Wiecie, że mieszkając w mieście i w jego dalekich okolicach nie zobaczymy prawdziwego oblicza nocnego nieba? Światła miast zanieczyszczają nocne niebo, tłumiąc gwiazdy. Widok jaki tracimy jest niesamowity. Przykład zdjęć z ciemnych terenów Nowej Zelandii:
I Afryki:
Od zanieczyszczenia nieba sztucznym światłem nie ucieknie się wyjeżdżając kilkadziesiąt kilometrów za miasto. Oczywiście widok będzie lepszy niż w centrum miasta, ale to efektu takiego jak wyżej, trzeba setek kilometrów kwadratowych ciemnej Ziemi. Wielka szkoda, bo przecież nie ma to jak wpatrywanie się w magiczne gwiaździste niebo, czy to samemu dumając nad życiem, czy to z dziewczyną na randce
Okazuję się jednak, że większość z nas ma bardzo zubożoną wersję.
A tu artykuł na ten temat o sytuacji w Polsce:
http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,39 6709,najciemniej-w-bieszczadach-i-pod-latarnia.htm l