kordian

Zdaje się że wiedziałem niemca w kasku ;].

Tak serio, w skali kosmosu i to bliskiego nasza technologia komunikacji jest do pupy. Sam program warzy nie wiele, ale upload jest dość powolny na miarę starego GSM.

A CZEMU NA GŁÓWNEJ STRONIE SERWISU NIE MA ANI SŁOWA O TYM:
http://strefatajemnic.onet.pl/ufo/baza-marsjanska- powstanie-w-toruniu,1,5212185,artykul.html

Bo to bzdury ;)

Znaczy może u nas postawią takie szoł, ale ta cała sprawa, że niby w 23 polecą i zostaną już na zawsze to bujda na resorach ;)

Nie mówię, że nie ale chociaż o wystawie warto poinformować.

Poczekajmy aż się faktycznie sponsorzy znajdą ;) Niech choć budowa ruszy :D

Jak stanie to zrobimy zlot na miejscu :D

Ciekawe kto to ma sponsorować?
Toruń- Ojciec Dyrektor?

Lepiej byście o zdjęciach jakie robi Curiosity pogadali, a nie o bzdurach, bo tymczasem na Marsie ciekawe rzeczy się dzieją...

http://www.nasa.gov/mission_pages/msl/multimedia/p ia16029.html
http://www.nasa.gov/mission_pages/msl/multimedia/p ia16032.html
Uderzające jest to podobieństwo do ziemskich pejzaży, o ktorym pisali. Trzeba się będzie przeprosić z Wolkanem i Tatooine, że o przytomniejszych wizjach nie wspomnę:

"W regularności piaszczystych fal był osobliwy spokój. Ich dna pełne były błękitnego cienia, szczyty różowiały zmierzchem i ten ciepły, delikatny róż przypominał mu kolory w książce z obrazkami dla dzieci. Taki był nieprawdziwie łagodny. Powoli przenosił wzrok z wydmy na wydmę, odnajdując coraz to inne odcienie brzoskwiniowego pałania, im dalsze, tym bardziej rude, poszatkowane sierpami czarnych cieni, aż tam, gdzie zlewając się w jedną żółtą szarość, okalały groźnie sterczące płyty nagich skał wulkanicznych."

Lem, "Niezwyciężony"

Teraz by do kompletu brakowało, by coś żywego odkrył, byle mniej zabjczego niż w "Andromedzie...", ale i mniej skonnego do wymierania z winy naszych mikrobów niż w "Niedoszłym...".

(No chyba, że Was już tylko pokulturowa karykatura astronautyki kręci...)

Q__

Pisałem już o tym:

Można to łatwo wyjaśnić

Jak na razie to cieszy, że NASA chyab wreszcie przestała kolorować fotki aby były bardziej czerwone ;)

Niebo wreszcie jest szarawe.

BTW. Nawet jak odkryją coś żywego to i tak nam nie powiedzą ;)

Świetne!!!!

Sensacyjne odkrycie Marsjańskiego łazika, życie okryte:

kordian

Jak na razie to wiekszość zdjęć, materiałów jest komputerową animacja, a tych zdjęć z tego Marsszpiega jak na lekarstwo. Mam nadzieje, że niedługo proporcje się zmienią. 2 mld dolarów za pare słit fotek...i babrania łopatka w piaskownicy.

hehehe, bo główne kamery nie pracują jeszcze pełną parą;) Zresztą to nie sprzęt do robienia fotek tylko do badań naukowych ;)

Ja mówię o tej panoramie, wygląda, że ma nie podkolorowane kolory.

Etam łazik ma jeszcze laser do naparzania w Marsjańskie skały i ew. tubylców

a znacie tą stronę?
http://www.marsanomalyresearch.com/

Ludzie, możecie tak poważnie, dla odmiany?

MarcinK


a to zmienia postać rzeczy. Jak mawiał klasyk - Nie widzę przeciwskazań

Powinnyśmy już latać załogowymi okrętami po układzie słonecznym, a nie wysyłać łaziki raz na kilka lat i to co najwyżej na Marsa - może stąd te podejście? 2001: Odyseja kosmiczna, Space: 1999, Star Trek (Kosmiczne okręty atomowe z lat 90) itd. Po tym wszystkim mam prawo być zawiedzionym i latać z zachwytu nad łazikiem

;)
Kasa kasa i jeszcze raz kasa, a poza tym technologia ;)

Np zbiorniki do skasowanego programu Venture star dziś już potrafimy wykonać, ale wtedy przez wiele lat się nie udawało aż koszta przekroczyły założenia i skasowano temat.

Nic na hop siup, jest stały postęp. Czasem jest on skokowy, a czasem powolny.
Czuję, że będzie kosmiczny bum, jak kiedyś internetowy a potem fala plajt, a potem się wszystko wyrówna i unormuje.

Te Holenderskie pomysły o słaniu tam ludzi w jedną stronę to śmieszny żart. w 23 to nie będzie ich czym tam posłać jeszcze...

O tak tak.

kordian To może zamiast doskonalić technologię sond bezzałogowych, zajęli by się załogowymi.

Mav


Ja rozumiem, że SF naobiecywała nam tyle, że teraz trudno się łazikiem zadowolić, ale z drugiej strony, nie zapominajmy, że - parafrazując pewnego (niemądrego) kapitana - Curiosity tworzy historię z każdym przebytym metrem. I jest to realne (nie książkowe, nie filmowo-serialowee, nie komiksowe). Wobec Prawdy zaś wszelkie bajki muszą zejść na plan dalszy, nawet te obiecujące nam, że będziemy ganiać przez próżnię jak kowboje przez prerię, a potem z całego Wszechświata zrobimy własne podwórko.

kordian



hmm, może cudowna teleportacja po małym conieco?


hop siup polecieliśmy w kosmos i na Ksieżyć - i mogliśmy ten stan utrzymać i rpzez 50 lat zbudować chociaż namiestkę bazy na Księżycu. (Jeżeli na tym sprzęcie w latach 60 tych gdzieś polecieliśmy. )

Wikingowie mieli jednak jaja, popłynęli na Grenlandie i Labrador, mimo posiadanego poziomu technologicznego.

Jeżeli ejsteśmy w stanie utrzymywać stacje kosmiczną to jaki problem jest w bazie kosmicznej na powierzchni srebnego globu.

To drugie byłoby chyba nawet łatwiejsze, surowce na miejscu, udowodniono że na księżycowym gruncie da się hodować rośliny stawiamy szklarnie, siejemy pszenicę i sadzimy kartofle i mamy niemal samowystarczalną bazę.

MarcinK

I co najwazniejsze -świetne miejsce wypadowe do dokładnej eksploracji naszego Księzyca (i najwazniejszej częsci -jego ciemnej strony) - nie trzeba było wysyłać z Ziemi łazików, załogi. Wszystko byłoby koordynowane z bazy księzycowej.

Do momentu żywieniowego uniezaleznienia, zywność były by dosyłane tak jak to się robi ze stacją kosmiczną z Ziemi.

Co do zasilania, to utworzenie małego reaktora jadrowego nie stanowiło by chyba problemu.

I jeszcze mój aburdalny pomysł - uzycie specjalnego pojazdu(ów) promopodnego, który kursowałby na lini stacja kosmiczna - baza kosmiczna ( przez co ten prom nie musiałby przechodzić przez atmosfere i miałby w konsekwencji dłuższy czas eksploatacji). Astronauci mieli by przesiatkę na stacji i przesiadali sie do tego pojazdu wraz z towarzyszącym przeładunkiem.

Ja wpadłem na coś podobnego, ale trochę inaczej
były by dwa statki Prom i "ciągnik", prom by wynosił na orbitę moduł z załogą/zapasami który potem podczepiany byłby do ciągnika który holował by go na księżyc, pasażerowie nawet nie musieli by się ruszać z miejsc.
Tutaj Baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo prosty schemat (czerwone to ciągnik a czarne moduł)
http://desmond.imageshack.us/Himg442/scaled.php?se rver=442&filename=ciagnik.png&res=landing

Oczywiście doceniam łazika i patrzę z wielką radością i zadumą na jego marsjańskie zdjęcia Ale wiedząc, że już w latach 80 była technologia, aby wysłać człowieka na Marsa, gdzieś trochę czuje rozczarowanie.

Z tą technologią to nie prawda ;)

To tylko wszystko tak fajnie wygląda.
1. problem pierwszy to ochrona przed promieniowaniem w czasie lotu
2. Długość misji, 2-3 lata bez pomocy z ziemi, na iss co pół roku a czasem częściej wożą zaopatrzenie.

Potrzebny jest dalekosiężny cel a nie lot na hop siup bo się skończy jak z księżycem. Dziś planuje się stały ale powolny rozwój.

30 cm płytka z jakiegoś polimeru (nie pamiętam dokładnie ale jest on nawet powszechnie stosowany w obudowach) nawet nieźle chroni przed promieniowaniem.


Potrafią zdalnie naprawić łazik który jest na marsie!!!

MarcinK


szczególnie Mars Pathfinder, Mars Exploration Rover-A oraz Phoenix (2008) ^^