Serial skupia się na trójce interplanetarnych łowców nagród, którzy muszą sobie radzić we wszechświecie pełnym politycznych napięć, niepewnej moralności i skomplikowanych relacji. Wydarzenia rozgrywają się w odległej galaktyce na planecie Qresh i jej trzech skolonizowanych księżycach. Killjoys to licencjonowana grupa wyszkolonych łowców nagród, którzy polują w całej galaktyce. Wszystkich członków grupy obowiązują restrykcyjne zasady, których nie wolno łamać – nie mogą podczas misji opowiadać się po żadnej ze stron konfliktu.

https://www.youtube.com/watch?v=FoLJK2Gng_o

nowe firefly?

mozg_kl2


Mnie znów samo streszczenie przypomina wariację nt. marvelowskich Starjammers (może dlatego, że jak debiutowali u nas, w TM-Semic, była ich bodaj trójka cz czwórka):
http://en.wikipedia.org/wiki/Starjammers
http://marvel.wikia.com/Starjammers_(Earth-616)
http://marvel.com/universe/Starjammers
http://www.comicvine.com/starjammers/4060-14871/
Ale - patrząc na trailer - Twoje skojarzenie znacznie lepsze...

Ja t uwidzę ducha przygody ala Firefly albo GoTG.

mozg_kl2


Od GotG do Starjammers niedaleko:
http://www.comicvine.com/forums/battles-7/guardian s-of-the-galaxy-vs-the-starjammers-1541456/

ps. Nawiasem mówiąc (i w pełni offtopicznie... acz nadal przy nowościach jesteśmy): wiem, że lubisz Transformery, ciekaw więc jestem czy czytałeś TO:
http://www.startrek.pl/forum/index.php?action=vthr ead&forum=5&topic=1472&page=14#msg290193

Cowboy Bebop?
https://www.youtube.com/watch?v=Aw3fN3OPk3A


I znów ta pierdząca muzyka.

Poza tym patrząc na trailer bida- niby akcja dzieje się w kosmosie ale i tak lokacje dziwnie przypominają PGR-owksie magazyny.

MarcinK


SyFy w końcu, czego oczekiwałeś?

o to też.


Bardzo krzywdzący pogląd kolego Q. W 2014 nastąpiło przewietrzenie kadr w syfy, przyszedł nowy zarząd którego założeniem jest powrotu do SFu. Widać to po ostaniach produkcjach oraz redukcji bloku z wrestlingiem.

mozg_kl2


Powiem tak... Jeśli masz rację, to tylko się ucieszę. Nieustająco życzę im nowego nBSG, jak nie czegoś lepszego. Jeśli "Killjoys" okażą się TĄ właśnie produkcją, która odwróci trend, to w końcu dobrze dla nas wszystkich, nie?

Niech przemówią fakty.

"McGoldrick wyjawia, że obecnie Syfy stara się powrócić do seriali wysokiej jakości, które będą dojrzałe i poważne, w stylu tego, co robili w Battlestar Galactica. Chcą powrócić do swoich korzeni, kiedy stacja była znana z tworzenia najlepszych seriali science fiction. Bardzo im zależy na tym, by tworzyć seriale rozgrywające się w kosmosie."

I tak w 2014 dostaliśmy Asscension, potem Dominion, Olumpus, 12 małp. w Kolejce stoi Blake 7, Expanse, Odysjea 3001, Koniec dzieciństwa, Killjoys, Dark matters.

Zrobił się ruch w interesie.

EDIT

http://naekranie.pl/aktualnosci/wynonna-earp-stacj a-syfy-zamawia-western-science-fiction

http://naekranie.pl/recenzje/killjoys-sezon-1-odci nek-1-recenzja

Ktoś oglądał? Mav ?

Nie oglądałem, bo coś mnie od tego odpycha... W sumie zaczyna mnie też męczyć ta poprawność polityczna. W Dark Matter na kapitana lansowana jest ładna kobitka, seksowna i twardo stąpająca po ziemi. Patrze na plakat Kiljoys, a tam dwóch mężczyzn stoi z tyłu, a przed nimi super kobitka, z groźna miną i dużą giwerą - zaczyna się to robić nudne.

W każdym razie za bardzo mi to zalatuje tanim akcyjniakiem, ale może w weekend się skuszę na pilota. Na razie jeszcze nie obejrzałem drugiego odcinka Dark Matter, ale z tego co wiem, to jednak chyba z tej (z obydwu w sumie) mąki chleba nie będzie.

Nieładem rady tego obejrzeć. Zacząłem przewijać do końca. Co za tandeta. Kiczowate akcje i ogólnie tandeciarski klimat.

Dark Matter i killjoys są bardzo do siebie podobne. Obydwa skupiają się na jakiś kosmicznych kowbojach robiących zadymę. Z tym że DM chce być bardziej poważne, podczas gdy killjoys stawia na tanie efekciarstwo, ale ma za to większy rozmach, bardziej kosmiczne lokacje i więcej efektów specjalnych, tyle, że marnej jakości.

Obydwa seriale moim zdaniem nie warte uwagi. A dla kogoś, kto szuka elementów hard SF, to już w ogóle nadają się tylko na śmietnik.

O Killjoys po emisji 5 odcinków:
http://www.sliceofscifi.com/2015/07/23/5-episodes- in-killjoys/

Killjoys vs Star Trek Renegades:

Killjoys:


Renegades:


Killjoys:


Renegades:


Killjoys:


Renegades:


Renegades - wspaniała produkcja ST, z ambicjami telewizyjnymi, a przypomina kiczowatą, tandetną produkcje stacji Syfy, czyli Killjoys... Najsmutniejsze jest to, że zapewne Killjoys i tak wypadnie lepiej od tego czegoś, co się pod Treka podszywa.

Mav

Zawsze można powiedzieć, że REN to koncepcja tak znakomita, że SyFy po prostu musiało ją splagiatować kręcąc Killjoys.

(Wersja minimum: Renegades nie odstają stylem i poziomem od mainstreamowej telewizyjnej SF naszych czasów.)