfiguruj wygląd.
Część materiałów na tej stronie pochodzi z oryginalnego serwisu USS Solaris za wiedzą i zgodą autorów.
Star Trek, Star Trek The Next Generation, Deep Space Nine, Voyager oraz Enterprise to zastrzeżone znaki towarowe Paramount Pictures.

Pobierz Firefoksa!