USS Phoenix
Logo
USS Phoenix forum / Różności / Polska szkoła, polski koszmar?
 Strona:  ««  1  2  ...  9  10  11  12  13  14  15  16  »» 
Autor Wiadomość
Q__
Moderator
#301 - Wysłana: 23 Sty 2007 19:06:49 - Edytowany przez: Q__
theczarek

Wśród ogółu forumowiczów głosy rozkładają się (mniej wiecej fifty-fifty) pomiędzy TNG a DS9.
Darnok
Użytkownik
#302 - Wysłana: 23 Sty 2007 19:06:54
chorym kobietą w ciąży
Chodzi ci o chore kobiety w ciąży?
Te zachowania wśród młodzieży to przez ten Hip-Hop i USA...
theczarek
Użytkownik
#303 - Wysłana: 23 Sty 2007 19:24:06
Darnok
Te zachowania wśród młodzieży to przez ten Hip-Hop i USA...

Coś w tym jest - jak patrzę na tych wsytkich raperów i hip-hłopów to mi ziemiaki czwórkami z piwnicy wychodzą. Ich idologia pt. bo u nas na bloku nie ma co robić tylo siedzieć i pierdzieć w ławkę mie wykańcza. Jak oni w mieście mieszkając nie mieli co ze sobą zrobić - się na wsi wychowałem. Tam dopiero nie ma co robić.
A do biblioteki książk czytać !!!!

No ale sądzę ze tych powodów jest więcej - IMHO przede wszystkim wychowanie wyniesione z domu. I nie chodzi wcale o jakiś tam pasek ale o to by wytłumaczyć dzieciakowi że pewnych rzeczy się nie robi. kary oczywiście też są potrzebne ale te cielelsne to zupełna ostateczność. No i wychowanie od najmłodszyc lat kiedy umysł jest najbardziej podatny na kształtowanie.
Q__
Moderator
#304 - Wysłana: 23 Sty 2007 19:38:49 - Edytowany przez: Q__
theczarek

bo u nas na bloku nie ma co robić tylo siedzieć i pierdzieć w ławkę mie wykańcza.
A do biblioteki książk czytać !!!!


Masz rację, człowiek inteligentny nigdy się nie nudzi, bo zawsze znajdzie sobie jakieś zajęcie.
Darnok
Użytkownik
#305 - Wysłana: 23 Sty 2007 19:43:45
Np. poogląda Star Treka, albo poczyta Lema
Q__
Moderator
#306 - Wysłana: 23 Sty 2007 19:45:38
Darnok

Np. poogląda Star Treka, albo poczyta Lema

Na przykład...
Darnok
Użytkownik
#307 - Wysłana: 23 Sty 2007 19:56:45
A wracając o tematu HH to jeżeli nie wychowałeś się na ulicy i lubisz policjantów to jesteś "lamusem". Dzieci potem przyswajają pewne wzorce takich szczurków (bodajże Doniu wygląda jak szczur) i wypisują na ścianach skróty odnoszące się do policji
_Anonim_
Użytkownik
#308 - Wysłana: 23 Sty 2007 19:58:11
_Anonim_, w jakim mieście mieszkasz??? Bo wygląda na to, że jest to ewenement na skalę niemalże europejską: w szkole spokój, nawet małych bójek nie ma, ale za to jak dziwczynę w drzwiach przepuścisz, to ta od razu do Ciebie startuje. Ja się z czymś takim nigdy i nigdzie nie spotkałem (mówię o dziwnie agresywnych dziewczynach, nie o szkole).

PS To nie jest ironiczny/złośliwy post, nwet jeżeli na taki wygląda. To o czym piszesz jest dla mnie autentycznie fascynujące.



czytaj ze zrozumieniem. nie ona do mnie startuje, tylko usapienie jej pierwszenstwa jest dla niej na tyle dziwne, ze podejrzewa mnie o to ze jestem nią zainteresowany, kapisz?
_Anonim_
Użytkownik
#309 - Wysłana: 23 Sty 2007 19:59:50 - Edytowany przez: _Anonim_
Te zachowania wśród młodzieży to przez ten Hip-Hop i USA...


TAK, a wojny na swiecie śa spowodowane przez gre komputerowe, weź

p.s sorry za double post
Jurgen
Moderator
#310 - Wysłana: 23 Sty 2007 20:18:35
czytaj ze zrozumieniem. nie ona do mnie startuje, tylko usapienie jej pierwszenstwa jest dla niej na tyle dziwne, ze podejrzewa mnie o to ze jestem nią zainteresowany, kapisz?

O to własnie mi chodziło. Najwyraźniej inaczej rozumiemy słowo startuje...
Seybr
Użytkownik
#311 - Wysłana: 23 Sty 2007 20:21:22
czytaj ze zrozumieniem. nie ona do mnie startuje, tylko usapienie jej pierwszenstwa jest dla niej na tyle dziwne, ze podejrzewa mnie o to ze jestem nią zainteresowany, kapisz?

W dziwnym mieście mieszkasz. Do wodociągów tego miasta. Przestańcie dawać do wody narkotyków.

Wiesz z twoich wypowiedzi wnioskuje, że jesteś WSZS.
Pah Wraith
Użytkownik
#312 - Wysłana: 23 Sty 2007 20:28:28
To, że inni nie znają zasad dobrego wychowania nie oznacza że człowiek ma się do nich dostosować, ale wręcz przeciwnie - edukować.

PS Nie bardzo mi się chce wierzyć w takie bajeczki, jakie nam tu nasz dobry _Anonim_ opisuje, ale cóż, jak mawiał F. Kiepski: "są na niebie i ziemi rzeczy o których nie śniło się fizjonomom" ;]
Darnok
Użytkownik
#313 - Wysłana: 23 Sty 2007 20:28:31
_Anonim_
A skąd niby wyszło te Hip-Hopolo? co one przekazują? nie bądź fanboyem fokusmoków, tylko popatrz na to trzeźwo
_Anonim_
Użytkownik
#314 - Wysłana: 23 Sty 2007 20:44:00 - Edytowany przez: _Anonim_
Wiesz z twoich wypowiedzi wnioskuje, że jesteś WSZS.

a co to jest? nie mieszkam w miescie.


A skąd niby wyszło te Hip-Hopolo? co one przekazują? nie bądź fanboyem fokusmoków, tylko popatrz na to trzeźwo

nie iwem o co ci chodzi w tym momencie




PS Nie bardzo mi się chce wierzyć w takie bajeczki, jakie nam tu nasz dobry _Anonim_ opisuje, ale cóż, jak mawiał F. Kiepski: "są na niebie i ziemi rzeczy o których nie śniło się fizjonomom" ;]

to nie wierz, mam to gdzieś. o ile pamietam to mialbyć bojkot, a cibie nazywalem gwałcicielem wiec....
Jurgen
Moderator
#315 - Wysłana: 23 Sty 2007 20:55:07 - Edytowany przez: Jurgen
_Anonim_, w jakim mieście mieszkasz??? Bo wygląda na to, że jest to ewenement na skalę niemalże europejską: w szkole spokój, nawet małych bójek nie ma, ale za to jak dziwczynę w drzwiach przepuścisz, to ta od razu do Ciebie startuje. Ja się z czymś takim nigdy i nigdzie nie spotkałem (mówię o dziwnie agresywnych dziewczynach, nie o szkole).

PS To nie jest ironiczny/złośliwy post, nwet jeżeli na taki wygląda. To o czym piszesz jest dla mnie autentycznie fascynujące.

czytaj ze zrozumieniem. nie ona do mnie startuje, tylko usapienie jej pierwszenstwa jest dla niej na tyle dziwne, ze podejrzewa mnie o to ze jestem nią zainteresowany, kapisz?

O to własnie mi chodziło. Najwyraźniej inaczej rozumiemy słowo startuje...


Ponawiam moje pytanie: w jakiej miejscowości mieszkasz?
Darnok
Użytkownik
#316 - Wysłana: 23 Sty 2007 20:55:09
nie iwem o co ci chodzi w tym momencie
Wcześniejsza wypowiedz sugerowała, że bronisz hip-hopu. Ja natomiast napisałem, żebyś myślał trzeźwo i żeby emocje jakie odczuwasz wobec tej "kultury" nie przysłoniły ci oczu. Ewentualnie mogę przeprosić za nazwanie Cię fanboyem fokusmoka (
Q__
Moderator
#317 - Wysłana: 23 Sty 2007 21:15:42
Pah Wraith

To, że inni nie znają zasad dobrego wychowania nie oznacza że człowiek ma się do nich dostosować, ale wręcz przeciwnie - edukować.

Próbujemy tego wszak i na Forum.

_Anonim_

o ile pamietam to mialbyć bojkot

Zacząłeś pisać z sensem, jeśli tak pozostanie nie będziemy Cię bojkotować, bojkotujemy tych, którzy nie umieją normalnie funkcjonować na Forum. Nie wracaj do dawnego stylu rzucania "gwałcicielami" i tego typu "wyszukanym" słownictwem, a będzie ok.
Anonim
Anonimowy
#318 - Wysłana: 23 Sty 2007 21:43:40
gdy chodziles do liceum to nikt sie w szkolach nie gwałcił.

A przeszlo ci moze przez mysl, czyja to wina, ze dzisiaj w szkolach sie "gwalca"? Czy naprawde rozsadnym byloby ignorowanie najprostszego rozwiazania: ze to ich wlasne zachowanie powoduje, ze sie "gwalca"? Mi sie wydaje, ze nie mozna tego ignorowac. Nawet jesli bym chodzil teraz do szkoly i obserwowal wokol siebie rozne rzeczy, ktore uznalbym za niestosowne, przynajmniej wzial bym pod uwage, ze i moje wlasne zachowanie moze nie byc najwlasciwsze. Na przyklad rozwazylbym, czy przypadkiem prychanie na innych, "mienie gdzies" czyichs uwag i zasad dobrego wychowania to faktycznie dobre zachowanie w mozliwie obiektywnym sensie, niewypaczonym przez moj wlasny odbior sprawy (ktory sie mogl wyksztalcic z powodu srodowiska, w ktorym sie znalazlem). I na pewno, jesli znalazlbym sie w miejscu, ktore uznalbym za duzo kulturalniejsze i pod wieloma wzgledami lepsze niz moje zwykle srodowisko, nie ignorowalbym uwag tamtejszych ludzi. W szczegolnosci, jesli uwazaliby, ze moje zachowanie jest niewlasciwe, bardzo mocno wzialbym pod uwage taka mozliwosc. A nie wykpiwal sie wymowkami za wszelka cene.

To ostatnie nie ma w takich wypadkach najmniejszego sensu. Co innego, gdy czlowiek rozpaczliwie walczy o zycie, czy o przetrwanie. Wtedy mozna klamac nawet wbrew temu, co sie czuje. Gdy natomiast wszystko jest OK, przyznanie sie do bledu i lekka zmiana systemu wartosci swiadczy zwykle tylko o odwadze i szerszym niz przecietne postrzeganiu tak swiata wokol, jak i samego siebie. Nie sadzisz?

plecak wypchany kilkoma dobrymi kilogramami ksiązek i zeszytów + worek/siatka na buty moze być?
Jestem na 95% przekonany, ze ciaza to jednak znacznie ciezszy przypadek . Czy ten ekwipunek wazy np. 20 kg? Czy twoj organizm jest wtedy oslabiony i ukierunkowany na cos zupelnie innego? Czy lazisz z tym plecakiem 24/7, czy tylko przez ta godzinke gdy jedziesz do/ze szkoly?
Poza tym jesli zwykly plecak, ktory bierzesz do szkoly, plus buty, to dla ciebie - w twoim mniemaniu - ciezar i trudnosc porownywalna z byciem w ciazy, to radze popracowac nad forma . Naprawde, nie uwazam sie za osobe supersprawna fizycznie, ale mam akurat taka sytuacje, ze dosc czesto taszcze ze soba kilkukilogramowy plecak plus kilkunastokilogramowa torbe. W sumie nawet ok. 20kg. I robie to na piechotke, na przestrzeni kilku kilometrow, co jednorazowo zajmuje mi ok. pol godzinki.
W autobusie chodzic nie trzeba, a plecak i buty mozna polozyc na podlodze, jesli jeszcze tego nie wymysliles . Mozesz olac moje zdanie, ale wydaje mi sie, ze uzalasz sie nad soba, robisz sobie wymowki, lub masz prawdziwe problemy z forma (nie biore pod uwage ze jestes glupi i naprawde nie widzisz/nie rozumiesz niektorych faktow) . W pierwszych dwoch przypadkach radzilbym zmienic podejscie, a w tym ostatnim troche sie poruszac.

Kto powiedzial, ze mezczyzna nie moze spasc schodów? kto go bedzie wtedy "łapał"?
Moze, jak najbardziej. Kazdemu sie to moze zdarzyc. Napisalem tylko, ze z obiektywnego punktu widzenia:
a) kobiecie moze sie to przytrafic predzej, tj. czesciej (ze wzgl. na mniej wygodny stroj)
b) gdy facet spadnie na kobiete, zwykle skonczy sie to wielka kraksa i powaznymi obrazeniami u obu. Gdy to kobieta spadnie na faceta, istnieje wyraznie wieksza szansa, ze jednak to on ja zlapie i jakos sie utrzymaja - i wtedy nic nikomu sie nie stanie. Jesli nie potrafisz wymyslic / wyczytac powodow, czemu tak jest, to chyba i tak cie z tym zostawie .

Do tego dochodzi tez cos, co moze byc uznane za forme odwagi. To po prostu nierobienie czegos po najmniejszej, samolubnej linii oporu, tylko - przynajmniej czasami - zrobienie czegos, co ktos by musial zrobic, a nikt by (teoretycznie) nie chcial. Np. przedsiewziecie tego Jakze Ogromnego Niebezpieczenstwa spadniecia ze schodow.
Idac z moja dziewczyna znacznie bardziej bym wolal, zebym to ja sie sfaflunil na polpietro, niz ona. Idac z moja matka takze, lol.
Oprocz tego wszystkiego mam jeszcze - byc moze mylne - wrazenie, ze jakbym ja polecial, to odnioslbym mniejsze obrazenia niz przecietna kobieta... Moze wynika to z tego, ze w dzisiejszej kulturze one nadal (czesto jest to bardzo mylace) uchodza za bardziej kruche, a moze i ma to jakies fizyczne uzasadnienie.

wczoraj dziewczyna otworzyla drzwi, a ja przez ne przeszedlem (nie bede czekał az sie zastanowi ile centymetrów od progu postawić stopę)
Wybacz mi to okreslenie, ale wydaje mi sie, ze jestes jeszcze mlody i pewnych rzeczy jeszcze w sobie nie wyksztalciles (naturalnie, mozesz tego nigdy nie zrobic, ale zycze ci jednak, zeby ci sie to udalo!). Prawdopodobnie nie jest to cos, co wytlumaczy ci jakis gosciu na forum science-fiction. Niektore rzeczy mezczyzna sam musi zrozumiec, gdy przyjdzie odpowiedni czas. Dla jednych nastepuje to wczesniej, dla innych pozniej. Byc moze nie ma sensu tego na sile przyspieszac, gdy sam (w tym momencie) tego nie chcesz. Moge ci jeszcze podpowiedziec na inny sposob. Wyobraz siebie za 20-30-40 lat. Jak by wtedy wygladalo takie zachowanie w stosunku do kobiety w twoim wieku? Naprawde myslalbys, ze byloby to fajne? Ze z zewnatrz wygladaloby to fajnie? Nie chodzi o to, co ludzie pomysla, dla samej ich opinii - to faktycznie czesto mozna miec gdzies. Chodzi o to, by wziac pod uwage, ze opinia wielu innych ludzi, odmienna od twojej wlasnej, moze swiadczyc o tym, ze to ty sie (obiektywnie) mylisz. Szczegolnie przydatne jest to w ocenianiu samego siebie, poniewaz ludzie maja tendencje albo do zbyt niskiej, albo zbyt wysokiej samooceny. W tym konkretnym przypadku ja - jako obserwator - odnosze wrazenie, ze ty nalezysz do tej drugiej grupy. A ze tak naprawde twoje zachowanie jest niewlasciwe. Zobacz ilu ludzi bedzie twierdzilo tu podobnie i sam przemysl, kto moze miec racje. Po to sie m.in. wchodzi na forum. Jesli chocby w takiej jednej rzeczy pomoze ci ono zmienic sie na lepsze, to juz bedzie swietnie...

gdy ja jakies dziewczynie ustapie, to sie dziwi "co on robi? podwala sie do mnie?", nieraz slyszlaem takie cos " co ty k.. robisz?! nie jestem twoja dziewczyna". Wole być normalny niz "wyskakiwac" z takimi manierami
"Co ty k**** robisz"? "Nie jestem twoja dziewczyna"? A kto by chcial taka na swoja dziewczyne?! Wydaje mi sie, ze to (przynajmniej) lekka mania wielkosci. Nie mam zielonego pojecia w jakim srodowisku sie obracasz, ze zdarzaja ci sie takie przypadki, ale - ujme to tak - nie zamienilbym sie z toba...
Moze faktycznie w stosunku (o_O) do takich "kobiet" (raczej trzebaby powiedziec "lasek", czy moze "suczek"? yuck!) nie warto sie porzadnie zachowywac, bo i one na to nie zasluguja. Ale, jesli mialbys do czynienia z odpowiednia iloscia kobiet, uznalbys na pewno, ze nie wszystkie sa takie. Ani nawet nie wiekszosc. Szczegolnie tych starszych niz gimnazjalistki, czy licealistki (choc ja na zadnym etapie edukacji nie zetknalem sie z czyms takim!).
Moze jestes jeszcze na tyle mlody, ze kobiety, z ktorymi przebywasz, nie dorosly do dobrych manier (faceci tez, z tego co widze). Nic nie stoi na przeszkodzie, zebys to ty byl od nich dojrzalszy pod tym wzgledem. Wystarczy tylko uznac, ze osoba dojrzala jest kulturalna, zdefiniowac sobie to ostatnie pojecie, oraz dojsc do wniosku, ze obiektywnie to wlasnie do tego trzeba dazyc. Wiec czemu nie zaczac juz teraz, gdy sie doszlo do tego wniosku?

Pamietaj tez, ze dzentelmen sie nie narzuca, ani nie sluzy kobietom. I tym bardziej nie daje sie im ponizac. Jesli ty zachowujesz sie jak nalezy, a ktos inny zachowuje sie jak gbur, to wcale nie powinienes probowac dalej byc uprzejmym. Nie trzeba zaraz odpowiadac "kurwami" (zakladam jednak, ze wszyscy tutaj znaja to slowo? ), ale mozna wzruszyc ramionami i po prostu od tego momentu ignorowac osobe, ktora przejmowac sie po prostu nie warto.

Z feministkami jest ciezka sprawa. Bo z jednej strony maja racje - kobiety wciaz sa dyskryminowane w niektorych dziedzinach zycia. Z drugiej natomiast, kompletnie niewlasciwie oceniaja zachowanie mezczyzn, ktorzy po prostu staraja sie byc uprzejmi (co wielu kobietom sie podoba - same nas do tego od dawna przekonywaly...). Nieraz trudno rozpoznac feministke, wiec nie wiadomo jak sie zachowac. Jak sie na taka trafi, to zwykle mozna jej powiedziec wprost: ze chcialo sie byc tylko uprzejmym i ze uwaza cala sprawe dyskryminacji za jedna z najwiekszych, wspolczesnych bzdur popelnionych przez ludzkosc. Oraz ze mozna sie postarac zapamietac, by juz nigdy przed nia nie otworzyc drzwi, jesli jej to naprawde przeszkadza.

Te zachowania wśród młodzieży to przez ten Hip-Hop i USA...
Haha Na bank .

Trzeba jednak przyznac wam racje co do opinii na temat stylu zycia "nie mam co robic, wiec bede palil trawke, siedzial przed blokiem i niszczyl przystanki" - trudno dojsc do glupszych wnioskow niz to pseudomotto . Sluchac mozna, czego sie chce, przyjarac tez sobie mozna od czasu do czasu. Niszczyc przystanki - tego juz nie mozna. Ale tlumaczyc sie, ze nie ma nic do roboty... Czym to sie rozni od np. typowo zulerskiego alkoholizmu? Ci starsi (zwykle) panowie stoja pod monopolami, gawedza, pala fajki i pija tanie wina. Ew. dokuczaja przechodniom, przynajmniej dopoki nie znajdzie sie ktos, komu to bedzie naprawde przeszkadzalo i postanowi cos z tym zrobic. Czasami ludzaco podobne sytuacje zdazaja sie pod klatk
Anonim
Anonimowy
#319 - Wysłana: 23 Sty 2007 21:44:57
Damn, ostatnie zdanie ucielo:

Czasami ludzaco podobne sytuacje zdazaja sie pod klatkami schodowymi, nieprawdaz?

/Sh1eldeR
Q__
Moderator
#320 - Wysłana: 23 Sty 2007 21:53:28 - Edytowany przez: Q__
Sh1eldeR

zakladam jednak, ze wszyscy tutaj znaja to slowo?

Znamy, je kurwa, znamy

Niestety w obecnych czasach nie sposób go nie znac...
theczarek
Użytkownik
#321 - Wysłana: 23 Sty 2007 22:09:21 - Edytowany przez: theczarek
/Sh1eldeR

W pełni się zgadzam z Twoją opinią na temat szacunku i zachowania wobec kobiet.

Jedno mnie tylko zastanawia, co bedzie jak z tych schodów spadnie na nas Agata Wróbel??

(Nie drwię z Twoich wypowiedzi i poważnie piasłem że się zgadzam ale taka refleksja mi nagle przyszła do glowy głupia.)
Darnok
Użytkownik
#322 - Wysłana: 23 Sty 2007 22:11:05
Ja się zastanawiam co się stanie, jak z tych schodów spadnie Pudzian
Q__
Moderator
#323 - Wysłana: 23 Sty 2007 22:12:07
Darnok

Ja się zastanawiam co się stanie, jak z tych schodów spadnie Pudzian

Ależ to elementarne, drogi Darnoku, złapie go Agata Wróbel
theczarek
Użytkownik
#324 - Wysłana: 23 Sty 2007 22:12:43
Darnok

Puzian nie jest kobietą nie musisz możesz iść prze/za nim tak by nie spadł na Ciebie
Darnok
Użytkownik
#325 - Wysłana: 23 Sty 2007 22:13:26
No wiesz, równouprawnienie
Seybr
Użytkownik
#326 - Wysłana: 23 Sty 2007 22:50:31
a co to jest? nie mieszkam w miescie.

Ja też i wiem. Jesteś szowinistą, to znaczy (delikatnie mówiąc).

Chłopaki sobie jaja zrobiliście, dobre to hahah ;].

Sh1eldeR co do kobiet zgadzam się z Tobą ;].
_Anonim_
Użytkownik
#327 - Wysłana: 24 Sty 2007 17:26:45
Wcześniejsza wypowiedz sugerowała, że bronisz hip-hopu. Ja natomiast napisałem, żebyś myślał trzeźwo i żeby emocje jakie odczuwasz wobec tej "kultury" nie przysłoniły ci oczu. Ewentualnie mogę przeprosić za nazwanie Cię fanboyem fokusmoka (

akurat zbiera mi sie na wymioty jak slucham polskiego hip-hopu, a w USA to jesr rap i napewno nie sprzyja gwałtom.


_Anonim_, w jakim mieście mieszkasz??? Bo wygląda na to, że jest to ewenement na skalę niemalże europejską: w szkole spokój, nawet małych bójek nie ma, ale za to jak dziwczynę w drzwiach przepuścisz, to ta od razu do Ciebie startuje. Ja się z czymś takim nigdy i nigdzie nie spotkałem (mówię o dziwnie agresywnych dziewczynach, nie o szkole).

PS To nie jest ironiczny/złośliwy post, nwet jeżeli na taki wygląda. To o czym piszesz jest dla mnie autentycznie fascynujące.

czytaj ze zrozumieniem. nie ona do mnie startuje, tylko usapienie jej pierwszenstwa jest dla niej na tyle dziwne, ze podejrzewa mnie o to ze jestem nią zainteresowany, kapisz?

O to własnie mi chodziło. Najwyraźniej inaczej rozumiemy słowo startuje...


pytasz _Anonima_ czy Anonima?
Q__
Moderator
#328 - Wysłana: 24 Sty 2007 17:44:48
_Anonim_

pytasz _Anonima_ czy Anonima?

Sh1eldeRa raczej nikt nie nazywa tu Anonimem...
_Anonim_
Użytkownik
#329 - Wysłana: 24 Sty 2007 17:49:31 - Edytowany przez: _Anonim_
A przeszlo ci moze przez mysl, czyja to wina, ze dzisiaj w szkolach sie "gwalca"? Czy naprawde rozsadnym byloby ignorowanie najprostszego rozwiazania: ze to ich wlasne zachowanie powoduje, ze sie "gwalca"? Mi sie wydaje, ze nie mozna tego ignorowac. Nawet jesli bym chodzil teraz do szkoly i obserwowal wokol siebie rozne rzeczy, ktore uznalbym za niestosowne, przynajmniej wzial bym pod uwage, ze i moje wlasne zachowanie moze nie byc najwlasciwsze. Na przyklad rozwazylbym, czy przypadkiem prychanie na innych, "mienie gdzies" czyichs uwag i zasad dobrego wychowania to faktycznie dobre zachowanie w mozliwie obiektywnym sensie, niewypaczonym przez moj wlasny odbior sprawy (ktory sie mogl wyksztalcic z powodu srodowiska, w ktorym sie znalazlem). I na pewno, jesli znalazlbym sie w miejscu, ktore uznalbym za duzo kulturalniejsze i pod wieloma wzgledami lepsze niz moje zwykle srodowisko, nie ignorowalbym uwag tamtejszych ludzi. W szczegolnosci, jesli uwazaliby, ze moje zachowanie jest niewlasciwe, bardzo mocno wzialbym pod uwage taka mozliwosc. A nie wykpiwal sie wymowkami za wszelka cene.

Nawet miliard osób nie jest w stanie zmiebic mojeje oceny siebie. Moze i uwazam was za kultularniejszych, ale nie uważam bycia kulturalnym za cos lepszego od bycia egoistą.
Mam gdzieś opinie Pah Wraitha bo jest wg. mnie skłonny do gwałtów i w tamtym momencie (tym co przedstawil swoje zdanie o pasku i gwaltach) napisał jak chory psychicznie człowiek, wiec nie zalezy mi na "takim kimś"



Sh1eldeRa raczej nikt nie nazywa tu Anonimem...


po co pytal go wogule gdzie mieszka, az tak go dziwi ze Sh1eldeR jest pod wrazeniem mojego otocznienia?! mysle ze to mnie pytał


W tym konkretnym przypadku ja - jako obserwator - odnosze wrazenie, ze ty nalezysz do tej drugiej grupy. A ze tak naprawde twoje zachowanie jest niewlasciwe. Zobacz ilu ludzi bedzie twierdzilo tu podobnie i sam przemysl, kto moze miec racje. Po to sie m.in. wchodzi na forum. Jesli chocby w takiej jednej rzeczy pomoze ci ono zmienic sie na lepsze, to juz bedzie swietnie...

haha nie mam wysokiej samooceny, uwazam sie za dziwnego dla innych człoweka, bo trzymam sie faktów, nie uznaje kultury bo to człowiek ją wymyslij i nie musze sie zgadzac z nią. Nienawidze jak dorosli kudzie przeinaczają fakty (to mnie wkurwia niesamowicie, ale tutaj panowalem nad soba, w przeciwiesntw do theczarka) Zmienić mnie może tylko ktos
kogo uwazam za moj autorytet, a takowego na chwile obecną nie posiadam.

Zacząłeś pisać z sensem, jeśli tak pozostanie nie będziemy Cię bojkotować, bojkotujemy tych, którzy nie umieją normalnie funkcjonować na Forum. Nie wracaj do dawnego stylu rzucania "gwałcicielami" i tego typu "wyszukanym" słownictwem, a będzie ok.

Z sensem pisalem od poczatku, ale wtedy obnażałem wasz hipokrytyzm, co wam sie nie podobało.
Q__
Moderator
#330 - Wysłana: 24 Sty 2007 17:57:18 - Edytowany przez: Q__
_Anonim_

Mam gdzieś opinie Pah Wraitha bo jest wg. mnie skłonny do gwałtów

O ile mi wiadomo nikogo nie zgwałcił. Ludzi ocenia sie po czynach.

mysle ze to mnie pytał

Dobrze myślisz. Ciebie pytał.

nie uznaje kultury bo to człowiek ją wymyslij

W zbliżonym do Twojego wieku myślałem podobnie i raczej nie przysparzało mi to przyjaciół. Potem doszedłem do wniosku, że kultura jest po prostu wygodniejszą (dla wszystkich) formą kontaktów międzyludzkich.

obnażałem wasz hipokrytyzm

Hipokryzję jeśli już. Zresztą przeczytaj sobie "Diamentowy wiek" (świetna powieść SF), znajdziesz tam ciekawe rozważania, z których wynika, że hipokryzja wbrew pozorom bywa czymś pozytywnym. W każdym razie lepsza jest od "popisywania się" swoimi wadami.

ps. o "Diamentowym Wieku":
http://en.wikipedia.org/wiki/The_Diamond_Age
http://www.fantasticfiction.co.uk/s/neal-stephenso n/diamond-age.htm
 Strona:  ««  1  2  ...  9  10  11  12  13  14  15  16  »» 
USS Phoenix forum / Różności / Polska szkoła, polski koszmar?

 
Wygenerowane przez miniBB®


© Copyright 2001-2009 by USS Phoenix Team.   Dołącz sidebar Mozilli.   Konfiguruj wygląd.
Część materiałów na tej stronie pochodzi z oryginalnego serwisu USS Solaris za wiedzą i zgodą autorów.
Star Trek, Star Trek The Next Generation, Deep Space Nine, Voyager oraz Enterprise to zastrzeżone znaki towarowe Paramount Pictures.

Pobierz Firefoksa!