USS Phoenix
Logo
USS Phoenix forum / Różności / Sport... to zdrowie... ?
 Strona:  1  2  »» 
Autor Wiadomość
Pah Wraith
Użytkownik
#1 - Wysłana: 21 Sty 2007 11:05:17
http://ps.malysz.interia.pl/news?inf=860836

powiedzmy sobie jedno - jasno i wyraźnie. W Zakopanem nie było warunków by przeprowadzić bezpiecznie te zawody. Zawody powiedzmy to też - niebezpiecznej konkurencji. Ale - bilety zostały sprzedane, prawa do transmisji też. Reklamodawcy nanieśli sprzętu oznaczonego ich logotypami. Jak konkurs mógł się nie odbyć... I oczywiście, to była wina skoczka... Sk...!
Seybr
Użytkownik
#2 - Wysłana: 21 Sty 2007 13:03:32
W Zakopanem nie było warunków by przeprowadzić bezpiecznie te zawody.

Skoki odbywały się w gorszych warunkach ;]. Skoki sledze od lat i wiem co mówię.


Zawody powiedzmy to też - niebezpiecznej konkurencji

Sporty motorowe też są, F1 itp. Ryzyko zawodu, taka prawda. Nie ryzykujesz, tracisz.

[i]Ale - bilety zostały sprzedane, prawa do transmisji też


Śmieszny argument, jak dla mnie.

Reklamodawcy nanieśli sprzętu oznaczonego ich logotypami.

Ciesz się, że nie leci na jakimś kanale kodowanym, czy platformie. Przynajmniej nie płacisz, piłka nożna i prawa do transmisji to cyrk ;].

I oczywiście, to była wina skoczka... Sk...!

Skoczka nie skoczka, pech tak chciał. Stało się i nic tego faktu nie zmieni. Od tego jest żyri ;]. Przerwali zawody, ale upadki takie można,trzeba wliczyć w ten zawód.

Niestety, upadki są wkalkulowane w ten sport. Moim zdaniem Mazochowi zabrakło trochę doświadczenia, bo mógł się wybronić po tym silnym podmuchu tylnego wiatru. Trzeba było zakręcić rękami i spadać na plecy. Ja miałem na Wielkiej Krokwi podobny upadek, udało mi się obrócić na plecy i tylko się poobijałem koziołkując w dół. A on nawet nie walczył. Wygięło mu nartę, ona złapała powietrze, pociągnęła go za sobą i runął. My to wszystko widzieliśmy w naszej budce na górze, bo mamy podgląd na to co się dzieje na skoczni - powiedział po konkursie Adam Małysz.
Darnok
Użytkownik
#3 - Wysłana: 21 Sty 2007 13:35:51
Znał zagrożenie, mógł zrezygnować.
4_z_Szesciopaka
Użytkownik
#4 - Wysłana: 21 Sty 2007 15:58:29
Ryzyko zawodowe
Pah Wraith
Użytkownik
#5 - Wysłana: 21 Sty 2007 16:55:25
Seybr
Sporty motorowe też są, F1 itp. Ryzyko zawodu, taka prawda. Nie ryzykujesz, tracisz.

Porównujesz sporty w których zawodnicy są chronieni przez różne zabezpieczenia z konkurencją, w której jedynym zabezpieczeniem jest kask i gogle???

Śmieszny argument, jak dla mnie.

No, ale prawdziwy. Odwołanie zawodów to ogromne straty dla organizatorów - więc cynizm zwycięża :]

Przerwali zawody, ale upadki takie można,trzeba wliczyć w ten zawód.

Owszem, ale można zminimalizować ryzyko. Niestety w skokach widzimy ewidentnie, że chęć zysku przeważa nad zdrowym rozsądkiem.

Darnok
Znał zagrożenie, mógł zrezygnować.

Jasne :] Ehhh...
Q__
Moderator
#6 - Wysłana: 21 Sty 2007 17:07:39
Pah Wraith

Ja może tylko tak a'propos tytułu topicu: sport to zdrowie, ale nie zawsze zdrowie dla zawodników...
Seybr
Użytkownik
#7 - Wysłana: 21 Sty 2007 17:12:47
No, ale prawdziwy. Odwołanie zawodów to ogromne straty dla organizatorów - więc cynizm zwycięża :].

W takim sporcie jak skoki. Wszystko jest płacone z góry. Jak się konkurs nie odbędzie, z tego co wiem nie jest oddawana kasa TV reklamodawcą . Z biletami to ja nie wiem ;].


Porównujesz sporty w których zawodnicy są chronieni przez różne zabezpieczenia z konkurencją, w której jedynym zabezpieczeniem jest kask i gogle???



Jeżeli jesteśmy drobiazgowi ;]. Co chroni człowieka który jedzie na motorze? Kask i kombinezon.

Owszem, ale można zminimalizować ryzyko. Niestety w skokach widzimy ewidentnie, że chęć zysku przeważa nad zdrowym rozsądkiem.

Nie przesadzaj, popatrz na piłkę nożną korupcje, PZPN to kpina. Nikt nie będzie dokładał do interesu ;]. Ostatnio zwody się nie odbyły weekend mieliśmy bez skoków. Dziś w niedziele też się nie odbyły.
Pah Wraith
Użytkownik
#8 - Wysłana: 21 Sty 2007 23:44:23 - Edytowany przez: Pah Wraith
Q__
sport to zdrowie, ale nie zawsze zdrowie dla zawodników...

hmmm, dla widzów też raczej nie, więc dla kogo?

Seybr
W takim sporcie jak skoki. Wszystko jest płacone z góry. Jak się konkurs nie odbędzie, z tego co wiem nie jest oddawana kasa TV reklamodawcą . Z biletami to ja nie wiem ;].

Noo, jakoś nie wierzę, żeby nie było mowy o jakichś rekompensatach. Coś tu za różowo jest. Jak by nie było, reklamy = dodatkowe zyski. Jeśli organizatorzy zbyt często anulują rozgrywki, to spada oglądalność dyscypliny. Jak spada oglądalność to jest mniej chętnych reklamodawców, ergo mniej kasy.

Co chroni człowieka który jedzie na motorze? Kask i kombinezon.

kombinezon, zbroja (patrz speedway) i fakt, że raczej z zasady nie odrywają się od ziemi na więcej niż (no, dobra) 2 metry... A tu mamy ludzi, którzy właściwie przemieszczają sie z prędkościami rzędu 80-90 km/h i rypią w ziemię z wysokości X metrów :]

Nie przesadzaj, popatrz na piłkę nożną korupcje, PZPN to kpina. Nikt nie będzie dokładał do interesu ;].

Ale co to ma do tego, to jest właśnie to o czym piszę. Chciwość każe wszystkim narażać życie i zdrowie tych chłopców.

Ostatnio zwody się nie odbyły weekend mieliśmy bez skoków.

Taaak?? Rozumiem, że ten chłopak który leży w śpiączce to od razu się lepiej czuje, bo zawody przerwano...
Q__
Moderator
#9 - Wysłana: 22 Sty 2007 00:25:27
Pah Wraith

więc dla kogo?

Dla tych, którzy na nim zarabiają...
Anonim
Anonimowy
#10 - Wysłana: 22 Sty 2007 00:33:33
Mysle, ze sport amatorski to faktycznie jest zdrowie w zdecydowanej wiekszosci przypadkow. Natomiast sport profesjonalny, na najwyzszym poziomie... znacznie czesciej wiaze sie z utrata zdrowia, niz z jego polepszeniem. Sport profesjonalny to wiele wyrzeczen i wiele niebezpieczenstw. Wiaze sie tez z przesuwaniem granic wytrzymalosci, sily i szybkosci ludzkiego organizmu, a wiec i z jego przeciazeniem. To czesto trening, zdawaloby sie, "ponad ludzkie sily" i niestety nierzadko okazuje sie, ze to prawda - i organizm tego nie wytrzymuje.

/Sh1eldeR
The_D
Użytkownik
#11 - Wysłana: 22 Sty 2007 01:52:55
kombinezon, zbroja (patrz speedway) i fakt, że raczej z zasady nie odrywają się od ziemi na więcej niż (no, dobra) 2 metry... A tu mamy ludzi, którzy właściwie przemieszczają sie z prędkościami rzędu 80-90 km/h i rypią w ziemię z wysokości X metrów :]

Niby tak, ale zauważ, że stok jest odpowiednio wyprofilowany, tak aby kąt uderzenia minimalizował siłę uderzenia. Przy prędkościach osiąganych w speedway'u prostopadłe zderzenie z bandą może mieć dużo gorsze konsekwencje. W przypadku Mazoha krytyczny był upadek na głowę. Poza tym chyba nawet nic sobie nie połamał.
Jurgen
Moderator
#12 - Wysłana: 22 Sty 2007 08:46:47
Mysle, ze sport amatorski to faktycznie jest zdrowie w zdecydowanej wiekszosci przypadkow. Natomiast sport profesjonalny, na najwyzszym poziomie... znacznie czesciej wiaze sie z utrata zdrowia, niz z jego polepszeniem. Sport profesjonalny to wiele wyrzeczen i wiele niebezpieczenstw.

Dokładnie. Z tym, że dodać trzeba, iż popularność sportu profesjonalnego maprzełożenie na aktywność ludzi w sporcie amatorskim czy rozuminym rekreacyjnie. Nie mówię tu akurat o skokach (bo to dyscypline specyficzna), ale np. o "normalnym narciarstwie, kolarstwie czy siatkówcce.
Anonim
Anonimowy
#13 - Wysłana: 22 Sty 2007 10:48:06
Ale co to ma do tego, to jest właśnie to o czym piszę. Chciwość każe wszystkim narażać życie i zdrowie tych chłopców.


Hmm chłopców nie trochę mnie to rozbawiło. Każdy ze skoczków ma własną wole. Wybrał taki sport a nie inny. Czeski trener w Niedziele pytał się czy jego skoczkowie są skakać. Chcieli, bo to jest ich pasja ;]. To ich życie, jednak było jak było.

Ja też w swojej pracy, pasji narażam się na kalectwo. Mogę na starość mieć utratę słuchu większą niż przeciętny człowiek. To jest właśnie tz. WYBÓR.

Poza tym chyba nawet nic sobie nie połamał.

Oj połamał, była mowa w TV.
Seybr
Użytkownik
#14 - Wysłana: 22 Sty 2007 10:49:40
To ja Seybr ;].
Pah Wraith
Użytkownik
#15 - Wysłana: 22 Sty 2007 11:14:51
Niby tak, ale zauważ, że stok jest odpowiednio wyprofilowany, tak aby kąt uderzenia minimalizował siłę uderzenia. Przy prędkościach osiąganych w speedway'u prostopadłe zderzenie z bandą może mieć dużo gorsze konsekwencje.

Oczywiście. Nie mówię, że w speedway'u czy w innych dziedzinach sportu nie jest niebezpiecznie. Chodzi o to, że nie ma chyba drugiej konkurencji tak zależnej od czynnika niezależnego od organizatorów jak pogoda. I tu właśnie leży pies pogrzebany, z uwagi na to wymagana byłaby odpowiedzialność. Tu zadecydowała chęć zarobku - powiedziano: zaryzykujemy i pozwolimy na rozpoczęcie zawodów. I teraz chłopak leży w śpiączce.


Seybr
Każdy ze skoczków ma własną wole. Wybrał taki sport a nie i

Heh, tak, ale widzisz tu jest jeden problem - skoczkom zależy na tym, żeby przeżyć. Nie sądzisz chyba, że podejmowaliby sie aktywności tego typu z założeniem, że zginą. Ufają, że ich trening pozwoli im robić z łatwością rzeczy, które dla innych skończyłyby się śmiercią lub kalectwem. To jednak zalezy od organizatorów - jeśli ci otwierając konkurs mówią w istocie - jest ok, można skakać, a potem okazuje sie, że jednak nie do końca to co? Pech??

Mogę na starość mieć utratę słuchu większą niż przeciętny człowiek.

Nie wiem jaki dokładnie rodzaj pracy wykonujesz i nie jest to w tej chwili istotne, ale zakładam, że w pewien sposób kontrolujesz dozę hałasu którą Tobie/sam sobie serwujesz. Skoczkowie uzależnieni są od woli trenerów, managerów, sponsorów...

I wreszcie: tak,to są chłopcy. Młodsi często ode mnie czy od Ciebie. Presja jaka na nich ciąży jest często ogromna.
Seybr
Użytkownik
#16 - Wysłana: 22 Sty 2007 11:23:31
Nie wiem jaki dokładnie rodzaj pracy wykonujesz i nie jest to w tej chwili istotne, ale zakładam, że w pewien sposób kontrolujesz dozę hałasu którą Tobie/sam sobie serwujesz.

Jestem dj`em. Nie wiem czy da się tak kontrolować poziom decybeli. Owszem w klubie jako tako można. Jednak aby coś słyszeć w słuchawkach muszę nie źle dać po nich ;]. Co innego jak grasz całą noc, a co innego jak grasz seta np 1,5godz.

I wreszcie: tak,to są chłopcy. Młodsi często ode mnie czy od Ciebie. Presja jaka na nich ciąży jest często ogromna.

Owszem w innych sportach też tak jest ;].

Dyskutować możemy i tak myślę że i ty masz racje i ja. Tylko wnioski muszą być te same ;].
Pah Wraith
Użytkownik
#17 - Wysłana: 22 Sty 2007 12:37:51
Tylko wnioski muszą być te same ;].

Że dobrze by było, żeby nie ryzykować nie potrzebnie życia dla paru złotych. Na co chyba możemy się wszyscy zgodzić?
Q__
Moderator
#18 - Wysłana: 22 Sty 2007 13:59:06
Wiecie co, ta dyskusja o sporcie przypomina mi słynne opowiadanie "Król antylop" Marka Oramusa... Choć mam nadzieję, że w prawdziwym życiu aż do tego nie dojdzie...
Pah Wraith
Użytkownik
#19 - Wysłana: 22 Sty 2007 14:33:24
Hmm, ach tak... A o co w nim chodziło?
Seybr
Użytkownik
#20 - Wysłana: 22 Sty 2007 14:54:33
Nie znam tego opowiadania ;].
Pah Wraith
Użytkownik
#21 - Wysłana: 22 Sty 2007 14:56:59
A zatem czekać nam zostało na streszczenie ;]
Q__
Moderator
#22 - Wysłana: 22 Sty 2007 14:59:51 - Edytowany przez: Q__
Seybr
Pah Wraith

Streszczenie: jest to opowiadanie o takich chirurgicznych, genetycznych i hormonalnych przemianach ciał sportowców przyszłości, by (za cenę zmienienia ich w nieszcześliwe monstra) zwiększyć ich "sportową wydajnosc"... (Przy czym odpoweidź na pytanie: dlaczego sportowcy w opowiadaniu się na to godzą? jest smutnie oczywista - dla kasy.)
Pah Wraith
Użytkownik
#23 - Wysłana: 22 Sty 2007 15:04:02
Czyli jak by nie było, w wielu dziedzinach mamy już dokładnie to :]
Q__
Moderator
#24 - Wysłana: 22 Sty 2007 15:15:42
Pah Wraith

Czyli jak by nie było, w wielu dziedzinach mamy już dokładnie to

Na szczęście nie aż do tego stopnia (a opowiadanie, z lat '80, było bodajże inspirowane "okołosportowymi" praktykami NRD).
Seybr
Użytkownik
#25 - Wysłana: 25 Sty 2007 11:02:02
Pah Wraith

Zobacz a jak się jakaś osoba zabije podczas tańców na lodzie, lub wyląduje w szpitalu. Kto w tedy odpowie? Tu też ryzyko istnieje ;].
Darnok
Użytkownik
#26 - Wysłana: 25 Sty 2007 11:07:13
Albo uszkodzi sobie głowę podczas meczów piłki nożnej kto odpowie?
Q__
Moderator
#27 - Wysłana: 25 Sty 2007 11:07:53
Albo padnie na zawał ze stresu w czasie gry w szachy...
Seybr
Użytkownik
#28 - Wysłana: 25 Sty 2007 11:15:44
Jestem ciekaw czy piłkarz który by zabił piłką np. bramkarza. Odpowiadał by za nieumyślne morderstwo?
Kosst Amojan
Anonimowy
#29 - Wysłana: 25 Sty 2007 12:04:48
Zobacz a jak się jakaś osoba zabije podczas tańców na lodzie, lub wyląduje w szpitalu. Kto w tedy odpowie?

A czy te obie dyscypliny zależą od warunków atmosferycznych w takim stopniu jak skoki? Bo właśnie o tym pisałem...
Seybr
Użytkownik
#30 - Wysłana: 25 Sty 2007 16:11:19
A czy te obie dyscypliny zależą od warunków atmosferycznych w takim stopniu jak skoki? Bo właśnie o tym pisałem...

Jak się mam czepić na siłę to i piłka zależy od warunków atmosferycznych ;].

Ale w tym momencie robie taką luźna formę ;].
 Strona:  1  2  »» 
USS Phoenix forum / Różności / Sport... to zdrowie... ?

 
Wygenerowane przez miniBB®


© Copyright 2001-2009 by USS Phoenix Team.   Dołącz sidebar Mozilli.   Konfiguruj wygląd.
Część materiałów na tej stronie pochodzi z oryginalnego serwisu USS Solaris za wiedzą i zgodą autorów.
Star Trek, Star Trek The Next Generation, Deep Space Nine, Voyager oraz Enterprise to zastrzeżone znaki towarowe Paramount Pictures.

Pobierz Firefoksa!