galaktyczny kurczak
". Sprawnie wykorzystuje prawdziwy, wielki talent i trzeba go za to cenić.

W wykorzystywaniu swoich umiejętności "medialnych" jest bardzo dobry. Gdyby tak jeszcze czynił jakiś pożytek dla tych ludzi, których wykorzystuje...

RaulC
Tak samo jest z tą Judasza. Kościół uparcie twierdzi, ze to kłamstwa albo falsyfikat. Któz wie jaka jest prawda.

Najprawdopodobniej jest to prawdziwy dokument.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,326 6009.html

"Wersja przypisywana Judaszowi krążyła wśród chrześcijan w pierwszych wiekach, dopóki na soborze nicejskim w 325 r. Ewangelia Judasza nie została zakazana."

I właśnie takie działania ze strony Watykanu powodują, że wątpię by wiara chrześcijańska była zgodna z rzeczywistością. IMHO podobnie jest (i było) z innymi religiami.

Wiara to odczucie indywidualnego człowieka, jego osobiste przekonanie o istnieniu czegoś (wierzyć można w różne rzeczy nie tylko w Boga), natomiast religia to usankcjonowana i ubrana w ramy oraz prawa wiara. Możesz wierzyć w to, że Daeniken miał rację - to wiara, ale religią stała by się gdyby wierzyły w to miliony i zaczęły ubierać w "przykazania", prawa i sposób manifestowania tej wiary byłaby to już religia.

Bardzo zgrabna definicja.

Bardzo zgrabna definicja.

Zgadzam się. Tyle, że czymże byłaby wiara (w kontekście Boga) bez religii?

Oba te elementy są ze sobą symbiotycznie powiązane.

A jednak na Marsie były jeziora:
http://www.space.com/scienceastronomy/090617-mars- lake.html

Delta

Kiedyś czytałem ten link, ale sobie przypomniałem ;]. Dowodzi to starej tezy iż Judasz był nr. 1 wśród apostołów. Oczywiście klechy wszystko ustawiły tak jak chciały.

Wśród innych apokryfów jest np. ewangelia według Tomasza Izraelczyka, w której opisano dzieciństwo Jezusa. Wynika z niej, że czynił on cuda już jako młody chłopak, i to w najmniej stosownym momencie, np. uśmiercając kolegę, który śmiał go obrazić.

No ba jeszcze puścił ka me ha ;].

Za wyklętą Kościół uznał też Ewangelię Filipa, na podstawie której Dan Brown napisał swój "Kod Leonarda da Vinci". Według niej Jezus kochał Marię Magdalenę bardziej niż apostołów i "częstokroć całował ją w usta".

Nie znam faceta, który by nie mógł żyć bez kobiety, seksu. Chyba że jest gejem, każdy facet ma instynkty których nie da się opanować. Jest takowych paru, ale ja nie wierzę by Jezus sobie nie używał.

Wielu teologów i księży obawia się, że Ewangelia Judasza może przedstawić fałszywy obraz życia Jezusa i zachwiać prawdami wiary chrześcijańskiej. Ale
Sugeruje, że rehabilitacja apostoła byłaby także milowym krokiem w poprawie stosunków chrześcijańsko-żydowskich.

Piękny cytat ;].

Q__


Tylko w jaki sposób wyparowały ? W artykule nie ma konkretnego infa.

Seybr

Prosze, nie wypowiadaj sie w kwestiach teologicznych. Ostatnio najprostszą drogą do kariery literackiej jest napisanie książki, udowadniającej, że Chrystus (o którym, przypominam, nie wiemy prawie nic) był kimś bynajmniej nieświetlanym. Weź pod uwagę, że jest to robione wyłącznie dla zwiększenia sprzedaży tych śmieci i nie wypowiadaj się o czymś, o czym nie masz pojęcia.
A co do Judasza, jeśli uwazasz wydanie przyjaciela na śmierć za czyn chwalebny, to obierz go sobie za patrona, proszę bardzo.

Eviva


Wolność słowa, wiesz jaki mam zdanie na temat klerów, oraz wiary. Ja tam twierdzę iż wiele byków wprowadzonych w tłumaczeniu pisma. Oraz władze kościelne świadomie zmodyfikowały historie. Żyjemy w XXI wieku, a nie w średniowieczu.


Jak byk jest napisane iż Jezus prosił go o to. Owszem oficjalna wersja mówi co innego. Ja nie wierzę ślepo co przedstawiają klery z Watykanu. Gdyby ludzie słuchali się ich, to nadal Ziemia była by płaska.

Zatem jedna wersja, wg Twojej teorii, warta jest drugiej, bo żadnej nie sprawdzisz. Problem nie jest w tym, ze nie wierzysz Watykanowi, ale że negujesz KAŻDE zdanie watykańskich teologów. Mozesz wyśmiewac ich interpretacje naukowe, ale od spraw wiary, prosze, po prostu sie odczep. Nie Twoja broszka - zatem zostaw to. Wolnośc słowa nie polega na tym, by wolno było obrażać czyjeś uczucia religijne, a uświadamiam Ci, że moje obraziłeś.
Gdybyś nazwał mnie k..., nie obraziłabym się, ale sprawy wiary sa dla mnie nietykalne. Proszę Cię, uszanuj to.

Eviva
Wyznawcy religii dość... ciekawie sobie to wymyślili: że tej kwestii nie można krytykować. Nie wolno i już. A religia to wybór jak każdy inny. To nie jest krytykowanie czyjegoś wyglądu, tylko tego, co on twierdzi, że istnieje. Może nawet religia to nie jest "wybór jak każdy inny", bo nie opiera się na logice i racjonalnym podejściu, tylko na wierze (miejscami teoretycznie całkowitej i ślepej -- dogmaty) i podejściu duchowym. Nieracjonalności na świecie jest mnóstwo, ale akurat tej krytykować nie wolno. W drugą stronę to nie działa i można namawiać do wiary. Z możliwością namawiania do nie wiary jest już różnie. Wydaje mi się to dość osobliwe.

Mówię to ogólnie, a nie tylko w kontekście wypowiedzi Seybra. (Nie wydaje się, żeby był z niego wielki teolog, nawiasem mówiąc.)

Dla kazdego człowieka religijnego ta kwestia jest dość oczywista, podobna do zasady w boksie, że nie wali się przeciwnika po jajach. Ujmę to jeszcze inaczej: gdy jesteś z kumplami w pubie na piwie, żartujecie sobie dość ostro, a nawet wulgarnie i bawicie się dobrze. Jednak gdy w Waszym towarzystwie znajdzie się, powiedzmy, matka któregoś z Was, osoba kulturalna i delikatna, Wasz język i tematy rozmów ulegną pewnemu ograniczeniu. Podobnie gdy jesteś w towarzystwie mieszanym światopoglądowo. Człowiek religijny nie lubi żartów ze swej religii, a podważanie jej podstaw przyjmuje gorzej niż osobistą obrazę. nie musisz tego rozumieć, wystarczy, jeśli uszanujesz.
Ciekawi mnie, czemu w dyskusjach ateisty i człowieka religijnego zazwyczaj to ten pierwszy okazuje się agresywny i nietaktowny. Logiczniej byłoby chyba odwrotnie.

Eviva


Wiesz nie które da się sprawdzić naukowo. Nie koniecznie te, ale inne !


Tylko oni często interpretują to jako dogmaty wiary.


Powiedz to wierzącym moherowym beretom. Ja szanuję wyznania, np. mam sąsiada innego wyznania. Wiesz nie wiem jakiego, bo raczej katolikiem nie jest. Zdaje mi się, że jest światkiem jehowy. Jeżeli nawet jest, to mi to zwisa. Ważne, że jest spoko człowiekiem. Moja b.dobra koleżanka z czasów studiów jest tego wyznania. Nie raz pytałem się jak jest u nich w wierze. Czasem o czymś rozmawialiśmy. Te forum daje mi jakąś wodzę pisowni. Czasem mnie ponosi.


Wiesz taki cham nie jestem. Miewam bicia w czaszkę, ale no ..... no. Postaram się czepiać w inny sposób, delikatny ;].
Wiesz mój mały za tydzień ma chrzest. Robię to ze względu na moją żonę, bo ja mam inne zdanie, ale uszanuje jej wybór. Od takie to dziwne.

Sh1eldeR


Nie jestem, ale nie mam ograniczonego umysłu jak wielu księży. W kłamstwa Watykanu nie wierzę. Wiesz mam kolegę, który jest przedstawicielem Boga. Wiesz ile razy on się żalił na temat władzy kościoła, jak oni żyją. Jakie bogactwa mają, pomijam kobiety.


Wiesz że w takowych towarzystwie obracam się i zachowuję jak ja to mówię polityczną poprawność.

Seybr

Wiem, że nie jesteś mąciwoda z natury, Zrozum jednak: o klerze mów, co Ci się żywnie podoba, sama nie mam o nich dobrego zdania. Zupełnie nie o to mi szło, mam nadzieję, że rozumiesz różnicę?

Seybr

daj spokój już. Co ten wywód ma na celu??

Ostatnio grałem sobie w nową grę Red Faction Armagedon. Cała akcja gry dzieje się na Marsie. Większa część gry to latanie w podziemiach i tłuczenie potworów. Teraz do sedna, w podziemiach można spotkać pokłady żywej magmy.

Jeżeli byśmy mieli odpowiednią technologię lotu, technologie odwiertów itp. Czy bylibyśmy w stanie ożywić jądro do pierwotnego stanu aktywności, lub do 50 % mocy ?
Czy teoretycznie jest możliwe ponowne naładowanie marsa. Wysoko aktywne jądro pozwoliło by na lepsze teraformowanie.
Jestem ciekaw ile jest tam wody, jak by wyglądała planeta po ociepleniu.

A jednak życie na Marsie?
http://news.discovery.com/space/mars-life-viking-l anders-discovery-120412.html
http://ijass.org/PublishedPaper/year_abstract.asp? idx=132

Eviva

Jako ateista rozumiem twój emocjonalny stosunek do religii, ale dla nas to nic więcej jak bajka o krasnoludkach. Wiec jak ktoś obraza krasnoludki to należy go karać, czy wiara wybiega ponad to?

Ooo, ciekawe.

Q__

Z tego co zrozumiałem to eksperyment ;].
Ostatnio oglądałem program, mówiono że życie nie mogło tam powstać bo jądro szybko wygasło. Po jakiś dniach widziałem inny gdzie mówiono co innego.

Seybr


Owszem, masz tu jego b. zgrabne streszczenie po polsku:
http://forum.lem.pl/index.php?topic=392.msg43867#m sg43867

skoro łazik Ciekawość wylądował na marsie, warto śledzić jego postępy:
http://www.tvn24.pl/krater-w-rybim-oku-lazika-nasa -publikuje-nowe-zdjecia-z-marsa,269513,s.html

Nie wiem czy gdzieś o tym pisano, ale film o marsjańskim łaziku ,,występował" odtwórca roli kapitana Kirka:
http://www.tvn24.pl/internet-hi-tech-media,40/kapi tan-kirk-o-niedzielnym-ladowaniu-na-marsie,268267. html

Picard

Zdaje mi się że nie było na forum takiej informacji.

Super! Więc może udało by się ten film umieścić na głównej stronie serwisu?

Picard

Pewnie że tak ;]. Informacje te przeczytałem jeszcze kilka dni przed lądowaniem sondy.
Jestem ciekaw co sonda znajdzie, na pewno puszki po piwach, nasi tam byli ;].

Seybr


chyba, że juz sprzedali w skupie. Ale sonda ma brązową monete, więc w razie czego na jednego głębszego będzie.

Powinni zatrudnić Schwarceneggera, on lepiej by streścił sytuacje.
http://www.youtube.com/watch?v=0CeiPJaHuoQ

też jestem bardzo ciekaw co tam odkryją. najbardziej liczę na odkrycie wody, bo ślady życia to już marzenie ściętej głowy. w każdym razie na bieżąco będę umieszczał w tym temacie newsy na temat tej misji.

Wody nie odkryją raczej, nie ta misja. Woda zapewne jest pod powierzchnią, ale MSL jeśli na nią trafi. To znaczy może wodę związaną odkryć, ale nie płynną w stanie wolnym, żeby było dokładniej.

Z życiem to jest generalnie trudna sprawa.

Vikingi wykonały 3 eksperymenty z których dwa dały wyniki pozytywne.
Ogłoszono, że jest życie.

Potem ktoś udowodnił, że takie wyniki mogły dać reakcje chemiczne i uznano to za bardziej prawdopodobne i już życia nie ma....

Prawda jest taka, że nie wiadomo.
Liczę, że jednak coś znajdą, ślady, skamieliny, tylko troszkę szczęścia potrzeba ;)

Kolejne newsy z Marsa:
http://www.tvn24.pl/ciekawostki-michalki,5/uderzaj ace-podobienstwo-krajobrazu-do-ziemskiego,269987.h tml

http://www.nasa.gov/mission_pages/msl/index.html

"Zaraz" rozłożą maszt i dopiero ładne fotki będą ;)

BTW. Fajny kamyczek w kształcie piramidy tam widać.

My tu Gadu Gadu a zaczyna się SOL 4.
Teraz przez jakieś dwa dni będzie uploadowane oprogramowanie naukowe do tego robota.

A tu macie pierwszą kolorową panoramę:
http://photojournal.jpl.nasa.gov/jpeg/PIA16029.jpg