jak sie wkleja obrazki bezposrednio na forum?

TAK

A scena pochodzi z gry komputerowej "Star Trek: Borg"
http://memory-alpha.org/en/wiki/Star_Trek:_Borg
http://www.section31.com/gaming/walkthroughs/borg. txt
http://www.worc.u-net.com/alt.fan.q/qborg.html
w której Q przenosi w czasie kadeta Floty Qaylan'a Furlonga dając mu szansę ocalenia ojca poległego w walce z Borg. W pewnym momencie (gdy Qaylan walczy z dronami) Q pojawia się udając jedną z nich...

p.s jak sie wkleja obrazki bezposrednio na forum?

Musisz skorzystać z przycisku z kolorowymi figurami geometrycznymi, który znajduje się ponad okienkiem edycji postu (miedzy przyciskiem podkreślenia a wklejania linków).

W odcinku "The Host" (żywiciel) z TNG występuje gosc, o ktorym w odcinku mówią ze jest trillem ( ma gospodarza i zywiciela) ale on ma czoło inne niz Jadzia i "pozniejsi" Trillowie i nie ma tych charakterystycznych "kropek" na szyi jak Jadzia, czy to jakis inny rodzaj trillów? a moze scenarzysci zdecydowali sie w DS9 na zmiane wyglądu trillów?

"moze scenarzysci zdecydowali sie w DS9 na zmiane wygladu trillów?"

Chyba o to chodzilo - mniej zawracania glowy z charakteryzacja....

moze scenarzysci zdecydowali sie w DS9 na zmiane wygladu trillów?"
Chyba o to chodzilo - mniej zawracania glowy z charakteryzacja....


Też tak sądzę (to coś jak z "rozwojem" wygladu czół Klingonów.

U Klingonow 'zainwestowali', a u Trillow 'zaoszczedzili'....

U Klingonow 'zainwestowali', a u Trillow 'zaoszczedzili'....

To na etapie TNG, a na etapie DS9 'wydali oszczędności' (zresztą farba na plamy jest tansza niż lateks na czoło)/

czy żona Gene Roddenberry'ego grała we wczesniejszych od TNG trekowych filmach/serialach? zobaczcie na to zdjęcie:

czy żona Gene Roddenberry'ego grała we wczesniejszych od TNG trekowych filmach/serialach?

Tak: grała ona w orginalnym pilocie serialu pierwszego oficera:
http://www.memory-alpha.org/en/wiki/Number_One
potem zaś w TOS Christine Chapel - pielęgniarkę, która w TMP była już lekarzem, a w czasach które upamiętnia zdjęcie komandorem w sztabie Floty:
http://www.memory-alpha.org/en/wiki/Christine_Chap el
natomiast w TAS podkładała głos porucznik M'Ress:
http://www.memory-alpha.org/en/wiki/M%27Ress
i różnych postaci drugoplanowych...

Ponadto zagrała Lady Morellę (wdowę po ostatnim Imperatorze Centauri - to chyba hołd Straczyńskiego dla Wielkiego Gene'a) w B5:
http://tgm.firstones.com/wiki/Morella

i dr. Julianne Bellamn w "Earth: Final Conflict"
http://en.wikipedia.org/wiki/Earth_Final_Conflict# Trivia

o aktorce:
http://www.memory-alpha.org/en/wiki/Majel_Barrett

Ależ ona sie zmienila od tamtej pory!

Emil05

Z wiekiem każdy się zmienia:

ten to nie tak bardzo ale, zony Gene R. bym nie poznał

Emil05

Bo kobiety zmieniają jeszcze kolor włosów...

dodam że MB grała jeszcze Luaxsannę Troi w TNG/DS9 oraz podkładała głos do komputerów w TNG/DS9/VOY

Bo kobiety zmieniają jeszcze kolor włosów...


chodziło mi o twarz

reyden

Pytanie było: czy grała przed TNG...

dodam że MB grała jeszcze Luaxsannę Troi w TNG/DS9 oraz podkładała głos do komputerów w TNG/DS9/VOY

wiem, wiem prawie wszystko o treku od TNG i prawie nic (podstawy znam ale nie szczegoly) przed, dlatego nieraz sie was pytam na temat TOSA i takie bylo tez pytanie

wracjając do wyglądu trili jeszcze w TNG w odcinku "Perfect Mate" Arliku z Valt wyglądala jak tril z ds9 - mila te "kropki" na ciele

Emil05

Po pierwsze istnienją dwie rasy trillli. U nas są m.in. czarni i biali tam są "kropkowani" i "niekropkowani"... (Aczkolwiek wyjaśnienie to podano by pogodzić ich wyzerunek w TNG i DS9, pdobny kłopot był, ze znacznie większymi zmianami w wyglądzie Klingonów):
http://www.memory-alpha.org/en/wiki/Trill

Po drugie Alrik nie był trillem, a Valtese
http://www.memory-alpha.org/en/wiki/Alrik
http://www.memory-alpha.org/en/wiki/Valtese

Po trzecie: masz rację, podobieństwo jest uderzające...

Po drugie Alrik nie był trillem, a Valtese


wiem ze nie byla, ale to jako ciekawostke przypomnalem, mozna uwazac ze od nich mają wygląd trille z ds9

Emil05

Jak napisałem: masz rację, podobieństwo jest uderzające...

I dzięki za przypomnienie...

Pytanka, ale tym razem nie odnoście ST, a Forum. Dlaczego zwykle odpowiadacie w topicach z góry listy (i to wg. ostatniej odpowiedzi), skoro tematów jest wiecej?

Bo tam zazwyczaj coś się dzieje. Jak ktoś ma coś do powiedzenia w starym temacie, to go znajdzie.

Jurgen

Tak prostej odpowiedzi się spodziewałem... Ale nowe tematy to nie tylko 3-4 pierwsze, a często 5-10...

Pytanko: nad którymi filmami się tu Lem znęca?

Udało mi się obejrzeć w satelitarnej telewizji widowisko, przedstawiające baśń o małej dziewczynce (jej prefiguracją była niechybnie "Alicja w krainie czarów"), która musiała wykonać "trudne zadanie", polegające na dotarciu do środka labiryntu, strzeżonego przez olbrzymów, smoki, czary, strzygi i wielce fantazyjne stworki, które obtańcowując małą, jednocześnie obrzucały się nawzajem własnymi głowami, nogami, mackami itd. Było to dla mnie miłym wytchnieniem, zwłaszcza że wszystkie szczute na małą potwory i monstra nie budziły w niej najmniejszego lęku, a koniec (pokonanie czarownika w osiągniętym centrum labiryntu) zwieńczył dzieło. Robota była przez to tak dobra, że cała wyprodukowana dzięki bardzo pomysłowej animacji, udającej trójwymiarowość (w przeciwieństwie, powiedzmy, do wspomnianej już "Alicji" w rysunkowym filmie barwnym Disneya). Nazwałem rzecz "wytchnieniem", ponieważ nie cierpię bredni i krwawych walk, jakimi TV wciąż nas raczy w fikcyjnym, pseudoracjonalistycznym "Kosmosie". Jako niewątpliwy masochista obejrzałem ostatnio fragmenty szeregu takich kiczów made in USA, jak "Babilon II", w którym roi się od pozaziemskich pseudoludzi z perukami, dolepianymi maskami, z dziewczętami, którym golą głowy itp. Oprócz wspomnianej już przeze mnie obrzydliwości, zwanej "Star Trek", "Enterprise", "New Generation", bezustannie lansowane są podobne do siebie jak bliźnięta inwazje Ziemi ("żeby unicestwić nas"), walki kosmicznych korsarzy, gangów, komandorów, niewiast o silnych biustach i całej gigantycznej reszty tej hołoty wszechświatowej, którą ad usum publiczności masowo produkuje się w Hollywood. To że ŻADEN ze znanych nam realnych warunków pobytu w kosmosie nie zostaje spełniony, to, że walki "imperiów" kończą się po długiej serii scen "wielo ręcznym mordobiciem", to, że Obcy wytwarzają przystojnego Cyborgiusza, który nawiedza Ziemię po to, żeby poderwać przystojną dziewczynę i w towarowym wagonie nocą zrobić jej dziecko (po czym drab oddala się, żądając, aby opiekowała się należycie owym "BABY", którym ją międzyplanetarnie obdarował) - wszystko to razem woła o pomstę nie tyle do nieba, ile do PT terrorystów. To oni winni porwać i osadzić w lochu wszystkich ohydnych kretynów, płodzących owe kretyństwa, jako też ukarać ich koniecznością wieloletniego oglądania tych kosztownie przyanimowanych wypocin. Byłaby to zresztą kara nazbyt łagodna. W tym załganym od A do Z kosmosie, w owych "Promieniach śmierci", znalazłem naraz to, co mnie już jako dwunastoletniego szczeniaka zgniewało: "Planetę MONGO" z jej rycerzami-aniołami (skrzydła wykonano w warsztatach z solidnej blachy), natomiast moją chłopięcą jeszcze sprzed 65 lat irytację wywołało "uzbrojenie" tych matołów, złożone z tarcz (wg wzoru wanny), włóczni, pałasza i "blastera". To, com w trzydziestych latach ujrzał tylko w czerni i bieli, teraz już jest barwne i nurza się w obłokach z bitej śmietany. Taki straszliwy zastój imaginacji kroi już na paranoidalną persewerację.

Haha dobre Może trochę za ostro, ale generalnie się zgadzam.

Mav


Wiem.


No ba.

To jeszcze zgadnij, o których filmach mowa?

On tam w zasadzie wszystko zmieszał z błotem. GW, Treka, Babylon 5 i te całe klimaty w stylu Firefly, Lexx itd. A te ogolone głowy dziewcząt to o TMP? No i ten wspomniany "Starman". Nie wiem co z tymi niewiastami o silnych biustach (może to ten Lexx?).

Mav


Ni. Kobiety Centauri i Minbari raczej w tym wypadku.

Np. to dziewczę:



Zgaduję, że mogło chodzić o silną i biuściastą Samanthę z Jasona...:

Nie znałem tego. Wiesz, ja też takich klimatów nie lubię. Dlatego Lexx, Firefly, Babylon 5 i AND mi niepodeszły. Star Trek jest wyjątkiem. Zapewne przez ten lżejszy klimat, czystość mundurów (nie jakieś kiczowate stroje), struktury Federacji i lansowanie nauki.