Dobra, post pod postem, ale spadło z głównej strony forum więc czuję się rozgrzeszony.
Wracając do naszej wcześniejszej rozprawy o kolorze skóry Rolanda w książkach.
Q__:
Ale zdaje się, że sam King nigdy go precyzyjnie nie opisywał
Q__:
kanonicznie kolor rolandowej skóry nigdy nie był, bodaj, podany
Otóż był, tylko czytałem te wczesne tomy tak dawno, że o tym zapomniałem. Albo może pamiętałem podświadomie, i stąd pierwsze zetknięcie ze zdjęciem Elby w tej roli tak mi zgrzytało.
W drugim tomie, gdy Roland spotyka Susannah, a konkretniej jej alter ego Dettę, nazywa go ona "honky mahfah". Słowo "honky" w amerykańskim angielskim jest obraźliwym określeniem białej rasy. W polskim przekładzie tłumaczyli to bodajże "pierd... białas" czy jakoś tak. A tu możecie zobaczyć dosłowny cytat z książki (wulgarny!), gdzie słowa Detty kierowane do Rolanda i Eddiego pokazują, że obaj oni są biali (nawet słowo "white" pada):
https://www.urbandictionary.com/define.php?term=Ho nky%20MahfahCzyli nie dość, że Roland książkowy jest kanonicznie biały, to jego rasa w tych akurat scenach miała duże znaczenie dla fabuły (bo Detta jako czarna nie znosiła białych, w tym sensie była pełną rasistką).
Przynajmniej wiemy, czemu w filmie się nie pojawiła.