USS Phoenix
Logo
USS Phoenix forum / Science-Fiction / Iron Man
 Strona:  ««  1  2  3  4  5  6  7  »» 
Autor Wiadomość
Q__
Moderator
#91 - Wysłana: 16 Kwi 2013 20:41:51 - Edytowany przez: Q__
Najnowszy telewizyjny spot IM3:
http://www.youtube.com/watch?v=NIwH8wzsWjw


Picard

Picard:
Daj spokój Q Tak samo mógł byś mówić o ludziach z Treka, że taki Picard to wyjątek, jedyny taki idealista a już reszta obywateli Federacji nacisnęła by guzik i wysadziła bliźnich w powietrze gdyby postawieni byli w sytuacji jaką widzieliśmy w TDK...

Primo: w ST Picard jest jeden, a tam masz dwie barki samych Picardów (i ew. Hanów Solo).
Secundo: człowiek federacyjny, to człowiek trochę inny (lepszy) niż my, bo będący produktem innych okoliczności.
Tertio: mimo powyższego obywatele UFP też umieli różnie się zachowywać, widać to zwłaszcza w DS9.

Picard:
ale tak samo naturę symboliczną ma to, że komisarz Gordon w Zabójczym żarcie Alana Moora - komisk, który zresztą cenisz - po tym jak Joker okaleczył jego córkę a jego samego porwał i torturował, nakazuje Batmanowi by ten aresztował Jokera, by go nie zabijał i postąpił jak człowiek cywilizowany. Gordon jest tu symbolem takiego człowieka, pokazuje, że nawet osobista tragedia nie musi z nas zrobić bezmyślnych i okrutnych zwierząt, iż zawsze mamy wybór co do swojego postępowania.

Oczywiście. Niemniej w "Zabójczym żarcie" zostało to przedstawione b. przekonująco, a w TDK sztucznie i niewiarygodnie.

Picard:
To ta paskudna część człowieczeństwa, o której już SM milczy, czyż nie?

Jasne. Z tym się nie spieram, ale też przygody Spider-mana są z założenia znacznie lżejsze (z nielicznymi wyjątkami*) niż opowieści o Batmanie, więc trudno od nich oczekiwać tego samego mroku.
(Co jednak nie znaczy by SM nic nie mówił o ciemniejszych stronach człowieczeństwa...)

* takimi jak choćby właśnie wznowione "Ostatnie łowy Kravena":
http://www.alejakomiksu.com/nowosci/18647/Ostatnie -Lowy-Kravena/
Q__
Moderator
#92 - Wysłana: 24 Kwi 2013 18:02:02
Q__
Moderator
#93 - Wysłana: 27 Kwi 2013 08:43:36 - Edytowany przez: Q__
Lista buraków dwójki:
http://www.youtube.com/watch?v=E3IzRqY2ko4
Ciekawe jak z trójką w tym temacie?



EDIT: po węgiersku i fatalnej jakości, ale zawsze:
http://www.veoh.com/watch/v49274834gmt44Xqk
Szybcy ci piraci...
Q__
Moderator
#94 - Wysłana: 2 Maj 2013 18:43:43 - Edytowany przez: Q__
Tajlandzki fan-trailer IM3:
http://www.youtube.com/watch?v=Sp6IxvJzZ-k
(Zabawny, ale po czymś takim ma się mniejszą ochotę sarkać na hollywoodzkie F/X.)
Seybr
Użytkownik
#95 - Wysłana: 2 Maj 2013 19:45:44
Q__

Stary, przecież to profesjonalne efekty ;]. Jak bym oglądał nasze rodzime kino ;].
Q__
Moderator
#96 - Wysłana: 2 Maj 2013 22:56:28 - Edytowany przez: Q__
Ciekawostki wprowadzające w niuanse trzeciej odsłony przygód Iron Mana:
http://www.cinemablend.com/new/11-Things-You-Need- Know-Seeing-Iron-Man-3-37311.html
http://screencrush.com/iron-man-3-armor-guide/

I ranking superbohaterskich kostiumów filmowych:
http://screenrant.com/best-worst-superhero-movie-c ostumes-pauly-54822/
Tony wysoko.
MarcinK
Użytkownik
#97 - Wysłana: 3 Maj 2013 09:55:20 - Edytowany przez: MarcinK
Q__:
I ranking superbohaterskich kostiumów filmowych:

Podobne rankingi ale w kwestii Kamen Riderów:
http://thebrokeninfinite.blogspot.com/2012/06/10-p retty-darn-cool-kamen-rider-costume.html- lista nawet dobra, ale brakuje mi Kabuto.
Starych Kamen Riderów:
http://henshingrid.blogspot.com/2010/08/poll-bestw orst-sentai-helmets-and.html
I Riderów z Sentai
http://henshingrid.blogspot.com/2010/08/poll-bestw orst-sentai-helmets-and.html- nie wiem czy zwycięstwo Zyuranger w kategorii najlepszego kasku nie wynika przypadkiem z sentymentu do MMPR.
Q__
Moderator
#98 - Wysłana: 5 Maj 2013 07:48:03
Q__
Moderator
#99 - Wysłana: 7 Maj 2013 10:21:37 - Edytowany przez: Q__
Nonono... Wychwalają IM3:
http://www.movies.com/movie-news/photo-news/why-39 iron-man-339-already-best-39iron-man39-movie/12106
http://www.movies.com/movie-news/iron-man-3-fan-re view/12073
I nawet Mandarina chwalą*:
http://www.movies.com/movie-news/why-39iron-man-33 939s-mandarin-best-comic-book-movie-villain-all-ti me/12126
I plakat:
http://www.movies.com/movie-news/best-iron-man-3-p oster/12072

* podoba mi się ten pomysł, na jedno przewrotno-metakomiksowy, w stylu "Watchmen", na drugie wyciąga wnioski ze specyfiki universum (tzn, że DC z Gackami, Supkami i Łoczmenami to jest superheroizmu wymiar mityczny, a Marvel z Ironami, Spiderami i Kapitanami AMERYKAMI bliżej jest życia i bardziej uwikłany rzeczywistość za oknem)
Q__
Moderator
#100 - Wysłana: 17 Maj 2013 07:22:53 - Edytowany przez: Q__
Ciekawe kto z Was zgadnie co łączy przesłanie tego tekstu:
http://lukaszpiechowiak.blogbank.pl/2013/05/15/pol akom-brakuje-celu-i-woli-dzialania/
z moją znaną sympatią do postaci Tony'ego?

ps. Tylko bez polityki proszę, choć sam o nią niebezpiecznie zahaczyłem...


EDIT: o reakcji Whedona na Iron Mana 3:
http://www.cinemablend.com/new/Joss-Whedon-Reactio n-Iron-Man-3-Might-Surprise-You-36459.html
Picard
Użytkownik
#101 - Wysłana: 18 Maj 2013 00:54:31
I dlatego nie lubię Tonego S. - to rzekomy geniusz z przerostem osobowości, który nieustannie popełnia głupie błędy i niczego się na nich nie uczy. W nowym filmie podobnież wyzwał znanego terrorystę na pojedynek, a gdy ten wpadł na kawę i ciastko Tony był kompletnie na tą wizytę nie przygotowany i przy okazji naraził w ten sposób swoich bliskich. Szerzej na ten dyskutują w tym filmie.
Q__
Moderator
#102 - Wysłana: 18 Maj 2013 10:31:58 - Edytowany przez: Q__
Picard

Picard:
rzekomy geniusz z przerostem osobowości, który nieustannie popełnia głupie błędy i niczego się na nich nie uczy

Geniusz w jednych dziedzinach często wiąże się z ograniczeniami w inny. Nawet Trek potrafi (czasem) brać na to poprawkę. Więc lubić, albo nie lubić to sobie możesz, ale takie wady właśnie dodają Tony'emu autentyzmu.

Słusznie ktoś zinterpretował konflikt Captain America - Iron Man słowami: pierwszy z nich personifikuje Amerykę taką, jaką chciałaby być, drugi taką jaką jest*.

+ oczywiście znaczy to, że Tony, również jest pewnym symbolem, archetypem (czyli całkiem realny to on nie jest), ale jego cechy, są hiperbolizacją wziętych z życia elementów, nie rzeczywistości idealistycznym zaprzeczeniem...
Picard
Użytkownik
#103 - Wysłana: 18 Maj 2013 16:14:39
Q__:
Geniusz w jednych dziedzinach często wiąże się z ograniczeniami w inny. Nawet Trek potrafi (czasem) brać na to poprawkę. Więc lubić, albo nie lubić to sobie możesz, ale takie wady właśnie dodają Tony'emu autentyzmu.

Sorry, ale to jest Iron man a nie Rain man. Tony nie ma autyzmu, nie jest też savantem, co mogło by tłumaczyć jego głupie, nieżyciowe postępowanie. Jeśli chce mi się sprzedać Tonego jako ponadprzeciętnie inteligentnego bohatera to oczekuje po nim, że będzie się zachowywał jak na taką genialną osobę przystało. Bo wybacz jeśli wyzywa się w telewizji znanego terrorystę, a później rzeczony terrorysta przyłapuje mnie z opuszczonymi spodniami, bo przez myśl mi nie przeszło żeby się przygotować na jego atak, to winić mogę jedynie siebie i własną głupotę.

Q__:
Słusznie ktoś zinterpretował konflikt Captain America - Iron Man słowami: pierwszy z nich personifikuje Amerykę taką, jaką chciałaby być, drugi taką jaką jest*.

czyżbyś usilnie starał sie doszukiwać superlatyw w filmie, którego rzekomo nie lubisz? Ostatnio to dla Ciebie typowe postępowanie.
Q__
Moderator
#104 - Wysłana: 19 Maj 2013 16:19:30 - Edytowany przez: Q__
Picard

Picard:
Sorry, ale to jest Iron man a nie Rain man. Tony nie ma autyzmu, nie jest też savantem, co mogło by tłumaczyć jego głupie, nieżyciowe postępowanie.

Aspergera jednakowoż może mieć:
http://www.disabled-world.com/artman/publish/artic le_2086.shtml
Zwł., że tenże często idzie w parze z genialnymi uzdolnieniami.
Zwróć uwagę, że poza - dość trudną (i obecną tylko w filmie) - relacją z Pepper, Tony nie tworzy w sumie normalnych relacji międzyludzkich. Bywa też iście samobójczo (z wizerunkowego punktu widzenia) cyniczny, a raczej szczery (vide konferencja prasowa z "Heroes Reborn").
Poza tym Stark - przynajmniej w komiksach - jest alkoholikiem, a C2H5OH różne rzeczy robi z mózgiem.

Picard:
czyżbyś usilnie starał sie doszukiwać superlatyw w filmie, którego rzekomo nie lubisz? Ostatnio to dla Ciebie typowe postępowanie.

Widzisz... Nawet zły film ma zwykle jakieś mocne punkty, ale tym razem nie odwołuję się - jak prawdopodobnie założyłeś - do filmowych Avengers, a do komiksowego wątku, po który Whedon (nie do końca zresztą umiejętnie, bo naskórkowo) sięgnął kręcąc swoje arcydziało.

ps. Komiks, który utorował Iron Manowi drogę na ekrany:
http://www.komiks.gildia.pl/komiksy/iron-man/piec- koszmarow
MarcinK
Użytkownik
#105 - Wysłana: 19 Maj 2013 19:01:47
Q__:
Zwróć uwagę, że poza - dość trudną (i obecną tylko w filmie) - relacją z Pepper, Tony nie tworzy w sumie normalnych relacji międzyludzkich.

Jest jeszcze Jim Rhodes, odniosłem wrażenie że łączy ich jakaś przyjaźń.
Q__
Moderator
#106 - Wysłana: 19 Maj 2013 19:41:14
MarcinK

MarcinK:
odniosłem wrażenie że łączy ich jakaś przyjaźń

Też niełatwa:
http://www.youtube.com/watch?v=e2C-Csam-jM
MarcinK
Użytkownik
#107 - Wysłana: 19 Maj 2013 19:44:06

On chciał dobrze dla Starka a ty co byś zrobił gdyby twój przyjaciel po pijaku bawił się super-zbroją?
Q__
Moderator
#108 - Wysłana: 19 Maj 2013 19:47:56
MarcinK

MarcinK:
On chciał dobrze dla Starka

Jasne, nie przeczę. Co by jednak nie gadać panowie mieli spory problem komunikacyjny, skoro musieli rozmawiać w aż taki sposób.
Picard
Użytkownik
#109 - Wysłana: 19 Maj 2013 23:06:56
Q__:
Aspergera jednakowoż może mieć:

Wiesz to by była ciekawa interpretacja gdyby znajdowała potwierdzenie w filmowych albo komiksowych faktach, ale założę się, że nie jesteś w stanie przytoczyć mi dowodów na jej poparcie? W związku z tym należy to co piszesz potraktować wyłącznie jako fanwank, a on jak wiadomo nie wielką ma wartość.

Q__:
Poza tym Stark - przynajmniej w komiksach - jest alkoholikiem, a C2H5OH różne rzeczy robi z mózgiem.

A to już prawda i akurat kolejna z przyczyn dla, których nie przepadam za tą postacią. Trudno uzasadnić serownie młodzieży takiego wzorca do postępowania - alkoholik, kobieciarz, lekkoduch...

Q__:
Widzisz... Nawet zły film ma zwykle jakieś mocne punkty, ale tym razem nie odwołuję się - jak prawdopodobnie założyłeś - do filmowych Avengers, a do komiksowego wątku, po który Whedon (nie do końca zresztą umiejętnie, bo naskórkowo) sięgnął kręcąc swoje arcydziało.


Wybacz, komiksów z tą postacią nigdy nie czytałem. Zdaje się w Polsce Tm-Semic wydał tylko jeden Mega marvel z jego udziałem, ale tego zeszytu nigdy nie posiadałem, więc się nie wypowiadam. Jeśli chodzi o komiksowego Tonego to możesz mieć racje - szczególnie, że czytałem, iż w trakcje tzw. wojny domowej Kapitan Steryd Człowiek-żelazko stali po przeciwnych stronach barykady, prezentując rzeczywiście odmienne światopoglądy.
Q__
Moderator
#110 - Wysłana: 19 Maj 2013 23:22:03 - Edytowany przez: Q__
Picard

Picard:
lekkoduch

Czy to samo nie tłumaczy przerostów ego i lekkomyślnych decyzji samo w sobie?

Picard:
Zdaje się w Polsce Tm-Semic wydał tylko jeden Mega marvel z jego udziałem, ale tego zeszytu nigdy nie posiadałem

Sięgnij. Typowa rozrywkówka spod znaku Jima Lee, ale b. dobry portret psychologiczny postaci.

Picard:
szczególnie, że czytałem, iż w trakcje tzw. wojny domowej Kapitan Steryd Człowiek-żelazko stali po przeciwnych stronach barykady, prezentując rzeczywiście odmienne światopoglądy.

I tą story arc m.in mam na myśli.

ps. a'propos żelazka

http://www.funnyjunk.com/funny_pictures/3902558/Ir on+Woman
Picard
Użytkownik
#111 - Wysłana: 19 Maj 2013 23:53:47 - Edytowany przez: Picard
Q__:
Czy to samo nie tłumaczy przerostów ego i lekkomyślnych decyzji samo w sobie?

To po prostu mogą być wrodzone wady charakteru, posiłkowane przeświadczeniem, że gość jest równie genialny co bogaty. Obie te rzeczy nie sprzyjają pokorze. Ale lekkomyślność ma IMO swoje granice szczególnie jeśli mowa o podejmowaniu głupich decyzji, które narażają życie ludzi, na których Tonemu rzekomo zależy.

Q__:
Sięgnij. Typowa rozrywkówka spod znaku Jima Lee, ale b. dobry portret psychologiczny postaci.

Dzięki za rekomendacje. Z sieci można ściągnąć.

Q__:
ps. a'propos żelazka

Reinkarnacja Margaret Thatcher?

A tu gdybanie nad współczesną rolą Iron mana w wydawnictwie Marvela.

Na tym samym kanale masz recenzje - ze spoilerami i bez - nowego ,,dzieła" Abramsa. Nie oglądałem ich z oczywistych względów, ale Ty możesz się nimi z podzielić z zainteresowanymi.
Q__
Moderator
#112 - Wysłana: 31 Maj 2013 01:01:02 - Edytowany przez: Q__
MarcinK
Użytkownik
#113 - Wysłana: 21 Wrz 2013 13:38:22
Q__
Moderator
#114 - Wysłana: 23 Wrz 2013 20:38:33 - Edytowany przez: Q__
MarcinK

MarcinK:
A o tym słyszeliście

Czyżby B-Ko się nawróciła i poszła w ślady tatusia?


Choć czy Tony taki znów nawrócony?



MarcinK
Użytkownik
#115 - Wysłana: 28 Wrz 2013 17:21:26
Iron Mana 3 widziałem w kinie jakiś czas temu, niedawno sobie go odświeżyłem.
Efekty ładne, fabuła wciągająca, nie obyło się bez moralizowania czyli podobnie jak w jedynce ale... Dwie rzeczy mnie strasznie raziły: dubbing i humor- praktycznie co drugie zdanie było żartem, brakowało tylko podstawionego śmiechu!
Mam nadzieję że nie będą sztucznie reaktywować serii (pamiętacie jak było z Obcym?) trójka to świetne zakończenie i tak powinno pozostać.
Q__
Moderator
#116 - Wysłana: 29 Wrz 2013 02:16:45 - Edytowany przez: Q__
MarcinK

MarcinK:
Iron Mana 3 widziałem w kinie jakiś czas temu, niedawno sobie go odświeżyłem.

A to zupełnie jak ja.
Sympatyczny film, ten "Iron Man 3", bez dwóch zdań. Ładne aluzje do współczesnego terroryzmu. Nano/biotechnologia użyta typowo komiksowo (o sens niekoniecznie pytać), ale w ramach konwencji do przełknięcia (acz te ektoki extremisowe b. podobne w praktyce wampirom Norringtona - co Marvel, to Marvel). Smaczki MITowsko-naukowe, jak sama nazwa wskazuje, nawet smakowite. Intryga fajnie, że powiązana z tą z poprzednich filmów, pokazując drugie dno tamtych. Ogólnie mile rozrywkowe widowisko z domieszką niejakiej - jasne, ze pretekstowej - głębi; cud-miód (i orzeszki), jak kto lubi konwencję, do czego - jak zwykle - dokłada swoje gwiazdorska obsada, uwiarygodniająca bohaterami fabułę. (Np. te posttraumatyczne ataki paniki Starka, czy problemy w związku.) Fajne jest pokazanie, że Tony to Iron, nawet bez zbroi i bateryjki, a zbroje to zabawki, tak jak i nie szaty czynią Mandaryna. Idzie to gdzieś w kierunku Watchmen, acz skala - oczywiście - nie ta. Ciekawa też sugestia, że terroryzm - także realny - mógł tuczyć amerykański kapitał.
Wszystko dobrze jeśli nie zadać dwu kłopotliwych pytań:
- primo po co Tony w podchody się bawił, w popsutym pancerzu i bez niego nawet, skoro mógł od dawna liczne zbroje wezwać? utrudniał sobie, żeby się sprawdzić i psyche tym podreperować, czy co? do Tony'ego - Piotrusia Pana i megalomana niby wszystko podobne, ale zgrzyt jest spory...
- secundo: ten Mandaryn też nie wiadomo po co się czaił, stojąc za Obadiahem i Vanko, w świetle tego jak potem Pepper i - pośrednio Tony'ego - wprost podchodził... trzy filmy intrygi w tle snuł, a na koniec przeszedł do bezogródkowej konfrontacji, wręcz fizycznej nap*** i łatwo w niej poległ.
No i finał ładny, lecz mało wiarygodny - tyle czasu nie mógł usunąć tych odłamków, a teraz może (choć może to sprawa błyskawicznego postępu technologicznego spowodowanego okolicznościami, w końcu: "Anyway, the point is ever since that big dude with the hammer fell out of the sky.")? W dodatku wyrzekł się zabawek, ale kto w to uwierzy, skoro Iron Man to on, a na horyzoncie Thanos się czai? (Fajne za to, że teraz Pepper będzie - przynajmniej do następnego filmu - silniejszą stroną tego związku pod każdym względem. Mam do niej słabość)

Niemniej i tak lepsze to niż STID*

(Ba, trzeba zgodzić się z zachodnimi recenzentami, że w istocie jest to jedna z lepszych ekranowych superbohaterszczyzn.)

* ciekawe przy tym, że oba filmy, zwłaszcza drugi - aluzjami - głoszą dość spiskową wizję globalnego terroryzmu, w obu wypadkach "bin Ladenek" jest - co z czasem wychodzi - marionetką w ręku wrrrednego Amerykańca, acz w pierwszym marionetka ta potrafi śmiertelnie pokąsać lalkarza, w drugim zaś jest tylko żałosnym słupem...

MarcinK:
humor- praktycznie co drugie zdanie było żartem, brakowało tylko podstawionego śmiechu!

Nie odebrałem tego tak... Tzn, było to przeszarżowane, ale dobrze napisane więc mnie nie raziło.

ps. Skrypcik. gdyby kto chciał poczytać te dialogi dla przyjemności:
http://www.springfieldspringfield.co.uk/movie_scri pt.php?movie=iron-man-3
MarcinK
Użytkownik
#117 - Wysłana: 29 Wrz 2013 18:05:33 - Edytowany przez: MarcinK
Q__:
(Ba, trzeba zgodzić się z zachodnimi recenzentami, że w istocie jest to jedna z lepszych ekranowych superbohaterszczyzn.)

I chyba jest jednym z lepszych filmów tego roku (inna sprawa że dużej konkurencji nie miał).

Widziałem już wszystkie Iron Many, Thora i Hulka, warto sięgnąć po coś więcej z kinowego uniwersum Marvela?

Q__
Ps. Oglądałeś Crossover Avengersów z Fineaszem i Ferbem? (Hulk z mocą Iron Mana wymiata )
Q__
Moderator
#118 - Wysłana: 29 Wrz 2013 18:56:12 - Edytowany przez: Q__
MarcinK

MarcinK:
warto sięgnąć po coś więcej z kinowego uniwersum Marvela?

Jeśli chodzi o tzw. kinowe universum (czyli te historie połączone wspólnymi wątkami, nie liczymy zatem Spider-manów Raimiego i - przynajmniej póki co - cyklu przygód X-men), to w sumie przygody Tony'ego są z tego najlepsze, acz jeśli dałeś radę filmowym wersjom Thora i Hulka (nawiasem: bezprzymiotnikowym czy z "The Incredible" w tytule?) to i Captain America Cię nie odrzuci. Ze starszych kinowych Marveli niezły - jak na tę konwencję, oczywiście - jest Punisher (z Lundgrenem) i trylogia Blade'a (zwł. jedynka). Natomiast Daredevil i Elektra są tradycyjnie uważane za nieudane (choć ja wiem czy dzieli je od tamtych aż taka przepaść?) zaś kolejne części Fantastic Four za kolorowe ale arcyinfantylne (co potwierdzam).

MarcinK:
Oglądałeś Crossover Avengersów z Fineaszem i Ferbem?

TEN?
http://en.wikipedia.org/wiki/Phineas_and_Ferb:_Mis sion_Marvel
http://www.wired.com/geekdad/2012/07/disney-marvel -phineas-ferb-crossover/
http://www.wired.com/underwire/2013/08/phineas-fer b-marvel-star-wars/
Nie miałem okazji...
MarcinK
Użytkownik
#119 - Wysłana: 29 Wrz 2013 19:12:59 - Edytowany przez: MarcinK
Q__:
wersjom Thora

Thor nie był aż taki zły.
Q__:
Hulka (nawiasem: bezprzymiotnikowym czy z "The Incredible" w tytule?) to

Widziałem zarówno tego z 2003 i najnowszego, nie wiem który jest gorszy.
Q__:
jest Punisher (z Lundgrenem)

Widziałem tylko tego z 2004 nawet ujdzie.
Zapomniałeś napisać o Ghost Riderze który również nie był aż tak zły.
Q__:
TEN?

Tak.
Q__
Moderator
#120 - Wysłana: 30 Wrz 2013 23:40:15 - Edytowany przez: Q__
MarcinK

MarcinK:
Thor nie był aż taki zły.

Przyznam, że do różnych inkarnacji Thora podchodziłem parę razy. Bez wielkiego rezultatu, ta mieszanka SF z traktowaną dosłownie nordycką mitologią (zwł. tymi wszystkimi zbroicami i pelerynkami) wydała mi się każdorazowo niestrawna*. W sumie odpowiada mi tylko wersja Ultimate.

* acz zdaje się, ze stanowi skądinąd kwintesencję komiksowości z jej łączeniem wszystkiego ze wszystkim, kiczem i efekciarstwem

No i metroseksualny Loki z w/w filmu (oraz Avengers) wybitnie mi nie pasuje. Tzn. wydaje się jakiś taki nieprzekonujący.

MarcinK:
Zapomniałeś napisać o Ghost Riderze który również nie był aż tak zły.

Miał dwie spore wady: fatalne F/X i N. Cage'a.
 Strona:  ««  1  2  3  4  5  6  7  »» 
USS Phoenix forum / Science-Fiction / Iron Man

 
Wygenerowane przez miniBB®


© Copyright 2001-2009 by USS Phoenix Team.   Dołącz sidebar Mozilli.   Konfiguruj wygląd.
Część materiałów na tej stronie pochodzi z oryginalnego serwisu USS Solaris za wiedzą i zgodą autorów.
Star Trek, Star Trek The Next Generation, Deep Space Nine, Voyager oraz Enterprise to zastrzeżone znaki towarowe Paramount Pictures.

Pobierz Firefoksa!