USS Phoenix
Logo
USS Phoenix forum / Różności / Ginięcie czy gnicie filmu amerykańskiego czyli kryzys w kinie za Oceanem
 Strona:  ««  1  2  3  ...  7  8  9  10  11  12  13  »» 
Autor Wiadomość
Seybr
Użytkownik
#331 - Wysłana: 18 Sier 2016 21:48:31
mozg_kl2

Ten Mac to nie Mac. To jakaś parodia z kolegami.
MarcinK
Użytkownik
#332 - Wysłana: 19 Sier 2016 13:47:33
Q__:
Jednym słowem: remake jako ST to tak serio nie, ale wprowadzenie podobnych elementów do Treka

https://www.youtube.com/watch?v=x0jKQZRn9lM
Q__
Moderator
#333 - Wysłana: 19 Sier 2016 13:55:43 - Edytowany przez: Q__
MarcinK

Bo, jak pisałem, jestem za unowocześnianiem ST, choćby radykalnym... Tylko mądrzejszym niż się chłopcom i dziewczynkom z CBS/P marzy... (I bardziej w duchu klasycznego ST i jego dotychczasowych udoskonaleń - TOS -> TMP/TNG. Z uwzględnieniem wartości dodanych B5, DS9 i AND.)
mozg_kl2
Użytkownik
#334 - Wysłana: 26 Wrz 2016 14:39:39
Q__
Moderator
#335 - Wysłana: 5 Paź 2016 19:47:47
Ranking najgorszych rimejków (też z kanału Machinimy):
http://www.youtube.com/watch?v=OuHkK7zoni8
MarcinK
Użytkownik
#336 - Wysłana: 5 Paź 2016 21:06:06
Wciągnąłeś się Widzę tutaj dużą zasługę Transformerów
Q__
Moderator
#337 - Wysłana: 5 Paź 2016 21:22:04 - Edytowany przez: Q__
MarcinK

MarcinK:
Widzę tutaj dużą zasługę Transformerów

Które zresztą właśnie z kanału zniknęły (a raczej zostały ustawione jako filmy prywatne), by Hasbro mogło zarobić na nich...*

* Niby narzekam, ale taktyka "obejrzyj za darmo, ale jak chcesz móc wracać do tej opowieści w dowolnej chwili - kup" wydaje mi się o niebo rozsądniejsza - i bardziej wielkoduszna - od podrygów CBS-u.

(Acz zasługa jest nie tylko transformujących robotów. Muszą się z nią podzielić z webseriami spod znaku MK i SF*.)

* A propos: MK: Legacy II również uległo "prywatyzacji.
MarcinK
Użytkownik
#338 - Wysłana: 5 Paź 2016 21:31:43
Q__
Nie bój się, pewnie kilkatysięcy osób ma to już na swoich komputerach.
To samo tsuburuya zrobiła z Ultra Fight Victory (które dawała z napisami angielskimi) a teraz nawet wstawia premierowe pełne odcinki seriali telewizyjnych (ale tutaj trzeba czekać aż ktoś przetłumaczy).
mozg_kl2
Użytkownik
#339 - Wysłana: 26 Paź 2016 20:55:48
MarcinK
Użytkownik
#340 - Wysłana: 26 Paź 2016 20:56:53
mozg_kl2
Który to już raz?
mozg_kl2
Użytkownik
#341 - Wysłana: 26 Paź 2016 20:57:39
trzeci jak nie czwarty.
Q__
Moderator
#342 - Wysłana: 26 Paź 2016 21:18:28 - Edytowany przez: Q__
MarcinK
mozg_kl2

Policzmy:
1. Knight Rider (oryg.),
2. Knight Rider 2000 (reunion i przemontowana wersja oryginału zarazem),
3. Knight Rider 2010 (wersja cyberpunkowo-madmaxowa),
4. Team Knight Rider,
5. Knight Rider (film-pilot i seria z 2008, o synu Michaela).

Czyli teraz mamy wersję szóstą (piątą, jeśli nie liczyć reunionu). A zarazem pierwszy jawny reBoot (datę 2010 w tytule jednej z poprzednich odsłon dało się traktować umownie - że równie dobrze mogło być 2110 - i uznać, że nie gryzie się z serią z 2008 wobec tego)...


ps. TU wszystkie intra w kolejności in universe:
http://www.youtube.com/watch?v=qONkmFNvmaY
http://www.youtube.com/watch?v=49aQmOs5teQ
mozg_kl2
Użytkownik
#343 - Wysłana: 26 Paź 2016 21:27:09
Q__:
5. Knight Rider (film-pilot i seria z 2008, o synu Michaela).

To w sumie to był taki sequel a nie reboot. Nawet sam majkel się pojawił w pilocie przekazując pałeczkę.

Q__:
4. Team Knight Rider,

Tego nie będę nawet komentował.
Q__
Moderator
#344 - Wysłana: 26 Paź 2016 21:53:46 - Edytowany przez: Q__
mozg_kl2

mozg_kl2:
To w sumie to był taki sequel a nie reboot.

Nie napisałem, że był. Powiem więcej: w mojej prywatnej interpretacji - nie był.
Acz wziąłem poprawkę na to, że ktoś b. uparty mógłby sugerować, że nim jest wobec produkcji z "2010" w tytule (nawiasem: lubię ją nawet), bo nie pokazuje świata dążącego do stanu postapo w dwa lata.
No i na to, że pierwszy film - ten znów ma w tytule "2000" - choć w sporej części był montażem scen z oryginalnego serialu, pewne fakty przedstawiał w detalach inaczej.
(Choć wszystko to była skala niekonsekwencji, na które się dało przymknąć oko. Zwł. jak się jest Trekerem.)
mozg_kl2
Użytkownik
#345 - Wysłana: 26 Paź 2016 22:16:48
BTW easter eggi przy okazji KR. Serie stworzył gościu odpowiedzialny za stare BSG. Dwa w KR2000 grał James Doohan.

Czyli w sumie co mamy jedno continuity?
mozg_kl2
Użytkownik
#346 - Wysłana: 29 Paź 2016 10:30:38
Q__
Moderator
#347 - Wysłana: 29 Paź 2016 10:40:57 - Edytowany przez: Q__
mozg_kl2

mozg_kl2:
Czyli w sumie co mamy jedno continuity?

A z kim tam continuity nie ma?
http://www.youtube.com/watch?v=O3-bSPXaBKQ
(Tak, lightsabery też tam mieli .)

mozg_kl2:
bedzie-reboot-ramb o

Tak mi się jakoś skojarzyło:
http://www.youtube.com/watch?v=jvCJeM--Ag4

Przy czym, co zabawne, postać RamBoo-Boo jest kanoniczna:
http://hanna-barbera.wikia.com/wiki/Yogi's_Treasur e_Hunt
MarcinK
Użytkownik
#348 - Wysłana: 29 Paź 2016 12:43:02
mozg_kl2
Q__
Gdyby mieli pójść w wierniejszą adaptację powieści to byłbym na tak, do filmu nie trafiło sporo ciekawych wątków
Ridicule
Użytkownik
#349 - Wysłana: 30 Paź 2016 03:51:36 - Edytowany przez: Ridicule
Sytuacja kina amerykańskiego jest wprost tragiczna i idzie wyłącznie ku gorszemu. Wątek rozpoczęty w 2008. Co się dzieje teraz, przerosło najgorsze wyobrażenia wówczas, jak sądzę.
mozg_kl2
Użytkownik
#350 - Wysłana: 30 Paź 2016 10:49:27
MarcinK:
Gdyby mieli pójść w wierniejszą adaptację powieści to byłbym na tak, do filmu nie trafiło sporo ciekawych wątków

Młody jesteś padawanie to i naiwny. Poważnie mówiąć, jeżeli mieliby zrobić porządną adaptacje książki jestem na tak, ale za dobrze znam Hollywood i wiem, że może z tego powstać nawet film w którym Rambo będzie kobietą.
MarcinK
Użytkownik
#351 - Wysłana: 30 Paź 2016 10:55:15
mozg_kl2
Zdaję sobie z tego sprawę.

Znam nawet fanów Rambo którzy nie wiedzą o książce, więc z tfurcami może być to samo
Q__
Moderator
#352 - Wysłana: 30 Paź 2016 11:02:07 - Edytowany przez: Q__
Ridicule

Ridicule:
Co się dzieje teraz, przerosło najgorsze wyobrażenia wówczas, jak sądzę.

Też tak sądzę. Wtedy jeszcze wchodziły na ekrany oryginalne historie (z SF choćby "Moon", "Dystrykt 9", nawet "Avatar"), owszem, nie jakieś arcyoryginalne, ale... (W sumie można było nawet nieśmiało sądzić, że ku lepszemu idzie...)

MarcinK
mozg_kl2

MarcinK:
Gdyby mieli pójść w wierniejszą adaptację powieści to byłbym na tak, do filmu nie trafiło sporo ciekawych wątków

mozg_kl2:
Poważnie mówiąć, jeżeli mieliby zrobić porządną adaptacje książki jestem na tak, ale za dobrze znam Hollywood

Tak serio to książka była ciekawsza od filmu na jej podstawie (a zwł. jego - stawiających już tylko na akcję, krew i swoisty heroizm - kontynuacji), miała pewne ambicje psychologizowania, więc i jej wierniejsza adaptacja mogłaby być lepsza (tryb warunkowy, bo to jeszcze od aktorów, reżysera, itd. zależy). Przy czym - faktycznie - trudno jednak w obecnym klimacie wiązać nadzieje z hollywoodzkimi reBootami. Tym bardziej, że nawet jeśli jakaś część będzie udana, to w kontynuacjach zaczną zaraz dziwaczyć i dodawać jakieś idiotyczne twisty i zagmatwane metaploty - w wypadku wybrania ambitniejszego kierunku. W wypadku pójścia w czystą rozrywkę wszystko utonie w CGi i nudnej, przedobrzonej, nieprzekonującej, akcji... (No, chyba, że postawią na czarny humor - i krwawą (prawie)dosłowność - a la Deadpool.)
mozg_kl2
Użytkownik
#353 - Wysłana: 9 Gru 2016 17:11:14
Q__
Moderator
#354 - Wysłana: 9 Gru 2016 20:10:40
mozg_kl2

mozg_kl2:
ale bieda.

Prawda taka, że i oryginalny Baywatch był swego czasu czołowym symbolem tandety, ale przynajmniej fajne widoki były:

Tu mamy tylko dwóch mało wyjściowych gentlemanów, z tego co widzę...
mozg_kl2
Użytkownik
#355 - Wysłana: 10 Gru 2016 12:23:58
Q__:
Prawda taka, że i oryginalny Baywatch był swego czasu czołowym symbolem tandety, ale przynajmniej fajne widoki były:

Baywatch miał nawet ciekawą fabułę jak na lata 90, do tego wszystkie gorące laski z tamtego okresu tam grały. Tutaj aktorski są brzydki, fanów nie komentuje, a wszystko jest podlane sosem debilnej komendyjki by USA.
Q__
Moderator
#356 - Wysłana: 10 Gru 2016 17:32:57 - Edytowany przez: Q__
mozg_kl2

Prawda. Baywatch bronił się estetyką (nie tylko urodą aktorek/aktorów, ale i ocierającymi się o kicz, ale ładnymi, widokami, sposobem prowadzenia kamery - tu tego wszystkiego brak). No i - właśnie - oryginał, traktując się lekko, nie dążył do samoośmieszenia jednak, co kontynuacji udało się już w trailerze. Jak napisałeś:
mozg_kl2:
wszystko jest podlane sosem debilnej komendyjki

Z mydlanej produkcji klasy A zrobiło się coś klasy Z.
Q__
Moderator
#357 - Wysłana: 13 Sty 2017 08:52:46 - Edytowany przez: Q__
Zatkało mnie... Nawet J.J. Abrams ma dość reBootów itp.:
http://people.com/awards/golden-globes-2017-jj-abr ams-done-with-reboots/
Seybr
Użytkownik
#358 - Wysłana: 29 Sty 2017 16:35:33
Bohater Przełęczy Ocalonych. Desmond T. Doss. Całkiem dobry film, beż hura i made in czterej pancerni i Szerman. Scenariusz jest ok, pola walki są dobre. Pokazują jaki chaos potrafi panować.
Film daje do myślenia, trzyma poziom. Patrząc na kino 2016, jeden z lepszych.
Q__
Moderator
#359 - Wysłana: 13 Lut 2017 08:59:35
Trafne podsumowanie większości ekranizacji:
mozg_kl2
Użytkownik
#360 - Wysłana: 13 Lut 2017 09:30:34
Seybr

Glowny problem tego filmu to amerykanska flaga wyskakujaca z kazdego mozliwego miejsca. Bohater jakby mogl to z 4 liter wyciagalby sztandar z gwiazdkami.
 Strona:  ««  1  2  3  ...  7  8  9  10  11  12  13  »» 
USS Phoenix forum / Różności / Ginięcie czy gnicie filmu amerykańskiego czyli kryzys w kinie za Oceanem

 
Wygenerowane przez miniBB®


© Copyright 2001-2009 by USS Phoenix Team.   Dołącz sidebar Mozilli.   Konfiguruj wygląd.
Część materiałów na tej stronie pochodzi z oryginalnego serwisu USS Solaris za wiedzą i zgodą autorów.
Star Trek, Star Trek The Next Generation, Deep Space Nine, Voyager oraz Enterprise to zastrzeżone znaki towarowe Paramount Pictures.

Pobierz Firefoksa!