USS Phoenix
Logo
USS Phoenix forum / Różności / Polecane Książki
 Strona:  1  2  3  »» 
Autor Wiadomość
reyden
Użytkownik
#1 - Wysłana: 6 Maj 2007 13:31:01
Takiego tematu chyba jeszcze nie było .

Parę pozycji odemnie .

Trylogia o przygodach Honor Harrington autorstwa Dawida Webera

Cykl Starfire napisany przy współudziale tego samego autora .

Cykl o Dawidzie Weberze ( aka Janson Bourne ) Robreta Ludluma .

Cykl przygód Tomka Wilmowskiego Alfreda Szklarskiego .

Niezwyciężony S.Lema .

Zagubiona Przyszłość , Proxima i Kosmiczni Bracia Krzysztofa Borunia i Andrzeja Trepki .

Operacja Odrodzenie Andrzeja Philipiuka .

Działa Navarony , Santoryn , Pociąg Smierci Alistaira MacLeana.

Polowanie na Czerwony Październik i trylogia Centrum Toma Clancego .

Stanley Cloud, Lynne Olson - Sprawa Honoru - Dywizjon 303 Kościuszkowski .
Q__
Moderator
#2 - Wysłana: 6 Maj 2007 14:21:40 - Edytowany przez: Q__
reyden

Takiego tematu chyba jeszcze nie było .

Był już topic "Ciekawa ksiażka"
http://www.startrek.pl/forum/index.php?action=vthr ead&forum=5&topic=812&page=0

Trylogia o przygodach Honor Harrington autorstwa Dawida Webera

Więcej tomów tam było... (A skoroo Weberze mowa mi bardzo do gustu cykl "Dahak" przypadł, choć zakończenie do bólu sztampowo-heroiczne...)
Pah Wraith
Użytkownik
#3 - Wysłana: 6 Maj 2007 14:39:39
Zbigniew Uniłowski
Wspólny pokój
zapis studenckich przeżyć w tytułowym pokoju w latach 20-tych XX wieku

Anthony Burgess
Mechaniczna pomarańcza
świetna pozycja - socjologiczna fikcja, która się ziściła na naszych oczach, w potrójnym tłumaczeniu "cesarza polskich tłumaczy" - Roberta Stillera

Witold Gombrowicz
Trans-Atlantyk
jedna z niewielu książek, których zmęczyć nie mogłem - dwie próby zmierzenia się z antypatriotycznym pomieszaniem zmysłów i słownictwa zakończone porażką

Kurt Vonnegut
Rzeźnia numer pięć
czyli krucjata dziecięca, czyli obowiązkowy taniec ze śmierciąo wojnie po wojnie, a nawet sporo po niej - wspomnienia z życiorysu wrzucone do shakera, wstrząśnięte, ale to czytelnik kończy zmieszany - dreźnieńskie ludobójstwo czy konieczna operacja wojskowa? Oto pytanie dla istot spoza Ziemi...

Milan Kundera
Nieznośna lekkość bytu
jak zdradzać i nie być zdradzanym i czy wszystko dobre co lekkie? Odpowie na to praski chirurg w przerwie między jednym myciem okien a drugim

Singer Isaac Bashevis
Sztukmistrz z Lublina
"Żydowska 'Lalka' " czyli droga XIX wiecznego materialisty do Boga nie usłana różami

James White
Szpital kosmiczny
lekka sci-fi z dużą dozą pomyślunku, pierwszy tom popularnego cyklu; to "E.R." oraz "E.T." w jednym, czyli czym się różni AUGL od VUXG i ile oczu ma ten ostatni

Goscinny i Sempe
Nowe przygody Mikołajka
słodkie dzieciństwo, przeklęta dorosłość czyli bezrefleksyjne przypadki młodego Mikołaja autorstwa ojca sukcesu m.in. "Asterixa" - francuski klejnocik

George Orwell
W hołdzie Katalonii
wspomnienia z hiszpańskiej wojny domowej, nonsens wojen w całej krasie

zbiór opowiadań pod red. Orsona Scotta Carda
Arcydzieła - najlepsze opowiadania science fiction stulecia
Bogaty wybór krótkich form tworzonych przez największych pisarzy Sci-Fi XX wieku. Najciekawsze są oczywiście te, których przepowiednie już dziś zaczynają się sprawdzać...
Q__
Moderator
#4 - Wysłana: 6 Maj 2007 18:20:56
Pah Wraith

Kurt Vonnegut
Rzeźnia numer pięć


Owszem, niezwykle cenię twórczość Vonneguta, ale na mnie największe wrażenie zrobiła (jak na ironię wyzbyta elementów SF) "Matka noc"...

James White
Szpital kosmiczny
lekka sci-fi z dużą dozą pomyślunku, pierwszy tom popularnego cyklu; to "E.R." oraz "E.T." w jednym, czyli czym się różni AUGL od VUXG i ile oczu ma ten ostatni


Jak już mówiłem - znakomite.

Najciekawsze są oczywiście te, których przepowiednie już dziś zaczynają się sprawdzać...

Owszem, choć moim zdaniem Card wybierając istne "perełki" jednocześnie pominął kilka znakomitych opowiadań...
Pah Wraith
Użytkownik
#5 - Wysłana: 6 Maj 2007 18:23:24
Owszem, choć moim zdaniem Card wybierając istne "perełki" jednocześnie pominął kilka znakomitych opowiadań...

Grubość ostatecznej wersji tego tomu wyraźnie wskazuje na powód pominięcia wielu opowiadań :] Jednoczesnie nie zamyka to przecież drogi do ewentualnej drugiej antologii tego typu, za którą też można wziąć pieniążki :]
Q__
Moderator
#6 - Wysłana: 6 Maj 2007 18:43:31
Pah Wraith

Jednoczesnie nie zamyka to przecież drogi do ewentualnej drugiej antologii tego typu, za którą też można wziąć pieniążki

Cóż, skoro takie np. "Legendy" Silverberga doczekały się drugiego tomu pewnie i "Arcydzieła" się doczekają. (A Card i wydawcy sobie zarobią...)
Doctor_Who
Użytkownik
#7 - Wysłana: 24 Mar 2008 01:00:31
Mało kto wie, że jedną z pierwszych polskich książek fantasy w erze przedsapkowskiej napisał sam Nienacki, tak, ten od Pana Samochodzika. Ta trylogia, bo 3 części tego wyszło, nazywała się "Dagome Iudex" i opowiadała o prapoczątkach państwa polskiego, na kilka pokoleń przed Mieszkiem i Chrztem Polski. Można określić te powieści jako nibyhistoryczne, ponieważ nie zachowały się żadne przekazy pisemne z dziejów Prasłowian autor popuścił wodze wyobraźni i wypełnił białe plamy historyczne własnymi pomysłami. Jednak poetyką, rekwizytami książki te wyraźnie ciążą w stronę fantasy. Mamy tu olbrzymów i karły, przeklęte miecze, magiczne runy i znaki, a nawet wojownicze plemię kobiet rezydujące na terenie dzisiejszego Mazowsza (Amazowia). Uwaga! Ponieważ przed przyjęciem rzymskokatolickiego chrześcijaństwa nasi pradziadowie prowadzili (przynajmniej według Nienackiego) rozpasane życie erotyczne, to właściwie chyba pierwsza polska powieść z subgatunku określanego w anglojęzycznej systematyce jako adult fantasy. Przynależność gatunkowa Dagome Iudex to temat właściwie do polemiki, jednak jeżeli po naszej stronie stanie sam Andrzej Sapkowski ze swoją klasyfikacją (po szczegóły odsyłam do Rękopisu znalezionego w smoczej jaskini), to możemy z czystym sumieniem stwierdzić, że trylogia Nienackiego to fantasy pełną gębą. A ściślej rzecz biorąc, należy ona do podgatunku określanego przez ASa jako historia magica, czyli inaczej mówiąc, "co by było, gdyby...". W przypadku Dagome... pytanie to brzmi: "Co by było, gdyby założyciel rodu Piastów wywodził się z prastarej rasy olbrzymów i na długo przed Mieszkiem I doprowadził przy użyciu magii i miecza do powstania na ziemiach polskich wielkiego państwa?". Całkiem przyjemna lektura, zawierająca ponadto sporo aluzji do legend i podań, które sprawne oko czytelnika wychwyci. Polecam. I w dodatku bardzo aktualna do dzisiaj – liczy się tylko to, co zostało nazwane, jak nauczała "Księga grzmotów i błyskawic". Wystarczy nazwać swego przeciwnika politycznego agent... e.... karłem, żeby wszyscy wokół tak o nim myśleli .
Q__
Moderator
#8 - Wysłana: 24 Mar 2008 02:59:56
Doctor_Who

Mało kto wie, że jedną z pierwszych polskich książek fantasy w erze przedsapkowskiej napisał sam Nienacki, tak, ten od Pana Samochodzika. Ta trylogia, bo 3 części tego wyszło, nazywała się "Dagome Iudex" i opowiadała o prapoczątkach państwa polskiego

Czytałem, czytałem oczywiście...

Ponieważ przed przyjęciem rzymskokatolickiego chrześcijaństwa nasi pradziadowie prowadzili (przynajmniej według Nienackiego) rozpasane życie erotyczne

Historycy raczej to potwierdzają. (Ale sceny erotyczne w powieści były - prawdę mówiąc - takie sobie...)
Eviva
Użytkownik
#9 - Wysłana: 25 Mar 2008 09:27:10
Jedną z moich ulubionych lektur są sztuki Witkacego. Nie lubie ich oglądać na scenie ani na ekranie, są bowiem tak skonstruowane, że czytając można uruchomić wyobraźnię i wszystko widziec w takim swietle, jakie rzucał sam Mistrz.
A propos Mistrza
Czy ja jestem ślepa, czy nikt tu nie wpisał "Mistrza i Małgorzaty" Bułhakowa? Shame on You.
Doctor_Who
Użytkownik
#10 - Wysłana: 25 Mar 2008 10:41:09
Eviva

Jedną z moich ulubionych lektur są sztuki Witkacego.

A tu się zgadzamy. Swego czasu miałem fazę na Witkacego, potrafiłem wymienić wszystkie jego "szyfry", którymi oznaczał obrazy (a oznaczały one pod wpływem czego ten obraz powstał) - moje ulubione sztuki to "Gyubal Wahazar" i "Matka".
Q__
Moderator
#11 - Wysłana: 25 Mar 2008 11:18:07
Eviva

Jedną z moich ulubionych lektur są sztuki Witkacego. Nie lubie ich oglądać na scenie ani na ekranie, są bowiem tak skonstruowane, że czytając można uruchomić wyobraźnię i wszystko widziec w takim swietle, jakie rzucał sam Mistrz.

W końcu ambitne. (Ja też uwielbiam, zwłąszcza "Szewców"...)

czy nikt tu nie wpisał "Mistrza i Małgorzaty" Bułhakowa?

A i słynna pozycja i dowód na to jak dobra mzoę być fantastyka...

Doctor_Who

moje ulubione sztuki to "Gyubal Wahazar" i "Matka".

Pamiętam, pamiętam...
4_z_Szesciopaka
Użytkownik
#12 - Wysłana: 25 Mar 2008 14:20:34
Jedną z moich ulubionych lektur są sztuki Witkacego.

A tu się zgadzamy. Swego czasu miałem fazę na Witkacego, potrafiłem wymienić wszystkie jego "szyfry", którymi oznaczał obrazy (a oznaczały one pod wpływem czego ten obraz powstał) - moje ulubione sztuki to "Gyubal Wahazar" i "Matka".


Ja uwielbiam "Wariata i zakonnicę"
Q__
Moderator
#13 - Wysłana: 25 Mar 2008 14:21:49
4_z_Szesciopaka

Ja uwielbiam "Wariata i zakonnicę"

Nie znam. Będę musiał nadrobić (zwłaszcza, ż tytuł brzmi ciekawie).
OCampa
Użytkownik
#14 - Wysłana: 25 Mar 2008 16:16:26
A ja polecam książkę:

PASCAL BOYER
I CZŁOWIEK STWORZYŁ BOGÓW

dla osób zainteresowanych tematyką powstawania religii i wierzeń religijnych

OPIS:
„I człowiek stworzył bogów...” to książka o religii, jej symbolach, systemach przedstawiania, a jednocześnie o poznaniu sposobów tworzenia wyobrażeń religijnych oraz o przyczynach ich budowania i funkcjach w historii ludzkiego poznania. Odwołuje się ona bezpośrednio do ustaleń współczesnych badań antropologicznych, psychologii poznawczej, ewolucyjnej i międzykulturowej oraz komunikacji społecznej. P. Boyer w sposób przenikliwy, zajmujący i kontrowersyjny, nie odnosząc się do modnego paradygmatu refleksji religioznawczej (Freud, Jung, Eliade, Campbell) i nie wpisując się w postmodernistyczne kwestionowanie metafizyki, analizuje religię jako formę kolektywnej pamięci. Wedle autora nie można zrozumieć religii, uniwersalności jej przedstawień i doświadczenia religijnego w ogóle, jeśli nie rozpozna się procesów zachodzących w ludzkim mózgu.
Polecam
Q__
Moderator
#15 - Wysłana: 25 Mar 2008 18:08:02
A mi waterhouse własnie polecił powieść "The Road", której autorem jest Cormac McCarthy:
http://www.amazon.com/Road-Cormac-McCarthy/dp/0307 265439
waterhouse
Moderator
#16 - Wysłana: 25 Mar 2008 18:10:05
o dziwo mozna nawet kupic w PL po polsku :]

http://merlin.pl/Droga_Cormac-McCarthy/browse/prod uct/1,579436.html

polecam z calego serca
Q__
Moderator
#17 - Wysłana: 25 Mar 2008 18:19:31
waterhouse

o dziwo mozna nawet kupic w PL po polsku

Dobrze wiedzieć .
Eviva
Użytkownik
#18 - Wysłana: 25 Mar 2008 18:39:22
W końcu ambitne. (Ja też uwielbiam, zwłąszcza "Szewców"...)

Ja chyba najbardziej lubię "Bezimienne dzieło, czyli cztery akty dość przykrego koszmaru" i "Sonatę Belzebuba".
Dragon
Użytkownik
#19 - Wysłana: 25 Mar 2008 18:44:33
Zdecydowanie Diuna Franka Herberta.

Achaja- Andrzej Ziemiański.

Wiedźmin- A.Sapkowski

Wojna z poslenami(Ogólnie przyjęta nazwa dla siedmioksięgu) -John Ringo

Eden- S.Lem

Opowiadania o Kubie Wędrowiczu -A.Pilipiuk
Eviva
Użytkownik
#20 - Wysłana: 25 Mar 2008 19:01:38
Eden- S.Lem
Zdecydowanie Diuna Franka Herberta.
Wiedźmin- A.Sapkowski
Z Lema dodam jeszcze "Powrót z gwiazd" - moją ulubioną - "Opowieści o pilocie Pirxie", a też "Milczącą gwiazdę". A co powiesz o prozie Henry Kuttnera, albo o "Misji międzyplanetarnej" Van Voghta?
Dragon
Użytkownik
#21 - Wysłana: 25 Mar 2008 19:04:42
Kuttera nie znam. Misję międzyplanetarną czytałem daaawno temu,
ale pamiętam, Statek Gwiezdny ogar, czy sam ogar, i syndrom redshirta z TOSu, dużo ofiar w mniej ważnej załodze.
Eviva
Użytkownik
#22 - Wysłana: 25 Mar 2008 19:24:05
Fakt, "leciało" TOSem. Ale to cholernie dobra książka.
Q__
Moderator
#23 - Wysłana: 25 Mar 2008 19:49:55
Eviva

Ja chyba najbardziej lubię "Bezimienne dzieło, czyli cztery akty dość przykrego koszmaru" i "Sonatę Belzebuba".

Heh... I to do nadrobienia...

Dragon

Zdecydowanie Diuna Franka Herberta.
Achaja- Andrzej Ziemiański.
Wiedźmin- A.Sapkowski
Wojna z poslenami(Ogólnie przyjęta nazwa dla siedmioksięgu) -John Ringo
Eden- S.Lem
Opowiadania o Kubie Wędrowiczu -A.Pilipiuk


Poza "Diuną" pozycje lekkie, łatwe i przyjemne. Aż za lekkie i za łatwe...

Eviva

Z Lema dodam jeszcze "Powrót z gwiazd

Jak na Lema IMHO kiepski.

"Opowieści o pilocie Pirxie"

Oooo. Uwielbiam.

A co powiesz o prozie Henry Kuttnera, albo o "Misji międzyplanetarnej" Van Voghta?

Kuttner? B. nierówny, ale niektóre pozycje uwielbiam np (leciutkie w sumie) "Księżycowe Hollywood".

"Misję..." znam. Taka sobie, ale klasykę wypada znać.

Dragon

Misję międzyplanetarną czytałem daaawno temu,
ale pamiętam, Statek Gwiezdny ogar, czy sam ogar, i syndrom redshirta z TOSu, dużo ofiar w mniej ważnej załodze.


Roddenberry się na tym wzorował. I twórcy "Aliena"...

Eviva

Fakt, "leciało" TOSem.

Raczej na odwrót...
Dragon
Użytkownik
#24 - Wysłana: 25 Mar 2008 20:00:11
Lubie też książki ambitniejsze, niektóre zostały wymienione, ale Diune czytam prawie co roku, może wyjdę na bezmózga, ale ostatnio wole poczytać coś lżejszego, praca, studia, to cholernie zniechęca. Po prostu lubię to i to
Eviva
Użytkownik
#25 - Wysłana: 25 Mar 2008 20:10:02
Fakt, "leciało" TOSem.

Raczej na odwrót...

Pewnie tak. Daty mi się zawsze kiełbasiły, nawet w szkole na lekcjach historii.
Q__
Moderator
#26 - Wysłana: 25 Mar 2008 20:10:33 - Edytowany przez: Q__
Dragon

ale Diune czytam prawie co roku

Noo, to ja rozumiem. (Sam mam podobnie ale aktualnie z "Amberem"...)

może wyjdę na bezmózga, ale ostatnio wole poczytać coś lżejszego

Jest to zrozumiałe. Lektura zaspokaja rózne potrzeby...

Eviva

Pewnie tak.

Napewno tak. Sam Roddenberry to przyznawał, acz bardziej zainspirował Go "Space Cadet" Heinleina"...
biter
Użytkownik
#27 - Wysłana: 22 Gru 2008 14:05:16
Zakładam iż recenzja tej książki była, najprawdopodobniej pisał o niej Q jak znam życie ale jak ktoś napisze jeszcze raz to korona mu nie spadnie.

Szperając ostatnio po Empiku wpadła mi w ręce książka Hyperion Dana Simmonsa. Czy mogli byście polecić bądź odradzić tą serią osobie która czyta:

Kroniki Diuny - uwielbiam

Trylogia Husycka

Wiedźmin.

Gwiezdne wojny (książki poprzedzające starą sagę, głównie te o Hanie Solo).

Tolkien,

i kilka innych, umieszczone w kolejności oceny oczywiście.

Ogląda :

Seria Conana,

Pich Black (Kroniki Riddica NIE)

Android

Krwawa Sonja

Metropolis

Sin City

Ogólnie filmy Tarantino

SW stara saga.

Władca Pierścieni.

Wiele których tytułów nie pamiętam, głównie apokaliptyczne.

Z góry dziękuję.
The_D
Użytkownik
#28 - Wysłana: 22 Gru 2008 20:33:34
Myślę, że warto sięgnąć po Hyperiona. Przedstawiony świat jest tak rozległy, że dla każdego coś się znajdzie. W pierwszej części poznajemy głównie historie pielgrzymów, przy czym każda mogła by być całkiem niezłą minipowieścią. Simmons upchnął w świecie Hyperiona armie, krążowniki i Intruzów, sztuczne inteligencje o tajemniczych motywach, Templariuszy z ich drzewostatkami, romantyczną historię życia Konsula, polityczne intrygi w senacie Hegemonii i jeszcze wiele innych, a wszystko to w cieniu tajemniczych Grobowców Czasu otoczonych polem antyentropijnym.

I sugeruję od razu zaopatrzyć się w drugą część cyklu - "Upadek Hyperiona" bo pod względem fabularnym i konstrukcyjnym bardziej pasuje określenie "drugi tom" niż "sequel".
biter
Użytkownik
#29 - Wysłana: 22 Gru 2008 20:36:38
The_D

Dzięki. Więc jutro mocno nadwyrężę budżet w Empiku.
Dragon
Użytkownik
#30 - Wysłana: 28 Gru 2008 23:42:29
Ja polecam tą książkę:


Bardzo mi się podobała i umrę jak nie dorwę się do drugiego tomu. Wstawiam jej mój osobisty znak jakości.
 Strona:  1  2  3  »» 
USS Phoenix forum / Różności / Polecane Książki

 
Wygenerowane przez miniBB®


© Copyright 2001-2009 by USS Phoenix Team.   Dołącz sidebar Mozilli.   Konfiguruj wygląd.
Część materiałów na tej stronie pochodzi z oryginalnego serwisu USS Solaris za wiedzą i zgodą autorów.
Star Trek, Star Trek The Next Generation, Deep Space Nine, Voyager oraz Enterprise to zastrzeżone znaki towarowe Paramount Pictures.

Pobierz Firefoksa!