USS Phoenix
Logo
USS Phoenix forum / Science-Fiction / Predator
 Strona:  ««  1  2  ...  5  6  7  8  9  ...  12  13  »» 
Autor Wiadomość
Q__
Moderator
#181 - Wysłana: 24 Sty 2008 19:24:37
Doctor_Who

Dzisiaj Predator w kioskach w kolekcji "The Best of SF" - kto go jeszcze nie ma w swoim zbiorze, może kupić

Dzięki.

(Można go też obejrzeć pod linkiem jaki niedawno podał warlock24.)
Doctor_Who
Użytkownik
#182 - Wysłana: 5 Lip 2008 01:13:06
No i filmiki poszły w... Jak ja nie lubię mieć racji .

Q__
nie lekceważ potęgi miśków

No wiesz... Ewoki tylko z pozoru są takie milusie. W EU występuje chociażby niejaki Tarfang, mający swego czasy wydany wyrok śmierci w dziesięciu systemach:

http://starwars.wikia.com/wiki/Tarfang

Tarfang został potem agentem Sojuszu, bo takiego franta lepiej mieć przy sobie, niż przeciw sobie.
A z innej beczki:
http://deanzacharyart.com/gallery/Feral_Ewok.jpg

Wracając do Predzi, jestem po lekturze "Superman/Batman vs Aliens vs Predator", który ku mojemu miłemu rozczarowaniu okazał się znośną "choinką", a co zwróciło moją uwagę to zupełnie odrębna grupa Yautja, która rozbiła się setki lat temu na Ziemi (oczywiście Ziemi świata DC ) i zakamuflowana na ziemi stworzyła własne ukryte plemienne społeczeństwo ze swoimi archaicznymi rytuałami.
Q__
Moderator
#183 - Wysłana: 5 Lip 2008 01:16:43
Doctor_Who

No wiesz... Ewoki tylko z pozoru są takie milusie. W EU występuje chociażby niejaki Tarfang, mający swego czasy wydany wyrok śmierci w dziesięciu systemach

No toć kazę nie lekceważyć.

zupełnie odrębna grupa Yautja, która rozbiła się setki lat temu na Ziemi (oczywiście Ziemi świata DC ) i zakamuflowana na ziemi stworzyła własne ukryte plemienne społeczeństwo ze swoimi archaicznymi rytuałami.

No to jeszcze doczekamy isę jakiegoś Yautja-superbohatera DC.
Doctor_Who
Użytkownik
#184 - Wysłana: 5 Lip 2008 01:24:12
Q__

No to jeszcze doczekamy isę jakiegoś Yautja-superbohatera DC

Raczej nie... bo Super wyprawił ich z powrotem w kosmos, jak sobie poradzą z powrotem do swojej rasy po kilkusetletniej rozłące niech pozostanie ich problemem.
Q__
Moderator
#185 - Wysłana: 5 Lip 2008 01:28:54
Doctor_Who

Raczej nie... bo Super wyprawił ich z powrotem w kosmos, jak sobie poradzą z powrotem do swojej rasy po kilkusetletniej rozłące niech pozostanie ich problemem.

No wiesz, w komiksowych universach żaden pomysł nie przepada bez śladu, a postacie powracają jak bumerangi.
Doctor_Who
Użytkownik
#186 - Wysłana: 5 Lip 2008 01:32:29
Q__

Skoro Superman vs. Aliens miał sequela (o dziwo, IMHO lepszego od części pierwszej) jak i Batman vs Aliens, że o Batmanach vs Predator nie wspomnę (tutaj jednak sequele są raczej gorsze, choć nie powiem, połączenie DNA xenomorfów z największymi łotrami Gotham wypada... ciekawie ), to i spodziewam się za jakiś czas ujrzeć "Superman/Batman vs Aliens vs Predator 2".
Q__
Moderator
#187 - Wysłana: 5 Lip 2008 01:37:24
Doctor_Who

to i spodziewam się za jakiś czas ujrzeć "Superman/Batman vs Aliens vs Predator 2".

Byle nie było równie sztampowe co "Overkill: Witchblade vs Aliens vs Darkness vs Predator"... :]
Q__
Moderator
#188 - Wysłana: 17 Mar 2009 06:40:30
Technologie rodem z "Predatora" znajdą zastosowanie w wojsku?
http://satan.pardon.pl/dyskusja/1758064/przyszli_s uper_zolnierze
Źródło troche podejrzane, ale rysunki fajne.)
FederacyjneMSZ
Użytkownik
#189 - Wysłana: 20 Mar 2009 12:55:54 - Edytowany przez: FederacyjneMSZ
Doctor_Who
Użytkownik
#190 - Wysłana: 5 Kwi 2009 21:06:27 - Edytowany przez: Doctor_Who
Picard
Użytkownik
#191 - Wysłana: 5 Kwi 2009 21:44:48
Dragon
Użytkownik
#192 - Wysłana: 24 Kwi 2009 15:34:11
Dobra wiadomość

http://www.filmweb.pl/Nowy+%22Predator%22+ju%C5%BC +oficjalnie+w+r%C4%99kach+Roberta+Rodrigueza,News, id=50958

Nie wiem co Wy o tym myślicie, ale ja jestem pełen nadziei, bardzo lubię Rodrigueza a ten projekt był jego wielkim marzeniem, jestem za.
Poklok
Użytkownik
#193 - Wysłana: 24 Kwi 2009 16:15:47
W sumie - faktycznie dobra, po dwóch beznadziejnych AvP zacząłem tracić nadzieję, że kiedyś doczekam się jeszcze porządnego filmu z Predatorem. Inna sprawa, że Rodriguez jest, moim zdaniem, dość nierówny, choć mam wrażenie, że to może mu akurat wyjść. Niestety projekty, o których twórca marzy przez lata, często okazują się klapą, gdy w końcu doczekują się realizacji... Pozostaje nadzieja, że tym razem będzie inaczej.
Darklighter
Użytkownik
#194 - Wysłana: 13 Mar 2010 14:35:21
http://www.predators-movie.com/ - oficjalna strona nowego filmu + sneak peek.
Darklighter
Użytkownik
#195 - Wysłana: 23 Mar 2010 11:42:02
Picard
Użytkownik
#196 - Wysłana: 26 Mar 2010 19:22:47 - Edytowany przez: Picard
Darklighter

Napisze tak: świetna obsada - chodź Brody jako komandos jest raczej zabawny - reżyser krwawych horrorów klasy B, obca planeta - pierwszy raz w serii Predator! - i klimat zbliżony do oryginału. Może coś z tego będzie, może seria odbije się od dna po kijowym AvP? Chodź ja i tak najbardziej chciał bym chyba zobaczyć ekranizacje:
http://b180.gniazdoswiatow.net/wp-content/uploads/2007/11/b_vs_p.jpg
No i jeszcze analiza zwiastuna:
http://www.youtube.com/watch?v=FUZiqyQBj4c&feature =fvsr
The_D
Użytkownik
#197 - Wysłana: 26 Mar 2010 23:00:53
AvP to lekkie choć efektywne kino rozrywkowe, choć nie dorównujące bardzo porządnemu i klimatycznemu Predatorowi, czy nominowanemu do Oscara Obcemu. Dno to było dopiero AvP2
Picard
Użytkownik
#198 - Wysłana: 1 Kwi 2010 09:10:59
The_D:
AvP to lekkie choć efektywne kino rozrywkowe, choć nie dorównujące bardzo porządnemu i klimatycznemu Predatorowi, czy nominowanemu do Oscara Obcemu. Dno to było dopiero AvP2

Eee, tam oba te filmy to gnioty. W AvP brakuje wyrazistych, ciekawych i sympatycznych postaci, które zawsze były atutem serii Alien oraz Predator - może poza Waylandem, miałem wrażenie, że tylko nad jego postacią scenarzyści popracowali a i Lance Henriksen jak zwykle jest świetny -, scenariusz jest przekombinowany i pełno w nim głupot: nie wiem np. po co były te nawiązania do von Däniken'a? Kiedy główna bohaterka mówi swoim ludziom żeby się nie rozdzielali, to oczywiście pierwsze co jeden z nich robi to oddziela się od grupy i samotnie buszuje po jakieś szopie, metal Predatorów jest raz kwasoodporny, innym razem w kontakcie z kwasem topi się jak masło na patelni , cykl rozrodczy - od facehuggera po w pełni dorosłego osobnika trwa tu jakieś 10 minut , poza tym obcy raz rodzą się błyskawicznie, zaraz po zainfekowaniu ofiary, innym zaś razem zdają się czekać z narodzinami na dogodny dla siebie moment , Predatorzy raz są w stanie przeskanować ofiarę Xenemorfów na obecność embriona obcych, inny razem tego nie robią , Predator grasuje tu na biegunie - przyciąga go upał i konflikty, co? - , Predatorzy są tu niekompetentni i stanowią niemal karmę dla obcych, itp, itd. Co ważniejsze jednak efekty specjalne w filmie wyglądają mizernie - Predatorzy wyglądają tu jak jacyś upośledzeni kuzyni Pudzianowksiego -, a walki są chaotyczne i zwyczajnie śmieszne - rozbijanie obcym kamiennych filarów to mistrzostwo świata! - , a sam film zwyczajnie nie straszy, bardziej już nudzi. Ja w każdym razie miałem problemy z dotrwaniem do końca... Tak samo było na AvP2 - film cierpi na ten sam brak logiki, ci sami nudni bohaterowie, za to jest bardziej krwawy jednocześnie będąc dużo mniej oryginalnym: każda scena w tym filmie to zrzynka z innej części Aliena bądź Predatora. Sam więc nie wiem, który gorszy - żadnego z tych filmów bym nawet psu z kulawą nogą nie polecił.
Picard
Użytkownik
#199 - Wysłana: 21 Cze 2010 15:30:00
Jak powinien się skończyć Predator - naprawdę zabawne, warto zobaczyć:
http://www.youtube.com/watch?v=fp9DHzgr758&feature =fvw
Seybr
Użytkownik
#200 - Wysłana: 21 Cze 2010 16:40:27 - Edytowany przez: Seybr
Picard

Dobre, haha a ten akcent jest super. Zobaczę jak inne filmiki wyglądają.
Adek
Użytkownik
#201 - Wysłana: 21 Cze 2010 17:45:05
No fakt. Zakończenie jest zaskakujące.
Christof
Użytkownik
#202 - Wysłana: 5 Lip 2010 21:17:54
16 Lipca wchodzi do kin "Predators". Może będzie lepsze niż AvP (chociaż o to to chyba raczej nie trudno).

http://microsites2.foxinternational.com/pl/predato rs/
Darklighter
Użytkownik
#203 - Wysłana: 8 Lip 2010 08:29:07
http://www.rottentomatoes.com/m/10012256-predators / - na dzień dzisiejszy oceny wyższe niż u oryginału.
Picard
Użytkownik
#204 - Wysłana: 8 Lip 2010 08:44:48
Christof:
16 Lipca wchodzi do kin "Predators". Może będzie lepsze niż AvP (chociaż o to to chyba raczej nie trudno).

Przepraszam: chodzi o premierę w Ameryce czy u nas? Bo jeśli to drugie to do kina na pewno się wybiorę - bo przynajmniej obsada dobra, co daje pewną nadzieje, że film jednak gniotem nie będzie. Apropo AvP - tu znajdziecie pierwszy komiks z tej serii, wydany przez Tm-Semic, pełne spolszczenie:
http://www.megaupload.com/?d=P4ASEPE5
Zdumiewające, że rzecz naprawdę godna jest przeczytania - dziwię się, że twórcy filmów postawili na własną, denna fabułę, a nie na adaptacje tego ciekawego tytułu.
http://www.wak.net.pl/old/_okladki/ok_wydanie_specjalne_tm-semic_11.gif
Christof
Użytkownik
#205 - Wysłana: 9 Lip 2010 10:40:12
Picard:
Przepraszam: chodzi o premierę w Ameryce czy u nas?

Stronka, którą podałem jest po polsku, więc info o dacie premiery dotyczy chyba Polski
Poklok
Użytkownik
#206 - Wysłana: 22 Lip 2010 16:27:11 - Edytowany przez: Poklok
Picard:
bo przynajmniej obsada dobra, co daje pewną nadzieje, że film jednak gniotem nie będzie.

Porzućcie wszelką nadzieję ci, którzy się na seans wybieracie.
Byłem dzisiaj w kinie na "Predators" z dwoma kumplami. Jeden podsumował seans równie krótko i treściwie, co niecenzuralnie. Drugi prawie zasnął w fotelu. Ja bawiłem się najlepiej z całej trójki, ale szczerze mówiąc - jeśli ktoś widział pierwszego Predatora, to może sobie darować nowy film. Jeśli nie widział, to niech to nadrobi zamiast iść do kina na "Predators".

Film jest lepszy niż te kalekie potworki spod znaku AvP, to fakt. Akcja toczy się (względnie) wartko, bohaterowie i obcy giną efektownie, są nawet próby kreowania klimatu czy pokazania na ekranie czegoś nowego o społeczeństwie Predatorów (może ten wątek wzięto z komiksów, nie wiem). Wszystko to rozbija się o jeden, podstawowy szkopuł: widza to gucio obchodzi.

Bohaterowie filmu są tak płascy, tak bezbarwni i nieciekawi (a to przecież gromada morderców!), że po prostu nie sposób przejmować się ich losem. Zwłaszcza, że wiadomo, że większość z nich i tak długo nie pożyje. Aktorstwo nie schodzi poniżej pewnego, całkiem niezłego poziomu ale co z tego, skoro obsada właściwie nie ma czego grać! Główną rolę dostał Brody, wcielający się w rolę najtwardszego z twardych, samca alfa, zaprawionej w bojach maszyny do zabijania. Stara się, ale nie muszę chyba mówić, jak bardzo ta rola do niego nie pasuje - patrząc na niego przypomniał mi się Nicolas Cage jako Ghost Rider. Tutaj aż tak źle nie jest, ale i tak podczas seansu dręczyła mnie jedna myśl: "co ten facet tu robi?". Nawiasem mówiąc, co do cholery zrobił Brody ze swoją karierą? Ale to już temat na inną opowieść. Adrianowi partneruje Alice Braga, ładna pani i przyzwoita aktorka. Jej postać jest jedną z ciekawszych w filmie, głównie dlatego, że w ogóle można o niej cokolwiek powiedzieć - na bezrybiu i rak ryba. Tym niemniej nie jest to rola, która przejdzie do historii kina.

Niestety, nawet kilka niezłych pomysłów scenarzystów ginie w ogólnej apatii i nudzie filmu. Tak, "Predators" są przede wszystkim nudnawi, a dla takiego filmu to po prostu grzech śmiertelny. Gdyby nadać bohaterom ciekawszą osobowość, zmienić odtwórcę głównej roli i bardziej podkreślić klimat paranoi, zaszczucia i desperacji, mógłby z tego wyjść niezły film. Gdyby...
Seybr
Użytkownik
#207 - Wysłana: 22 Lip 2010 17:20:47
Poklok:
"co ten facet tu robi?".

Nie widziałem filmu, ale też zastanawiam się co on tam robi. Jak się popatrzy na tego pana i pomyśli jak on jest twardy, to wnioskuje jedno. Twardy to on jest jak skorupka od kurzego jajka.
Mysterious Stranger
Użytkownik
#208 - Wysłana: 27 Lip 2010 11:29:19
Ja osobiście jestem zadowolony (pieniędzy na bilet nie żałowałem), może dlatego, że od filmu nie oczekiwałem Bóg-wie-czego i pierwsze wzmianki o jego tworzeniu potraktowałem sporą dawką sceptycyzmu. Dopiero oficjalny zwiastun zachęcił mnie w jakimś stopniu, aby dać szansę tej produkcji i do wybrania się na seans.

Film Antala nie jest dla wszystkich, to trzeba zaznaczyć od razu. Jeżeli lubisz inteligentne kino podlane gęstą porcją akcji, to nie jest to tytuł dla Ciebie. Bo "Predators" jest głupi jak sto pięćdziesiąt i zawiera takie nielogiczności oraz dziury w scenariuszu, że aż głowa mała. W pewnych momentach trudno się powstrzymać od uśmiechu politowania czy załamania rąk. Z drugiej strony jeżeli ktoś należy do grupki pasjonatów, którzy:

*Potrafią zostawić mózg przed wejściem na salę kinową i przymknąć oko na niedorzeczności czy patetyczne teksty.
*Z melancholią wspominają dobre, acz tandetne kino akcji za lat 80'-90' (złotą erę Schwarzeneggera i Stallone).
*Uznają "Predatora" Johna McTiernana za dzieło kultowe.

To na film powinien się wybrać i z sali kinowej wyjdzie w miarę usatysfakcjonowany, bo produkcja aplikuję nam mocny zastrzyk akcji w starym stylu (ale nie toporną strzelaninę, wbrew pozorom tutaj więcej jest podchodów, skradania - jeden z moich kolegów określił to jako "bojowy survival" i coś w tym jest). Jest brutalnie (choć wszystko z zasadami dobrego smaku), bywa zaskakująco (lecz generalnie fabuła do bólu przewidywalna), a całość jest znakomicie zmontowana (na oklaski zasługuje praca kamery i całkiem porządne efekty specjalne) i dość klimatyczna (choć oczywiście z racji tego, że przeciwnika już dobrze znamy, tutaj pozostaje pewien niesmak).

Jest to też hołd dla filmu z 1987 roku, najnowsza produkcja czerpie garściami z pierwszego "Predatora". Choć akurat w tym aspekcie, w pewnych momentach byłem mocno zdegustowany - bo o ile wspominanie akcji w Gwatemali i raportu "Dutcha" przez jednego z bohaterów jest miłym smaczkiem, to kopiowanie scen czy wręcz charakterów niektórych bohaterów (ubranie ich w nowe ciuszki nie wystarczy) uważam już za lekkie przegięcie.

Co do samej gry aktorskiej to faktycznie nie powala, choć jak na dzieło tej klasy jest nieźle. Mi akurat Brody się spodobał - był przekonujący i zagrał dość naturalnie. Ba! Postać Royce'a, jako zimnego, metodycznego i egoistycznego skurczybyka, który dba tylko własny tyłek (a reszta go niewiele obchodzi), bardziej przekonała mnie, niż wstawienie tutaj kolejnego napakowanego twardziela i kwiatki w stylu "get to da choppa" O dziwo Fishburne mnie mocno rozczarował - miał ciekawą postać, która mogła wnieść mocny akcent do filmu, a wyszło dość komicznie. Nie wspominając już o jego aparycji, każdy kto oglądał "Predators" wie o co chodzi

Zgodzę się z zarzutem o jednowymiarowe postacie (prócz jednej oczywiście, ale gdybym zdradził kto, strzeliłbym okropny spoiler) oraz pewnego braku klimatu paranoi i zaszczucia (ech... coś na modłę "The Thing" mogliby zrobić, a tak wyszło bez polotu).

Dla mnie jest ok, może nie było to arcydzieło i uczta intelektualna, a film nie odmienił mojego życia, ale tego nie wymagałem. Raczej rozrywki w starym stylu i zapomnienia na te półtorej godziny o szarości dnia codziennego. Mocne 6/10 ode mnie.
Q__
Moderator
#209 - Wysłana: 27 Lip 2010 12:19:29
Mysterious Stranger

Ooo, nie dość, że nowy nabytek, to sadzącyt sążniste posty. Warto jednak było organizować tą TrekSferę.
Poklok
Użytkownik
#210 - Wysłana: 27 Lip 2010 14:51:10 - Edytowany przez: Poklok
Mysterious Stranger:
a całość jest znakomicie zmontowana (na oklaski zasługuje praca kamery i całkiem porządne efekty specjalne)

To prawda. Dokładnie widać, kto do kogo strzela i kto przed kim spiernicza. Tymczasem podczas np. AvP 2 musiałem momentami naprawdę wytężać wzrok, by mniej więcej zorientować się, co się właściwie dzieje - niektórzy reżyserzy za bardzo lubią ciemności...

Mysterious Stranger:
Mi akurat Brody się spodobał - był przekonujący i zagrał dość naturalnie. Ba! Postać Royce'a, jako zimnego, metodycznego i egoistycznego skurczybyka, który dba tylko własny tyłek (a reszta go niewiele obchodzi), bardziej przekonała mnie, niż wstawienie tutaj kolejnego napakowanego twardziela i kwiatki w stylu "get to da choppa"

Postać miała ręce i nogi, a Brody jest zdolnym aktorem, ale nic nie poradzę: kiedy na niego patrzę, to widzę introwertycznego intelektualistę, a nie zimnokrwistego najemnika. Aż mi szkoda go było, bo przyłożył się do tej roli, ale mnie nie przekonał.

Dziurawy scenariusz tak bardzo nie przeszkadza, bo to w takich filmach norma, a "Predators" nie są wcale najgorsi pod tym względem. W porównaniu do ostatniego Terminatora, który był po prostu żenująco głupi, jest nawet dobrze. Było kilka bzdur, ale nie takie rzeczy się widziało Chyba, że z uwagi na upały mózg mi wolniej działał i nie zauważyłem jakichś strasznych baboli - też możliwe.

Mysterious Stranger:
O dziwo Fishburne mnie mocno rozczarował - miał ciekawą postać, która mogła wnieść mocny akcent do filmu, a wyszło dość komicznie. Nie wspominając już o jego aparycji, każdy kto oglądał "Predators" wie o co chodzi

To niekoniecznie musi być burak. Kto wie, jak pożywna jest lokalna flora i fauna. A brzytwę do golenia jakoś można zmontować

Mysterious Stranger:
prócz jednej oczywiście, ale gdybym zdradził kto, strzeliłbym okropny spoiler

Gdyby jeszcze te niespodzianki scenarzystów naprawdę potrafiły zaskoczyć...

Mysterious Stranger:
pewnego braku klimatu paranoi i zaszczucia

I desperacji, nie zapominajmy o desperacji! A tak poważnie, to miałem wrażenie, że film był pod tym względem nierówny. Niektóre fragmenty nawet miały klimacik (np. pierwsza "ofensywa" wesołych spadochroniarzy), niestety tonęły w morzu otaczającej je nijakości.
 Strona:  ««  1  2  ...  5  6  7  8  9  ...  12  13  »» 
USS Phoenix forum / Science-Fiction / Predator

 
Wygenerowane przez miniBB®


© Copyright 2001-2009 by USS Phoenix Team.   Dołącz sidebar Mozilli.   Konfiguruj wygląd.
Część materiałów na tej stronie pochodzi z oryginalnego serwisu USS Solaris za wiedzą i zgodą autorów.
Star Trek, Star Trek The Next Generation, Deep Space Nine, Voyager oraz Enterprise to zastrzeżone znaki towarowe Paramount Pictures.

Pobierz Firefoksa!