Trzej mędrcy.
Picard wybitny nieskalany moralnie kapitan gwiezdnej floty, bohater federacji, można by było go wychwalać w nieskończoność.
Zordon dowódca sił dobra, jednak nie rzucał jakimiś filozoficznymi hasłami a rangersów rozstawiał zazwyczaj po kątach. Mimo to poświęcił swoje życie za wszechświat.
Optimus Prime dowódca autobotów, wyrozumiały, potępiający niewolnictwo i wojnę, nie raz poświęcał się dla wyższego dobra.
Niniejszym proponuję porównanie/pojedynek ideowy/starcie tych trzech panów.

Tak naprawdę ten versus jest absurdalny... Panowie są właściwie na tyle nieprzystawalni, że można rozgrywać go tylko w dwu kategoriach:
1. najlepsze mowy,
2. najlepsza łysina.

W kategorii pierwszej teoretycznie wygra Picard, bo przemawia najdłużej i z największą swadą, drugi będzie Optimus (parę podniosłych mów wygłaszanych cullenowym głosem), Zordon doczeka się dyskwalifikacji (nic nie wygłaszał). W praktyce dla widza, który mów nie lubi, kolejność będzie dokładnie odwrotna.

W kategorii drugiej - pozornie Zordon przed Picardem (któremu jakieś włosy zostały), a najbardziej znany z Prime'ów poza stawką. Pozornie, bo łysina Zordona jest na tyle niematerialna, że trudno być pewnym, czy właściwie godzi się ją nazwać łysiną, a Optimus - co by o nim nie gadać - nie ma jednak na głowie ani jednego włosa (jak to robot), a przy tym jest imponująco uniwersalny - nie ma włosów, ale i nie wygląda na łysego... (I tu jednak pojawia się trudne pytanie: czy zatem naprawdę jest łysy?)

Trzeba jednak odnotować że jego ziomkowie włosy miewali w tym i twój imiennik.

http://tfwiki.net/wiki/Q