Jeszcze jedna myśl odnośnie Rogue One... Otóż tamtejsze zagranie z Vaderem unoszącym się w zbiorniku z bactą było ryzykowne i... obosieczne. Bo z jednej strony ostro podkreśliło cierpienie i cyborgiczny charakter tej postaci (co na ewidentny plus). Z drugiej... w/w ujęcie miało dającą się z góry przewidzieć, wręcz wpisaną w nie, podatność na rozmaite humorystyczne reinterpretacje*, tym samym przyczyniając się do odzierania z powagi/mroku Najpopularniejszego Villaina Popkultury(TM) bardziej niż niesławne przykrótkie nosze z EP III.
*
Exemplum:
http://www.youtube.com/watch?v=Uu1UeaJZOpw(Jasne, dla równowagi wypadnie też przypomnieć co R1 zrobił dla Vadera jednoznacznie dobrego, czyli przywołać następującą chwilę później scenę duszenia Krennica, no i sam finał, oczywiście.)