W mojej pracy szefostwo postanowiło zainstalować czytnik linii papilarnych. Mi to zwisa, bo ja zazwyczaj jestem przed czasem (około 10 min). Owszem bywają wypadki losowe, w sumie dwa razy mi się zdarzyło ;]. Jeden to złapany kapeć w aucie ;].
Jakie warunki musi spełnić pracodawca, czy musimy coś podpisywać. Linie papilarne to rzecz, każdy ma inne. Podlega to pod ochronę danych osobowych ? Jak by nie było każdy ma inne linie. Poszperam sobie po sieci. Może coś wyskoczy ;].
Może coś wiecie na ten temat.