ParadoksParadoks:
Dzięki za link do tego wywiadu.
Nie ma za co
.
Paradoks:
Nie sądzę żebym się zgadzał z przewidywaniem, że ludzkość zawróci z komunikacji symbolicznej w bardziej pierwotne formy komunikacji.
Przyznaję, że też mam kłopot z tą tezą. Ba, skłonny jestem sądzić, że Dukaja (choć w rodzimym dyskursie fantastycznym, odbijając światopoglądowo od Oramusa, Ziemkiewicza, Grzędowicza czy Kołodziejczaka, sytuuje się raczej po lewej stronie) ponosi tu cokolwiek konserwatyzm i elitaryzm (być może podparty - na SF-owym gruncie - cyberpunkowymi wizjami wtórnego (?) zdziczenia, spaceoperowymi feudalizmami i millerowo-lemowsko*-stephensonową** sympatią do pokazanych w sposób wyidealizowany, a przedstawionych jako strażnicy wiedzy, i pewnego minimum etycznego, zakonników).
* Destrukcjanie! Arago!
** W zasadzie także ecową, bo w "Imieniu róży" mamy wszak - poza potępieniem dominikańskiej inkwizycji - hołd dla tradycji franciszkańsko-ockhamowsko-baconowskiej.
(Gdzie zarazem jestem świadomy, że przykładanie do sprawy klucza politycznego jest z mojej strony nieco prostackie
.)
Paradoks:
Ale to oczywiście szeroki temat, nie zamierzam zabierać się za polemikę w jednym akapicie.
Zatem miło będzie jeśli zechcesz poświęcić sprawie więcej akapitów...