USS Phoenix
Logo
USS Phoenix forum / Różności / Polska szkoła, polski koszmar?
 Strona:  ««  1  2  ...  5  6  7  8  9  ...  15  16  »» 
Autor Wiadomość
Delta
Użytkownik
#181 - Wysłana: 19 Sty 2007 20:27:41
Darnok
Dlatego takich ludzi, którzy nie są reformowalni powinniśmy zamknąć w specjalnych miasteczkach- niech sami się pozabijają, przynajmniej nie będą cierpieć normalni ludzie.

Już kiedyś tego próbowano. Tak zaczęto kolonizację Australii.
Swoją drogą pomysł Sh1eldeR'a (no i oczywiście Davida Webera) jest całkiem niezły. Może faktycznie kiedyś będzie się kolonizować planety wysyłając tam przestępców, jak kiedyś z Anglii do Australii.

Sh1eldeR
Jakkolwiek mocno wzbranialibysmy sie przed zaakceptowaniem tego toku rozumowania, czy nie jest on naprawde logiczny?

Z jednej strony tak, ale przy założeniu, że odrzucimy wszystkie
takie przypadki, w których ktoś popełnia przestępstwo bez żadnego motywu np. dlatego, że lubi zabijać. Wtedy jest to kiepska metoda na przetwanie "lepszych genów", bo to, że ktoś zabił wcale nie oznacza, że przekaże lepsze geny niż ofiara. Tak to może działać w przypadku dzikich zwierząt, gdzie tylko najzdrowsze i najlepsze mogą przetrwać i przekazać swoje geny eliminując osobniki ze słabszymi genami. Wśród ludzi są jednostki, które zabijają dla sportu, do czego nie wykorzystują swoich naturalnych umiejętności, tylko okazję i narzędzia. Więc nie ma tu gwarancji, że lepsze geny przetrwają.

Tyle ze jest to zdziebko okrutne rozwiazanie, nie sadzisz?

Za to moglibyśmy się przekonać na ile prawdziwa jest Twoja hipoteza odnośnie ewolucji naszego gatunku -najlepsi przetrwają. Ale pomimo tego, że to są przestępcy, nie powinno to tak wyglądać jak w "Honor ponad wszystko".
Q__
Moderator
#182 - Wysłana: 19 Sty 2007 20:33:19 - Edytowany przez: Q__
_Anonim_

Wchodzisz na Forum siać zamęt i wdawać się w kłótnie? Może to wyglądać jakbyś merytorycznie nie miał nic ciekawego do powiedzenia i usiłował zaistnieć za pomocą robienia szumu.

Delta

najlepsi przetrwają

Można to interpretować na wiele sposobów...
_Anonim_
Użytkownik
#183 - Wysłana: 19 Sty 2007 20:37:14 - Edytowany przez: _Anonim_
Wchodzisz na Forum siać zamęt i wdawać się w kłótnie? Może to wyglądać jakbyś merytorycznie nie miał nic ciekawego do powiedzenia i usiłował zaistnieć za pomocą robienia szumu.

Nic tu nie sieje, tylko odpowiadam waterhouse'owi opierajac sie na faktach, a ty wielki "guru", "mentorze" czasem jak patrze na twoje wypowiedzi to tez mam wrazenie jakbyś nie mial nic ciekwaego do powiedzenia, tylko komentujesz to co oczywiste, masz nieodparta ochotę wypowiadania sie we wszystkich topicach, nawet jesli nie masz pojęcia o temacie
Q__
Moderator
#184 - Wysłana: 19 Sty 2007 20:46:56
_Anonim_

wielki "guru"

Nie przypominam sobie, bym zakładał sektę.

masz nieodparta ochotę wypowiadania sie we wszystkich topicach, nawet jesli nie masz pojęcia o temacie

Obawiam się, że ta charakterystyka bardziej pasuje do ciebie. (Wskaż mi choć jeden post w którym mówisz coś z sensem o Treku.)
_Anonim_
Użytkownik
#185 - Wysłana: 19 Sty 2007 20:52:27 - Edytowany przez: _Anonim_
Obawiam się, że ta charakterystyka bardziej pasuje do ciebie. (Wskaż mi choć jeden post w którym mówisz coś z sensem o Treku.)

przykro mi, ale to nie moj nick widnieje przy polowie tematów.
Ja nie mam ochoty wypowiadania sie we wszystkich topicach.

nie mam zadnej wypowiedzi o treku bo jestem zarejestrowany od godziny, ale z sesnem to mowie zawsze.


guru- http://pl.wikipedia.org/wiki/Guru
Q__
Moderator
#186 - Wysłana: 19 Sty 2007 20:57:24
_Anonim_

Nie sądzę, by dalsza "dyskusja" z tobą miała jakikolwiek sens, ja w każdym razie zamierzam się od niej wstrzymać, a i innym radzę to samo, co Sh1eldeR radził w sprawie Dinka. Takie przekomarzanki dobre są w piaskownicy.
_Anonim_
Użytkownik
#187 - Wysłana: 19 Sty 2007 21:00:03
Nie sądzę, by dalsza "dyskusja" z tobą miała jakikolwiek sens, ja w każdym razie zamierzam się od niej wstrzymać, a i innym radzę to samo, co Sh1eldeR radził w sprawie Dinka. Takie przekomarzanki dobre są w piaskownicy.

oczywiscie, bo widzisz ze jestes w błędzie. np. z guru nie masz racji i dobrze powiedzialem. najbardziej mnie smieszą twoje wypowiedzi w topicach o grach, w ktor sam nigdy nie grales
theczarek
Użytkownik
#188 - Wysłana: 19 Sty 2007 21:03:14
_Anonim_


Ale stanowisz dobry przykład do topicu o Polskiej szkole która ni uczy, ni wychowuje. Normalnie w gablotę Cię wstawić jako eksponat naukowy
_Anonim_
Użytkownik
#189 - Wysłana: 19 Sty 2007 21:07:00 - Edytowany przez: _Anonim_
Ale stanowisz dobry przykład do topicu o Polskiej szkole która ni uczy, ni wychowuje. Normalnie w gablotę Cię wstawić jako eksponat naukowy

szkole juz dawno skonczylem, a Q jest wg. mnie dobrym eksponatem do stoiska w muzeum "człowiek wychowany w PRL- wkurza sie gdy nie ma racji, wielki majestat"

Wow ciekawe czy lepsze jest to wasze wychowanie z rózgą/linijką w szkole po łapach.
Anonim
Anonimowy
#190 - Wysłana: 19 Sty 2007 21:07:45
_Anonim_
znajde jesli wczesniej nie wykasujesz z forum
LUB jesli sie nie okaze, ze cos ci sie popieprzylo i waterhouse nigdy i nigdzie czegos takiego nie powiedzial.
Dodajmy to zdanie zeby nie sugerowac, ze wykasowanie postu jest jedynym powodem nieznalezienia tych slow, bo jest to oczywista nieprawda. Wypada jednak o tym wspomniec.

a ty wielki "guru", "mentorze" [tu kilka subiektywnych ocen, o ktore - zdaje sie - nikt nie prosil i ktore nie maja najmniejszego znaczenia] wypowiadania sie we wszystkich topicach, nawet jesli nie masz pojęcia o temacie
Tu bardziej odpowiedz skieruje do Q__, bo zdanie Anonima mnie za bardzo nie obchodzi: jesli by ci przyszla przez mysl glupota w stylu przejecia sie tym, co on tu napisal, to przypomnij sobie o tym, co pisali o tobie (normalni) forumowicze jak cie nie bylo . Porownaj sobie tez tych forumowiczy z tym tu Anonimem. Na czyjej opinii bardziej ci zalezy, kto cie bardziej zna i kto lepiej moze ocenic twoje posty? Nuff said .

Delta
Wśród ludzi są jednostki, które zabijają dla sportu, do czego nie wykorzystują swoich naturalnych umiejętności, tylko okazję i narzędzia. Więc nie ma tu gwarancji, że lepsze geny przetrwają.
Owszem, doskonale zdaje sobie sprawe z tego, o czym myslisz. Sadze, ze to pierwsze co przychodzi na mysl w miare normalnemu czlowiekowi . Jednak mozna na to spojrzec tez z tej strony: tacy zabojcy tez maja jedna ceche dajaca im przewage nad innymi. Bezwzglednosc. Bez niej nie da sie z zimna krwia zabic innego czlowieka, ktory na dodatek nic ci nie zrobil - chocby sie mialo porzadne narzedzia. Niektorzy moga miec jej na tyle malo, ze nawet w obronie wlasnej lub w razie innej wyzszej koniecznosci, gdy byloby to rozsadne, nie byliby w stanie tego zrobic. A to juz jest wada. Ogladal ktos Szeregowca Ryana? Tam byla taka scena, gdzie niemiecki zolnierz mordowal brutalnie dwoch wrogow (z czego drugi nawet nie chcial z nim walczyc), a ich kolega byl zbyt przerazony, zeby im pomoc. Albo gdybyscie np. mieli przed soba psychopate pochylonego nad konsola z czerwonym przyciskiem, ktorego mial zamiar uzyc zeby odpalic jakas bombke lub rakiete w strone wielkiego miasta? Majac giwere w reku, nie powinno sie wtedy strzelic? Nie kazdy by mogl to zrobic.

Oczywiscie to sie ma prawie ze nijak do sytuacji gdy morderca zabija niewinna i bezbronna osobe. Jednak mozna wyobrazic sobie sytuacje, gdy bezwzglednosc jest plusem. Taka jak w przypadku tego mordercy jest z moralnego punktu widzenia bardzo mocno (totalnie) przesadzona, ale z punktu widzenia ewolucji? Ona tez jest bezwgledna.

Wydaje mi sie, ze ludzie musza sie od tej ewolucji uwolnic. Obawiam sie, ze to moze byc jedyne wyjscie. Jest nas za malo (kilka miliardow osobnikow), nasz rozwoj nastepuje za szybko, a kazdy ma zbyt duze mozliwosci (np. teoretycznej zaglady, czy masowego morderstwa...) zeby polegac na przypadkowych mutacjach. Mutacje te, czyli ewolucja, sa dobre, gdy osobnikow jest bardzo duzo i/lub gdy jeden "nieudany" (a tych nieudanych mutacji jest z definicji wiecej niz udanych) osobnik nie jest w stanie wyrzadzic wielkich szkod innym. Gdy ktos otrzyma od ewolucji zero blokad i zero wspomnianego "sumienia" i okaze sie to slepym zaulkiem, moze juz byc po nas.

Na szczescie rozwoj ludzki to rozwoj mentalny, a nasza wiedza przekazywana jest nie tylko przez kod genetyczny, ale tez mowe (rowniez na pismie etc.). Stad nie tylko geny ksztaltuja czlowieka - rowniez wychowanie. Klon Hitlera urodzony w normalnej rodzinie moglby byc normalnym czlowiekiem.

Mysle, ze chyba na takim rozumowaniu trzeba oprzec uzasadnienie, czemu nie nalezy postepowac zawsze tak, jak nakazywalaby ewolucja - jak najlepiej dla siebie, nawet kosztem innych. Nie zawsze trzeba korzystac na tym, ze inni sa pod jakims wzgledem "slabsi" (ewolucyjnie, nie z moralnego punktu widzenia).

/Sh1eldeR
theczarek
Użytkownik
#191 - Wysłana: 19 Sty 2007 21:10:15 - Edytowany przez: theczarek
szkole juz dawno skonczylem,
Czy wywalili Cię za pyskówki z nauczycielami, bo to nie to samo, wiesz??

a Q jest wg. mnie dobrym eksponatem do stoiska w muzeum "człowiek wychowany w PRL- wkurza sie gdy nie ma racji, welki majestat"


A z twoich postów bije stoicki spokój.
_Anonim_
Użytkownik
#192 - Wysłana: 19 Sty 2007 21:12:06
A z twoich postów bije stoicki spokój.

a co moze nie? tylko przedstwaim fakty i ciągle musze tlumaczyć dokladnie o co mi chodzi
waterhouse
Moderator
#193 - Wysłana: 19 Sty 2007 21:12:31 - Edytowany przez: waterhouse
/Sh1eldeR


LUB jesli sie nie okaze, ze cos ci sie popieprzylo i waterhouse nigdy i nigdzie czegos takiego nie powiedzial.
Dodajmy to zdanie zeby nie sugerowac, ze wykasowanie postu jest jedynym powodem nieznalezienia tych slow, bo jest to oczywista nieprawda. Wypada jednak o tym wspomniec.


zobacz sobie pierwszy post na 2 stronie tego topicu,to przekonasz się kto jest autorem słów do których "odnosił się" Anonim. (Posted: 27 Paź 2006 10:41:05)

Natomiast osobiście jest mi przykro, że nie uwierzyłeś mi gdy stwierdziłem że nigdy nie wypowiedziałem tych słów. Cóż.
Q__
Moderator
#194 - Wysłana: 19 Sty 2007 21:15:26 - Edytowany przez: Q__
Sh1eldeR

Spokojnie, nie przejąłem się, nie ma czym.

czemu nie nalezy postepowac zawsze tak, jak nakazywalaby ewolucja - jak najlepiej dla siebie, nawet kosztem innych

John Nash (znany szerzej z filmu "Piękny umysł" dowiódł, że strategia dbania o siebie bez "walki na noże" z innymi jest opłacalniejsza od bezwzględnej rywalizacji. Jak mówiłem - etyka wynika z logiki.
_Anonim_
Użytkownik
#195 - Wysłana: 19 Sty 2007 21:16:08
Anonimem. Na czyjej opinii bardziej ci zalezy, kto cie bardziej zna

nie masz pewnosci czy znaja go lepiej, bo forum moglem obserwowac od dawna (inaczej nie wywnioskowalbym ze Q__ to niemalze wasz mentor, nawet przypomina mi K. Marcinkiemicza gdy mówi o czyms o czym nie ma pojęcia, a i tak go kazdy* kocha/kochał)



*no moze większość
Anonim
Anonimowy
#196 - Wysłana: 19 Sty 2007 21:35:55
Musialbys naprawde miec malo ciekawych rzeczy do roboty, jakbys siedzial na tym forum dluzej niz ja (czy inni) i caly czas nic nie pisal, tylko szpiegowal Q Zalozylem, ze to malo prawdopodobne.

Niewiele rzeczy da sie tak naprawde udowodnic, nawet to, ze jak skocze z 5 pietra to sie zabije. Tym bardziej, ze istnieja przypadki, ktore temu przecza. Nie mniej jednak nie mam zamiaru tego sprawdzac. Zakladam, ze tak sie stanie, na podstawie kilku rzeczy.

Na podstawie tego, ze nie widzialem cie tutaj (majac swiadomosc, ze nick mozesz wpisac dowolny), ze malo prawdopodobne jest obserwowanie kogos takiego jak Q w takim miejscu jak to (choc nie niemozliwe) oraz to, co tutaj o nim nawypisywales, uznaje, ze go nie znasz za dobrze . Nie moge miec 100% pewnosci, ale tez nie musze. To jest dla mnie wystarczajaco prawdopodobne wytlumaczenie, zebym w tym wypadku je przyjal. Jak zrobia z tym inni - ich sprawa.

Tym bardziej ze w tym ostatnim poscie sie tez mylisz . Nie widzialem jeszcze, zeby ktos tu uwazal Q za swojego guru... Chyba ze w okreslonej dziedzinie. Wiesz, tutaj staramy sie uznawac i brac pod uwage to, ze kazdy moze sie na czyms znac, natomiast wszyscy na wszystkim sie tak dobrze znac nie moga. Moze w sprawie ksiazek sci-fi Q__ ma prawo uchodzic za autorytet - jestem na 300% przekonany, ze w tej dzidzinie wie wiecej niz ja. I jesli nie bede czegos pewien, a on mi powie, ze jest inaczej, to w tej dziedzinie faktycznie najprawdopodobniej mu uwierze. Natomiast nie ma tu czegos takiego jak "absolutne guru". Mimo ze Q__ wypowiada sie w roznych topikach, watpie zeby ktos go uwazal za wszechwiedzacego w nich wszystkich (z czego on sam czesto zartuje, "bo w koncu jest Q wiec powinien to wiedziec "). Mamy tu i prawnikow - przyszlych i obecnych - i inzynierow, i biologow. Nie widze powodu by nie uznawac ich umiejetnosci w okreslonych dziedzinach - niekoniecznie ograniczonych zreszta do zawodu.
Zawsze tez ludzie tutaj staraja sie uznac i docenic inne spojrzenie na sprawe, jakie moze zapewnic nawet kompletny laik - tyle ze myslacy i dobrze kombinujacy.

Nie widze w tym nic zlego i jednoczesnie nie widze tu, aby Q__ byl traktowany jako wieksze guru niz inni. Nie wiem czemu takie wrazenie odniosles i niewiem co sadza o tym inni, ale IMHO to jest akurat TWOJ wymysl. Masz co do niego jakies uczucie (nie mowie o milosci czy czyms takim, lol, bardziej chodzi o ocene, czy moze stosunek), cholera wie na jakiej podstawie wyrobione, i probujesz dopasowywac do tego fakty. A wg mnie powinno byc odwrotnie.

A ze przytlaczajaca wiekszosc tutejszych lubi Q__ i go szanuje, to juz zupelnie inna sprawa. Nie zwiazana jednak z byciem czy tez nie byciem guru. On tu generuje tu pewnie z polowe ruchu, a jego posty sa kulturalne i naprawde czesto cos wnosza do tematu. Ty zdajesz sie tego nie widziec... Moze jakbys byl laskaw sie zamknac (w tej sprawie) i troche tutaj z nami i z nim popisal, sam bys to zauwazyl.

Wlasnie przy okazji sie tak zlozylo, ze nad twoim postem, _Anonimie_, Q podal bardzo dobry przyklad. To jest trafny argument, na dodatek podany w znakomitym filmie obrzuconym nagrodami. Pamietam ta scene z Pieknego Umyslu i caly jej wydzwiek bardzo dobrze pasuje do dyskusji na temat moralnosci i niemoralnosci ewolucji . Nie zgodzisz sie z tym? Moze wreszcie powiesz cos na temat i przestaniesz pieprzyc bez sensu o innym forumowiczu? Zakladam, ze sam nie wiesz czemu to robisz, albo robisz to "ot tak, bez pomyslunku", bo w przeciwnym wypadku musialbys chyba miec jakas manie (przesladowcza?) co do jego osoby... Czego ci nie zycze. Nie uwazasz, ze scena z pieknego umyslu pomaga rozwiazac watpliwosci w tym watku z ewolucja?


/Sh1eldeR
Q__
Moderator
#197 - Wysłana: 19 Sty 2007 21:44:45 - Edytowany przez: Q__
Sh1eldeR

Tak nawiasem mówiąc, z nas dwóch Ty bardziej pasujesz do roli guru. (I nie napisałem tego obraźliwie.)
theczarek
Użytkownik
#198 - Wysłana: 19 Sty 2007 21:50:05 - Edytowany przez: theczarek
To samo pomyślałem
Anonim
Anonimowy
#199 - Wysłana: 19 Sty 2007 22:40:43
Czasami jak czytam odpowiedzi to sam odnosze wrazenie, ze to nieraz tak wyglada... Ale - jak mysle - to tak wyglada dlatego, ze po prostu w wiekszosci wypadkow staram sie pisac o czyms z dwoch stron. Bo ogolnie IMHO trzeba rozwazac wszystkie za i przeciw i wybierac lepsze rozwiazanie gdy to mozliwe, a nie slepo patrzec, ze cos jest idealne i nie widziec argumentow dla alternatywy... Jestem pewny, ze wszyscy w ten sposob rozumuja, ale zwykle ludzie na forach w celu chocby oszczednosci czasu pisza o czyms niemalze tylko z jednej strony. A jak ja napisze z obu, w dodatku podczas przedstawiania argumentow nie opowiadajac sie po zadnej ze stron, to potem nie ma sie co dziwic, ze kazdy sie z czyms z tego posta moze zgodzic. Tyle ze pisanie o wszystkim w ten sposob powoduje, ze post w rezultacie niewiele daje... Dlatego trzeba zawsze jednak postarac sie zasugerowac jakies konkretne rozwiazanie.
Anyway ja o wszystkich mysle jednak tak, jak napisalem. Kazdy tutaj sie na czyms zna i kazdy moze mnie z jakiejs dziedziny zagiac - i to z latwoscia. Mysle, ze dzieki temu ze wszyscy (albo wiekszosc) zdajemy sobie z tego sprawe, czujemy do siebie jakis szacunek . O ile czuje sie mocny gdy chodzi powiedzmy o programowanie, o tyle w kwestiach prawniczych uwierzylbym "naszym" prawnikom (nie bede wymienial nickow, bo musialbym wymienic wszystkich ludzi ze wszystkich dziedzin zeby oddac to, jak rowno ufam ich ocenom w swoich dziedzinach), w kwestii ksiazkowych naszym czytaczom (btw., dzieki Wam zaczalem czytac Honor Harrington - jak dla mnie rewelacja, mam juz z 8 tomow), a w kwestiach trekowych wielbicielom poszczegolnych seriali... Na tym wg mnie polega sila rodzaju ludzkiego, ze kazdy moze zajac sie czyms innym, a korzystaja na tym wszyscy.

waterhouse
Natomiast osobiście jest mi przykro, że nie uwierzyłeś mi gdy stwierdziłem że nigdy nie wypowiedziałem tych słów. Cóż.
Wybacz. Nie napisalem jednak, ze ci nie uwierzylem . Pisalem to raczej z punktu widzenia Anonima niz swojego. Choc nie mialem 100% pewnosci, ze tego nie napisales - przyznaje sie. I tak ci uwierzylem we wszystko co o tym napisales (chociaz napisales z poczatku ze "nic takiego w tym topicu nie napisales" i zaczalem sie troche obawiac, czy moze w innym...). Jednak pamietam ze zdarzylo tu sie raz czy dwa, ze ktos z tych najnormalniejszych forumowiczy powiedzial cos, co, delikatnie mowiac, nie pasowalo do niego. Zaskoczylo mnie to bardzo, ale jeszcze bardziej zaskoczyl mnie sposob, w jaki - po tym jak ktos go wypomnial - sie przyznal do bledu, przeprosil i wrecz bil w piers. Malo kto sie potrafi zdobyc na takie zachowanie, nawet w Internecie (a moze szczegolnie?). Dlatego przeszlo mi przez mysl, ze jest np. 2% szans ze to (troch niefortunnie) powiedziales, a potem wszystko wyjasniles. Sam czasem nawet przez glupia literowke palne taka durnote (przynajmniej tak to wyglada), ze az strach mowic . Pol biedy, jak mi ktos wypomni i to wyjasnie. Najgorzej jak nikt tego nie zrobi, tylko "przez szacunek przemilczy", ja z niczego nie bede sobie zdawal sprawy, ale nie przeszkodzi mi to w wyjsciu na debila . Ale to juz moje prywatne perypetie, choc jestem przekonany, ze w jakims stopniu podobe rzeczy dotycza kazdego .

/Sh1eldeR
The_D
Użytkownik
#200 - Wysłana: 19 Sty 2007 23:02:10
_Anonim_

a co moze nie? tylko przedstwaim fakty i ciągle musze tlumaczyć dokladnie o co mi chodzi

No i jak widać większość z Twoich "faktów" upada i to nie tylko w trym temacie

Można zarzucać Q wszędobylskość (chyba nikt nie zaprzeczy ) i rozumiem, że moszesz tego nie lubić. Ale jak sam napisałeś - szkoły też nie lubiłeś a chodziłeś. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zastosować ten sam motyw tutaj. Niech Ci się nie podoba - twoje prawo, ale nie najeżdżaj z tego powodu na innych użytkowników.
Poza tym zarzucając Q brak merytoryczności sam się ośmieszyłeś - przyganiał kocioł garnkowi. Może spróbujesz się zrehabilitować powiedzmy w temacie o transhumanizmie? Q będzie wniebowzięty, bo jak dotąd nie znalazł sobie żadnego adwersarza.

Też pozwolę sobie na ocenę Twojej osoby na podstawie krótkiej obecności. Może i jesteś inteligentny, potrafisz czasem dobrać celnie argumenty, ale przede wszystkim udzielasz się na forum dla siania zamętu a nie dyskusji jako takiej. Niech cię zatem nie dziwi sposób w jaki jesteś odbierany.
Q__
Moderator
#201 - Wysłana: 19 Sty 2007 23:28:20
The_D

Może i jesteś inteligentny, potrafisz czasem dobrać celnie argumenty, ale przede wszystkim udzielasz się na forum dla siania zamętu a nie dyskusji jako takiej. Niech cię zatem nie dziwi sposób w jaki jesteś odbierany.

Otóż to.
Pah Wraith
Użytkownik
#202 - Wysłana: 20 Sty 2007 10:36:04
Pamiętajmy: psy szczekają, karawana jedzie dalej...

Co do pomysłu kolonii karnej - generalnie to dobry pomysł... ale...

pomyślcie co by się stało, gdyby obcy wędrując sobie po kosmosie natknęli się na taką właśnie kolonię
Poza tym, resocjalizacja ma sens i jestem jak najbardziej za tym pomysłem. Obecnie martwią mnie tylko procedury i możliwości utrzymania więźniów po właściwej stronie kratek (mówię tu zarówno o ucieczkach jak i o działaniu systemu, który umożliwia przepustki, kucje, zwolnienia przedterminowe itp)

Ale, jeśli już istniałaby możliwość przechowywania delikwentów bez obawy że wyjdą przedwcześnie... Wtedy należałoby się upewnić, że przejdą resocjalizację - pracując dla społeczeństwa, które wcześniej skrzywdzili. Oczywiście nie mówię o łupaniu kamieni w kamieniołomach, lecz coś pożytecznego - np. budowa dróg, budynków mieszkalnych, itp. I oczywiście w ludzkich warunkach, z posiłkami. Ba, niech nawet w więzieniu mają wygody (TV, komputer, hale sportowe) ale niech 8 godzin dziennie zapieprzają dla dobra społeczeństwa.


Łeeeee, offtop
Q__
Moderator
#203 - Wysłana: 20 Sty 2007 11:49:00
Pah Wraith

Pamiętajmy: psy szczekają, karawana jedzie dalej...

Pamiętany

Co dio resocjalizacji - IMHO najważniejsza jest strona psychologiczna tego procesu. Przestępca nie powinien wyłącznie czynić wrażenia zresocjalizowanego swoim zewnętrznym zachowaniem, lecz naprawdę chcieć je zmienić i robić to.
_Anonim_
Użytkownik
#204 - Wysłana: 20 Sty 2007 12:40:44
Tym bardziej ze w tym ostatnim poscie sie tez mylisz . Nie widzialem jeszcze, zeby ktos tu uwazal Q za swojego guru..

mozna to wywnioskować, bo tym jak sie zamartwialiscie po jego zniknięciu.

co tutaj o nim nawypisywales, uznaje, ze go nie znasz za dobrze

zwracam uwage na to czego wy nie zauwazacie.

30 % jego odpowiedzi nic nie wnosi, tylko komentuje.

Wybacz. Nie napisalem jednak, ze ci nie uwierzylem . Pisalem to raczej z punktu widzenia Anonima niz swojego

miej do mnie szacuenk jak do innych i pisz moj nick dokladnie bo nie jestem zaden Anonim tylko _Anonim_
Hazral
Użytkownik
#205 - Wysłana: 20 Sty 2007 12:58:36 - Edytowany przez: Hazral
mozna to wywnioskować, bo tym jak sie zamartwialiscie po jego zniknięciu.
Najwidoczniej _Anonim_ nie rozumie, że można martwić się, o kogoś kogo się lubi (o ile przyjaźni przez internet jest możliwa) i szanuje.(czyżbyś miał jakieś kompleksy? Nikt cię nie lubi?)
zwracam uwage na to czego wy nie zauwazacie.
A sam nie zauważasz jego zalet, które tak przytłaczają minusy, że naprawdę trudno mu Coś coś zarzucić.
30 % jego odpowiedzi nic nie wnosi, tylko komentuje.
A jak wygląda Twoja statystyka?
miej do mnie szacuenk jak do innych i pisz moj nick dokladnie bo nie jestem zaden Anonim tylko _Anonim_
Na szacunek trzeba sobie zasłużyć.

Nie rozumiem_Anonim'a_, czyżby był zazdrosny? Poprzez swoje ataki chyba próbuję zwrócić na siebie uwagę. Kiepska strategia, jeżeli chce być szanowany i lubiany. Jeżeli tego nie chce, to po co wymaga od nas szacunku? Po co się udziela w bezsensownych nic nie wnoszących komentarzach. Jeżeli naprawdę jest inteligentny to cóż, szkoda go, bo swoim charakterem obraca plusa jakim jest inteligencji w minusa, i to sporego
_Anonim_
Użytkownik
#206 - Wysłana: 20 Sty 2007 13:05:28
Na szacunek trzeba sobie zasłużyć.

podobno na tym forum trzeba miec szacuenk do WSZYSTKICH.
tak mnie pouczano.

A jak wygląda Twoja statystyka?

jestem zarejestrowany od wczoraj.

A sam nie zauważasz jego zalet, które tak przytłaczają minusy, że naprawdę trudno mu Coś coś zarzucić.

zauważam, sprawiał wrazenie inteligentnego, sprawiedliwego, bezstronniczego,

ale ostatnio troche zdziczał.

(czyżbyś miał jakieś kompleksy? Nikt cię nie lubi?)

nie, lubi mnie pare osób
Hazral
Użytkownik
#207 - Wysłana: 20 Sty 2007 13:11:23 - Edytowany przez: Hazral
podobno na tym forum trzeba miec szacuenk do WSZYSTKICH.
tak mnie pouczano.

I Ty okazujesz szacunek innym tak? ale ostatnio troche zdziczał. Na przykład poprzez takie komentarze?
nie, lubi mnie pare osób
I z nimi też zaczynałeś znajomość od atakowania ich?

Dobra, jak się pan "Gal" poprawi to może zacznę z nim dyskutować
Pah Wraith
Użytkownik
#208 - Wysłana: 20 Sty 2007 13:20:35
ale ostatnio troche zdziczał

oooo, LOL... no już dawno tego nie grali przednia zabawa, naprawdę, napisz coś jeszcze, błagam!! oooo a może o mnie kilka słów, proszę, proszę, proszę!!!
Q__
Moderator
#209 - Wysłana: 20 Sty 2007 13:22:52 - Edytowany przez: Q__
_Anonim_

ostatnio troche zdziczał

Mów mi Tarzan
theczarek
Użytkownik
#210 - Wysłana: 20 Sty 2007 13:25:33
Q__

A może wilkołak Cię pogryzł...
 Strona:  ««  1  2  ...  5  6  7  8  9  ...  15  16  »» 
USS Phoenix forum / Różności / Polska szkoła, polski koszmar?

 
Wygenerowane przez miniBB®


© Copyright 2001-2009 by USS Phoenix Team.   Dołącz sidebar Mozilli.   Konfiguruj wygląd.
Część materiałów na tej stronie pochodzi z oryginalnego serwisu USS Solaris za wiedzą i zgodą autorów.
Star Trek, Star Trek The Next Generation, Deep Space Nine, Voyager oraz Enterprise to zastrzeżone znaki towarowe Paramount Pictures.

Pobierz Firefoksa!